Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMy też nie śpimy
dwie pobudki były, ale od 5 młody niespokojnie spał. Albo mu nosek przeszkadzał, albo nie wiem.
Dziś o 14:30 przyjeżdża do nas fizjoterapeuta. Z polecenia Nikiwłaśnie Nika co u Was?? Mam nadzieję, że powie że nie ma się czego przyczepić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2019, 07:38
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry!!!!! My nie śpimy z pół godzinki ale zaraz wybieramy się na spotkanie chustomam z Rzeszowa
kawka, ciacho w miłym towarzystwie a do tego pomacam sobie te wszystkie drogie chusty, których i tak pewnie nie kupię:p ale fajnie mieć rozeznanie hahaha i można się zamotac takim cudeńkiem
blue00, summer86, Jeżowa, JustynaG, Anna Stesia, pilik, Nadzieja22 lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Dzień dobry dziewczyny
U mnie nocki złe ale chyba dlatego że Zośka zaczyna nowe umiejętności i dlatego tak jest...
Cieszy mnie tylko pogoda że ładna ma być hehe
Tak czytam co piszecie i w sumie nasz wątek dorasta bo tu rozmowy o zlobku a jeszcze niedawno były rozmowy o prenatalnych itp
Swoją drogą trochę mi tu brakuje nowych ciężarówek -
Dzień dobry! U nas noc rewelacja (chce więcej!) Klara spała od 21.30 do 3 rano i od 3 do teraz! Obudziła mnie właśnie jej kupa
aż mnie strach oblecial na myśl co stworzyła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2019, 08:30
Rucola, JustynaG, Achia, Anna Stesia, Nadzieja22, pilik lubią tę wiadomość
-
Czytalyście ze juz 3 dziecko w szpitalu po szczepionce na pneumokoki?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Zaczęłam szukać informacji na ten temat. Ania była szczepiona właśnie tą serią.
Ale tak naprawdę niewiele o tym piszą w sieci. -
Achia wrote:My też nie śpimy
dwie pobudki były, ale od 5 młody niespokojnie spał. Albo mu nosek przeszkadzał, albo nie wiem.
Dziś o 14:30 przyjeżdża do nas fizjoterapeuta. Z polecenia Nikiwłaśnie Nika co u Was?? Mam nadzieję, że powie że nie ma się czego przyczepić
Za nami intensywny tydzień - byłam pokazać małą w pracy (u nas są ferie, więc dało się zorganizować spotkanie wybranych), więc poprzedni dzień cały w kuchni, bo jak to tak bez ciastek.
Do tego mieliśmy odwiedziny i same odwiedzałyśmy, a to jeszcze nie koniec życia towarzyskiego na ten tydzień, bo dzisiaj wpadnie kuzynka męża, a w niedzielę jest nasz mały sabat
Łuśce uruchomiły się ślinianki i teraz wygląda jak mały buldog. Do tego co i rusz wystawia jęzor albo pakuje łapkę do buzi. Jak ją nosimy na lemurka, to całe ręce mamy zaślinione! Rośnie nam to dziecko aż za szybko.
Naszykujcie jakiś kocyk przed wizytą pana fizjo - on żyje w strachu, że dziecko go udekoruje tym czy owym i bierze na kolana tylko przez kocyk
Achia, JustynaG, pilik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Achia wrote:a która to szczepionka?
Nika- dzięki za wskazówkę! i weź zajrzyj na priv
Synflorix. Ale tak jak Justyna pisze, ciężko doszukać się info z jakichś wiarygodnych źródeł. -
nick nieaktualnysummer86 wrote:Synflorix. Ale tak jak Justyna pisze, ciężko doszukać się info z jakichś wiarygodnych źródeł.
-
Achia wrote:własnie widzę.. a swoją drogą po jakim czasie może wystąpić NOP? czy np po mcu tez można jakies objawy łączyc ze szczepionką czy raczej nie?
Łączyć można zawsze ale czy uda się to udowodnić?
Ania była szczepiona dokładnie tą serią szczepionki i jedna z mam twierdzi, że NOPem są czerwone plamy na ciele dziecka (takie jak ma Ania) ale lekarze twierdzą, że to nie NOP a AZS.
Szczerze mówiąc, nigdy bym nie wpadła na to, że to może być NOP.
EDIT. Uważam podobnie jak Kaczorka, że wiele objawów będzie rozdmuchiwanych. A często to po prostu zbieg okoliczności. Choć oczywiście, zawsze po szczepieniu może coś się zdarzyć. Ale jeśli organizm tak zareagował na szczepionkę - to jak zareagowałby na prawdziwego wirusa?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2019, 10:02
-
StaraczkaNika wrote:Naszykujcie jakiś kocyk przed wizytą pana fizjo - on żyje w strachu, że dziecko go udekoruje tym czy owym i bierze na kolana tylko przez kocyk
Jedna z naszych lekarek z kolei trzyma dziecko bez pieluszki przez dobrych kilka minut. Najpierw każe je rozebrać, potem łaskawie wstaje od biurka (kiedyś minęło kilka minut, zanim wstała, aż się wkurzyłam i teraz już rozbieram małą dopiero, jak się ruszy). Potem je ogląda z każdej strony, każe przełożyć na miarkę, potem na wagę, potem wziąć na ręce - mierzy głowę i sprawdza buzię.
