Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, u nas dzis mija rok od pozytywnego testu ciążowego, tyle czasu minęło ale te emocje, radość przeplatana niedowierzaniem i strachem, pamiętam jak dzis. I jak mi sie trzęsły ręce gdy odbierałam wynik pierwszej bety..
Jeżowa, Bocianiątko, reset, Lunaris, Emiilka, StaraczkaNika, KateKum, Ania1003, Patrycja20, Achia, admiralka, veritaserum, Sarna84, JustynaG, KateHawke, Rucola, Karma88, ibishka, Luna1993, Kaczorka, pilik, Siwulec, Morusek, Phnappy, olik321, -Mamunia-, Nadzieja22, Kotowa, Lena21, Aga9090, Izape_91, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Summer ja samego testu nie pamiętam, bo jeszcze mnie z Wami nie było, ale pamiętam, jak potem czytałam "o Summer, która prowadziła wątek staraczkowy już będąc w ciąży"
ale ten czas leci...
summer86 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry dziewczyny!
Lunka na wiaterki jeszcze pomaga noszenie na przedramieniu brzuchem do podłogiMam nadzieję że brzuszek Zuzi szybko przywyknie do mleczka
Franio też nie za ciekawie znosił mm -jest bardziej ciężkostrawne dla organizmu. Pamiętam że byłam zachwycona po Hipp Combiotic a jak już podrósł i przestał robić jazdę to dawaliśmy Bebilon (potem na receptę dla alergików).
Aga kciuki wizytowe!
Summer to niesamowite że możesz teraz popatrzeć na swoją betkę jak śpisama nie mogę uwierzyć w to że tyle z nas już tu jest i bardzo czekam na pozostałe. Dalej uważam że upór pozwala osiągnąć wszystko!
Admirałkaale jesteście pięknie szczęśliwi
bardzo ładne foteczki a Ty wyglądasz prześlicznie na końcówce ciąży.
summer86, admiralka, Luna1993, Aga9090 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Summer ja też to pamiętam
Admiralka wyglądacie cudownie. Foto piękne
Aga kciuki za wizytę
Ja mam do Was dziewczyny pytanie, czy chodzicie oprócz prywatnie do gina, też jeszcze na NFZ, żeby mieć badania za free. Ja tak się zastanawiam nad medicover, w końcu po coś się to opłaca. Tylko wolałabym od razu powiedzieć po co przyszłam do niego.summer86, admiralka, Aga9090 lubią tę wiadomość
-
admiralka wrote:AGA kciuki za wizytę!
NIKA, wiesz że do mnie jakoś w ogóle nie dociera, że to już naprawę prawie końcówka ciąży? Jakoś tak mentalnie wciąż jestem na początku ciąży, wciąż trochę bojąc się uwierzyć, wciąż będąc przekonana, że przed nami jeszcze kupa czasu i w ogóle
Naprawdę zupełnie nie myślę o sobie, jako o kimś kto za jakiś chyba tydzień z hakiem zaczyna 9 miesiąc!
Chyba pora jednak to sobie uświadomić
Poprane jest 90%, poskręcane wszystko, ale w zasadzie NIC nie jest wyprasowane, a strasznie dużo tego jest. No i chyba wypadałoby spakować torbę do szpitala. Muszę się tym wszystkim zająć!
Dziękuje dziewczyny za wszystkie miłe słowa, jesteście kochane! Będziemy chcieli zrobić sesję w podobnym klimacie już z TosiąTaką bardziej rodzinną, niż typowo noworodkową.
Admiralka urocze zdjęcia, takie naturalne, pięknie
Az sama żałuję, że nie robimy takiej sesji.
Chyba się jednak zdecydujemy jak Mała będzie na świecie, właśnie na taką rodzinną.
Co do końcówki ciąży to ja też nie dowierzam, mimo, że mam już jedno dziecko na świecie i teoretycznie powinno to być dla mnie bardziej namacalne. Ciężko mi uwierzyć w ten cud.
Ja nie mam niczego popranego ani poprasowanego. Może dzisiaj zacznę korzystając z wiosennej pogody. Torba też nie spakowana. Kolejną wizytę mam w poniedziałek i to będzie przedostatnia. Jestem ciekawa jak tam Malutka.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Cześć Dziewczyny
Admiralka, bardzo klimatyczna, domowa sesjaJak dla mnie super! Przyłączam się do zdania, że widać, jak mocno się kochacie
Aga, pewnie już siedzisz pod gabinetem, a my z TobąMocne kciuki, za dobre info!
