X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • malka Autorytet
    Postów: 2366 4686

    Wysłany: 27 lutego 2018, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniechaa ale cudne chłopaki! I jacy już duzi! Moja Fela dość mała w takim razie jest. Ale ten czas leci. 15tygodni zleci nie wiadomo kiedy!

    Summer nic się nie martw, na pewno z serduszkiem wszytsko będzie w porządku. Ale wiem, że taka informacja już jakiś niepokój zasiała :/ kość nosową u nas doktor mierzył, ale niestety nie pamiętam długości a w papierach jest tylko napisane, że w normie. Ale Mała już jest duża!

    Emilka śliczny okruszek :)

    Jeśli chodzi o wizyty to ja tylko pierwsze dwie miałam w odstępie 2tygodni a teraz każda następna mam co 4tygodnie. Później znowu ma być co 2 ale nie pamiętam od którego tygodnia.

    Olik umów się na kontrolną wizytę wcześniej. Nie mamco się denerwować. A jeśli chodzi o porządki w szafie to ja wywalam wszytsko na bieżąco. Jeśli nie chodzę w czymś przez jakiś czas to wywożę do MOPSu. Ale potem często czegoś szukam i się okazuje, że już tego nie mam ;)

    Inna! Ale nas trzymasz w niepewności. Cały czas trzymamy kciuki! Mam nadzieję, że wszytsko w porządku!

    summer86, Agniechaaaa, Emiilka, Rucola, olik321 lubią tę wiadomość

    5b09trd8ji0unw2g.png

    34bwflw153i9m8vo.png
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 27 lutego 2018, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniechaaaa wrote:
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d0d643f2ed40.jpg

    A wiec :D chłopaki (tak, tak juz stu procentowo) zdroweeeee :D <3 :) piękni, duzi :) jeden prawie 500g drugi prawie 550g :) <3
    Ginek obiecał, ze to on bedzie mnie kroił :) w 37tc wstępnie sie ugadalismy :D
    Cudni Mężczyźni!!! Gratulacje!!

    Agniechaaaa lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 27 lutego 2018, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    summer86 wrote:
    Hej Dziewczyny, my już po drugich połówkowych. Mała waży już 634 gramów, bardzo mocno fikała i sprawiała doktorowi niezłe problem ;) Badanie u mojego lekarza trwalo 40 minut, bo nie odpuszczał sprawdzenia danej rzeczy tylko czekał aż dziecko odpowiednio się ustawi. Największy problem był z buźką jak u poprzedniego lekarza i tym razem z serduszkiem, ale w końcu wszystko udało się uchwycić.

    No i niestety dokładniejsze badanie niż poprzednie pokazało mały problem - mała ma ognisko hiperechogenne w serduszko :( Podobno zdarza się to często (5% maluchów na tym etapie) i jeśli nie towarzyszą temu inne wady to nie jest to problem, ale możliwe że lekarz na kolejnej wizycie wysle nas dodatkowo na echo serca.

    Miałyście na połówkowych mierzoną długość kości nosowej? Jesli tak to ile wynosiła?
    Polubiłam, bo malutka już nie taka malutka i pięknie się rozwija!!! Mam nadzieję, ze z serduszkiem wszystko jednak dobrze, bo po pierwsze to są badania przez brzuch a po drugie jak lekarz mówi, ze nie ma się czym martwić, to na pewno tak jest. Gratulacje!!

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 27 lutego 2018, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia wrote:
    Ja to wszystko rozumiem i sama też nie chcę, żeby ktoś poza mężem mnie odwiedzał w szpitalu. Ale nie wiem, jak będe się czuła po porodzie i myślę sobie, że taka obecność taty mogłaby być dla malucha korzystna. Jak dla mnie to marginalizwanie ojców. Bo co innego gdy nagle do szpitala włazi pół rodziny, a co innego, gdy tatuś chce spędzić jakiś czas ze swoim nowo narodzonym dzieckiem i swoją żoną. Pół godziny to jednak mało, żeby np. w czymś pomóc mamie, przywitać się z malcem i np. spróbowac samodzielnie przewinąć. Można by to wydłużyć do godziny, a w szpitalu, o którym mówię, wyganiają po pół godziny z zegarkiem w ręku. Natomiast zupełnie nie rozumiem tego, że do szpitala muszą przyłazic tabuny ciotek, babć, rodzeństwa i innych osób. Najczęściej kobieta wychodzi ze szpitala po 2-3 dniach i wtedy można ją odwiedzić w domu, a nie pchać się do szpitala i narażać na dyskomfort inne pacjentki.

