Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Vivanilka, ogromne gratulacje! Śliczna córcia
Piliksuper, że mąż w końcu zadebiutował na spacerze, to naprawdę chwilka wytchnienia, oby częściej
a zdjęcia przepiękne!
Mówiłam Wam, że się poddaliśmy i czasem włączymy odcinek Przyjaciół przy małej na laptopie.. Ogólnie ją to nie interesuje, bawi się swoimi zabawkami, ale od kilku dni jak usłyszy piosenkę z czołowki obraca się, uśmiecha szeroko i słucha do końca a jak się skończy wraca do zabawekJeżowa, Aga9090, sliweczka92, Achia, Cabrera, Nadzieja22, Rucola, pilik, mi88, Karma88, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
Pilik, wreszcie godzina dla siebie! Wiosna tuż tuż... możee jakaś nowa tradycja - np. sobotnie spacerki tatusia z córeczką?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 18:21
-
Hej dziewczyny, co do szczepień to u nas Prevenar tez w wersji 2+1 (mamy darmowy ze względu na transfuzję)
Bexero bym chciała, ale pediatra kazała zaczekać aż zrobimy wszystkie szczepienia obowiązkowe (mamy opóźnione).
Pilik super ! Ja codziennie mam ok 20-30 minut prawie samotności jak mąż kapie FraniaNinka cudnie uśmiechnięta
Lusesita piękna czytelniczka
U nas dziś dzień w biegu, aleeeeee mój syn zaczął raczkować !jestem szczęśliwa
emi2016, Achia, Aga9090, summer86, Yoselyn82, Jeżowa, Nadzieja22, Kaczorka, Patrycja20, sliweczka92, Bajkaaa, Rucola, JustynaG, pilik, veritaserum, Lusesita, mi88, KateHawke, Anna Stesia, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Lena gratulacje dla Frania
no to teraz trzeba patrzeć pod nogi
Vivanillka gratulacje!Piękną masz córeczkę
Summer niesamowite, że takie małe dzieci już tak potrafią coś skojarzyćno i współczuję, że Ania nie chce mleka nawet z kubka, wydawać by się mogło, że skoro pije wodę to nie powinno być już problemu z alternatywną drogą podania mleczka. Ale nie dała się oszukać
Pilik wspaniale, że nareszcie miałaś czas tylko dla siebie. Podziwiam, że dopiero teraz. A godzinka to zarazem mało i bardzo dużo.
My mieliśmy dzisiaj wracać do Wrocławia (jesteśmy u moich rodziców), ale ja i Agatka zostajemy. Tak mi tu dobrze, mogę się rano wyspać, mam więcej czasu dla siebie, żeby spokojnie obmyślić grę planszową ze świata Harry'ego Potterawięc przedłużyłam pobyt do poniedziałku!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 19:17
summer86, Kaczorka, Patrycja20, Rucola, Minnie89, Lena21, JustynaG, Anna Stesia, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Ja Wam dziewczyny napiszę, ze mi dużo łatwiej było wychodzić jak Mały był młodszy. Wiecej spał, rzadziej jadł... Teraz co chwilkę do cycka na szybkie pociumanie i za godzinę znowu. Kiedyś emek Go usypiał bez problemu, a teraz sobie tego nie wyobrażam... jestem dużo bardziej uwiązana niż na początku a lęk separacyjny dopiero przed nami...
Dziś jak przygotowywaliśmy z emkiem obiad to robilismy brokuła na parze, urwałam kawałek i dałam Małemu do spróbowania i stwierdzam, ze kompletnie nie jest gotowy. Skrzywił się okropnie, zrobił zaporę z języka a potem jeszcze pluł i mało się nie rozpłakał... Takze nie wiem czy do poczatku marca sie coś zmieni, ale wtedy oficjalnie zaczynamy, takze dla mnie wyznacznikiem będzie nie granica 26tygodni ale oznaki pełnej gotowości. Myślę ze moje dziecko nie mogłoby mieć rozszerzanej diety od 4go miesiąca chyba że babcia by mu dawała słodycze hahaha
Co do wyjazdów do rodziców to ja też lubię, ale na max jedną noc. Potem już mnie denerwuje gadanie kiedy nie chcę zeby moja mama robiła coś po swojemu "wychowałam was jak umiałam i wszystkie jesteście piękne i zdrowe". Nie mam na to siły... i moja mama chyba też to zauwazyła bo już nie pyta kiedy przyjedziemy. mam nadzieję, ze sobie przemyśli i nie bedzie mnie dręczyć hasłami typu "on tak patrzy jak ja jem, jak można nie dac dziecku" itp itd
Lena gratulacje!!!! Toż to wielkie wydarzenie!!! Moim ogromnym marzeniem jest to, zeby Lewko też raczkował...