Kate, za Twoją wizytę również zaciskam kciuki! Mam nadzieję, że usłyszysz, że córeńka już niebawem będzie z TobąMasz też ktg? Życzę obiecującego zapisu!
Jeżowa, udanego spotkaniaDziękuje, że pytasz - u nas nadal nic, a chyba nawet krok wstecz. Chyba, że za oznakę zbliżającego się porodu można uznać kompletny brak mocy. Wybieram się dzisiaj na „kino z brzuszkiem”
Jest to seans sponsorowany przez Medelę (film, upominki dla każdej mamy, konkurs). Zapisałam się w zeszłym tygodniu, z nadzieją, że nie pójdę, bo Domiś już będzie z nami. Zatem plan na dzisiaj: odpoczynek do popołudnia i kino
A jak mi odejdą w kinie wody, to chyba z radości pod sufit będę skakać!
Lunka, pierwsza nocka w domu za Wami. Każda kolejna będzie lepszaDobrze, że zdiagnozowałaś tak szybko, skąd złe samopoczucie Zuzinka
Dziewczyny, mój synek chyba się nie szykuje do wyjścia (zobaczymy jutro na ktg - mam jeszcze jakąś nadzieję na sn). Także cały czas myślami jestem z Wami: Jeżowa, Kate.
Amal, jak dzisiaj u Ciebie? Zaaklimatyzowałaś się już trochę w szpitalu? Wychodzicie jutro, czy zostajecie na weekend?
Miłego dnia dla wszystkich MamuśJeżowa, admiralka, KateHawke, Aga9090 lubią tę wiadomość
12 cs. - szczęśliwy! Cudzie trwaj!
url=https://www.suwaczki.com/][/url]
1 cs. - Aniołek - 6 tc. -
KateKum, mój pakiet medyczny jest specyficzny i opieka ginekologiczna marna, dlatego nie korzystałam, ale sporo moich znajomych z Wroclawia, prowadząc ciażę prywatnie chodziło dodatkowo na wizyty w Medicover lub Luxmedzie własnie po to żeby miec darmowe badania. Przez cała ciąże to jednak spora kwota wychodzi.
-
nick nieaktualnyLusesita wrote:Nie nadrobilam jeszcze ale musiałam się odnieść do Twojego wpisu.
U nas były non stop kupy przy nietolerancji białka mleka krowiego ( po jajkach z kolei wysypka). I co bak to kupa. Byle brzuch, niepokój. Uspokoił I się jak całkowicie odstawiłam nabiał. Do tego biogaia.
Nie wiem czy u Was jest to samo, ale mam nadzieję że szybko minie. Buziaki dla Ani i dużo sił dla Was.
A powiedz mi ile dni trzeba czekać na efekty ? Bo ja po 5 dniach nie widziałam żadnych. Ale jeśli dłużej to może znowu będę próbować -
KateKum ja chodziłam do dwóch do jakiegoś 5-6 miesiąca aż zrobiłam wszystkie droższe badania. Potem na prywatnej Dr wystawiła mi zwolnienie do końca ciąży więc teraz chodziłam nawet nie co miesiąc tylko co 1,5 albo jak się coś działo. Dodatkowo w pakiecie szkoły rodzenia mam darmowe badania (morfo an moczu i krzywac cukrowa KTG po 34tc) wiec na prywatne wizyty chodzę z badaniami za które nie płacę. Dla mnie to dobre rozwiązanie
-
nick nieaktualnyKateKum-- ja tak zrobiłam. poszłam na początku do luxmedu i tam lekarz wiedział do kogo chodze prywatnie,akurat znał tego lekarza. dał mi duża kartę gdzie są wypisane wsyzstkie badania-i podbił pieczątką i podpisem już do końca ciąży i wtedy chodziłam z tą kartką tylko do recepcji, zaznaczałam które badania chcę zrobić i robiłam. nie musiałam już iść na wizytę do ginekologa. tak to wygląa przynajmniej w luxmedzie.
inna sprawa,ze straciłam zaufanie do prywatnego gina i umówiłam się do baardzo polecanego lekarza w luxmedzie- czekałam na wizytę chyba 2,3mce i teraz już chodze tylko do luxmedu.
Także myślę,że warto spróbować. masz abonament więc korzystaj. moja kolezanka chodziła równolegle i do pryw i do jakiegokolwiek w luxmedzie wlasnie po skierowania. -
agulineczka wrote:Admiralka urocze zdjęcia, takie naturalne, pięknie
Az sama żałuję, że nie robimy takiej sesji.