    Doskonale Cię rozumiem. Też bym chciała by mąż mógł być przy mnie i dziecku.
    Mnie rodzina w szpitalu nie odwiedzi (bo są daleko) ale gdybym rodziła w rodzinnej miejscowości to z pewnością by przyszli. To przejaw ich troski. Zdaję sobie sprawę, że kobieta w takim czasie może nie mieć ochoty na rozmowy o tym jak było... ale rodzina myśli, że pomaga.

    Ale u Ciebie to rzeczywiście bez sensu, że ojca dziecka wyganiają po pół godziny.

    Anna Stesia lubi tę wiadomość

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 27 lutego 2018, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustynaG wrote:
    Doskonale Cię rozumiem. Też bym chciała by mąż mógł być przy mnie i dziecku.
    Mnie rodzina w szpitalu nie odwiedzi (bo są daleko) ale gdybym rodziła w rodzinnej miejscowości to z pewnością by przyszli. To przejaw ich troski. Zdaję sobie sprawę, że kobieta w takim czasie może nie mieć ochoty na rozmowy o tym jak było... ale rodzina myśli, że pomaga.

    Ale u Ciebie to rzeczywiście bez sensu, że ojca dziecka wyganiają po pół godziny.

    Dzięki! Mnie nie chodzi o to, żeby był cały dzień, bo jak sobie pomyślę o sali kilkuosobowej to przecież mój mąż dla innej kobiety jest zupełnie obcy i też mogłaby sie czuć skrępowana. Ale żeby mógł z godzinkę pobyć, ucieszyć się maluchem, pomóc mi w czymś - tak samo inni tatusiowie. Wydaje mi się to też ważne z punktu widzenia więzi między tatą a maleństwem. Z kolei obecności wszystkich innych pociotków (nie licząc sytuacji typu ojciec za granicą i ktoś tej matce musi przynieść dodatkową pare majtek) nie rozumiem. Jest to krępujące, zwłaszcza dla osób postronnych, czyli innych mam, które muszą znosić obecność tabunów innych obcych osób w tak trudnym i intymnym momencie. Moim bliskim zapowiedziałam, że poza mężem nie chcę widzieć nikogo innego, i tu nie chodzi o to, że nie chcę ze względu na mnie, ale właśnie ze względu na inne mamy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 21:43

  • olik321 Autorytet
    Postów: 3102 4064

    Wysłany: 27 lutego 2018, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna ja jak byłam teraz w szpitalu starałam sie wychodzić z moimi gośćmi na korytarz jeśli tylko byłam wstanie.
    Też uważam, że mój mąż czy moja mama jest kimś obcym dla innej pacjentki i nie ma co komuś życia utrudniać.
    Mi np przeszkadzało, gdy przychodziły wypachnione babcie i siedziały pół dnia a ja ledwo mogłam znieść zapach mydła.. wtedy sama wychodziłam na korytarz..

    Anna Stesia lubi tę wiadomość

    <3 synek 18.08.18

    f2w3xzkrtbku6fy9.png
  • malka Autorytet
    Postów: 2366 4686

    Wysłany: 27 lutego 2018, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W szpitalu gdzie chce rodzić są sale dwu osobowe. Nie ma odwiedzin na sali, jak świeżo upieczona mama chce przyjąć gości o jest do tego specjalny pokój. Można tam siedzieć ile się chce i na ile się ma siły. Chociaz nie wiem czy ojciec nie może wejść na chwilkę na sale. Muszę się dopytać. Myślę, że to dobre rozwiązanie, bo na sali pacjentki mają spokój i mogą się poświęcić tylko maluszkom i nie muszą się krępować przy karmieniu czy przebieraniu.

