X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • Fozzie Bear Autorytet
    Postów: 1314 3910

    Wysłany: 14 listopada 2018, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sory, może mi się po prostu "ulało", trochę kosztem Ani, która bywa z doskoku napisać co u niej i wrzuci zdjęcie Oskara. Każde dziecko rozwija się swoim tempem, ale niektóre dzieci dla ich dobra trzeba też spowalniac, o to mi chodzi.
    Ja rozumiem, że można mieć absorbujące dziecko i nie mieć czasu, ale to ważne żeby nie przegapić albo nie przyspieszać nic na siłę, czy za radami naszych mam, albo jeszcze lepiej babć (a apropo babć i ich złotej wiedzy, najlepiej żeby sobie przypomniały jaki był wskaźnik umieralnosci dzieci w ich czasach). Można też przegapić kilka postów, rad, nawet notorycznie powtarzanych, czy po prostu nie przyswoić ich.

    Jednak z tego miejsca po tym moim popularnie nazywanym tutaj "ulaniu" chciałabym podziękować naszym młodym, świeżym (i tym mniej "świeżym", których dzieci zadziwiająco szybko obchodzą swoje urodziny! Jak np Alunia istatnio) mamom za ich czas, który poświęcają żeby być z nami, ciezarnymi. Wasze rady, czas, poświęcenie i pasja (Anna Stesia!) są dla nas ostoją! Wasze żale i smutki przestrogą, że macierzyństwo to nie tylko piękna idea, ale i ciężka praca! I macie czas jeszcze się nami interesować! Dziewczyny, jesteście bohaterkami w każdym calu!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 16:22

    Anna Stesia, Rucola, Kaczorka, pilik, Morusek, Emiilka lubią tę wiadomość

  • olik321 Autorytet
    Postów: 3102 4064

    Wysłany: 14 listopada 2018, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W sumie to opiszę Wam moje rozterki. Być może jakaś dobra dusza coś podpowie ( AnnaStesia, Pilik?!)

    Ćwiczymy Marcela z fizjo od 2 tyg. Stwierdzono u niego asymetrie plus zwiększone napięcie mięśniowe barków. Fizjoterapeutka, która do nas przychodzi ćwiczy głównie obręcz barkową wykonując te same ćwiczenia co na stronie mamafizjoterapeuta.
    Zaczęłam czytać o rozwoju ruchowym maluchów i trochę jakoś nie ufałam do końca nasze fizjo.

    Poszliśmy dziś na konsultacje do innej i ta również potwierdziła asymetrie plus zmniejszone napięcie mięśniowe brzuszka ( mały ma rozstęp na około 1-1,5cm)
    Sprawdziła go całego, wszelkie odruchy i jakieś dwie próby, przepraszam nie pamiętam nazw.
    Zaleca ćwiczenia metodą Vojty - naciskanie punktów na ciele malucha w celu uzyskania odpowiednie reakcji mięśniowej.

    I tu moja zagwozdka.. kogo słuchać. Obie stwierdziły, że problem nie jest bardzo poważny. Fizjo pierwsza od metod pokazywanie i ustawiania małego w poprawnej postawie twierdzi, że będziemy musieli się spotykać aż mały nie zacznie minimum siadać a może stawać.
    Fizjo od Vojty mówi, że w kilka tygodni max 5-6 jest wstanie "naprawić małego".

    Może któraś z Was miała podobne historie w otoczeniu lub po prostu zna się na rzeczy i wie co doradzić?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 16:33

    <3 synek 18.08.18

    f2w3xzkrtbku6fy9.png
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 14 listopada 2018, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jadranka, gratuluję z całego serca obrony! A kiedy biretowanie? Zdawałas angielski i Polanskiej czy u kogoś innego? I w ogóle to Ty jesteś z Krakowa? Coraz więcej nas! <3

    Ja byłam nastawiona w 100% na blw,ale przynajmniej przez pierwszy miesiąc będzie to u nas pół na pół z rozdrobnionym jedzeniem. Boję się anemii i spadku żelaza a przy blw podobno minimalnie wzrasta ryzyko. Zresztą zobaczy się, bo to w końcu synek zadecyduje. Dzisiaj nawet udało nam się pójść po kilka warzyw dla niego.

