Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Moniśka, trzymaj się!
Mi dziś znowu prawie puściły nerwy, jak mała przy usypianiu darła mi się w twarz. Naprawdę czasem mam ochotę ją tak mocno ścisnąć albo na nią nakrzyczeć.
Muszę się nauczyć cierpliwości, ale jak?
I ja już zapowiedziałam mężowi, że fatalnie czuję się w roli kury domowej i nie ma szans, żebym w przyszłości dłużej tak funkcjonowała. Ja potrzebuję codziennych spotkań z ludźmi. Najgorsze, że na myśl o powrocie do pracy też mnie ściska w żołądku, bo to będzie tak, jakbym zaczynała na nowo
A ja wierzę w znaki i duchyNa tyle, że staram się o duchach za dużo nie myśleć.
Jak mąż był w delegacji na kilka dni, leżałam wieczorem z Zosią w sypialni i ją karmiłam. Jej się czasem zdarza zapatrzeć w okno za mną. I tak było - oderwała się ode mnie, popatrzyła tam i zaczęła gadaćA mi w głowie od razu myśl, że mówi się, że dzieci widzą więcej, niż my. I zaczęłam się modlić
Mnie też wszyscy biorą za nastolatkę. Kupowałam w wakacje piwo mężowi, pani w żabce poprosiła mnie o dowód, po czym "to pani jest starsza ode mnie!"Chyba muszę zapuścić brodę.
DziewczynkaDwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Nadzieja, z płytkami nie pomogę
A badałaś przeciwciała odpornościowe w ciąży (odczyn Coombsa)? Czytałam, że w przypadku niskich płytek się to sprawdza (ale pamiętam, że też miałam robione to badanie w ciąży). Ale nie znam szczegółów, może ktoś coś tu będzie wiedział.
DziewczynkaDwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Moniska, mam nadzieję, ze szybko wszystko się i u Was ułoży i do nas wrócisz! Czekamy!
Mi88, kochana, w takich chwilach staraj się mała gdzieś odłożyć (kojec, łóżeczko), wyjść gdzieś, policzyć do 10 i wrócić. A jeśli sie nie da to powtarzaj sobie, że to nie jest wymierzone w Ciebie lecz to forma komunikatu od dziecka. Moje małe było nieprawdopodobnym wyjcem przez pierwsze 6-7 miesięcy i musiałam wdrapywac sie na wyżyny cierpliwości. Nie jest łatwo.
A Tak w ogóle to napiszę Ci zaraz priv.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 16:02
mi88 lubi tę wiadomość
-
Mi miałam robione 3 razy w ciąży, a ostatnio w grudniu na początku 3 trymestru, bo u mnie grupa rh - i miałam nawet podaną immunoglobuline z tego względu.
-
Mi88 mi niewiele trzeba, żeby mieć ochotę potrząsnąć Agatką, ale jakoś przy usypianiu jej płacz mnie najbardziej irytuje...Ja zazwyczaj odkładam ją na chwilę na łóżko i wychodzę, idę poprzeklinać do drugiego pokoju (choć czasem myślę, że przydałby mi się worek treningowy na te momenty) i wracam. Zdarzało mi się nakrzyczeć na Agatkę, z czego dumna nie jestem - zwłaszcza, że kiedy ostatnio puściły mi nerwy to na chwilę zamilkła, a potem... a potem to mi serce pękło, jak słyszałam ten przeraźliwy płacz. Wystraszyła się mnie, gratulacje dla mnie. Dlatego uważam, że lepiej, żeby dziecko popłakało nawet minutkę, dwie w samotności, niż siebie doprowadzać na skraj cierpliwości, gdzie można nad sobą nie zapanować.
Edit: dodam, tak dla formalności, że nie dochodzi z mojej strony do rękoczynów. Nad krzykiem czasem nie potrafię zapanować, ale nad resztą ciała owszem. Jestem anty klapsom,kocham nie biję, etc. Tak tylko gwoli ścisłości, żebyście nie miały mnie za potwora.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 16:55
mi88, Rucola, pilik, Minnie89, Lunaris, Lusesita lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziękuję dziewczyny ja czekam na męża i muszę iść coś kupić bo Zosia godzinę walczyła ze spaniem i ewidentnie zęby bo smoczek obraca by gryźć ten plastik i płacze :(o i w nocy płakała
a mi jak na złość pedicetamol stracił ważność bo minęło pół roku po otwarciu... Właśnie jak to pisze to uświadomiłam sobie ze to minęło 5 miesięcy a ja wyrzuciłam jyz go
-
Bajkaaa, dobrze wiedzieć o tym pedicetamolu. Nie wiedziałam, że to ma taki krótki termin ważności.
