Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Frez gorący prysznic, polewaj jaknajcieplejsza woda przez kilka minut - powinno rozszerzyć kanaliki i ułatwić usunięcie. Mi położna mówiła żeby za dużo nie masować, tylko pod gorącym prysznicem właśnie. Na gorączkę z tego co kojarzę to paracetamol można, najlepiej zaraz po karmieniu.
-
nick nieaktualnyPatrycja to twój syn ma na imię Oliwier czy Aleksander?
Ja właśnie szukam imienia dla juniora, czytam czytam i nagle słyszę chrapanie. Zdążył tylko powiedzieć że Kamil jest ładne... Znacie jakiś w swoim otoczeniu?
Co do zastojow, frez nie pomogę, ale zaraz ktoś tobie doradzi. -
Achia odpoczywaj i zbieraj siły na jutro!
Luna patrząc na Twoje dzieci to mam ochotę jeszcze na córeczkę
Anna Stesia współczuję problemów oddolnych
Mnie właśnie hemoroidy dopadły- RYLI? 2 tyg po porodzie?
Frez rób ciepłe okłady, prysznic gorący na pierś i przystawiaj. Nie mam więcej pomysłów.Luna1993 lubi tę wiadomość
-
Patrycja20 wrote:A dziewczyny miała któraś z Was takie kłócie ? W Grażynie ? Dziwne to jest bo coś jakiś czas to czuje ...
i czuję jakby wszystkie kary na mnie spadły.
Wg mnie szyjka się skraca - ma już prawoWiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 21:31
-
nick nieaktualny
-
Patrycja20 wrote:A właśnie jak się czujesz Fozzie ? Cisza u Ciebie. ??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 21:38
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny! Uśpie chłopców i się biorę za siebie, ale czuje się fatalnie. Nogi jak z waty....
Mamunia ja znam kilku Kamilów, uparte to to i babiarze. Przynajmniej ci których ja znamale zdrobnienie ładne "Kamiś", choć mój mąż mówi, że ciotowate:D
Pamiętaj, że to WAM ma się podobać!
Nas jak pytali jak daliśmy na imię Florkowi, to każdy myślał, że żartujemy.przewinelo się też stwierdzenie, że w pologu bylam niepoczytalna i może da się to jakoś odkręcić-Mamunia- lubi tę wiadomość
-
Wspolczuje .. wiem o czym piszesz... ale mam nadzieje, że te 5 dni minie bardzo szybko i bóle chociaż trochę ustąpią . A słuchaj jak jest właśnie u Ciebie w szpitalu - wstawisz się w dniu cc czy dzień wcześniej ? U mnie chyba trzeba być dzień wcześniej ..
-
Patrycja - a to nie głowa małej Ci się tam wciska? U mnie to samo, ale głównie to czuje kiedy mały jest aktywny, to aż podskakuje takie to nieprzyjemne uczucie kłucia i ucisku... Ostatnio w ogóle chyba osiągnął jakieś imponujące rozmiary, bo żebra mam potłuczone strasznie.
Rucola - pięknei minka Lewka taka niewinna
Luna - śliczności! Chociaż dziewczynki wydają się być różne, ciekawe jak się Zuzinek zmieni i czy się upodobni do siostry.
Brr aż mnie ciary przeszły jak poczytałam o tych wrzaskach. Ja mam mocne postanowienie, że drżeć się nie będę. Ale postanawiac to ja sobie mogę -
Patrycja, stawiam się w dniu cc o 7.30 rano, ze Stasiem miałam tam samo i przyszedł na świat (podobno*) o 10
*podobno, ponieważ dostałam jakieś super extra kroplowki, po których pierwsze wspomnienia mam z godz ok 13Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 21:54
Jeżowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPatrycja potwierdzam że też miałam takie bóle, kłucia
uroki końcówki... Mam nadzieję że mimo to nie czujesz się najgorzej ;*
Minnie jak skupisz się na oddechu to nie będziesz krzyczeć, sama widzę po sobie jaki oddech był ważnystarsza jest bardzo podobna do mnie, Zuzia do ojca
podzieliliśmy się sprawiedliwie. Tylko żadna nie ma moich brązowych oczu. Do trzech razy sztuka... :>
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 22:18
Jeżowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No pewnie tak ... nie nie jest najgorzej poprostu tak jak piszesz Lunka takie uroki końcówki ..
Fozzie zazdroszczę tez bym tak wolała... ze względu na Oliviera już na sama myśl płakać mi się chce ..
dobre te kroplówki miałaśboisz się cięcia ? Ja ostatnio coraz częściej myśle i coraz bardziej się boje ...
Minnie moje zebra tez ostatnio dostają nie źle w kość ..
Fozzie czućbo mi jak wody odeszły to jeszcze poszłam się wykapać do wanny haha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 22:02
-
Patrycja, samego cięcia się nie boję - przeraża mnie prośba anestezjologa o pozycję "grzbietu kota", bo to dla mnie sredniowykonalne już ostatnio było
i rekonwalescencja z 3 latkiem, który ma energię za conajmniej pięciu - obawiam się, że go nie upilnujemy i skoczy mi gdzieś na brzuch, czy coś podobnego. No i kolejne moje zmartwienie, czy mój gruzliczy kaszel przejdzie do czasu cc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 22:06
-
Patrycja a Ty masz w końcu ustaloną datę? Pamiętam że mieli wyznaczyć, ale nie wiem czy mi umknęło czy nie pisałaś.
O, mój syn nie dość że przez pół godziny wariował, aż mnie wszystko rozbolało, to teraz jeszcze dostał czkawki i będzie się rzucał przez 15 minut. Chyba strasznie tego nie lubi...Lavendova lubi tę wiadomość
-
Ja właśnie panicznie boje się znieczulenia, że słabo zadziała czy coś .. ale dobra już nie o tym
Tez się zastanawiam jak będzie z Olivierem tym bardziej, że nie planujemy aby emek brał nie wiadomo ile wolnego w pracy
Hahahaha rozbawiłaś mnie z ta podłoga
Minnie jadę ustalić w następnym tygodniuWiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 22:16