Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNika ja mam identycznie z koleżankami. Ostatnio jedna rzucila w moja stronę dość kiepski komentarz " jesteś niewolnikiem własnego dziecka ". Inna karmiąca MM też do mnie że co ja wymyśliłam z tymi cyckami. Jestem nieliczna kp w otoczeniu rodziny i znajomych. Czuję się jak dziwadło. A jak jeszcze ktoś się dowie że Ania z ccem w buzi zasypia to w ogole szok że pozwoliłam dziecku wejść na głowę
Na początku się tym przejmowalam , na szczęście mam mądrzejsza druga połówkę która mówi że podziwia w jaki sposób wychowuje ja i on też dzięki temu naszą córkę. Mi to wystarcza i dodaje skrzydeł
Ja jestem kp bo od początku tego pragnęłam jako naturalne dla mnie i dla dziecka. Teraz ktoś mi może zarzucić że karmienie MM jest nienaturalne i ze go obraziłam.Absolutnie nie! Nie wnikam jakie kto ma powody i każdy decyduje o sobie i nic mi do tego.
Podziwiam mamy walczące, sama nie wiem w jakim bym była punkcie dzisiaj gdybym miała kłopoty na początku , u nas jakoś naturalnie to poszło i obyło się bez większych problemow.
Miałam wielki problem i się tego nie wstydzę z pobudkami Ani w nocy i pomyślałam że MM rozwiąże ten problem. Na szczęście takie myślenie to już za mną.
Miłej niedzieli dziewczyny !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2019, 09:15
Rucola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBajka super to napisałaś. A ja dodam, że nie możesz czuć się przez to gorsza! Sama przez to przechodziła przy Wiktorze i Kindze. To, że Nadie karmiłam 6 Mc to uważałam za cud (pomijam milion zastojow i kilka zapaleń piersi.
I nie ma różnicy między dziećmi karmionymi mm czy kp. Nie możesz siebie obwiniać, bo to nie Twoja wina. Zobacz ile tygodni walczyłaś o każdy dzień w szpitalu! -
Dzień dobry!
Bajeczko - dziękuję za Twój wpis. Okazuje się że wcale nie ma tak wiele z nas, którym kp przyszło łatwo. Mi to zajęło półtorej miesiąca prawie. Wędzidełko, dokarmianie mm, potem te cholerne nakładki. Każdego dnia płakałam, że dziecko je, nie je, że boli, że już nie mam sił, że położna krzywo na mnie patrzy jak mówię o przejściu na mm bo psychicznie wysiadam. Aż mnie ciary przechodzą jak o tym pomyślę... Mnie się udało, karmimy. Ale nie ukrywam i tym którzy chcą słuchać opowiadam jak naprawdę wygląda macierzyństwo. Jak wygląda "urlop macierzyński". I KP. I poród. Bo moje marzenia i wyobrażenia też były inne i zderzenie z rzeczywistością było bolesne.
Milan dziękuje za komplementy. Ale nie powtórzę Mężowi że podobny do mnie :p
Zresztą, i tak widać że syn za nim szaleje. Właśnie sobie czytają gazetkę
Miłej niedzieli dziewczyny!Anna Stesia, pilik, Rucola lubią tę wiadomość
-
A ja Wam powiem, że przez pierwsze miesiące po porodzie zazdrościłam dziewczynom, które urodziły SN. Zwłaszcza, gdy dość sprawnie im poszło.
Ale teraz, po 1.5 roku, już o tym nie myślę i jest mi to obojętne
Myślę, że z KP i MM jest podobnie - dopóki temat jest świeży, to nas to jakoś dotyka. Ale za rok, dwa temat przestanie być tak istotny.
Mnie moja mama piersią nie karmiła i ja się gorsza z tego powodu nie czuję myślę, że Zosia czy Zuzia też będą miały gdzieś, czy ciumały cyca mamy czy smoczeksummer86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaczorka masz rację !
