Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJadranka przepiękna masz córeczkę
pierwsze zdjęcie jest cudowne! Urocza
Bajka a bez wózka to byś dała radę? Czy za daleko? Jak za daleko to kombinezon i w razie co kocyk na powrót
My byłyśmy we trzy na spacerze. Kocham te moje księżniczki ponad wszystko
]Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 19:46
Yoselyn82, Patrycja20, Aga9090, Morusek, Lena21, Achia, Jeżowa, Lusesita, blue00, Minnie89, KateKum, JustynaG, lamka, Nadzieja22, KateHawke, pilik, Lunaris, Emiilka lubią tę wiadomość
-
jardanka piękna córcia i fajne podejście do spraw zywieniowych
ja jeszcze nie zastanawiam się nad rozszerzaniem diety technicznie, ale dokształcam się co dziecku przygotowywac na diecie wege żeby była zbilansowana
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
No widzisz, ja tak próbowałam raz papki raz kawałków, aż mi miesiąc temu CDL zabroniła dawać kawałki. Twierdzi, że mały ma zbyt wiotkie mięśnie odpowiedzialne za trzymanie pleców podczas siedzenia i te same mięśnie odowiadają za prawidłowe odruchy przy przełykaniu kawałków.
To co piszesz jest logiczne, ale jak przy każdym temacie w macierzyństwie ile osób tyle opinii i bądź tu mądry
Mlekiem mały krztusi się bardzo rzadko, może dlatego taka u mnie panika jak przy każdym kawałku się czerwony robi i ledwo oddech łapie.
Co do siedzenia to spokojnie czekam i tak właśnie myślę, że mały zacznie raczkować a potem siadać i wstawać.Jadranka, Rucola lubią tę wiadomość
-
JuicyB Jardanka jak widać temat rozszerzenia diety to tez nie taka prosta sprawa
my matki wiecznie się musimy czymś martwić
Aniu a ten lekarz to fizjoterapeuta ? Bo nie wiem czy pisałaś coś o fizjo czy mi uniknęło ? Pytam, bo nasza pediatra tez nie widziała żadnego problemu a jednak ocena neurologa i fizjo była inna. Myślę, że rozszerzanie diety to Twoja decyzja, ja czekam cierpliwie, ale moja siostra która ma dzieciaki 6 i 8 lat rozszerzała wg ówczesnych zaleceń czyli po 4 miesiącu. Mi się marzy BLW wiec czekam
Jardanka piękna corcia
Lunka w ogóle się nie dziwię, że jesteś zakochana w księżniczkachsą urocze !
Ania1003 lubi tę wiadomość
-
Luna - Tosia to urodzona modelka, że też jej jeszcze ktoś na spacerze do reklamy nie zaprosił to ja nie wiem! No i ten obłędny wózek
Bajka, to widzę, że u Ciebie rodzina bliziutko mieszka? Bo mama też bliskonigdy tak nie chciałam, a teraz jak się nudzę w domu, to by się osoby do odwiedzin przydały
znaczy mój brat mieszka blisko, ale wcześniej niż o 18 to bym nie zastała nikogo w domu
-
Juicy - albo Cię Hubert zaskoczy i w tym samym czasie usiądzie i zacznie raczkować
u nas tak było. Aluśka wcześniej pełzała, a jak tylko skończyła 8 miesięcy to sama usiadła i za kilka dni poszła na kolanach.
I też bardziej się u nas sprawdzały pokarmy rozdrobnione. Papek nie dawałam.
Niestety wszystko co wylądowało w rączce zaraz było wyrzucane lub rozgniatane na podłożu (które akurat było pod ręką). -
Juicy, to może faktycznie trochę za wcześnie. Moja krztusi się 1-2 razy średnio na posiłek i chyba najczęściej wodą.
Jak już sie dorwałam do kompa to polecę Wam moje odkrycie zeszłego tygodnia.
Otóż wykorzystuję swoje mleko do kąpieli Małej i teraz dodaję do owsianki (bo po co krowie, skoro mam własne?). I do tej pory zbierałam podczas karmienia w muszle laktacyjne Medeli (to co kapało z drugiego cycka). Ale od 5. miesiąca praktycznie przestało kapać więc zaczęłam odciągać po trochu po każdym karmieniu i tak za dwie doby (bo tak kąpiemy) udoiłam zawrotne 50-70 ml ;/ Moje cyce wybitnie nie lubią się z laktatorem...
Ale na grupie fb wyczytałam o czymś takim jak kolektor mleka. Mam dokładnie taki jak ten - za 40 zł z allegroOprócz tego że zbiera to co kapie to ma lekkie podciśnienie i wyciąga trochę jak laktator. I tak z jednego karmienia mam 30-50 ml czyli w sam raz do kaszki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c09d3dd66ea4.jpg
https://www.laktolandia.pl/produkt/kolektor-pokarmu/
Niewątpliwą zaletą jest też to że jest jednoczęściowy. Czyli mam całą jedną część do mycia i wyparzania, a nie z 10 jak w laktatorzeJuicyB, Rucola, pilik lubią tę wiadomość
-
Rucola wrote:KateKum poczatki są najtrudniejsze, potem jakos pójdzie :0
A Ty już znasz płec? w suwaczku widzę że dziewczynka ale jakoś umkneła mi wiadomośc od Ciebie...