    Anna Stesia, Rucola lubią tę wiadomość

    5b09trd8ji0unw2g.png

    34bwflw153i9m8vo.png
  • olik321 Autorytet
    Postów: 3102 4064

    Wysłany: 27 lutego 2018, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malka faktycznie fajne rozwiązanie macie, uważam, że każda pacjentka powinna się dobrze czuć w szpitalu. A przeważenie te co mogą wyjść na korytarz czy do innego pokoju mają najwięcej gości.

    <3 synek 18.08.18

    f2w3xzkrtbku6fy9.png
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 27 lutego 2018, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malka, chciałabym rodzić w Twoim szpitalu! Bo to genialne rozwiązanie!

  • Jadranka Autorytet
    Postów: 692 946

    Wysłany: 27 lutego 2018, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas wizyty bodajże od 11 do 19, bez ograniczeń. I tego się boję bo rodzina M mieszka 10 minut od szpitala... Nie sądzę żeby uszanowali moją wole że chcę tylko jego koło siebie :/ Sale mamy dwuosobowe.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 22:10

    3jvzcwa1t1jbpiaq.png
    8.04.2018 3160 g Emilka
    13.08 || <3 8 cs
  • Lena21 Autorytet
    Postów: 2201 6393

    Wysłany: 27 lutego 2018, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aż z ciekawości doczytałam, że w szpitalu gdzie chcę rodzic sale są 2 lub 3 osobowe, ale nie ma ani słowa o odwiedzinach. Moja rodzina tez raczej z tych co przyjadą na chwilę, ale myśle, że będą mieć wyczucie :) jedynie za teściową nie ręczę ;)

  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 28 lutego 2018, 06:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja byłam w sali 3 osobowej. Do mnie przychodził tylko mąż. I to tylko na trochę, bo sporo latania było. Do jeszcze jednej dziewczyny przyszła chyba koleżanka (na krótko). A do tej trzeciej to cały dzień po 3-4 osoby przychodziły. Jedni wychodzili i zaraz byli następni.

    I powiem Wam, że ja jestem taką osobą, która w takich momentach ma wywalone jak wygląda. Normalnie wywalałam cycki na wierzch czy wietrzyłam ranę po CC.
    Ale wiem, że są osoby bardziej wrażliwe, które by się wstydziły czy były skrępowane.

    No i jeszcze dodatkowo na tych salach jest gorąco!! Na to też się dziewczyny przygotujcie.

    Ale na szczęście teraz to są tylko 2 doby, więc wszystko da się przeżyć ;) a później jest co wspominać :p

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Lusesita Autorytet
    Postów: 1995 2563

    Wysłany: 28 lutego 2018, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W szpitalu w którym rodziłam córkę i w którym teraz chce rodzic, sale są 2 i 3 osobowe. Nie ma odwiedzin w sali, tylko w takim pokoju odwiedzin. Wózeczek z dzieckiem zostawiasz za szyba, a sama wychodzisz do rodziny.
    Tak samo na patologii ciąży.

    Juicy mi też się marzy 1 osobowe sala :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 08:07

    f2wlbd3m7vs8avcj.png
    dxom8u698gwsp1q3.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 28 lutego 2018, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summer - a Tobie miałam jeszcze napisać, że takie "zjawisko" w serduszku zdarza się dość często i z reguły znika przed urodzeniem. Być może już na kolejnych prenatalnych będzie wszystko dobrze.
    Więc postaraj się za bardzo tym nie stresować. Chociaż wiem, że w przypadku swoich dzieci to jest ciężkie.. :)

    summer86 lubi tę wiadomość

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • olik321 Autorytet
    Postów: 3102 4064

    Wysłany: 28 lutego 2018, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chyba kazda z nas chce 1 osobową salę ;)

    dziewczyny a ma któraś z Was dużą wadę wzroku a i tak rodzi SN?