    Aniu, z pewnością chcesz dla swojego synka jak najlepiej. Dobrze, że pytasz i szukasz. Gdy będziesz rozmawiała z fizjo zapytaj też o nocnik, ostatnio tu z dziewczynami dyskutowalysmy, że przedwczesne wysadzanie to duży kłopot dla dziecka w późniejszych latach. A nasi rodzice różne rzeczy mówią, np.moja mama twierdzi, że ja prawie wcale nie płakałam, a moja siostra wcale. No na pewno. Nie pamięta już tego, tak działa pamięć. I chciałam dodać jeszcze - Oskarek cudny kawaler!

    Olik, ja jutro idę do fizjo na przegląd półroczny synka, więc mogę dopytać, choć pewnie nie widząc dziecka wiele nie podpowie. Do mojej fizjoterapeutki mam duże zaufanie. Z tego też co słyszałam, Europa odchodzi od Vojty i większość ćwiczy Bobath.

    Rucola lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2018, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh na 17 nie dojade do lekarza. Wypadek na obwodnicy, stoimy w korku... :/

  • olik321 Autorytet
    Postów: 3102 4064

    Wysłany: 14 listopada 2018, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia podpytaj jeśli możesz. Z tego co się naczytałam dziś obie metody są do rehabilitacji asymetrii. Tylko Bobath daje później efekty, ale jest bardziej przyjazne dla dziecka.
    My mamy ćwiczyć w domu 4 razy dziennie po 3 minuty Vojty więc tragedii by nie było.
    Bobath raz góra dwa razy dziennie.

    <3 synek 18.08.18

    f2w3xzkrtbku6fy9.png
  • Patrycja20 Autorytet
    Postów: 2236 3755

    Wysłany: 14 listopada 2018, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Achia a moje kciuki już zaciśnięte ! :)
    Minnie za Ciebie również :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 17:15

    Olivierek 27.01.2015🥰❤
    201901205364.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 14 listopada 2018, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summer, Morysek, ale ja mam to KTG jutro a nie dzisiaj.

    Przepraszam, że nie bardzo się odniosę do Waszych postów. Mam dzisiaj dzień użalania się nad sobą. Wiem, nie wolno siedzieć i użalać się nad sobą. I normalnie bym coś zrobiła, zamiast siedzieć i beczeć, ale że jestem w 9 miesiącu ciąży i słabo się czuję, to mogę tylko liczyć na to że po porodzie szybko wrócę do sił i wtedy będę sobie robić wszystko po swojemu.

    Aniu, uwielbiam fryzurę Twojego synia. Bedzie z niego zawadiaka.

    O rozwoju fizycznym i rozszerzaniu diety wiem tyle co tu podczytałam, nijak nie pomogę, ale trzymam kciuki za Wasze sukcesy na tym polu.

    Ania1003 lubi tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2018, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minnie pierwsza będzie wizytować dzisiaj pewnie, więc za nią póki co trzymam kciuki :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2018, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika mam takie same odczucia co do siebie. Jest 17.11, a ja dzisiaj byłam na spacerze z psem i zrobiłam pedicure. A, no i załatwiłam opłatę akcyzy za auto (online). I najlepsze jest to, że już siły na mam na resztę popołudnia. Ale po porodzie chyba musi być lepiej?

    Minnie, Achia, kciuki za wizytę!

    Co do rozszerzania diety i ćwiczeń też nie pomogę, bo nie mam doświadczenia.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2018, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lamka- zrobiłaś pedicure? Podziwiam! Ja ledwo skarpetki mogę założyć :p

    Patrycja20 lubi tę wiadomość

  • Patrycja20 Autorytet
    Postów: 2236 3755

    Wysłany: 14 listopada 2018, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lamka o kuźwa ja tez podziwiam :) o moje pomalowane paznokcie dba kuzynka bo nie wyobrażam sobie nie mieć ich pomalowanych takie moje zboczenie ...:D

    Olivierek 27.01.2015🥰❤
    201901205364.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 14 listopada 2018, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lamka, ja mam co do siebie obawy, że mnie te miesiące przymusowego leżenia zmieniły w pierdziela kanapowego i troche mi zejdzie zanim wrócę do formy. Widzę np. po łydkach że mięśnie mi zdechły i zanikły. Także pewnie początki będą trudne.

