Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Achia wrote:A właśnie chciałam napisać- to jest jakaś tajna grupa na FB? Bo piszecie czasem o tym,a ja w sumie nie wiem co to
kawki, paczuszki, Ci sami kurierzy itp
-
Malka to już 3 miesiące?
kiedy to zleciało woow! No to buziaczki dla Felci :* :* :*
fajnie musiało być nad morzem - brak tłumów, spokój i odpoczynek
ale po tym zawsze miło wracać do tego śląskiego powietrza hihi. A tak poważnie to alertów smogowych jeszcze nie widziałam więc źle chyba nie ma.
A co do Łubinowej to wiadomo, prywatny szpital to i opieka na poziomie. Jak miałam tam laparo to też narzekać nie mogłam. Ale wolałabym żeby Nat miała wpisane Tychy a nie Katowicemój eMek się zgubi w Kato szukając Urzędu
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKurczaki.. Sama nie wiem.. Byłam w toalecie, na chusteczek do higieny intymnej jak sobie przetarlam grazynke, to był śluz lekko zarozowiony.. I nie wiem.. Czy to od tego jakiegoś zapalenia co biorę globulki (śluz był przed aplikacja wieczornej dawki) czy to mała coś kombinuje bo tak uciska na dole szyjke nie raz. Poobserwuje i jak coś się będzie kroić to podjadę na IP tutaj..
-
AnnaStesia niezły zestaw! Gryzaki grzechotka wyglada super! Też mamy zabawki, które w domu działają zawsze, w aucie niestety gorzej
a i się śmiejemy z emkiem, że Ninka ma swoj telefon. Na jeden nieużywany zagrałam aplikacje której używam jako niani plus mam właśnie aplikacje z odgłosami i czasami szum morza daje radę, często wrzucam do fotelika jej telefon i puszczam, potrafi na chwile odwrócić uwagę.
Mój eMek się często wścieka już, nie jest zbyt cierpliwy i mówi żebym ją wyjęła z fotelika i dała cyca, ale twarda jestem i nie ruszam, mam wizje że ktoś nagle w nas wjedzie albo będzie trzeba ostro zahamować i mi wyleci mała z rąk. Trzeba przetrwać. I my i Ninka. Mam nadzieje, że to minie...
Amal bardzo możliwe że podraznilas sobie naczynko po prostu. A jak u było więcej to może być oznaka skracającej i rozpierające się lekko szyjki. Tak czy siak, jakby się powtórzyło to bym jechała na IP, jak nie to raczej coś naruszylasAnna Stesia lubi tę wiadomość
-
Amal wrote:Kurczaki.. Sama nie wiem.. Byłam w toalecie, na chusteczek do higieny intymnej jak sobie przetarlam grazynke, to był śluz lekko zarozowiony.. I nie wiem.. Czy to od tego jakiegoś zapalenia co biorę globulki (śluz był przed aplikacja wieczornej dawki) czy to mała coś kombinuje bo tak uciska na dole szyjke nie raz. Poobserwuje i jak coś się będzie kroić to podjadę na IP tutaj..
Amal, Luna1993 lubią tę wiadomość
-
Fozzie Bear wrote:To wy tam macie normalnie IP?
Tylko trzeba przyprowadzić ze sobą lekarza
Przepraszam głupi żart :*
Amal obserwuj się, ale myśle ze to nic złegoFozzie Bear, Amal, Luna1993, Emiilka, KateHawke, Jeżowa, pilik, JustynaG, Bajkaaa, Nadzieja22, Kaczorka, Patrycja20, Morusek, KateKum, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFozzie Bear wrote:To wy tam macie normalnie IP?
Laski, bardzo dobrze prawicienie mam pojęcia ale jak każą mi swoją pościel brać, zapalenie nerek z 40 st gorączki to dla nich problemy z kręgosłupem... To strach się bać
Lekarza najlepiej ściągnąć z Polski swojego żeby tutaj iść do lekarza
Te globulki mam raz dziennie (na noc), śluz był przed aplikacja, w dzień nic nie zauważyłam... Brzuch boli okresowo.. Będę obserwować..Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 22:43
-
nick nieaktualnyPilik u nas początki z nosidełkiem były tragiczne...
Raz że młody się topił w nim przez swój rozmiar.
Dwa jak było chłodniej to nie miał pasów na gołym ciele i się nagle dało jechać w ciszy ale do czasu. Niestety raz go pas obtarł na udzie.