Ja też nawet na sekundę nie dostałam cycka w buzię jako dziecko. Żyje, mam się dobrze , baaaaardzo mało choruje. Mam kiepskie relacje z mama ale to chyba nie wina braku kp hahaha
Może dlatego jeszcze bardziej chciałam być kp ? Cholera wie -
Takich kontrowersyjnych tematów jest wiele.
Kp/mm , sn/cc , słoiczki, wiara itd. I jakby każdy zajął się sobą, a nie bawił się w ciocie dobra rada i narzucal jedyna słuszna prawdę, czyli swoją to byłoby super.Anna Stesia, pilik, staraczka1111, Lena21 lubią tę wiadomość
-
StaraczkaNika wrote:
Także ten - jestem Nika i od 3,5 miesiaca jestem anonimową matką karmiącą cycem. Ciągnie mnie do mm, bo butlę dziecko wychłepta w 5 minut, a przy cycku wisi 20, bo wtedy nie musiałabym eksponować intymnych fragmentów przy obcych, bo by mnie te fragmenty nie bolały codziennie i może nawet kręgosłup wróciłby do normy. I gdyby nie Łusia, anonimowy cycoholik, pewnie zadowolona przeszłabym na mm po krótkiej przygodzie z kp. Gdyby była cycofobem, nie znalazłabym nigdy w sobie dość zaparcia do kpi. Bardzo podziwiam mamy karmiące z wyboru - i te co chciały karmić swoim i wypracowały laktację mimo cycofobii dzieciaków, i te karmiące mm, bo jednak też zawsze się znajdzie ktoś gotów krytykować. Potępiam jedynie matki nie karmiące dzieci - zapominające o tym drobiazgu, lub codziennie zabierające dzieci na frytki "bo on nic innego nie je".
!
No dobra dobra... a dlaczego Twój awatar pije z butli a nie z cyca?
Jestem Justyna i od 7 m-cy jestem anonimową matką cycofoba, który mleko ubóstwia ale nie z oryginalnego opakowania... no wiecie, niektórzy nie lubią pić piwa z puszki tylko przelewają do szklanki, No to tym typem jest moja Aneczka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2019, 10:16
pilik, summer86, StaraczkaNika, Jeżowa, malka, Rucola, Anna Stesia, Nadzieja22 lubią tę wiadomość
-
Polecam Wam najlepszą zabawkę ever - pudełko z Rafaello! Już od 2 godzin młoda je wykłada, przekłada, miesza itd.
Nigdy nic nie zainteresowało ją na tak długo!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0941337ac75c.jpg
Justyna - 7 miesięcy to piękny wiek zdrówka dla AnulkiWiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2019, 10:28
Lusesita, JustynaG, nowa na dzielni, Yoselyn82, Achia, pilik, Cabrera, moniśka..., staraczka1111, malka, Rucola, KateKum, veritaserum, Luna1993, Anna Stesia, sliweczka92, Morusek, Lena21, blue00, Bunia86, Nadzieja22, Madzik34 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyno dobra, naszła mnie teraz taka refleksja.w zasadzie odczucia. i chcę podkreślić, że absolutnie nie myślę,że dzieci będące na MM są gorsze, że mamy wybierające MM są złe.
tylko czy ktoś móglby mi podesłać rzetelny artykuł z plusami mleka matki? bo przeciwciała, bo najlepsze- ok. rozumiem. na priv,bo nie chciałabym,żeby ktoś odczuł tu "laktoterror", bo to nie jest moją intencją. wszystkie mamy szanuję, bo wiem,że kochacie swoje dzieci i żadna nie chce zrobić mu krzywdy i chce dla niego jak najlepiej.
ale skoro to tak naprawdę żadna różnica, bo najedzone dziecko, to szczęśliwe dziecko- to po sie męczyć ? bo co mieć te mokre bluzki i pościele?to dlaczego mamy,którym nie wyszło KP czują się gorsze i mają z tego powodu poczucie winy? po co Justyna odciąga pokarm nawet na poboczu drogi w zepsutym aucie?
