Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Lusesita piękne zdjęcia z książkami! Jak mi się marzy by moja córka też tak chętnie "czytała" od małego
Justyna także się zgadzam. Antyszczepionkowcy antyszczepionkowcami, ale dla bezpieczeństwa dzieci powinny się tym bardziej zainteresować środowiska proszczepionkowe... Mógł zostać popełniony jakiś błąd, oczywiście nieumyślnie, ludzie są tylko ludźmi, ale to ktoś powinien to skontrolować skoro są jakieś doniesienia.Lusesita lubi tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o tą sprawę włoska to jest kolejna próba wywołania gownoburzy przez antyszczepionkowcow, ponieważ wyrok poszedł wyżej i tam ostatecznie uznano, że szczepionka nie była przyczyną autyzmu, ale o tym już nie piszą w artykule. Zresztą zwróćcie uwagę przez jakie media to jest napisane.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 11:31
emi2016, Anna Stesia, pilik, Lena21 lubią tę wiadomość
Starania od 03.2016 - PCOS, astenoteratozoospermia, MTHFR-A1298C, PAI-1 4G- układ homo; -
Malwas, ale my tu nie mówimy o sprawie włoskiej tylko o tym co się dzieje w Polsce.
Właśnie o to chodzi... że obecnie mówią o tym tylko antyszczepionkowcy. Inni milczą.
Mówię to jako mama, której dziecko dwukrotnie zostało zaszczepione tą szczepionką i nie było żadnych NOPów.
Niektórzy rodzice przypisują AZS tej szczepionce. Ja do tego podchodzę sceptycznie. Dlatego też napisałam wcześniej, że większość zgłoszeń rodzicow jest na wyrost. Ale jeśli choć kilka zgłoszeń jest związanych z tą konkretną szczepionką - to fajnie byłoby gdyby temat nie był zamiatany pod dywan. Tylko żeby ktoś rzeczowo na ten temat się wypowiedział.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 11:37
-
Malwas ale powinno być jakies oficjalne zapewnienie, ze szczepionka jest bezpieczna, bo rozumiem stres rodziców, krórzy szczepili synflorixem. My na szczęscie jestesmy po Prevenarze ale to nie zmienia faktu, ze nie podoba mi się to milczenie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 11:37
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Chciałam Was uspokajać co do tych szczeponek, ale Łucja była szczepiona Prevenarem. Co nie zmiania fakty, że czytałam te zgłoszenia i są dla mnie kompletnie niewiarygodne. Nie mniej jednak mogliby się w jakikolwiek sposób odnieśc do tego. Łucja miała do tej pory 3 dawki prevenaru, nie wiem cyz jest jeszcze jakaś. Teraz mamy mieć jakieś szczepienie w 15-16 miesiącu. My idziemy zgodnie z kalenadarzem szczepień, więc jesteśmy też 2 tygodnie po mmr. Dodatkowo robilismy rotawirusy i przydało się, bo oboje z eMkiem mielismy infekcję w grudniu, nieźle nas przeczyściło, a Młoda zrobiła jedną rzadką kupę i to tyle
U nas na szczęście bez żadnych powikłań, drugie dziecko zamierzem szczepić tak samo.
Tutaj jest artykuł o Prevenarze i ilości dawek:
https://www.mp.pl/pacjent/szczepienia/ekspert/81596,maksymalny-odstep-miedzy-1-a-2-dawka-szczepionki-prevenar-13
Znalazłam zalecenia PTW i według tego zalecane jest szczepienie dzieci w systemie 3+1, czyli 3 dawki do roku życia i jedna w 2 r.ż.
Miłego dnia dziewczyny !Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 12:16
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Veritaserum, Bexer jest na typ B a Nimenrix chyba C, więc to totalnie różne szczepionki. My zaczynamy od Bexero.
veritaserum, Rucola lubią tę wiadomość
-
Ja z jednej strony się zgadzam, a z drugiej nie... z tego co widzę to są trzy przypadki i tak naprawdę trudno bezpośrednio powiązać ze szczepieniem to co się podziało bo objawy wystąpiły dużo pozniej i tak naprawdę nigdy się nie dowiemy czy by dokładnie tak się nie potoczyło bez szczepienia... dlatego dla mnie to jest zrozumiałe że nikt nic bie mówi. Skoro nie ma dowodów, a podejrzewam, że przy każdej serii znajdą się jacyś rodzice którzy zwalą jakieś objawy na nop...
Cudowna Dominika! Ninka ma kilka zabawek które uwielbia i długo się nimi potrafi zająć (o ile siedzę gdzieś obok)
Lusesita lubi tę wiadomość
-
Z tego co mi mówiono, w Polsce około 79% menigokoków to szczepy grupy B, stąd my na początek wzięliśmy Bexero. Ale zapewne w przyszłości doszczepimy też Nimenrixem na szczepy z grupy A i C.