U nas dziś w ciągu godzin oczko zrobiło się z czystego fatalne - po spaniu miała sklejone ropą, teraz spuchnięte i co chwila się ropa pojawia w kącikuA już tak ładnie było. Ostatnio dwa miesiące walczyliśmy z ropą, bo krople z antybiotykiem nie pomagały.
Nie chcę jeszcze zaczynać antybiotyku, póki co odciągnęłam trochę mleka i zalałam nim to oko. No i przemywam solą. Terapii z zalewaniem mlekiem jeszcze nie stosowałam, zobaczymy.
Jeżowa, nie sądzę, żeby ktoś tutaj w ogóle pomyślał w ten sposób. No, a przynajmniej jaMój mąż jest bardzo cierpliwym człowiekiem, teść również (i jestem przekonana, że tylko dlatego jego małżeństwo jest tak dobre
). A ja jestem tym nerwusem w związku. I zawsze to są takie wybuchy na kilka sekund, a zaraz potem mi przechodzi i w ogóle chciałabym się godzić i tulić. I gdybym umiała jakoś przełknąć te kilka sekund, byłabym ostoją piękna i miłości
A tak to wiecie, ja wybucham, mąż się wkurza po cichu, ja chcę się pogodzić, a on nie, bo u niego to w inny sposób działa.
DziewczynkaDwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
A i wnioskuję o zdjęcia!! Bo jakoś mało tu ich ostatnio
Na pierwszy rzut idzie Zośka, której pierwszy raz udało się uśmiechnąć do zdjęcia w gondoli
/usunięteWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 12:45
summer86, Bajkaaa, Yoselyn82, Achia, sliweczka92, Rucola, pilik, Nadzieja22, emi2016, JustynaG, Izape_91, Patrycja20, KateKum, Flowwer, Luna1993, KateHawke, veritaserum, Kaczorka, Minnie89, Jeżowa, Lunaris, blue00, Lusesita, Anna Stesia, Siwulec, malka, -Mamunia-, Sarna84, Emiilka lubią tę wiadomość
DziewczynkaDwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Ja w niedoczasie znow...
Moze dzis wieczorem uda sie ponadrabiac, bo mam jakies 25 stron
A tymczasem
Kiedy zostawiasz dziecko na macie (tam gdzie niebieskie pola) i wychodzisz na dwie minuty do kuchni... (nie cytujcie)
Mi88 Zosia piekna!!! I ma te same skarpety co MiaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 08:10
summer86, Bajkaaa, mi88, Achia, Yoselyn82, Rucola, Nadzieja22, emi2016, pilik, JustynaG, sliweczka92, Patrycja20, KateKum, Flowwer, Luna1993, KateHawke, veritaserum, Kaczorka, Minnie89, Jeżowa, Lunaris, blue00, Lusesita, Anna Stesia, Siwulec, malka, -Mamunia-, Sarna84, Emiilka lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cierpliwa, dlatego jestem mega zadowolona z kojca
Mia i Zosia przesłodkieWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 17:29
mi88, Cccierpliwa, Rucola lubią tę wiadomość
-
Summer ja bardzo chcialam kojec ale nie mamy na niego miejsca....zdjecie jest robione z przedpokoju otwartego na pokoj, tam gdzie jest mata za nia stoi stol jadalny i wtedy mata jest zabierana i odsuwamy stol od sciany, zeby miec gdzie usiasc i zjesc, zwlaszcza jak mamy gosci, tam gdzie jest koniec deski do prasowania widac meble, sa one az do konca sciany a naprzeciw takiej samej wielkosci naroznik i stolik kawowy...
