Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Emilka ja też rodzilam bez znieczulenia. I mialam dwa podejścia:)
Jeśli skupia się na oddychanie to ból jest do zniesienia. Tak naprawdę popalić daje moment kiedy dziecko przechodzi przez kanał rodny zaraz przed psrtymi. Parte dla mnie juz były ulga i mogłam się wyżyć za kilka godzin skupienia się na oddechu.
Rucola miałaś podawana oksy?
Bo ja przy pierwszej próbie oksy tez wymiotowalam ale dlatego że była źle podana i ze nie planowałam nad oddechem do końca..Emiilka lubi tę wiadomość
-
Ja rodziłam bez zzo i bolało i o ile poród jest krótki to spoko ale jakby miał trwać dłużej to bym zwariowała z bólu, ja uważam że zzo to coś pięknego więc warto bo widziałam dziewczyne po zzo wyglądała o niebo lepiej niż ja
Co do książek od mamy ginekolog to uważam że są super ale pokazują ją w złym świetle że tak naprawdę ona latała jak głupia za tym mężemale to tylko pokazuje że ona jest tylko kobieta
Emiilka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRucola wrote:Achia tak to wygląda
https://www.smyk.com/medela-ochronne-oslony-piersi.html
Emilka-- ja nie rodziłam co prawda, ale biorąc pod uwagę że zzo jest uzależnione od dostępnego anestezjologa to nawet nie myślę o tym. Będę brała co dadzą, a może i tam radę bez ?Taka odważna jestem przynajmniej 3mce przed porodem
Emiilka lubi tę wiadomość
-
Emilka, ja rodziłam bez zzo. Mój szpital tego nie przewidywał. Poza tym, nawet jeśli to i tak nie zdążyliby mi podać bo organizm szybko zareagował na oxy.
U mnie o 7:30 podano oxy (3cm rozwarcia) a o 10:00 juz było 8cm.
Bolało mocno. Traciłam siły na partych. Ale w moim przypadku dało się wytrzymać (choć wtedy byłam wdzięczna za nacięcie, cieszyłam się, że to już koniec)Emiilka lubi tę wiadomość
-
Achia wrote:Lamka- ja nawet nie czytałam fragmentów- weszłam na stronę z książkami i przeczytałam prawdziwe recenzje tych jej instaseriali (a nie te zachwalające na jej profilu) które skutecznie mnie od tego odwiodły.
jakbyś była w Gdańsku to wiesz- pisz do mnie lub NIki- myślę że Nika się zgodzi w tym że chętnie byśmy Cię zabrały na szybkie zakupy bądź nawet po samą poradę dot staników a później na mniej szybką kawęOooo! I do tego kupiłybyśmy sobie takie same biustonosze
Ja mam taki ulubiony sklep - "świat bielizny D+" i tam zwykle wygrzebią mi coś ładnego, ale u mnie to wygląda tak, że chcę coś ciemnego a wychodzę z 2 białymi i cielistym, bo takie mi pasowały... Ale to się z czasem równoważy
lamka, Achia lubią tę wiadomość
-
olik321 wrote:Emilka ja też rodzilam bez znieczulenia. I mialam dwa podejścia:)
Jeśli skupia się na oddychanie to ból jest do zniesienia. Tak naprawdę popalić daje moment kiedy dziecko przechodzi przez kanał rodny zaraz przed psrtymi. Parte dla mnie juz były ulga i mogłam się wyżyć za kilka godzin skupienia się na oddechu.
Rucola miałaś podawana oksy?
Bo ja przy pierwszej próbie oksy tez wymiotowalam ale dlatego że była źle podana i ze nie planowałam nad oddechem do końca..#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
dziewczyny puściłam emka na mecz, wyszedł 40 minut temu, pożegnał się z Małym Gad Go wyczuł... 5 minut po wyjściu zrobił się niespokojny, zaczął szybciej oddychać... dałam cyca, utuliłam, przebrałam, bo uwalił mega kupę i leży w łózeczku.. patrzę na niego przez kamerkę i czekam... Jak dalej będzie niespokojny do dzwonie po emka i tyle#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Emilka, ja miałam podobnie jak Rucola. Ból był straszny, a nie było postępu więc poprosiłam o zzo. Bez tego chyba na partych już bym nie miała sił. Ale mimo zzo jak w ciągu niecałych 30min się rozwarcie zrobiło z 3cm na 9cm to i tak wymiotywałam z bólu. Nie wiem co by było bez zzo. A zawsze myślałam, że mam wysoki próg bólu
ale lekarz powiedział, że zzo musiało tak na mnie zadziałać, że szyjka w momencie puściła, że prawdopodobnie bez tego nie byłoby postępu w ogole. A parte to już był odpoczynek
Rucola, Emiilka lubią tę wiadomość
-
summer86 wrote:Anna Stesia , dawno Cię tu nie widziałam. Daj prosze znać czy wszystko ok u Was!