U nas dziś znów była piekna pogoda więc ratowałam sie chustą, bo marudzenie mojego dziecka sięga zenitu. Trzeba to jakoś przetrwac...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 19:54
Anna Stesia lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Vivanilka - miło że wpadłaś, serdeczne gratulacje!
Lena - wielki dzień! Brawa dla Frania!
Pilik - dopiero teraz chwila dla siebie?! Bardzo bardzo zasluzona, oby takich było więcej!
Jeżowa, Pati - też Was rozumiem. Jak byłam w ciąży, myślałam że nikomu nie oddam synka nawet na chwilę bo będę chciała non stop być przy nim. A teraz kombinuję kto kiedy może do mnie wpaść żeby go na chwilę zabraćdziś była moja mama, przywiozła mi pierogi i zabawiała Milana a ja piłam kawę!
no i taką wersję babci to ja rozumiem!
Anna Stesia - dziękuję za polecenie wkładek laktacyjnych! Są rewelacyjne ;* -
Rucola, z uwiązaniem mam podobne odczucia.. U nas chyba aktualnie jest ten słynny lęk separacyjny, wystarczy że znikne z pola widzenia w sekundę włacza syrenę alarmową..
Co do rozszerzania u nas nadal sam brokuł powoduje skrzywienie i zaciśniete usta, muszę go przemycać w innych daniach. Może na inne warzyka Lewcio lepiej zareaguje? U nas najlepiej sprawdziły sił awokado, ziemniak, batat, dynia.
Lena, ogromne gratulacje dla Frania!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 19:58
Rucola lubi tę wiadomość
-
Summer moze jest tak jak piszesz, ale do marca raczej nic mu wiecej nie podam
odniosłam wrażenie, ze sama próba podania czegoś innego niż cycka wzbudziła w Nim przerażenie hahahaha. No nic, pożyjemy-zobaczymy...
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola jakbym czytała swoją sytuację z tym zostawianiem dziecka... U nas było dokładnie tak, jak Ty napisałaś - można było nakarmić, wyjść i wrócić za 2-2,5 godziny i mieć niemalże pewność, że wcześniej cyc nie będzie potrzebny. A teraz to i co 40 minut czasem karmię. Mąż czasem uśpi - ale bardzo rzadko już mu się to udaje. Wcześniej nie było z tym żadnego problemu, a teraz to już czasem nie widzę sensu zlecać mu tego zadania, bo zazwyczaj i tak kończy się na tym, że ja usypiam albo nosząc, albo podając pierś. A żeby nazbierać porcję mleka 120ml to 2-3 dni odciągam. I tak, wiadomo, że czasem to robię, żeby móc wyjść gdzieś na dłużej, ale te minimalne ilości, które ściągam muszę też mrozić na czasy, kiedy wrócę na uczelnię.
Rucola i mam nadzieję, że może akurat z tym brokułem Lewkowi nie podpasowało akurat. Sama fanką brokuła, zwłaszcza na parze, nie jestem
Minnie ciepła kawa to rarytas dla młodych mam, cieszę się, że mogłaś jej dziś skosztowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 20:14
Rucola, Minnie89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mam podobnie przez to że Ania nie chce butelki. A cyca chce częściej niż jak miała powiedzmy te 2 miesiące. Wychodzę ale na max 1,5 h i wracam z językiem po pas. Na noc też nie ma szans żeby mąż uśpił. Tylko ja i pierś.
To ja chyba jestem w mniejszosci bo jak jestem u rodziców to panuje jeden wielki chaos a w domu sama jestem lepiej zorganizowana i jakoś mi łatwiej się odnalezc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 20:16
-
nick nieaktualny
-
U nas, Ania z radością popołudniami ląduje w ramionach taty.