Moglabym go ewentualnie na srodek przedpokoju dacRucola, summer86, Jeżowa lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cierpliwa urzekłaś mnie opisem swojego mieszkania
Mia i Zosia śliczne
co do nerwów, to ja nie krzyczę ale..... tadam!!! rzucam zużytum pampersem, jakimś ciuszkiem (im cięższe tym lepiej) tym co mam aktualnie pod ręką, czasem poduszką w podłogę. Grunt zeby nie było huku. Mi ciśnienie schodzi w sekundę, Młody nie ogarnia i wszyscy zadowoleniJeżowa uwielbiam Twoje szczere wyznania, nie starasz się siebie idealizować, tylko jesteś po prostu "człowiekiem". Dzieki Twoim wyznaniom mam odwagę się przyznać do mojego rzucania rzeczami
Kiedyś emek zrobił mi awanturę bo sobie spał w najlepsze w weekend, ja od godziny ogarniałam Malca który zrobił wielką kupę, wsadził w nią rękę którą chciał brać do buzi, to była jakaś masakra. Umazał się po czole, ratowałam wszystko co i jak mogłam i ze złosci złapałam aspirator da nosa
i rzuciłam nim w kołdrę. Pech chciał ze aspirator trafił na nogę emka i zrobił mu sporego siniakapilik, mi88, sliweczka92, JustynaG, summer86, Achia, KateHawke, veritaserum, Nadzieja22, Anna Stesia, Emiilka lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola, az tak zle? Hahahaha
Rucola lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cierpliwa lionelo ma kojec składany jakbyś serio rozważała. Ja odpuściłam temat a sama nie wiem czy dobrze. Wraca jak bumerang, ale jako że młoda wstaje i się zaczyna mocno wspinać to stwierdziłam że bez sensu wydatek jednak.
Mia spryciula!
Zosia wspaniała z tym uśmiechem!
Rucola siostro! Jak jestem na skraju biorę gumowe klocki babinki i nimi rzucam z całej siły w kanapę. Ninke to bardzo bawi a ja zwykle zdążę ochłonąć (klocków mam 9 do dyspozycji ;p)
Ale dzisiaj też krzyknęłam, pierwszy raz chyba. Tylko głośniej imię, ale tez się przestraszyła na chwile. No ale słabo się czuje, eMek w pracy, Ninka zero współpracy (taa, tłumacz się). Siadłam do maszyny chciałam cokolwiek zrobić chwile żeby odreagować no ale od razu miałam kogoś w nogach...
[urWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 10:23
Patrycja20, sliweczka92, mi88, KateKum, Yoselyn82, Flowwer, Luna1993, JustynaG, summer86, Achia, Rucola, KateHawke, Bajkaaa, Kaczorka, Minnie89, Lunaris, blue00, Nadzieja22, emi2016, Lusesita, Anna Stesia, Siwulec, -Mamunia-, Sarna84, Emiilka lubią tę wiadomość
-
Dość szybko się denerwuję i podnoszę głos. Ogólnie mówię głośno, a jak jeszcze dochodzą do tego emocje to często nie kontroluję tego, że już krzyczę.
Ale w stosunku do Ani mam wyjątkowo dużo spokoju. W chwilach kryzysowych często reaguję śmiechem (np. zalany wodą materac, ogromna kupa która wyszła z pampersa na naszym łóżku w świeżo zmienionej pościeli).
No a na marudzenie/jęczenie/histerię najlepiej działa na mnie audiobook. Podłączam książkę, biorę Anię na ręce i się wyłączam. Tulę wtedy mojego gałgana, całuję czółko, chodzę po mieszkaniu i czekam aż mała się uspokoi. Naprawdę polecam!Rucola, summer86, Achia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa jestem typowym cholerykiem. Niestety. Posiadanie dziecka spowodowało że stałam się bardziej łagodna i cierpliwa. Raz miałam mega kryzys (ciężka noc, ciężki dzień i trudne usypianie ) że krzyknęłam. Ania się wystraszyła a ja się później rozpłakałam jak mogłam tak postąpić i krzyknąć na moje wyczekiwane dziecko. Ale jesteśmy tylko ludźmi. Sytuacja już się nie powtórzyła jakoś nauczyłam się panować nad emocjami ale fakt jest też taki że Ania stała się coraz łatwiejsza w obsłudze
i jest taka przytulasna ostatnio. No kocham ją nad życie.
Rucola, pilik lubią tę wiadomość
-
Ja uważam ze każdy sposób na wyładowanie emocji jest dobry (oczywiście bez szkody dla dziecka) bo najgorzej to tłamsić złe emocje w sobie próbując uspokajać dziecko. Dzieci wyczuwają nas i nasze emocje.
Justyna ja czasami z bezradności też się śmieję. Też zaliczyłąm kupę petardę na świeżo przebraną pościel, ale sama jestem sobie winna, nie trzeba było kłaść tam golasa ')JustynaG lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021