veritaserum, summer86, pilik, Rucola lubią tę wiadomość
-
Witam. Chciałbym się pochwalić swoją historią. Wiem, że niezbyt często udzielałam się na forum, ale gdy potrzebowałam porady zawsze byłyście. Tak więc 11.02 pojechałam do przychodni na KTG. Zaniżona oscylacja. Jedzie Pani do szpitala bo badanie trzeba powtórzyć. Ze względu na cukrzyce ciążową miałam sie stawić na Karowej. Tam wykonali jeszcze 2x KTG które nadal wykazywaly zaniżoną oscylacje. Werdykt - zostaje Pani przyjęta na oddział. Ja oczywiście w szoku. Jak to. Już? Termin na za tydzień dopiero. Nie mam przy sobie nic, badań, toreb, nic. Po przyjęciu wenflon i nawadnianie. Przyszła pora na wywiad i usg . Ile dziecko ważyło na ostatniej wizycie i kiedy to było? 05.02 3100g. Usłyszałam 'Niemozliwe. Mierze 3raz i jak byk wychodzi 3780g'. COOOO? Całą ciąże słyszałam, że mała będzie drobniutka. Jak to możliwe. 3780g? 'Pani cala noc będzie podpięta pod KTG, jutro zdecydujemy co dalej'. Oscylacja nadal wyszła zaniżona. Brak jakichkolwiek oznak porodu, eaga dziecka no i mój wzrost... Decyzja o cesarskim cięciu. I tak 12.02.19 o 9:34 przyszedł na świat mój 2 cud - 3890g i 58cm 10 pkt Apgar. Przedstawiam Wam Martynkę(proszę nie cytować usunę zdjęcie po 15):
[urlWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 17:38
summer86, emi2016, Aga9090, Jeżowa, JustynaG, moniśka..., sliweczka92, nowa na dzielni, Rucola, Bajkaaa, Nadzieja22, Anna Stesia, -Mamunia-, Kaczorka, mi88, Lusesita, Karma88, StaraczkaNika, pilik, KateKum, Patrycja20, Minnie89, Lena21, KateHawke, blue00 lubią tę wiadomość
-
Hej hej dziewczyny. Staram sie Was podczytywac ale ciezko mi to idzie. U mnie pomalu sie wszystko normuje ale jeszcze troche klopotow jest.na dodatek Leon mial gorszy czas i malo co spal w nocy przez ostatnie noce, za to dzisiaj zrobil niespodzianke i od 1 do 7.30 spal bez pobudki. A ja wstalam zmeczona po takiej ilosci snu
Urawlo mi posta... No to pisze dalej
Doczytalam ze byl temat przetykania kanalikow. U Starszaka przetykalismy jak mial 8 miesiecy, okazalo sie ze niby byl drozny ale po tym jeszcze ropialo kilka dni, w trakcie masazu poczułam jakby coś peklo i wyleciało trochę ropki, od tego czasu spokoj. Takze mysle ze przetykanie cos pomoglo. Wiem ze sa dwie szkoly na ten temat i większość mowi zeby czekać do roku bo powinno samo przejść, ale ja sobie tego nie wyobrazam. Na zabiegu Mlody byl z tatusiem(tak nam polecony, bo mamusie jednak bardziej emocjonalnie podchodza) i mial problem razem z pielęgniarka utrzymać dziecko. To nic nie boli, poprostu dzieci krzyczą z3 strachu ze ktos majstruje przy oczku. Gdyby Leonowi tak ropialo oczko to napewno nie czekalabym dlugo tylko poszla na zabieg. No ale to moje zdanie na podstawie wlasnego doswiadczenia. Z tym ze Starszakowi tak ropialo ze kilka razy dziennie trzeba bylo przemywac i az nie moglam patrzeć na to czerwone biedne oczko, moze gdzies zdjecie znajdę jak to wyglądało to wrzucę.
Nie pamietam o czym jeszcze pisaliście
Aa Madzik ogromne gratulacjeWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 13:14
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyVivanilka gratulacje!
Co do szczepionek mam takie zdanie jak Justyna. U nas w planie szczepienie prevenarem, mam nadzieję,że przez te przypadki nagle nie zniknie z aptek.
Ale szkoda, że brak rzetelnego artykułu, tudzież oficjalnej informacji, żeby rodzice się nie stresowali...
A ja odciągnęłam wczoraj trochę mleczka, a mój łobuz dziś wzgardził butelką.. może parę łyków wziął tylko... Hmmm będę odciągać i sprawdzać czy je, żebym mogła czasem gdzieś wyjść jednak :p a już raz zjadł z butelki więc dziś się z lekka zdziwiłam...Vivanillka lubi tę wiadomość
-
Achia, Ania jadła z butelki dobry miesiąc (między 4 a 8 tygodniem) a później się zbuntowała i do tej pory ten bunt trwa. Łącznie z tym, że ostatnio próbowałam ją oszukać i podałam z bidonu zamiast wody - jej reakcja była bezcenna, skrzywiła się i wypluła całość jakby chciała dać do zrozumienia, że mleko akceptuje tylko prosto z cycka
-
nick nieaktualnyKurcże, właśnie oddzwonili do mnie z luxmedu i mieli terminy na rehabilitację.. jeśli nie zdołam odciągnać mleka na porcję, to myślicie że zrobię mu wielką krzywdę jak będe miała MM w butelce zamiast mojego mleka? nie,,że MM to zło,ale jak jest na cycku zeby smak mu sie nie odwidział ;p
bo w sumie zabiegi trwają niby pól godz ale Oskar to może zgłodnieć- mąż pojedzie ze mną chyba,albo zostaną w domu..
albo pójdą na spacer żeby do przychodni nie wchodzis to pewnie pośpi w wózku tylko to po 17 juz będzie i troszke zimno,,Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 14:17
-
Achia, wychodzę z założenia, że tyle jest zdrowych maluszków na mm, że porcja od czasu do czasu szkody nie zrobi. Nie wiem jedynie jak brzuszek Oskara zaakceptuje tę zmianę. Fela Malki chyba źle zareagowała za pierwszym razem na mm.
Ja nie miałam okazji tego sprawdzic u Ani.