Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Luna1993 wrote:Reset głupio mi tak wparować na Dinusie, mimo że czytam na bieżąco, ale nie byłam niewiadomo jaka staraczką... nie chcę nikogo drażnić, sama w sumie nie wiem, no głupio mi po prostu
a chciałam Ci powiedziec, że bardzo bardzo się cieszę z Twojej naturalnej owulacji, to ogromny krok naprzód moim zdaniem :*
Luna, oj Luna... prowokujesz mnie, by przyjechać do Bydgoszczy i Ci porządnie złoić skórę! Przede wszystkim jesteś dinusiem, bo też przeszłaś swoje nim pojawiła się Zuzia (zabij mnie, nie pamiętam, czy Twoje straty to były wszystko biochemy czy poronienia, ale każde boli tak samo!), a po drugie z Ciebie większy Dinuś niż ze mnie ex testerka!(no jak nie, jak tak?
)
Więc wpadaj do nas, nawet z doskoku, przywitać się albo powiedzieć co jadłaś na śniadanie, tudzież pochwalić się egzaminem. Są dziewczyny, dla których podczytywanie Was tutaj jest zbyt trudne, a myślę, że każdą z nich- tych nieobecnych tu- ucieszą jakiekolwiek wieści od Was! Przydadzą się czasem i wiruski, i słowa wsparcia, i porządny opieprz jak się komuś należy.
Dziś proszę trzymać kciuki za KateKum, która właśnie wizytuje
Luna1993, pilik, Lusesita, KateHawke, Rucola, JustynaG, Emiilka lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Hej, wróciłam już ale nie za dobre wiadomości u nas.
Po pierwsze Staszek cały i zdrowy -przefiknął głową na dół, wymiarami jest w 31tc+2/4 dni a waży 1750. Szyjka 38mm zamknięta, łożysko nie przoduje i w normie , ilość wód płodowych w normie. Przepływy wszystkie dobre, tętno 155 a termin przewidywany na 29 listopada.
Mam skierowanie na badanie kwasu żółciowego i jeśli wynik nie będzie w normie to idę do szpitalaCholestaza zagraża dziecku wbrew temu co się naczytałam w necie także teraz mam wyrzuty sumienia że jednak nie zadzwoniłam do Dr wcześniej.
Nie mam też żadnego zdjęcia buziza to mam zdjęcie swojej szyjki ale chyba Wam podaruje. Mam łep jak sklep teraz i boję się zadzwonić do mamuśki bo właśnie ma skierowanie do sanatorium od 3 pazdziernika na 3 tyg... Jak się okaże że muszę się położyć to chyba pójdę do szpitala z Frankiem
No i kwas do końca ciąży muszę badać co tydzień.
Yoselyn82 lubi tę wiadomość
-
Lunaris kiedy będziesz miała wyniki tego kwasu? Może jednak unikniesz szpitala... Oby! Przykro mi, że masz taki problem, w ciąży z Frankiem też przez to przechodziłaś? (Wybacz, nie pamiętam). Dobrze, że Staszek się prawidłowo rozwija i wszystko z Nim i z Jego otoczeniem w porządku, dzielny synuś.
-
Właśnie z Frankiem nic nie było takiego stąd jestem teraz głupia i zielona jak liść w temacie
Najbardziej stresuje mnie ten mamy wyjazd. Jutro rano krew na badania i pewnie koło 14-15 będą wyniki. Wtedy się okaże czy muszę iść do szpitala. -
Lunaris, przykro mi, że masz teraz takie zmartwienie, mam jednak ogromna nadzieję, że na strachu się skończy a badanie kwasu wyjdzie w porządku.
Dobrze, że Staś tak ładnie rośnie -
nick nieaktualnyLunaris cholera, również mam nadzieję, że wynik będzie na tyle dobry, że unikniesz szpitala... Dowiadywałas się może ile bys musiała ewentualnie leżeć? Może w najgorszym razie mama przełoży sanatorium... Czekamy razem z Tobą kochana, coś się wymyśli niezależnie od sytuacji :*
-
nick nieaktualnyPatrycja moja była raz, bo nie mieliśmy jej z kim zostawić , a wtedy poznawaliśmy płeć. Oprócz tego że zarywała do Pana doktora, udawała wielce zawstydzoną i się do niego szczerzyla, to siostra ją wcale nie interesowała
Reset jak będę Cię tak ciągle denerwować to może naprawdę mnie odwiedziszWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2018, 14:28
-
No właśnie mama przełożyła bo miała termin w czasie mojego porodu
teraz znowu mam jej powiedzieć że musi przekładać
mam nadzieję że zrozumie...
Dr powiedziała że pobyt w szpitalu trwa do czasu aż się poprawią wyniki....czyli nie wiadomo ile :] czytam właśnie o diecie... mogę pić wodę ... i wodęwszystko trzeba odstawić! masakra jakaś!
