Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Rucola super pamiatka i fajne zdjecie, ale Lewcio przystojny
Mamusia poki co jestesmy zawieszeni, mozemy sie starac o maluszka jak nasz skonczy rokMój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Lamka super że już w domku!!! I dobrze czytac, ze Domiś przyzwyczaja się do cycusia
a Runa super się zachowuje, myslę że czuje że trzeba opiekowac się Maluszkiem i będzie najwierniejsza przyjaciółką Domisia!! A Mały cudowny!!! I jaki do taty podobny!!!
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnyWybaczcie że nie pisze, jestem, czytam, ale mam tak bolesna owulację że chodzę po ścianach
Zostawiam trochę uśmiechu od mojej pierworodnej
]Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2018, 08:02
pilik, -Mamunia-, Nadzieja22, Patrycja20, Jeżowa, Achia, KateHawke, Lunaris, olik321, Bajkaaa, summer86, Yoselyn82, moniśka..., KateKum, Siwulec, veritaserum, JustynaG, frezyjciada, emi2016, lamka, Kaczorka, Anna Stesia, Minnie89, malka, Lusesita, blue00, Emiilka lubią tę wiadomość
-
Achia ja się darłam jak głupia. W pewnym momencie przyszła położna i powiedziała żebym sobie dała spokoj bo będzie dużo gorzej i tylko marnuje energię. I chyba to okropne zdanie pozwoliło mi przetrwać. Na każdym skurczu myślałam „nie krzycz głupia, będzie gorzej”, ale wiecie co? Nie byli gorzej, w godzinę miałam pełne rozwarcie i podobno przez to aż tak bolało. Dwa tygodnie po porodzie siedziałam pod oddziałem Ninki, czekałam aż mi pozwolą wejść i słyszałam krzyk innej rodzącej, myślałam że zwymiotuje z tego co słyszę więc współczuje bardzo tylu godzin słuchana
Ale rodziła obok mnie jedna która właśnie tak jęczała i postękiwała jakby miała orgazmy. Każdy inaczej odczuwa i przeżywa.
Veritaserum dobrze że odpusciłaś lekarzy. Mam nadzieje że osteopata pomoże! Ja jeszcze polecam książkę https://www.poczytaj.pl/ksiazka/ksiega-wymagajacego-dziecka-william-sears-martha-sears,318164
I będzie lepiej. Może nie prędko i nie wiem czy z nocami, ale będzie lepiej na pewno!
Summer te chusteczki tylko w dwupakach chyba sprzedają. Ja kupiłam na próbę i są całkiem w porządku choc na wyjścia biorę bawełniane w pudełeczku albo waterwipes bo tych jest ogromna paczka.veritaserum lubi tę wiadomość
-
frezyjciada wrote:Mi położna wręcz kazała krzyczeć, bo wtedy idzie powietrze z przepony, szyjka się rozwiera i łatwiej dziecku przez kanał rodny. Przy pierwszym nie miałam siły krzyczeć, jedynie jak mi lekarz łapy wpychał, ale nad tym akurat wcale nie panowałam. Przy Florku śpiewałam "aaaa" bo tak mi było łatwiej
summer86, veritaserum lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnyPozdrawiam z patologii :p
Wróciłam do koleżanek
Zaraz mąż coś dobrego mi przyniesie do jedzenia, prysznic i pójdę pewno wcześnie spać
Luna
Rucola- super zdjęcie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 19:36
Rucola, Siwulec lubią tę wiadomość
-
Rucola wrote:Kurcza to dziwnie... u nas położna dała pieluchę emkowi i miał mnie przyduszać, żebym nie krzyczała tylko powietrze pchała do przepony zamiast na zewnatrz... Co połozna to inna szkoła
Rucola, dokładnie. Mi i na SR i przy porodzie mowiono, że krzyk przy partych to stracony skurcz. Energia ma iść z przepony, a to przy krzyku chyba niemożliwe.
A zdjecie cudowne! Piękna pamiatka.
Lunka, Tosia to sama słodyczśliczna dziewczynka.
Dziewczyny, przepraszam Was, że ostatnio tak chaotycznie odnoszę sie do postow i nie zawsze na wszystko odpowiadam. Czytam regularnie ale gdy odpisuje pamiętam już tylko o najświeższych wpisach.
U nas nadal trudny czas, spanie Ani sie nie poprawia a ja mam coraz mniej energii. W dzien też jest wymagająca, do tego dochodzi gotowanie, karmienie jej itd. i dzien zlatuje niewiadomo kiedy. Po nowym roku muszę jakos wykrzesać siły i czas na sport i zadbanie o siebie, bo inaczej zwariuję. Pewnie ograniczę też troche internet, wiec bede zaglądac, ale troszkę rzadziej.Luna1993 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Patrycja czuje od kilku tygodni
Nie ciagle ale są takie momenty ze aż sobie syknę -
nick nieaktualnyRucola super zdjęcie !! Śliczni jesteście
Pilik dziękuję , tytuł zapisałam. Do tego osteopaty to tak jedziemy jako ostatnia deska ratunku. Mój mąż myśli że to jakiś znachor chyba i medycyna ludowa :p
Co do krzyku to moja położna mówiła tak jak Rucoli i Summer że krzyk nie pomaga w niczym tylko się niepotrzebnie energię traci -
nick nieaktualnySkarbnico wiedzy! Ratunku! Zastój plus zapalenie piersi, temp 38,5°, ból wszystkich mięśni a o cycku to już nie wspomnę. Przystawiam, masuje i ni hu hu. Nigdzie do lekrza się nie wyrwę, bo jestem sama z chłopakami, nawet głupiej kapusty teraz na tym zadupiu nie dostanę. Masakra
-
Siwulcu dzięki za odpowiedz bo już zacZelam sobie wkręcać
Moja mamuśka właśnie dzwoniła kazała przywieź Olka do nich jutro na noc a my mamy sobie wyjść gdzies razemhuhu nie powiem, że się nie ucieszyłam
Kaczorka, Luna1993 lubią tę wiadomość
-
Frez, bardzo ciepły prysznic na pierś i po nim przystawienie dziecka/odciąganie. Na temperaturę paracetamol, a jeśli nie pomoże to dziewczyny chyba brały też ibuprom (dawki dozwolonej niestety nie pamiętam).
-
Frez, wrzucam na szybko: Choć tu raczej podane leki więc nie wiem czy Ci to pomoże
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1ac3ae4921af.png