Jeszcze nie.... ale będzie Zuzka
Kaczorka, Aga9090, summer86, Jeżowa, Luna1993, Fozzie Bear, Nadzieja22, Bajkaaa, pilik, KateHawke, Emiilka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLena byłam dzisiaj u rodzinnej. Z mamą do pomocy przy szczepieniu.
To mama zapytała o 'zupki' bo już od dawna mi mówi że 'zobaczysz, skończy 4 i będziemy dawać'.
Ja wiem że do tego musi być spełnionych kilka warunków. Nie nastawiam się ani na papki ani na blw. Chcę obserwować co jemu będzie pasować.
Fizjo będziemy mieć w poniedziałek. Rodzinna powiedziała tylko żeby stopować go w stawianiu na nogi. Bez problemu się podnosi z leżącej do siadu jak się poda ręce. Nie ciągnę go. Sam siada. I potem hop dźwiga się na nogi. I to będę eliminować bo sama twierdzę że to nie pora.
Ale w siedzeniu prosto na kolanach nie widzi przeciwwskazań.
A do rodzinnej mam zaufanie. Mnie od małego leczyła i jest raczej z tych lekarzy na plus.
U nas siad jest taki jak na zdjęciu. Nie krzyczcie tylko bo ja go tam trzymam. Jedyne zdjęcie które udało mi się zrobić samej. Zwykle staram się żeby opierał się jednak plecami o mnie. I zazwyczaj nie jest tak mocno wygięty.
Mimo wszystko czekam na poniedziałek z ekscytacją i przerażeniem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 16:42
-
Rucola wrote:Dziewczyny czy polecacie jakiś spiworek do wózka? tylko taki w przystepnej cenie
Polecałam chyba Bajce - Babymatex Pluto. Gdyby nie to że dostaliśmy inny w spadku to ten bym kupila po wstępnym rozpoznaniu. Nie bedzie meczarni z upychaniem raczek a i gumka w kapturze jest dobrym rozwiazaniem.Rucola, Bajkaaa lubią tę wiadomość
-
Ania, ja uważam, że trochę przegapiłas, albo zbagatelizowalas moment kiedy fizjo była potrzebna i wg mnie to na pewno nie jest normalne u 4 miesięcznego dziecka (choć lekarzem rodzinnym nie jestem) żeby siedziało, wstawalo, a zaraz pewnie napiszesz, że chodzi....
Co do rozszerzania diety temat się tu przewija co chwilę, może odszukaj sobie post bodajże Lunaris? jak rodzice zniszczyli dziecku wątrobę? zbyt szybkim podawanie pokarmów...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 15:50
Luna1993, Rucola lubią tę wiadomość
-
Fozzie Bear wrote:Wiecie co u Amy? Dawno jej tu nie było....
Też o Niej ostatnio myślałam.
Amy odezwij się!
-
nick nieaktualnyFozzie może przegapiłam. Była u nas fizjo jak miał 1 miesiąc. Wtedy dostaliśmy wskazówki co robić i się tego trzymalismy.
A tak siada od 2tyg. Gdybym twierdziła że wszystko ok, to bym nie prosiła o pomoc fachowca.
To pierwsze dziecko i nie wiem co jest za szybko a co wynika z rozwoju. Ciągle słyszę od mamy że ja też już w 4m siadałam. Od 6go sadzala mnie na nocnik.
Dzieci które pilnowałam, siedziały jedno od 6mż a drugie dopiero po 9mż. Więc to też od dziecka zależy. Stąd wizyta w poniedziałek fizjoterapeuty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 15:59
-
Odnośnie rozszerzania diety, polecam wpis Hafija:
https://www.hafija.pl/2014/05/rozszerzanie-diety-dzieci-zrob-to-dobrze.html
I caly blog Jackowskiej.
Edit: jak mi gadaja o rozszerzaniu diety, to już nie strzępie języka tylko odsyłam do źródel w necie. Z reguly ucina to temat.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 16:13
Ania1003, Rucola, pilik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny,
nadrobiłam Was pobieżnie, na zdjęcie załapałam się tylko Karmy i Lamki - piękne brzuszki.
gratuluję nowym mamusiom - Phynappy i AgulineczkiNiech Wasze maleństwa rosną zdrowe i szczęśliwe
Co do fizjoterpetów i pediatrów.. ja nie ufam tym drugim jeśli chodzi o rozwój ruchowy dziecka. Z całym szacunkiem, ale nam też pediatra mówił, że jest wszystko ok, a podobnie jak u Leny okazało się inaczej.
Aniu ja się dużo ostatnio nasłuchałam o rozwoju dziecka. I siadanie przed ładnym podporem na wyprostowanych rękach nie jest dobrym pomysłem dla malucha. Przede wszystkim on nie siada sam!! Co dla mnie o zgrozo jest niedopuszczalne.
Summer bardzo mi przykro było czytać o Twoich relacjach z mamą.. aż trudno uwierzyć.
A Rucola u Was pewnie skok, ten co u nas zakończył się w zeszłą sobotę. Pocieszyć lub zmartwić mogę na tyle, że trwał 4 noce lub 5 już nie pamiętam. Teraz Marcelek się "naprawił"
My byliśmy dziś na konsultacji fizjoterapeutycznej i musimy pomyśleć, którą drogę wybierzemy dalej dla małego.
Veritaserum Wy też mieliście jechać do fizjo z asymetrią Ani, byłaś może? Co Ci powiedzieli?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 16:31
Rucola lubi tę wiadomość