przepraszam bardzo za ten wpis,może wstała lewą nogą . ale po tych wpisach, gdzie piszecie,ze w sumie w ostatecznym rachunku nikt nie pyta czy dziecko MM,czy KP, KPI( ja zresztą nawet nie wiem czy byłam karmiona piersią) to żadna różnica,to poczułam trochę jakby karmienie piersią było de facto bez sensu i bez znaczenia.
i podkreślam,że NIE CHCĘ TYM WPISEM NIKOGO URAZIĆ. piszę tylko jak ja to odczułam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2019, 10:39
-
Dziewczyny dziękuję za Wasze wpisy cieszcie się swoim kp które przyszło w różnych okolicznościach ja już nie będę tłumaczyć dlaczego u mnie wyszło tak jak wyszło.
Odniosę się tylko do tego że czujecie się jak dziwadla że kp to znowu ja byłam na spotkaniu z koleżankami ostatnio i tylko mój specyficzny humor uchronil mnie od poczucia się gorsza że ja mm bo tekst dziewczyny ze jak się chce to każda może kp i że mm to wygoda. U mnie każda koleżanka kp i każdej przyszło łatwo nigdy tego nie ukrywały tak samo jak ciąże przyszły im łatwo...
Jednak ta co to powiedziała nie jest dla mnie lepsza matka choćby z tego względu że ona ma bardzo specyficzny chów dziecka... Chłodny z krzykami i obwinianiem dziecka o różne złe rzeczy które on robi nieświadomie, tak oceniam ją tak jak i ona ocenia mnie... Po tym spotkaniu stwierdziłam że nie są mi takie koleżanki potrzebne.
Dziewczyny pięknej niedzieli życzę -
Dziewczyny bo prawda jest taka, że każda z nas powinna czuć się dobrze ze sobą. Nawet jeżeli nie jest kp, bo po prostu nie chce. Pamiętam jak moja bliska koleżanka przechodziła piekło, bo zwyczajnie nie miała ochoty być kp.
Dlaczego dziewczyny czują się źle z tym, że nie są kp... Bo otoczenie wymusza taką presję i odwrotnie dotyczy to również mm.
-
Niczka, a powiedzialabys jak i czy zmieniło sie Twoje obstawienie lekami przy pierwszej i drugiej ciąży? Dokopalam sie trochę do tej pierwszej i widziałam, ze tez miałaś już zastrzyki, prawda?
W szpitalu mi powiedzieli, żeby zostać u tego lekarza, u którego jestem, on się zna i teraz lepiej się ze mną do ciąży przygotuje (teraz nie planowaliśmy ciąży ). Mam nadzieje, ze tak będzie. Strasznie mi chodzi po głowie to PAI homo które totalnie olałam a mówili w szpitalu, ze przy słabszym zarodku to mogło mieć znaczenie
Dziękuje Wam wszystkim w ogóle za wszystkie miłe słowa, siły mi nie starczyło żeby odpowiadać ale wszystkie przeczytałam i już jest naprawdę ok Jedna dobra rzecz, jaką mamy z tego doświadczenia to poczucie, ze jesteśmy w tym momencie z eMkiem niezniszczalni i ze wszystkim damy radę razemWiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2019, 10:42
staraczka1111, Bajkaaa, Anna Stesia, Lena21, blue00, Bunia86, Madzik34 lubią tę wiadomość
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
JustynaG wrote:No dobra dobra... a dlaczego Twój awatar pije z butli a nie z cyca?
Jestem Justyna i od 7 m-cy jestem anonimową matką cycofoba, który mleko ubóstwia ale nie z oryginalnego opakowania... no wiecie, niektórzy nie lubią pić piwa z puszki tylko przelewają do szklanki, No to tym typem jest moja Aneczka
Hle hle witaj w klubie. wczoraj sprobowalam Malej dac cyca to zlapala i chwile pociagnela, za chwile znow i zaraz placz, wiec oryginaly podpinamy pod laktator i pseudo-cyco-butla idzie w ruch, a ja mam lzy w oczach.