-
Lunaris co do diety to ma być lekka.
Pieczywo jasne, najlepiej z dnia poprzedniego. Warzywa i owoce gotowane. Można kompoty itd.
Nie można tłustego, smazonego, słodkiego.
Da się przeżyć. Dotrwalam 36ti4d ciąży
Edit. I żeby nie było, jadłam jabłka tylko bez skórki i marchewki.
I nawet pepsi wypiłem kilka razy.
Aaa i wzdymajacych nie można tj. kapusta, strączkowe itd.
Ale nie martw się na zapas. Przecież nie ma pewności że coś jest nie tak.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2018, 14:36
Lunaris lubi tę wiadomość
-
Może i dobrze że Staszek duży bo duże prawdopodobieństwo CC w okolicy 37-38 tyg.
No cóż, dieta od teraz i modlić się tylko o przyzwoity wynik jutro
Nienawidzę kompotów! Kawę muszę odstawić, herbatę też (czarną i zieloną czyli czerwoną i owocową pewnie mogę).
Tak właśnie czytam że najlepiej czerstwe pieczywo i biszkopty (nie słodkie).
Żegnajcie kawusie na mieści i placki ziemniaczane! Przerzucam się na ryż i gotowane warzywka. Najgorzej będzie z nabiałem... ja nie umiem bez niego żyć!Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2018, 14:38
-
nick nieaktualny
-
Luna1993 wrote:Reset jak będę Cię tak ciągle denerwować to może naprawdę mnie odwiedzisz
Ty nie bądź taka cwanaWiesz, że staraczki nie wolno denerwować, bo prolaktyna, kortyzol, te sprawy...
Wystarczy, że KateKum nic nie pisząc mi ciśnienie podniosła lepiej niż kawa. O, to też opcja dla Lunariska- jak Ci kawy zabraknie to wpadaj do nas, bywają takie emocje, że się okaże, że jeszcze z pocałowaniem ręki sięgać będziesz po szałwię, melisę czy inne tam uspokajaczeLuna1993 lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Dzięki! to teraz zagadka dnia: co zrobić na obiad?
rozgotowany ryż z pieczonym jabłkiem chyba
-
nick nieaktualnyLunaris czerwonej też bym nie piła, ewentualnie owocowa, lub słaba (ale to słaba słaba) zielona/biała. Tylko żebyś się od tej diety złych cukrów nie nabawiła, bo tu musisz mieć wszystko niskotłuszczowe i niskobłonnikowe (łatwostrawne). Nabiał chudy bym zostawiła, tak samo jak mięso chude gotowane.
A tak w ogóle cieszę się, że ze Stasiem wszystko dobrze. Mam nadzieję, że wyniki jutro wyjdą jednak dobre i nie będziesz musiała iść do szpitala.
Edit: jejuuu ale bym się kompociku napiła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2018, 14:59
-
Lunaris wrote:Dzięki! to teraz zagadka dnia: co zrobić na obiad?
rozgotowany ryż z pieczonym jabłkiem chyba
Jak pytanie o przepisy to wiadomo, że się wtrącę
Przy diecie pudełkowej (kiedyś byliśmy podwykonawcą dla jednej z firm cateringowych) robiliśmy różne rzeczy, m.in.
- risotto (tylko takie kleikowe wręcz) na chudym rosole z wkrojonym gotowanym kurczakiem i natką pietruszki - nawet niezłe było
- ryby na parze z warzywami gotowanymi (tu z tego co pamiętam sporo tego było);
- kasza manna z jabłkiem prażonym i wanilią;
- pieczywo czerstwe z pastą jajeczno - rybną (ale blenderowaliśmy tylko rybę z białkiem jajka)
- kaszotto z warzywami;
- krupniki i tego typu zupy (tylko albo na chudym mięsie albo w ogóle jako wywar z warzyw)
Na desery/ podwieczorki - bo dieta obejmowała 5 pudełek był m.in. pudding jaglany, kisiel, jakieś desery na bazie kaszy manny albo desery na biszkoptach
Potem jeszcze postaram się przypomnieć sobie co nie co
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2018, 15:00
Lunaris, summer86 lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
W sumie.... przez tą cholestazę jestem mniej wściekła że nie dostałam fotki
Nie wiem nawet jak mój synio wygląda!
Dzięki za ściągawkę do diety Lamcia- właśnie zostanę przy odchudzonym mleku i twarożku, chudym mięsie i owocowej herbatce... fuj! Kawę zbożową - a w zasadzie sikacza sobie zapodam jak mnie najdzie a na białe (czerstwawe) pieczywo się nie pogniewam bo zawsze jadłam tylko chleb orkiszowy.
nie ma co się mazać! jutro będę się martwić- jak Scarlet O'hara.
Idę po chude mięso na pulpety (z ryżem i cukinią duszoną będą) i po dziecko do przedszkola!
Wracam wieczorową porą