X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 4 października 2018, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania super wiadomość :)

    Aga9090 lubi tę wiadomość

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2018, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela ja słyszałam, że można (ile w tym prawdy nie wiem) ale ja bym spróbowała, a moze jednak sie uda.
    No i swoim mlekiem krzywdy nie zrobisz

  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 4 października 2018, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela, nie jestem ekspertem od tych spraw bo sama nie karmię piersią tylko kpi. Ale... jeśli chcesz to możesz rozhulać laktację ale będzie to bardzo ciężkie. Musisz małą często przystawiać do piersi i jeszcze pewnie popracować laktatorem.
    Twoje mleko nie zaszkodzi Anastazji.

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • 91Ewela09 Autorytet
    Postów: 1647 2200

    Wysłany: 4 października 2018, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale tak od razu mogę podać jej piers, nie zaszkodzi jej " stare" mleko?

    Nasze najważniejsze i największe szczęście ❤❤❤
    klz9io4pgd9tnf0d.png
    nzjdgzu3oxwel88w.png
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 4 października 2018, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela, nie ma czegoś takiego jak "stare" mleko. Mleko produkuje się na bieżąco. Nie ma popytu nie ma podaży :)
    Spokojnie możesz podawać jej pierś do woli.

    Aga9090, 91Ewela09, pilik, Nadzieja22, blue00 lubią tę wiadomość

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • 91Ewela09 Autorytet
    Postów: 1647 2200

    Wysłany: 4 października 2018, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję ❤️
    Idę wypić herbatę pobudzającą laktację i będę starała się jak najczęściej przystawiać mała do piersi.

    JustynaG, Aga9090, summer86, Kaczorka, olik321, Jeżowa, JuicyB, KateHawke, Patrycja20, pilik, Lusesita, Nadzieja22, Rucola, admiralka, blue00, lamka lubią tę wiadomość

    Nasze najważniejsze i największe szczęście ❤❤❤
    klz9io4pgd9tnf0d.png
    nzjdgzu3oxwel88w.png
  • Emiilka Autorytet
    Postów: 923 2321

    Wysłany: 4 października 2018, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czołem Dziewczyny :)

    Jeżowa, dziękuję, że pytasz - u nas dalej cisza. Synuś chyba oszczędny po mamusi i czeka na sobotnie zakupy fotelika i bazy bez VATu ;) Kate, no to piąteczka. U mnie małż też skrzętnie wzbrania się przed „trzecim s”, twierdząc, że nie będzie synia w główkę pukał... Trudno, wstawiłam pranie, wyprasowałam, co miałam, ogarnę obiadek i może skuszę się na spacer. No i rano zjadłam wiesioła ;) Przekonałyście mnie :)

    Lunka, moje kciuki są cały czas z Wami <3 Ciężko mi nawet sobie wyobrazić prosperowanie w permanentnym bólu i biegunce... Niech Zuzia przybywa :) Dobrze, że jutro masz to ktg. Ciekawa jestem wyniku.

    Kate, trzymam już kciuka za jutrzejszą wizytę :) Życzę lepszych prognoz, co do porodu, niż u mnie ;)

    Aniu, super, że Zalando stanęło na wysokości zadania. Za ten zwrot będziesz mogła kupić z pięć zapasowych par pończoch :)

    Lew cudny, jak zawsze :) Bardzo ładna pościel w łóżeczku!

    Miłego popołudnia dla naszych wszystkich Mam <3

    KateHawke, Rucola lubią tę wiadomość

    12 cs. - szczęśliwy! Cudzie trwaj! <3
    url=https://www.suwaczki.com/]mhsv20mmi0dw1s0w.png[/url]
    1 cs. - Aniołek - 6 tc.
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 4 października 2018, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela, jeśli chcesz pobudzić laktację to dobrze jakbyś popracowała trochę laktatorem metodą 7-5-3. Bo jak już mleko się pojawi to Anastazja będzie chętniej współpracować. No chyba, że to taki ssak, że ona teraz bezproblemowo będzie ssać Twoją pierś nawet jak nie ma tam mleka albo jest mało.
    Jeśli masz możliwość, możesz skontaktować się z CDL ktory pomoże :)

    ***
    Dziewczyny, w piątek Ania kończy 6 tygodni. Oznacza to koniec połogu. Pytanie do Was - czy czekałyście na zielone światło od gina? Czy po prostu <3 kiedy naszła ochota?
    Położna ktora zdejmowała szwy mówiła, że wszystko ładnie się zagoiło.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 15:13

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2018, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela i dużo wody pij

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2018, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna ja nie czekałam aż tyle :D z tym ,że ja po cesarkach

    Melevis lubi tę wiadomość

  • 91Ewela09 Autorytet
    Postów: 1647 2200

    Wysłany: 4 października 2018, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie w mojej okolicy nie ma takiego miejsca,ani poradni.
    Dam małej trochę mleka zeby "zabić" pierwszy głód i później dam jej piers.
    A jeśli chodzi o seks po porodzie to nie czekałam na wizytę.