Przez cały ten czas modlę sie w duchu, żeby nie postanowiła czymś strzelićNie rozumiem, czemu ta pieluszka nie może zostać na te pomiary. Mam szczerą nadzieję, że kiedyś jakieś dziecko ją ubrudziło (bo to ta lekarka, której nie lubię).
Co do szczepień - ten chłopczyk, od którego się zaczęło, to jakiś znajomy mojej teściowej. Od razu po wybuchu afery do mnie dzwoniła pytać, czy z Zośką wszystko ok (akurat była dwa dni po Nimenrixie).
Według mnie jest za dużo czynników, żeby stwierdzić, co było przyczyną. Kilka dni po szczepieniu gwałtownie spada odporność. Szczepienie jest w przychodni, w której przecież też można coś złapać (moja teściowa pracuje w przychodni i miała niedawno zapalenie opon mózgowych, które prawie skończyło się jej śmiercią - a to przecież nie nop). Synflorix to szczepionka zabita, więc tam nie ma żywych drobnoustrojów. Bardziej obstawiałabym opcję, że mały coś złapał w przychodni i po kilku dniach się wylęgło, szczególnie że spadła mu odporność. Gdyby nie szczepionka, to by w tej przychodni nie był, no ale mimo wszystko - moim zdaniem to prawdopodobnie nie wina szczepionki jako takiej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2019, 10:30
DziewczynkaDwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Dzień dobry, znów nie mogłam nadrobić
Na niewiele zdjęć się załapałam, ale te które widziałam były jak zwykle przesłodkie !
Temat żłobka jest u nas na razie w lesie, bo mieszkamy na zadupiu a w sąsiednich miejscowościach mieszkańcy maja pierwszeństwo - z reszta u nas teściowa aż podskakuje z radości ze będzie się młodym zajmować - ja zdecydowanej mniej jestem zachwycona tą perspektywą. Także przede wszystkim czekam na zielone światło do starań o rodzeństwo dla Frania
Walentynki prawie zawsze spędzamy w domu, bo joe lubie tego dzikiego tłumu w restauracjach, ale mój mąż mnie zaskoczył bo dostałam śliczne kwiaty, niestety nie zdążyłam się odwdzięczyć, bo Frania usypialismy tak długo, że mąż padł pierwszy
Co do tej szczepionki to bardzo współczuję rodzicom i nie wyobrażam sobie nawet przez co przechodzą, ale nie wpływa to na moja decyzje o szczepieniu, może będę bardziej ostrożna jeśli chodzi o pilnowanie by hyl w 100% zdrowy przy podaniu i miał jaknajmniejszy kontakt z wirusami itp
W związku z katarem i ząbkowaniem moj syn zbuntował się przeciwko karmieniu go łyżeczką wiec mamy przymusowe blwale muszę przyznać, że zrobił bardzo duże postępy w tym skoku
[ur][/url]
Wybaczcie, że się tak personalnie nie odniosę, ale tyle przeczytałam, że już mi się wszytsko miesza, a mój król już się budzi :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2019, 14:53
Achia, KateHawke, Nadzieja22, blue00, pilik, Yoselyn82, Jeżowa, sliweczka92, Patrycja20, Kaczorka, Lusesita, Sarna84 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Wczoraj cały dzień osładzałam sobie waszymi zdjęciamiależ rosną nam te pociechy! A najbardziej to uśmiech Agatki mnie rozczulił
Tak się będę odnosić bez sensu to zakończonych tematów no ale brakuje mi czasu przy zmierzlocie Natalii. Ja też czasem mam ochotę krzyczeć i rzucać. Najgorzej właśnie jak mi się wydziera prosto w twarz jak jest na rękach - muszę ją wtedy oddawać eMkowi albo wrzucać do łóżeczka bo pierwsze odczucie jakie mi przychodzi to mam ochotę czymś rzucić, zaraz wtedy się stawiam do pionu, oddaję Nat i idę do kuchni. Nie ułatwia mi niczego fakt że jestem bardzo nerwową i emocjonalną osóbką.
Co do szczepienia to tą serią Nat była w listopadzie szczepiona a teraz w styczniu miała końcówkę F. Żadnych objawów nie było.
A ja się pytam gdzie nam Ania z Oskarkiem zniknęła? Aniu daj znać co u Was. Jak tam rozszerzanie diety?
Edit: Franio jaki szczęśliwy że może rączki ubrudzićsama słodycz z oczu bije
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2019, 11:06
Jeżowa lubi tę wiadomość