Stwierdzam, że jest to taki mały niewdzięcznik. Gdy jest u mnie na rękach, to zaczepia tatę uśmieszkami a na mnie nawet nie spojrzy. Ale gdy tata weźmie na ręce to wtedy uśmiecha się do mamy.
My od wczoraj rozszerzamy dietę. Na pierwszy ogień poszła dynia i brokuł. Bardziej podpasował jej brokuł. Dziś dostała ten sam zestaw i dłużej ciamkała dynię.
Ogólnie - krzywi się ale dalej pcha do buziBajkaaa, summer86, Achia, Rucola, Anna Stesia, Kaczorka lubią tę wiadomość
-
Justyna, cieszę się, że Ania chętnie zajada
oby tak dalej!
A co do radości wobec taty, u nas jest podobnie, ale to może wynikać z tego, że emek jest jednak większość dnia w domu, więc relacje z nim też ma silną i mimo lęku separacyjnego obecność taty ją satysfakcjonujeJustynaG, Rucola lubią tę wiadomość
-
Achia uważaj z mm jeśli wcześniej nie podawałaś, bo Feli zaszkodzilo. Tzn chyba żołądek się zbuntował i dodatkowo emek wlał w nią trochę za dużo
pamiętam, że zjadła o 13 a od 15 wymioty do wieczora i nie chciała kompletnie cycka. Napiła się dopiero około 1 w nocy bo już ją na siłę dostawiałam, bo myślałam, że mi cycki eksplodują
Więc jak będziesz próbować to nie dawaj za dużo na początek.
Jeśli chodzi o rozszerzenie diety to Feli ogólnie wszytsko smakuje. Dzisiaj zajadała cytrynę! Krzywiła się strasznie, ale sięgała po więceja najbardziej lubi pomarańcze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 20:54
Rucola, summer86 lubią tę wiadomość
-
Co do rozszerzenia diety to w sumie u mnie Zośka zje wszystko co jej dam, lae ja jej daje papki narazie i nawet jak widzi zupke w misce to mówi mniam hehe
Kurcze coraz częściej mi nerwy puszczająale zauważyłam że wtedy kiedy Zosia mało śpi w dzień bo jak ma dłuższe drzemki to i ja lepiej funkcjonuje ale ogólnie nie ogarniam domu i to mnie mega doluje :(a wieczorami tak jak teraz to albo kładę się spać albo oglądam coś przez chwilę by odpocząć... Ehh taki to urlop
Lena brawo dla Franiasummer86 lubi tę wiadomość
-
Summer, to naprawdę super sprawa gdy dziecko jest otwarte zarówno na mamę jak i tatę. Szczególnie gdy nie można liczyć na pomoc bliskich.
U nas, tatuś spędza z Aneczką popołudnia i zabiera na spacerki w chuscie.Rucola, summer86 lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny
jaram się jak pochodnia tym raczkowaniem, bo miałam duże obawy, że ominie ten etap, a ze względu na pozostałości po asymetrii i napięcie lepiej dla niego, żeby jednak raczkował :p
Rucola mam podobne odczucie, że teraz mi trudniej wyjść choć już nie karmię w dzień, ale jednak Franio jest o wiele bardziej świadomy i tak jak u Summer już daje sygnały lęku separacyjnego. Zabrzmi to głupio, ale to dla mnie miłe kiedy teraz widzę, że jest ze mną tak mocno związany - wcześniej tez oczywiście to wiedziałam, ale on poszedł do każdego kto chciał go nosić i zabawiaćRucola lubi tę wiadomość
-
Bajkaaa, lubię za Zosi chęci do jedzenia.
Co do nerwów, ja już się pogodziłam, że perfekcyjną panią domu nie zostanę. Sprzątamy tylko w weekend, w tygodniu ograniczamy się do mycia naczyń, prania, względnie ogarnięcia podłogi tam gdzie Ania się porusza. Ledwo czasu mi wystarcza, żeby ogarnąć jedzenie dla naszej trójki.
Niestety mam podobnie jak Ty, mój nastrój jest silnie dodatnio skorelowany z ilością snu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 21:02