Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLuna- ja też zauważyłam że podczas upałów objawy mi się zaostrzają
ja co 5 tyg chodzę na kontrolę niestety. A nawet jak Ci minie to myślę że warto się przejechać. Zwłaszcza że jesteś tuż przed porodem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2018, 21:32
Luna1993 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
dziewczyny palące, własnie mocno mnie to intryguje, bo ja od cygarka tez nie stroniłam, na studiach się wciągnęłam, potem to już raczej do piwka, ale zastanawia mnie... skoro tyle miesięcy dajecie radę bez cygarka to potem jest sens wracać? Ja zakładam, że nie zapalę więcej, jak to jest?#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Dobry wieczór
Phnappy Franio faktycznie ma podobno dodatkowe darmowe szczepienie jako wcześniak - urodził się 36+6, ale przyznaje się że nie interesowałam się tematem, bo mamy odroczone szczepienia na 3 miesiące (prócz wzw).
Iza ja zrobiłam betę 3 razy, później mimo stresu nie robiłam do wizyty, ale za to wizytę miałam chyba 5+4 i był tętniący punkcik, serduszko dopiero 6+4 (miałam umówiona wcześniej wizytę a enelmedzie)
A szef buc straszny
Co do sąsiadów to mój handluje dopalaczami i często są naloty policji
Lunka świetnie wyglądasz, odpoczynek Ci się należy
Lunaris ja nie zjadłam ani jednego kaktusa w ciąży, ale (teraz wyjdę na snoba) zeżaralam ogromna ilość Magnummąż mnie tak rozpieszczał
Nic nie ćwiczę na razie bo noe myślałam, że po cc już mogętrochę spaceruję z wózkiem, trochę się ruszam przy ogarnięciu domu i tyle. Czas chyba ruszyć dupę
może dlatego mi się ciężko zmotywować ze mi został tylko 1 kg, ale za to brzuch jeszcze odstaje i mam wrażenie, że moje ciało jest takie hmmm... zwiotczałe
-
nick nieaktualnyAchia tak zrobię, zadzwonię do rodzinnego, chyba że Sanka mnie uspokoi
Rucola ja przed Tosia rzuciłam, wróciłam po poronieniach ze stresu i rzuciłam ponownie pół roku przed zajściem w ciążę z Zuza. Nie mam zamiaru już wracać, bo wiem z znow mnie wciągnie. Pewnie wszystko zależy od silnej woli -
Rucola wrote:dziewczyny palące, własnie mocno mnie to intryguje, bo ja od cygarka tez nie stroniłam, na studiach się wciągnęłam, potem to już raczej do piwka, ale zastanawia mnie... skoro tyle miesięcy dajecie radę bez cygarka to potem jest sens wracać? Ja zakładam, że nie zapalę więcej, jak to jest?
jak widzę w tv że ktoś tak relaksująco się "sztacha" to mam ochotę dołączyć.
Edit: no i jak paliłam to byłam chuda... A teraz kaszalot...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2018, 21:45
-
Minnie ja co prawda nie zapaliłam w ciąży, ale jak byłam gdzieś ze znajomymi to stawałam jakoś bliżej nich, gdy palili
Rucola pamietam, jak byłam w pierwszej ciąży i w tym samym czasie były dwie moje znajome, tylko w trochę młodszej. Wciąż im mówiłam, że na stówę, jak urodzę i wykarmię, to wrócę do palenia. Po prostu lubię sobie zapalić fajkę na imprezie, do alkoholu. Jezuuuu, co się nasłuchałam, że po co, że skoro już tyle czasu nie będę palić to dam radę. A ja im mówiłam, że po prostu lubię - zawsze mi paczka starczyła na tydzień, bo w sumie paliłam głównie w weekend. Oczywiście te dziewczyny, zaraz po porodzie, poleciały do sklepu po papierosy. -
nick nieaktualnyRucola wrote:dziewczyny palące, własnie mocno mnie to intryguje, bo ja od cygarka tez nie stroniłam, na studiach się wciągnęłam, potem to już raczej do piwka, ale zastanawia mnie... skoro tyle miesięcy dajecie radę bez cygarka to potem jest sens wracać? Ja zakładam, że nie zapalę więcej, jak to jest?
Idąc rodzic Stasia zabrałam ze sobą fajki, niestety nie wiedziałam wtedy, że po cc to ledwo do WC dojdę
Rucola, ta anegdotą chciałam powiedzieć, że osobiście gratuluję Ci postawy, ale ja np kocham palić (choć wiem jakie to niezdrowe itd) i choć brzmi to absurdalnie i śmiesznie, nawet dla mnie, nie jestem gotowa rzucić....Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2018, 21:48
-
Rucola wrote:dziewczyny palące, własnie mocno mnie to intryguje, bo ja od cygarka tez nie stroniłam, na studiach się wciągnęłam, potem to już raczej do piwka, ale zastanawia mnie... skoro tyle miesięcy dajecie radę bez cygarka to potem jest sens wracać? Ja zakładam, że nie zapalę więcej, jak to jest?