    A, no i jeszcze boję się o kręgosłup- cycki mam teraz monstrualnuch rozmiarów, a po porodzie będzie jeszcze ciekawiej. Zawsze jak mi się przytyje i mam pełniejsze, to jest to kosztem koszmarnego bólu pleców :/

    Ehh, zwyczajnie trzeba będzie się za siebie wziąć... kiedy już będzie wolno się za siebie wziąć.

    A póki co nam jakiś żal, że ja zawsze daję z siebie wszystko i jakoś mi się ta inwestycja nie zwraca. Niby była u mnie mama "pomóc, posprzątać"... a zostawiła mi większy bajzel niż przed jej przyjazdem. Muszę teraz poprzestawiać wszystko spowrotem na miejsce, no nie wiem gdzie co jest. Do tego wyrzuciła mi chyba rzeczy, które chciałam zachować... albo schowała tak, że muszę szukać po całym mieszkaniu, a nie mam na to siły.
    Mąż zamiast odrobinę się postarać, to odwalił niepilnowany taką chałę (tak się to pisze?), że zaczynam ryczeć za kazdym razem jak spojrzę na jego "dzieło". A wiem, że potrafi lepiej - to nie jest jdgo pierwszy remont - tylko jak nad nim nie stać i nie mówić co ma robić, to robi tylko zeby już mieć z głowy i zająć się kompem, gierką czy serialem. Aż mi się zebrało na przemyślenia i chyba go nie wezmę na porodówkę, bo on mnie tylko wkurza zamiast pomagać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 17:32

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2018, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olik my byliśmy najpierw u neurologa mąż stwierdził zebysmy sprawdzili czy medycznie jest okej. No i neurolog powiedział żebyśmy problemów nie wymyślali i nie szukali na siłę. Że wszystko jest bardzo dobrze. Może ma Ania ciut podwyższone napięcie w rączkach ale to nieznacznie. Mówił że jak chcemy to do fizjoterapeuty raz na miesiąc ale ona nie widzi potrzeby chociaż zaznaczyła że nikomu to nie zaszkodziło. Jeśli chodzi o jej asymetrię mówiła że jest nieznaczna i najprawdopodobniej zniknie do 3 miesiąca mamy wszystko robić z drugiej strony i tyle. Ja jestem zadowolona sprawdziła ja z każdej strony wizyta trwała 30 minut. Byłam przekonana że będzie namawiać na rehabilitację bo byliśmy w centrum rehabilitacji dzieci Ołtaszynek ale nie. Mamy Anię blokować i nie pozwalać nosić na ramieniu co jest trudne bo ona tak lubi tylko na lezaco. Główkę wg niej bardzo ładnie trzyma. Więc chyba temat odpuszczamy i zostawiamy przynajmniej na ten moment.

  • Fozzie Bear Autorytet
    Postów: 1314 3910

    Wysłany: 14 listopada 2018, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika apropo pilnowania męża przy remoncie - mój wziął wolne, kupił farbę, walki, miał odmalowac dwie ściany - jedna 2x3m,druga 1x3m. O drugiej "zapomnial". Znam ból.

    summer86 lubi tę wiadomość

  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 14 listopada 2018, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fozzie, my babeczki musimy trzymać sie razem. Nie zapomnę nigdy, ile słów wsparcia dostałam od Was po porodzie i przy problemach z karmieniem małego. Ciągle też narzekam na teściów i żadna z Was nie powiedziała mi, żebym spadała na drzewo. Zawsze zresztą twierdzilam, ze nasz wątek to najcieplejsze miejsce w sieci (plus Dinusie, ale tam się mało udzielam, nie chce dziewczynom kłuc w oczy moim suwaczkiem, ale każdej gorąco kibicuje i przyciagam do nas myslami).

