Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Mala ma 1,3kg. Ladnie sie rozwija. I tyle dobrego.
Szyjka ma 2,4 i w piatek zakladamy pessar i trzymamy do 36tc.
Mam co tydzien chodzic na ktg kontrolnie, bo Mala ma dwie petle na ramionach z pepowiny. Gin woli tego pilnowac.
Jestem skolowana. Czulam dzis, ze cos jest nie do konca tak. Gin mowi, ze nie ma ppwodow do paniki jedynie do kontroli dokladniejszej.
Wizyta za 4 tygodnie, ale za 2 mam wpasc zebysmy szybko podejrzeli Mala.
I tak panikuje, w chuj sie o nia boje.Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
nick nieaktualnyDziewczyny,piękne dziś zdjęcia wrzuciłyście
Zuzia cudeńko
Lunaris,no no
.Moje dzieciaki też miały udrażniane kanaliki nie mając nawet roku,a co do obcinania paznokietków-najlepiej mi było podczas karmienia,lub po prostu kładłam na kolana i czy chciało czy nie -obcinałam,wszystkie.Emilka,oby coś ponownie ruszyło
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykurczę, Karma- przykro mi, że Twoje przeczucie tym razem sie sprawdziło. ale lekarz wszystko wyłapał, będziecie chodzić na częstsze kontrole i na pewno nic złego się nie wydarzy! będziesz po prostu częściej widzieć- i słyszeć na ktg- Malutką.
DOmyślam sie, że jestes teraz zdenerwowana.. ja będę mocno trzymać za Was kciuki! dzieciaczki są niezwykle silne- Twoja na pewno też! i na pewno wytrzymacie do 36tyg!
-
Karma będzie dobrze zobaczysz wierzę że się boisz ale popatrz na moją historię u ciebie jest lepiej niż u mnie było także głowa do góry kochana!
Amal jak na Rosję to fajne warunki w tym szpitalu są
Tyle wam chciałam powiedzieć a zapomniałam
Wszystkie zdjęcia piękne
Lunaris
Kaczorka
Kaczorka lubi tę wiadomość
-
Lamka, ja nie rodząca, ale właśnie nam pani ze SR powiedziała że najlepiej wziąć t-shirt za 10 zł z pepco taki męski xxl, albo zabrać taki mężowi, żeby ledwie tyłek zakrył, bo tak będzie najwygodniej.
Ja chyba tak zrobię - mąż ma sporo dużych koszulek do dobicia, których nie będzie mi żal od razu wywalić -
Ja sie nawet tak bardzo tej szyjki nie boje, bo zdawalam sobie sprawe, ze Mala rosnie, jest nisko i idzie na szyjke napor.
Cholernie boje sie tej pepowiny. Ze sie zacisnie. Jezu no wiecie.Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Nika te wizyty na NFZ to równie dobrze mogłyby nie istnieć... Jeśli bardzo się martwisz, to przesuń wizytę/umów się gdzieś prywatnie, inaczej się nie uspokoisz zapewne
Karma kurcze, no... Przykro mi, że nie wszystko jest idealnie. Ale jest plan, to najważniejsze. Pessar, leżenie i odpoczynek - to na szyjkę. A te pętle z pępowiny - no nie będę ukrywać, na pewno też bym się przejmowała. Ale będziecie kontrolować, KTG co tydzień to naprawdę często. Cóż więcej mogę powiedzieć... Trzymaj się kochana, naprawdę wierzę, że dążycie do bardzo szczęśliwego finału, tylko teraz się pojawiły przeszkody do pokonania! -
Karma, przykro mi z powodu komplikacji. Jeśli chodzi o szyjkę, dobrze że założą pessar. Widzisz po naszym forum ,że te szyjki to straszące paskudy, ale dzięki kontroli i oszczędnemu trybowi życia udaje się donosić dzieciaczki.
Co do pępowiny, to podobno wcale nie jest takie rzadkie. Moja bratanica miała owiniętą wokół szyi, ale bratowa dowiedziała się o tym dopiero po porodzie. Lekarz kazał jej cześciej przychodzić na wizyty i robić ktg, ale nie mówił jej o tym, bo wiedział że to należy kontrolować a ją ta informacja jedynie zestresuje. Tzw. szelki z pępowiny są podobno częste. Jeśli bardzo będziesz się martwić, rozważ opcję domowego ktg, my się poważnie nad tym zastanawialiśmy.
Będzie dobrze kochana! Do donoszonej ciąży zostało 8 tygodni, zobaczysz, że wszystko będzie ok.
Lamka, gdy robili mi ktg po przyjęciu miałam na sobie swoją koszulę i wtedy się jeszcze martwiłam czy czegoś mi nie widać itd. Do porodu kazali mi założyć szpitalną i szczerze mówiąc ani przez chwilę nie zastanawiałam się co mi widać a co nie
Odnośnie wyglądu to w trakcie porodu pomyślałam o jednej rzeczy - ze mogłam lepiej przyłożyć się do pedicure (stopy jednak widać dobrze na tym łóżku porodowym) a po porodzie, że błędem było robienie makijażu (planowo miałam jechać na wizytę do lekarza, ale skurczów nie dało się już oszukać, stąd make up, w efekcie po porodzie wyglądałam jak panda, ale szczęśliwa panda
).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2018, 17:23
-
lamka wrote:Nika kurde i tak właśnie ten cholerny nfz wygląda. Mam nadzieję, że prywatny lekarz Cię uspokoi.