    Nasze najważniejsze i największe szczęście ❤❤❤
    klz9io4pgd9tnf0d.png
    nzjdgzu3oxwel88w.png
  • ibishka Autorytet
    Postów: 2498 4015

    Wysłany: 4 października 2018, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja poczekałam na zielone światło ale ja byłam nacieta i pękłam i nie czułam się komfortowo ale po kilku razach już bezproblemowo :)

    qdkkjw4zawimnwp4.png
    klz9ej285vh7zkgy.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 4 października 2018, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamuśki, podzielcie się doświadczeniem, co?
    No więc od kilku dni jakoś mi inaczej. Czasem krzyż zaboli, czasem jakby przeszywający ból pochwy (?) albo i nawet szyjki (?) - nie sprawdzę jak nisko jest, bo się boję. Do tego jak chodzę, to czuję ciężar w dolnych partiach. Brzuch częściej się napina, min. 2 razy na dzień. I jeszcze to permanentne zmęczenie.

    Czuję, że już bliżej niż dalej. W połączeniu z krótką, miękką szyjką jakoś mnie to niepokoi.

    Kiedy zaczęłyście czuć oddech położnej na karku? Bo martwię się, że to jakoś za wcześnie :/ Myślałam że ta ociężałość i strach że dziecko wyleci ze mnie w każdej chwili pojawią się dopiero za kilka tyg.

    Jakoś wcześniej dawałam radę sobie powtarzać, że jakoś ta szyjka wytrzyma, a teraz mam stracha.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 15:52

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 4 października 2018, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Mamuśki, podzielcie się doświadczeniem, co?
    No więc od kilku dni jakoś mi inaczej. Czasem krzyż zaboli, czasem jakby przeszywający ból pochwy (?) albo i nawet szyjki (?) - nie sprawdzę jak nisko jest, bo się boję. Do tego jak chodzę, to czuję ciężar w dolnych partiach. Brzuch częściej się napina, min. 2 razy na dzień. I jeszcze to permanentne zmęczenie.

    Czuję, że już bliżej niż dalej. W połączeniu z krótką, miękką szyjką jakoś mnie to niepokoi.

    Kiedy zaczęłyście czuć oddech położnej na karku? Bo martwię się, że to jakoś za wcześnie :/ Myślałam że ta ociężałość i strach że dziecko wyleci ze mnie w każdej chwili pojawią się dopiero za kilka tyg.

    Jakoś wcześniej dawałam radę sobie powtarzać, że jakoś ta szyjka wytrzyma, a teraz mam stracha.
    Nikuś u mnie też takie objawy już się zaczynały. Coś kłuło, bolało w dole, zmęczenie brało górę, krzyż boli do teraz. Ale im dalej tym mniej jakoś boli.

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3635 10028

    Wysłany: 4 października 2018, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika przepraszam, że niezbyt pomogę - u mnie nacisk na dolne partie pojawił się dość późno, ale naprawdę wysoko mam brzuszek, więc myślę, że to dlatego. Obecnie główka Agatki weszła już częściowo do kanału i zdecydowanie to czuję. Taki przeszywający ból pochwy (gdzieś słyszałam kiedyś określenie lightning crotch i to chyba najlepiej oddaje to, co mam na myśli) mam od dawna, myślę, że w 30 tygodniu był na pewno i jak widać nie przyczynił się do niczego złego z szyjką, bo nadal jest twarda i zamknięta. Ogólnie czasem mam wrażenie, że "boli mnie szyjka, więc pewnie się rozwiera", a ona ani drgnie... Wiem, że u Ciebie szyjka już jest w rozluźnionym stanie, więc może jeszcze więcej oszczędzania się i jeszcze więcej leżenia po prostu trzeba by wprowadzić? Nie wiem w sumie jak bardzo oszczędny tryb życia prowadzisz obecnie... Ale zobacz na Lunkę, od jak dawna chodzi z rozwarciem nawet, a Zuzia wciąż siedzi jak zaczarowana. Oczywiście, że masz stracha. Na strach najlepsza jest wizyta u lekarza, a Ty masz wkrótce prawda? 7 czy 9 października? Coś mi się tak kojarzy po tym USG na targach. To już naprawdę niedługo, pójdziesz i się dowiesz konkretnych wartości, wymiarów , etc. I wtedy wdrożysz ewentualne sugestie.

    I tak, jak kiedyś pisałam - dla mnie późne 20 tygodnie i początek 30 był najgorszy pod wpływem różnych bóli. Zgadzam się z Kate - im dalej, tym wbrew pozorom boli mniej. Miewałam bóle krzyża - teraz jak ręką odjął na przykład. Mimo, że noszę spory ciężar to w ogóle tego w kręgosłupie nie odczuwam.