Kochana, dziękuję, że pytasz! Podczytuję jednym okiem na telefonie, jednak okazało się, że nocne pobudki co godzinę, które od dwóch tygodni uskutecznia mój potomek, mają negatywny wpływ na moje samopoczucie. Myslałam, że twardszy ze mnie zawodnik, ale ledwo przędę. Cały czas mam nadzieję, że to ten słynny skok i że w końcu się coś tu unormuje, bo długa deprywacja snu wpływa destrukcyjnie na moje synapsy. I na cierpliwość do męża, a już na pewno do teściowejTak nawiasem mówiąc, w niedziele mieliśmy chrzciny i dowiedziałam się ciekawych rzeczy, np., że nie umiem odbijać własnego dziecka, że jedzenie wybrałam nie takie jak trzeba, że po co zaprosiłam tego a tamtego. No i standard - komentarze na temat mojego wyglądu, na temat wyglądu małego (oraz jego ropiejącego oczka, o które nie umiem przecież zadbać), rozkazy dotyczące pozowania do zdjęć itp. Wesolutko, nie powiem
Ciekawa jestem, czy brak snu jest okolicznością łagodzącą w przypadku morderstwa w afekcie
Aksamitna, trzymam kciuki z całego serca!
Pytałyście też o zzo - mój problem polegał na tym, że okazałam się na niego odporna. Dostałam 3 porcje, które nie zadziałały. Sam anestezjolog był zdziwiony, że tylko pierwsza dawka ulżyła mi w bólach na jakieś kilka minut, a dwie pozostałe wcale. Choć przyznam, że nawet tych kilka minut było dla mnie jak zbawienie. Podziwiam każdą mamę, która rodzi naturalnie, bez zzo. I pomysleć, że przed porodem zgrywałam się na bohaterkę, że zzo to okropna rzecz i że źle wpływa na malca. Poziom bólu mnie tak zaskoczył, że w pewnym momencie wrzeszczałam na cały oddział porodowyI sam anestezjolog choć nie chciał dawać mi ani drugiej, ani trzeciej dawki zwątpił i musiał dać. Szkoda tylko, że na darmo.
Emiilka lubi tę wiadomość
-
Emiilka, też rodziłam bez zzo i nie wspominam źle, ale poród trwał niecałe 4h, gdyby trwał dłużej mogłoby być ciężko.
U mnie były skurczw krzyżowe i gdyby eMek przy skurcze nie masował mi pleców byłoby ciężko, gdy zaczęły sie parte a nie mogłam przeć najlepiej było ni w pozycji stojacej podparte.. bóle parte wspominam jako najlżejsze. Bardzo bolało mnie badanie rozwarcia, z tym że zastanawiam się czy pod pretekstem badania rozwarcia położna nie robiła mi czasem masażu szyjki. Wtedy krzyczałam z bólu, ale to było dwa razy po pół minuty.
I tak jak pisze Olik, ważne jest oddychanie.. szczególnje przy partych, bo energia ma iść w parcie a nie w krzyk czy ciśnienie na twarzy. Mimo szkoly rodzenia jak przyszło co do czego nie szło mi to tak łatwo na szczęście położna mówiła jak mam oddychać i parcie poszło dosłownie na kilka razy.Emiilka lubi tę wiadomość
-
malka wrote:Emilka, ja miałam podobnie jak Rucola. Ból był straszny, a nie było postępu więc poprosiłam o zzo. Bez tego chyba na partych już bym nie miała sił. Ale mimo zzo jak w ciągu niecałych 30min się rozwarcie zrobiło z 3cm na 9cm to i tak wymiotywałam z bólu. Nie wiem co by było bez zzo. A zawsze myślałam, że mam wysoki próg bólu
ale lekarz powiedział, że zzo musiało tak na mnie zadziałać, że szyjka w momencie puściła, że prawdopodobnie bez tego nie byłoby postępu w ogole. A parte to już był odpoczynek
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
A u mnie dzisiaj pierwszy raz od dawna problemy przy Felowej kupie. Już od wczoraj widziałam, że się trochę bardziej przy kupię spina, a dzisiaj był ryk przez 15min, aż ją w końcu zrobiła. Zastanawiam się czy to nie przez probiotyk, który pediatra kazała dawać i akurat mamy go od wczoraj. Już długo nie stosowałam żadnego probiotyki i był spokój. Nie wiem teraz czy lepsze zielone kupy czy ból przy ich robieniu
Myślice, że to się jakoś unormuje?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2018, 21:03
-
Anna Stesia, oby mały jak najszybciej odpuścił nocne pobudki! Współczuję
jedyne co, to mogę Cię wspierać mentalnie.
Myślę, że brak snu jest okolicznością łagodząca
A ja się właśnie tak zastanawiam czy u mnie to zzo w ogóle zadziałało. Bo mnie te skurcze bardziej bolały niż przed
-
Rucola wrote:Co do partych to u mnie najskuteczniejsze były gdy emek przyduszał mnie pieluchą... Położna mu kazała
Ale jak to? -
StaraczkaNika wrote:???????
Ale jak to?#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Jeszcze co do tych koszul... no cóż, dupy nie urywaja. Ta zielona jest jak worek.
Pierwszy poród mialsm sn. Z oxy i masazem szyjki. Na szczęście był krótki.
O 0.30 odeszly mi wody, wzirlj mnie na porodowke bez skurczow. O 1.00 podali oxy a o 3.40 urodzilam.