Chyba się jednak zdecydujemy jak Mała będzie na świecie, właśnie na taką rodzinną.
Co do końcówki ciąży to ja też nie dowierzam, mimo, że mam już jedno dziecko na świecie i teoretycznie powinno to być dla mnie bardziej namacalne. Ciężko mi uwierzyć w ten cud.
Ja nie mam niczego popranego ani poprasowanego. Może dzisiaj zacznę korzystając z wiosennej pogody. Torba też nie spakowana. Kolejną wizytę mam w poniedziałek i to będzie przedostatnia. Jestem ciekawa jak tam Malutka.
Ufff, dobrze wiedzieć, że jesteśmy na podobnym etapie z przygotowaniamiJakoś naprawdę, ja w głowie wciąż mam mnóstwo czasu. A tu się nie obejrzymy, a będzie listopad
-
nick nieaktualnyKateKum wrote:Właśnie wiem, tylko zastanawiam się, że jak powiem dr że przyszłam tylko po skierowania, to mnie nie odeśle z kwitkiem. Teoretycznie mam to w pakiecie, on ma za to płacone, wiec chyba nie powinien mieć problemu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2018, 09:49
-
veritaserum wrote:A powiedz mi ile dni trzeba czekać na efekty ? Bo ja po 5 dniach nie widziałam żadnych. Ale jeśli dłużej to może znowu będę próbować
Veritaserum jeśli chodzi o dietę eliminacyjną to z tegoco kojarzę ok. 2 tygodnie czeka się na efekt odstawienia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2018, 09:53
Rucola, pilik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do diety to tak, co najmniej dwa tygodnie.
KateKum jeśli to nie stanowi dla Ciebie problemu to zawsze możesz prowadzić ciążę równolegle w medicover. Ja chodzę tylko do luxmedu (poza usg I trymestru) i jakoś nie odczuwam potrzeby dodatkowych wizyt prywatnych, no ale to zależy na jakiego lekarza trafisz. W luxmedzie jest o tyle fajnie z badaniami, że masz tak naprawdę nieograniczoną ich ilość (tak jak Agulineczka pisała), na upartego morfologię możesz dwa razy w tygodniu robićmi przez przypadek ze 3 razy przeciwciała robili.
-
veritaserum wrote:A powiedz mi ile dni trzeba czekać na efekty ? Bo ja po 5 dniach nie widziałam żadnych. Ale jeśli dłużej to może znowu będę próbować
Kurczę już teraz tak dokladnie Ci nie powiem bo zaczynałam dietę eliminacyjne na początku czerwca. Wysypka schodzila nam około 3 tygodnie natomiast z brzuszkiem unormowalo się po około tygodniu. Tzn z bolami bo kupki chyba ciut dłużej.
Teraz studiuje etykiety produktów. Jestem s szoku ile rzeczy zawiera mleko bądź jego pochodne.
Admiralka przecudna sesja. Wyglądasz pięknie.
Achia tak jak dziewczyny pisaly, mimo tego jaka przykrość sprawia ci rodzina, Ty skup się na swojej najbliższej która sama założyłas. Życzę jak najmniej takich sytuacji, bo stres Ci niepotrzebny.
Aga powodzenia na wizycie. Daj znać po.
Amal jak u Ciebie dzisiaj?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2018, 10:18
admiralka lubi tę wiadomość
-
Dołączam się do was z bolesnym
Mam już dość.
Nie wiedziałam, że któraś z Was też płaciła poJa się przegapiłem że to może jakaś nadzerka albo cp i poleciałam do gin. Ona mówi że wszystko ok a mnie nadal boli
Dała mi kiedyś próbki globulek Mucovagin i Hexagyn duo ale nie próbowałam.
Mam pytanie do dziewczyn które mają z tym problem. Boli was w każdej pozycji? Ból oczywiście w konkretnym miejscu czy jakby po całości?
U nas noc do dupy. Mała znów się budziła, płakała... ale Ja, jak na wygodną matkę przystało, odwróciła się do niej plecami i o dziwo po chwili się uspokoila i zasnęła. I tak miałyśmy w nocy 2 karmienia a nie 5.
Nie wiem, czy to żeby, czy skok rozwojowy, czy efekt rozszerzania diety... chyba wszystko na raz.
Edit. Admiralka oczywiscie sesja przecudna a nie przeciwna
Słownik w moim telefonie żyje swoim życiemWiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2018, 10:19