Dziewczyny mam takie głupie pytanie. Bo chciałam sobie skrócić tę koszulę do porodu i ciachnęło mi się za dużo, że ledwo tyłek zakrywa. Mam się tym przejmować?Jak to było u Was, rodzących?
Szczerze u mnie było tak, że na końcu leżałam praktycznie nagaNie przeszkadzło mi to w ogóle ;p
Dostałam koszule szpitalną, ale była nawet ok, rozmiar S, biała z żółtą lamówka, naprawdę spoko ;p tylko, że na końcu podciągali ją pod same cycki, a cycki były na wierzchu bo się rozsznurował dekolt, więc koszulę miałam na rękawach i w talii.
Jak mocno wystaje Ci tyłek to coś pokombinuj, bo jednak idzie się pod prysznic czy siada na piłce. wtedy warto mieć coś pod dupką ;p No i samo przejście na porodówke też warto dupką nieświecić ;p -
Ja sie bardzo ciesze, ze gin to powiedzial. Sam mowil, ze lekarze czesto nie mowia, zeby nie straszyc, ale ja mu od poczatku naszej wspolnej drogi powiedzialam, ze wole byc swiadoma wszystkiego. Sam powoedzial, ze ze wzgledu na nasza historie lepiej kontrolowac za duzo niz za malo, bo jestesmy juz bardzo daleko.Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Karma - ja mam teraz szyjkę międzg 2,5 a 3 - zależy kto bada, do tego miękką i z lejkiem, a ginowie już ani pessarka nie proponują ani nie wątpią że to badziewie wytrzyma jeszcze kilka tygodni. Także nie martw się - to że szyjka wygląda gorzej niż przewidują standardy to wcale nie znaczy, że zaraz będzie poród czy coś
Tylko więcej leżenia. Ja leżę od ponad 4 miesięcy i trzymam szyjkę-szuję na stałym poziomie.
Tą pępowiną się nie przejmuj - na tym etapie dzieci lubią się nią bawić. Jakieś 2 usg temu moja mała wkładała sobie pępowinę do buziMagda_87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Karma - Kochana nie martw się, będzie dobrze :*
Szyjka chyba nie wygląda tak źle jak na ten tydzień ciąży? 2,5 to nie jest właśnie granica normy?
A co do pępowiny to się nie wypowiem - nikt mi ani razu nic nie mówił i na pewno należę do osób, które wolałyby nie wiedzieć. Ale na logikę wydaje mi się, że mała może się tam wiercić i raz może się obwinąć a raz nie. Dobrze, że będziecie kontrolować sytuację.
Mi już ostatnio wystarczyło jak gin powiedział, że Staś na "dużo pępowiny" (od razu pomyślałam, że dużo to łatwo się zaplątać), chociaż nie wiem czy to nie było jego tłumaczenie się żeby wyjść z twarzą z wpadki, że prawie pozbył go siuraka i zrobił z niego dziewczynkętwierdził, że ma pępowine upchniętą gdzieś między nóżkami
staramy się już ponad 2 lata- udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
Achia wrote:Mam pytanko- czy w ciąży można pić melisę? Albo inaczej- czy w 3 trymestrze można?
o rety mam nadzieję, że można...dzisiaj wypiłam melisę z pigwą
staramy się już ponad 2 lata- udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
olik321 wrote:Och to niewdzieczny!!
Ale pewnie pierwsze słowo powie "mama" i wszystko Ci wynagrodzi.
Marcyś uśmiecha się i do mamy i do taty i do każdego w sumie, kto się uśmiechnie do niego. Więc nie jestem jakoś wyróżniona. No może tym, że czasami się uśmiecha jak słyszy mój głos.. podobno. Ale to raczej wynika z jego łakomstwa bo to sygnał "cycki wróciły, będzie jedzenie".
Rucola, Ty chyba zagłębiasz temat, można brać probiotyki cały czas ( chodzi mi o dorosłą osobę) czy powinno się robić przerwy? Lub zmieniać preparaty?#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnyCo do melisy - można, można, spokojnie.
A probiotyki najlepiej zmieniać co jakiś czas i też można stale przyjmować.
Olik tyłek nie wystaje, no chyba że ręce do góry podniosę. Więc chyba nie chce mi się jej teraz przedłużaćtrudno. Najwyżej zgorszę położną
Rucola dobrze pamiętam, że Ty rodziłaś w samym staniku?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2018, 17:43
Achia, olik321 lubią tę wiadomość
-
Rucola wrote:Cholercia, nie wiem czy nie zrobił mi się zastój w piersi ;/ wyczuwam zgrubienie i boli. Mam nadzieję, ze Młody ściągnie... idę robić szałwię.
Rucola, polecam ciepły prysznic i delikatne rozmasowanie przed karmieniem, podobno wtedy łatwiej zastój usunąć.Aga9090, Rucola lubią tę wiadomość