Trzy odkąd kupiłam lusterko to jest cisza. Wystarczy ruszyć autem. Widzi to co ja przez szybę (migają mu drzewa) i szybko usypia. Na początku się to nie zdarzało.
Ale zawsze jedziemy wszyscy razem we 3. Ja zawsze prowadzę a M siedzi z nim z tyłu. Jeszcze żadne z nas samo nie jechało z nim. Ja panikuję że się udusi i mam przez to schizę, dlatego M siedzi z tyłu do ratowania. Nie wiem co zrobię jak pojedzie...
Bajeczko- mnie M popędza z rodzeństwem od miesiąca po porodzie i deprecha się przez to jeszcze bardziej pogłębiała.
Jak się poznaliśmy, to się śmiałam że chcę 6 dzieci- on się w głowę pukał bo sam ma 4 rodzeństwa. Po porodzie ja mówię że mi 1 starczy to on że już chce drugie- tak się w młodym zakochał w przeciwieństwie do mnie...
No ale drugie miało być za 5 lat więc może mi się uda przemóc strach. Po takiej ciąży nie chcę być w ciąży z niemowlakiem na ręku. Bo różnie może być i kto się będzie zajmował młodym, tym bardziej jak M popłynie a mi znowu przyjdzie leżeć od połowy ciąży... -
Anna Stesia wrote:Może nie jestem zbyt bystra, bo teść mi to ciągle powtarza, a ja ciągle nie chcę tego przyjąć do wiadomości
No i co powiedziałaś mamie? Mnie czasem tak osłabiają te teksty, że nie wiem, co powiedzieć - przecież nie zeklnę starszej osoby, a tłumaczyć i niuansować nie mam ochoty ani siły.
Niestety, zabrakło mi jakiejś ciętej riposty. Powiediałam, że to oczywiste chyba, że nie pozostawię takiego maleństwa płaczącego w łóżeczku (miała wtedy chyba z 2 tygodnie).
Achia wrote:Justyna a pomyśleć że jeszcze niedawno to właśnie babcie i dziadkowie nosili wnuki swoje ,bo jak inaczej, a teraz , że to rozpieszczanie..
Gratuluję sukcesów w KPI!
No ale dziadkowie są od rozpieszczania. to Ty tego nie wiesz? Oni mogą nosić cały dzień ale Tobie nie wolno bo przyzwyczaisz.
***
JuicyB, no czuję się jak taka krówka
Myślisz, że powinnam teraz podać mrożonkę małej? czy to niewiele da bo to, że zje lub nie zje teraz nie jest wyznacznikiem? -
Anna Stesia, kochana
Jestem, podczytuję na ile mogę, ale weny do pisania nie mam.. jakas chandra mnie ostatnio dopadła.
O Aksamitną pytałam na Dinusiach, ale nie odzywa się niestety. Musi pewnie odpocząc i zebrać siły. -
Summer, biedactwo, masz teraz naprawdę mnóstwo na głowie z przeprowadzką i nowym domem. A tu przy boku dzidziuś, który sie sam nie obsłuży. Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie słoneczny i rozjaśni trochę Twoje smutki!
summer86, Lena21, Rucola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymalka wrote:Veritaserum przy kp kupki mogą być bardzo wodniste. Fela ma czasem bardzo rzadkie. Jeśli poza tym jest wszytsko ok to nie ma się co martwić.
Dziękuję za odpowiedźona po prostu te kupki to tak na raty robi. Kilka kleksow przed karmieniem kilka w trakcie i w międzyczasie. I ja non stop tylko pampersy zmieniam.
Nie wiem kiedy Was nadrobię ostatnie 3 dni była u nas teściowa i wyjeżdża obrażona. Tak to się potoczylopróbuje 4 tygodniowe dziecko ustawiać w jakieś ramy czasowe i o to się najbardziej pokłóciliśmy. I o to że nie piłam rumianku a to podstawa dla matki karmiącej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2018, 07:25
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny - dzisiaj przychodzi "wiosna", więc może i humorki będą lepsze
Misiu - i Twoje ciśnienie może odżyje!
Miłego dnia! I lekkich porodów (gdyby któraś zechciała się rozpakować)
My dziś mamy sesję roczkową i od rana stres, żeby naszą trójkę ogarnąć na czas..Patrycja20, Karma88, Jeżowa, lamka, Lena21, KateKum, pilik, Aga9090, Luna1993, Lunaris, Lusesita, KateHawke, Yoselyn82, Rucola, Nadzieja22, JustynaG, Anna Stesia, Emiilka lubią tę wiadomość