Ja jeszcze nie do konca przepracowalam w sobie, ze moje mleko jest ok, a cyc juz be. I ja sie czuje zawieszona miedzy kp a mm.
Wiadomo najwazniejsze, ze Maluch rosnie, ma sie dobrze, a to jak sie karmi jest istotne dla naszej psychiki, bo jakies zalozenia mialysmy zaczynajac wspolne zycie.
Nie mialam jakiegos cisnienia z kp, ale jesli dziecko zalapalo to mialam nadzieje, ze to nam juz zagra, a ta wiez jaka mialysmy przez miesiac kp byla piekna, a potem poszlo. Tego mi brakuje, bo butla to butla. Z reguly maz ja karmi, a ja sie odciagam, zeby bylo na kolejne karmienie. No, ale nie ma co. Trzeba isc dalej.
Bajka bardzo przykre takie podejscie kolezanek. Jak komus latwo cos przychodzi to drugiej strony nie zrozumie. Mm wygoda? Pfff to ciagle mycie butli, kupowanie mm. U mnie dochodzi czyszczenie laktatora jeszcze. Wiec naprawde to nie jest taka wygoda wg mnie. No ale tak chyba juz jest, ze matka matce wilkiem...
Anulka slicznotko!!!
My dzis konczymy 3 miesiace!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2019, 10:48
czekając_na_cud lubi tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc 07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
nick nieaktualnyAchia dla mnie kp to nie tylko dawanie mleka. Tu nie chodzi tylko o zaspokojenie głodu wg mnie. Ja nie podeślę Ci artykułów stricte naukowych ale bardzo lubię portal dzieci są ważne . Tam jest dość fajny artykuł o różnicach pomiędzy MM a mlekiem matki i grafika która przedstawia różnice . Mi to wystarczyło
-
nick nieaktualnyveritaserum wrote:Achia dla mnie kp to nie tylko dawanie mleka. Tu nie chodzi tylko o zaspokojenie głodu wg mnie. Ja nie podeślę Ci artykułów stricte naukowych ale bardzo lubię portal dzieci są ważne . Tam jest dość fajny artykuł o różnicach pomiędzy MM a mlekiem matki i grafika która przedstawia różnice . Mi to wystarczyło
-
Cześć cioteczki zobaczcie jaki już jestem duży!!
Dla mnie zawsze będzie moim maleńkim mrozaczkiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2019, 17:59
Lusesita, Achia, Karma88, Kaczorka, pilik, Jadranka, malka, Rucola, Bajkaaa, frezyjciada, Aga9090, veritaserum, KateKum, summer86, moniśka..., Luna1993, Anna Stesia, sliweczka92, Morusek, blue00, Cabrera, Bunia86, Lena21, Nadzieja22, Madzik34 lubią tę wiadomość
-
Bajka nie przejmuj się, to działa w 2 strony. Bylam ostatnio u teściów. Szwagierki córka 2 m-ce starsza od Domi, karmiona mm. Moja na cycu.
To były urodziny, wie bylo troche gości.
Ja kilka razy podczas pobytu usłyszałam, że Domi jest już duza i chyba czas kończyć "to karmienie". Bo po co to tak długo ciągnąć.
Na pytanie, co w tym złego, że nadal kp, słyszałam że przecież je tyle innych rzeczy że cyc jest już zbędny. A ona ma już prawie rok.
A szwagierce jakoś nikt nie prawil uwag, że ma mała od butli z mm odstawić. Tym bardziej, że widzieli jak pije z butli mleko.
Ludzie chyba po prostu lubia pouczać innych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2019, 11:22
Bajkaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Achia wrote:Staraczka- śłiczny! a spodenki przypadłyby do gustu mojemu mężowi
Achia lubi tę wiadomość