    Luna1993, Fozzie Bear, pilik lubią tę wiadomość

  • JuicyB Autorytet
    Postów: 1160 1541

    Wysłany: 14 listopada 2018, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olik - trudno coś doradzić, bo specjalistką od fizjo nie jestem, ale mogę opisać Ci własne doświadczenia.
    Nasz mały miał asymetrię (napięcie większe w barkach i osłabiony brzuszek tak jak u Was też) i przez to do tej pory ma on krzywą główkę. Nasza fizjoterapeutka zaleciła codzienne ćwiczenia (kurczak, łączenie rączka-nóżka na przemian, podnoszenie do siadu z trzymaniem głowy i leżenie na brzuszku), ale one miały tylko uzupełniać najważniejsze w rehabilitacji - odpowiednie noszenie i podnoszenie dziecka.
    Co do barków to fizjo zaleciła zwykłe masowanie oliwką górnej części plecków po kąpieli (ja jeszcze dodatkowo masowałam rano przy porannej higienie) a na słaby brzuszek dużo gilgotania i śmiechu :)
    Z asymetrią poradziliśmy sobie w dwa miesiące (3 i 4 miesiąc życia Huba), ale rzeczywiście ćwiczyliśmy po kilka razy dziennie +cały czas dbaliśmy, aby go dobrze podnosić/nosić. Fizjo widziała go tylko dwa razy. Ostatnio neurolog potwierdziła, że asymetrii nie ma.
    Z drugiej strony mojej znajomej córka miała dokładnie taką samą asymetrię co mój Hub i chodziła na fizjoterapię 2 razy w tygodniu przez 4 miesiące, ale w ogóle nie ćwiczyli w domu. Jak porównałyśmy nasze metody leczenia, to moje wyglądały jak głupia zabawa a nie poważna fizjoterapia. Efekt był jednak ten sam - zero asymetrii na dzień dzisiejszy.
    Piszę to, bo być może u Was obie opcje są dobre. I jedna i druga fizjo mają rację i od Ciebie zależy, którą opcję wybierzesz. Jedno pewne - raz, dwa i asymetrii nie będzie :)


    age.png
  • Minnie89 Autorytet
    Postów: 791 1680

    Wysłany: 14 listopada 2018, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też była półgodzinna obsuwa, ale już po.

    Wieści takie sobie...szyjka się trochę skróciła, bo dziś 3cm, a ostatnio miała prawie 4. Dostałam lutke dopochwowo i zakaz seksu. I kontrola za 2 tygodnie.
    Ach, i Lamka - dostałam dokładnie Twoje zalecenia odnośnie magnezu ;)

    Achia - mam nadzieję że Ty będziesz mieć lepsze wieści po wizycie! ;*

    A teraz lecę Was nadrabiać!

    lamka, Aga9090 lubią tę wiadomość

    dqprhdge2q9dik3m.png
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 14 listopada 2018, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika, jak czytam to co opisujesz to wypisz wymaluj 9 m-c ciąży. Do tej pory pamiętam jak mąż zabrał mnie na budowę pokazac wykończoną łazienke i wpadłam w tak niepowstrzymany płacz, że chciał na pogotowie dzwonić. Było to głupie z mojej strony, bo to niedobrze tak dzidzię stesować w brzuchu, ale nie potrafiłam inaczej. Tylko weszłam to od razu widziałam, gdzie jest krzywo, gdzie niedociągniete itd.. a teraz mieszkam tu i nie zwracam na to uwagi. Hormony sporo zmieniają w naszym postrzeganiu spraw.

    A na porodówke go bierz, moj cały poród masowal plecy tak że przez 3 dni zakwasy miał :D

    Lamk, Nika nie miejcie wobec siebie wymagań. Spędzcie te ostatnie tygodnie lub dni na lenistwie i przyjemnościach, bo to się Wam należy a później przez pewien okres będzie o to przy maluszku trudno.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Patrycja20 Autorytet
    Postów: 2236 3755

    Wysłany: 14 listopada 2018, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fozzie jak poradziłaś sobie z bólem spojenia ? Chyba mnie to dopada jak leżę to ból sprawia podnoszenie nóg i wstanie z łóżka jest katorga zanim się nie rozchodze to idę jak kaczka :/

    Olivierek 27.01.2015🥰❤
    201901205364.png
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 14 listopada 2018, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika, nie chce Ci nic mówić, ale czytałam, ze jednym z objawów zbliżającego sie porodu jest to, ze gdy patrzysz na swojego męża to masz ochotę zrobić mu krzywdę. Ja wprawdzie rodzilam przed terminem z indukcja, ale pamiętam, ze już od początku maja mąż wkurzal mnie tym, że jest mobilny i się wysypia, a ja nie :-D

    lamka, Karma88, Fozzie Bear, Luna1993, Aga9090, Jeżowa, Lena21, pilik, KateKum, KateHawke, Emiilka lubią tę wiadomość

‹‹ 2320 2321 2322 2323 2324 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