    <3 synek 18.08.18

    f2w3xzkrtbku6fy9.png
  • Siwulec Autorytet
    Postów: 3166 5686

    Wysłany: 28 lutego 2018, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olik321 wrote:
    chyba kazda z nas chce 1 osobową salę ;)

    dziewczyny a ma któraś z Was dużą wadę wzroku a i tak rodzi SN?


    Ja mam lewe +1,6 a prawe +2,5 rodziłam SN


    Co do sali to wszystko ma swoje plusy i minusy, jak urodziłam syna to byłam sama na sali ale tylko dlatego ze było mało rodzących i wszystko było fajnie gdyby noe to ze syn załapał rumień i siedzieliśmy w szpitalu tydzień z czego młody 3/4 czasu spędzał pod lampami... mąż mógł odwiedzać mnie tylko na chwile i ta samotność mnie zabijała ! Nie było do kogo gęby otworzyć i zaczęłam popadać w depresje poporodową. Dopiero jak do domu wróciłam to odżyłam

    relgwn15fhhth20g.png
    30.05 - 9dpo HCG 2,24; 04.06 - 14dpo HCG 268,80; 06.06 - 16doo HCG 496,00; 13.06 - 24dpo HCG 8619,00
    20.06 zarodek 3,4mm z czynnością serca
    02.2018 - 12tc [*] ♥️
    Siła jest kobietą <3
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 28 lutego 2018, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olik321 wrote:
    chyba kazda z nas chce 1 osobową salę ;)

    dziewczyny a ma któraś z Was dużą wadę wzroku a i tak rodzi SN?

    Wtedy chyba trzeba się skonsultować z okulistą i ocenić ryzyko.

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • Bajkaaa Autorytet
    Postów: 4691 6053

    Wysłany: 28 lutego 2018, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny odnośnie sal jednoosobowych to mamaginekolog mówiła że są super ale jak kobieta chce np wyjść do wc to nie ma kogo poprosić by spojrzał na dziecko np :) są różne sytuacje i chyba sala 2 osobowa jest najlepsza,
    U mnie są chyba nawet 6 osobowe także ten.. :)

    bhywdf9hizoki5ai.png
    Córeczka <3 Zosieńka <3
  • olik321 Autorytet
    Postów: 3102 4064

    Wysłany: 28 lutego 2018, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o matko Bajka 6 osobowa to trochę hardcore

    wiem, że w sprawie wady wzorku trzeba sie skonsultować z lekarzem i ze duża wada to powyżej 4-5 dioptrii, ale czytałam w necie różne historie i sama nie wiem na co sie nastawiać ;)

    mam nadzieję, że Inna tuli Michasia..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 08:40

    <3 synek 18.08.18

    f2w3xzkrtbku6fy9.png
  • Melevis Autorytet
    Postów: 1316 4760

    Wysłany: 28 lutego 2018, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hello :)
    Summer kawał baby już! :) a z serduszkiem będzie wszystko dobrze, pamietam na styczniówkach były dziewczyny z taką duagnozą i wszystko było cacy :)

    Malka omujbosze te stópki! <3

    Odnośnie sal - ja byłam na jednoosobowej (miałam swoją położną i mi załatwiła) i byłam przeszczęśliwa. Czy odwiedziny, czy jak ryczałam, czy jak z gołymi cyckami chodziłam, wolałam być sama. A jak chciałam iść pod prysznic to prosiłam którąś położną. Ale np. moja znajoma była szczęśliwa, ze nie trafiła do jedynki, bardzo nie chciała leżeć sama.
    A odwiedziny w moim szpitalu są w wyznaczonych godzinach, 12-13 i 17-19 i wg mnie spoko rozwiązanie :)

    Miłego dnia :)

    malka lubi tę wiadomość

    l22nj48ay1qfqnoi.png
    klz9jw4z9e5d3ouc.png
    qb3cg7rfn0fbukfn.png
    02.2017 [*] 6tc
    01.2019 [*] 10tc
‹‹ 297 298 299 300 301 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