Mi się tez do piwka czy winka zdarzało zapalić, ale póki co mi się nawet nie przypomniało o fajkachmoże jak koedys znów wypije z przyjaciółka lampkę wina na tarasie to wróci chęć :o może nie... na szczęście nigdy nie paliłam na codzień
-
Melevis wrote:Kate pokaż!
Kaczorka to tam, gdzie zielone autobusy dojeżdżająfaceta w tych rejonach miałam
:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3bb43b94b2a7.jpg
Luna1993, Kaczorka, Rucola, Nadzieja22, Lunaris, Yoselyn82, malka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLuna- z astmą to Ty tym bardziej nie wracaj do fajek
Ja to akurat wróg nr 1 palenia, ale się widzi jak umiera Twój wujek a potem "przyszywana" ciocia na raka płuc to nawet zapach z 5 balkonów dalej mnie irytuje.
I wiem, doskonale wiem że można palić i nie dostać raka, albo nie palić i zachorować. No ale odwiedziny na oddziałach onkologicznych do najprzyjemniejszych nie należą... Oboje palili- wujek sporo, a ciocia tak raz po raz. Czasem więcej, a czasem mniej.
A za ciotką tęsknię jak cholera. Żałuję że nie pozna Oskara.. ale cieszę się że zdążyła i poznała swojego wnukaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2018, 22:00
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Lena - jesteś (a w zasadzie byłaś) takim samym lodowym snobem jak ja
Oj ja fajek nie znoszę.. u nas w domu pali ojciec i przez całe życie się nie przyzwyczaiłam. Chociaż on jakieś shity pali, bo śmierdzą niesamowicie.Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Achia , jutro wizytuję u mojego prowadzącego na NFZ. I jest to najprawdopodobniej ostatni wizyta bo idzie na urlop i wraca w moim 41tc. Więc w gruncie rzeczy zobaczę się z nim tylko gdy będą chcieli mnie położyć do szpitala.
Rucola , Mam 2 staniki do karmienia:
https://www.adore.pl/pl/p/Blossom-Royce-biustonosz-1018-czern/1138
https://www.slodkisen.com.pl/pl/p/Biustonosz-ciazowy-i-do-karmienia-LILLY-GREY/482
Pod biustem mam 77cm. Ale przed ciążą miałam 73cm. W biuście 94cm. Obecny rozmiar: 75C/D w zależności od modelu i producenta.
Blossom - rozm. 70C/D/DD
Lily - rozm. M (jest już po jednym praniu i trochę się rozciągnął... póki co jest wygodny i do spania się nadaje, ale jak tylko mi się obwód zmniejszy to będzie za luźny)
Blossom obecnie jest dla mnie za ciasny a niestety ma troszkę nietypowy (tak mi się wydaje) rozstaw przy zapięciach przez co moja przedłużka nie pasuje.
Wybrałam ten biustonosz jako najbardziej uniwersalny do czasu ustabilizowania laktacji. Jak już się ustabilizuje to po prostu pójdę do sklepu dobrać rozmiar i dokupić bo wiadomo - ile czasu można dać radę z 2 stanikami...
Podtrzymuje biust ładnie, ale jednak przy moim rozmiarze to w gruncie rzeczy każdy stanik daje sobie radę
***
A jeśli chodzi o fajki. U mnie w domu zawsze tata palił jak smok. A ja nigdy fajek nie próbowałam. Gdy mieszkałam z rodzicami to mi nie przeszkadzały. W sensie - przyzwyczaiłam się. Ale gdy wyprowadziłam się z domu, w dodatku funkcjonowała już ustawa antynikotynowa, że nie można palić w lokalach ... i teraz dym mi strasznie przeszkadza.Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa przez te upały to chodzę bez stanika
Mam nawet taką jedną sukienkę w któreej też nie muszę go zakładać, nawet wychodząc na zewnątrz-mimo mam wrażenie sporego biustu. No ale jutro sukienki nie ubiorę na badanie, więc stanik trzeba będzie przyodziać -
Achia wrote:Ja przez te upały to chodzę bez stanika
Mam nawet taką jedną sukienkę w któreej też nie muszę go zakładać, nawet wychodząc na zewnątrz-mimo mam wrażenie sporego biustu. No ale jutro sukienki nie ubiorę na badanie, więc stanik trzeba będzie przyodziać
Zazdromi od 23 tygodnia leciała siara o chcąc nie chcąc musiałam cały czas w staniku spędzać