    Właśnie doszłam chyba do apogeum wpływu hormonów ciążowych na moje życie. Wysłałam snapa do znajomych, że mi gotowe babeczki z proszku nie wyszły. Jeden z moich lepszych przyjaciół, słynący z dość sarkastycznego stylu wypowiedzi, odpisał mi (w żartach!!!), czy jestem świadoma, jak bardzo ch***wą panią domu jestem, skoro nawet tych babeczek nie umiem zrobić. A ja... ja usiadłam tak jak stałam na podłodze i wpadłam w histerię. Serio, jeszcze tydzień w ciąży i będę rodzić w psychiatryku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 16:19

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    age.png
  • Emiilka Autorytet
    Postów: 923 2321

    Wysłany: 4 października 2018, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    Nikuś u mnie też takie objawy już się zaczynały. Coś kłuło, bolało w dole, zmęczenie brało górę, krzyż boli do teraz. Ale im dalej tym mniej jakoś boli.

    Mogę podpisać się pod postem Kate rękami i nogami. Czułam dziwne „kłucie” przy szyjce, czy w szyjce (do dzisiaj nie wiem), bolało mnie tam (to nie był ból brzucha, tylko niżej), pobolewały plecy. Dodatkowo wyczuwałam „twardnienia” brzucha i obserwowałam u siebie takie „wulkany”, jak miała nasza Ania. Od kilku tygodni nie czuję kompletnie NIC. Ponadto, te objawy nie spowodowały żadnego spustoszenia szyjkowego w moim organiźmie. Szyjka długa, twarda i zamknięta.

    To tak na pocieszenie Nikuś. Wiadomo, że u każdej z nas, może być inaczej, nawet przy takich samych objawach. Może rozważ IP, jeżeli masz złe przeczucia? Ja pojechałam kiedyś z tym ciężkim do zdefiniowania bólem i zrobili mi pierwsze ktg. Zanim dotrwałam do rozmowy z lekarzem, to wszystko przeszło, a ja już byłam spokojna ;)


    12 cs. - szczęśliwy! Cudzie trwaj! <3
    url=https://www.suwaczki.com/]mhsv20mmi0dw1s0w.png[/url]
    1 cs. - Aniołek - 6 tc.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2018, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika ze mnie najgorszy przykład z możliwych, ale na tym etapie miałam często skurcze i twardnienia. 2 dziennie wydaje mi się, że nie jest źle i o niczym złym nie świadczą. Pamiętam ze do łodzi jechałam już z rozwarciem i zupełnie miękka szyjka a to był jakoś 30/31 tc. Ale! Jak się martwisz to sprawdź, przyspiesz sobie wizytę kochana. Twój spokój jest najważniejszy i bezpieczeństwo Renatki :)

  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 4 października 2018, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna właśnie wróciliśmy ze szczepienia - lekarka poleciła smarować altacetem żelem miejsca po ukłuciu i tak planujemy.
    Nika ja tak miałam przez jakiś miesiąc przed porodem... takie uczucie jakby mi łapała za szyjkę że aż zginało.
    Ewela można wrócić do laktacji :) jak mała ske nie denerwuje to najpierw daj pierś, a potem butelkę. Bardziej głodna więcej będzie ssała i będzie dawała wyraźniejszy znak do potrzeby produkcji :)

    Rucola lubi tę wiadomość

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 4 października 2018, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny <3

    Poprostu czuję, że moje ciało zaczyna się szykować. Wystraszyłam się, że to zwiastuje szybką akcję. Ale skoro mówicie, że u Was też było podobnie po 30tce, to trochę ograniczę zamartwianie.

    Wizytę mam we wtorek, 9ego. Problem w tym, że u pani ginki na NFZ - ostatnio nawet nie miała aparatu do USG w gabinecie.

    Pewnie jeśli nie dowiem się czegoś konkretnego na tej wizycie to umówiè sięna dodatkową prywatnie.

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Fozzie Bear Autorytet
    Postów: 1314 3910

    Wysłany: 4 października 2018, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, sory, że się nie odzywam, ale dzisiaj mam dzień na smutno.
    Byłam odwiedzić babcie i dobił mnie stan w jakim ją zobaczyłam. Ciągle mam w pamięci kobietę, która tak na prawdę mnie wychowała, silną kobietę, dla której nie ma niemożliwego. Co z tego, że bez szkoły, mówiącą prostym wiejskim językiem, ale zawsze pełną siły i miłości. Jak byłam w 9 mies ciąży ze Stasiem miała udar (w wieku 88 lat), mimo wszystko się po nim "podniosła", po rehabilitacjach pomimo bezwladu w jednej części ciała potrafiła dalej o siebie dbać... A teraz? W ciągu miesiąca jej stan się bardzo pogorszył... Nie chodzi już w ogóle, ledwo mówi i ma problem z samodzielnym oddychaniem. Właśnie szukam dla niej wypożyczalni aparatów tlenowych.
    Strasznie mnie to przybilo i nie mogę sobie znaleźć miejsca. Mimo, że wiem, że niektórzy nie marzą nawet o wieku 90+, a ona jest już mocno zmęczona chorobą to mi się słabo robi na myśl, że może tak na prawdę w każdym momencie odejść, a ja tak na prawdę nic nie mogę zrobić....
    Btw, Klara to będzie jej 8 prawnuczka

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 16:40

‹‹ 2008 2009 2010 2011 2012 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