Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Achia wrote:mój kupił bodziaka w podobnym stylu i chyba mu dziś ubierzemy
Achia lubi tę wiadomość
-
Nowa niech maluszek szybko do Was wraca na pełne 9 m-cy!
Ja nie piszę zbyt wiele, bo mam zaganiany dzień i jeszcze przyplątał się zastój. Ania chyba zbyt częstym jedzeniem w nocy znów nadmiernie rozbujała mi laktację.nowa na dzielni lubi tę wiadomość
-
Emilka i Karma przełomowe 3 miesiące za Wami! Buziaki
Justyna dużo zdrowia i pysznego mleczka dla Ani!
Ja Wam zapomniałam napisać, że Ninka wczoraj była w teatrze i na wernisażu! I może nie byłyśmy długo, ale była bardzo zainteresowana! Myśle że w wakacje wybierzemy się do teatru lalki i aktora na jakiś spektakl dla maluchów. Super sprawa!
Kaczorka uwielbiam patrzeć na Aluske
A zabawki coś-z-niczego są najlepsze!
A ja polecam nasze ulubione zabawki samoróbki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1f9476428820.jpgAchia, staraczka1111, Lusesita, malka, Karma88, summer86, Kaczorka, StaraczkaNika, Rucola, Aga9090, veritaserum, moniśka..., Luna1993, Anna Stesia, Siwulec, sliweczka92, Yoselyn82, blue00, Cabrera, Lena21, Morusek, Nadzieja22, Madzik34 lubią tę wiadomość
-
Karma wszystkiego najlepszego dla Emilki
Dla mnie początki też były trudne. Szczególnie jak inni się dziwili, że mała nie chce i płacze... Ale pogodziłam się z tym i zaakceptowałam. Z czasem jest łatwiej.
Achia podeślę Ci materiały na fb.
Kaczorka , powiem Ci szczerze - z wiekiem Twoje dziecię coraz piękniejsze! No po prostu nie mogę się napatrzeć.
Staraczka , jaki już duży chłopak! I jaka stylówa. Cudny!
Podsyłam troszkę słodyczy. Moja Anulka w dniu chrzcin, dokładnie miesiąc temu:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/99b77d344501.jpg
Wystarczy spojrzeć w te oczyska i od razu widać, że to gałgan Chociaż dziadki twierdzą, że to nie prawda i mamy tak nie mówić bo ona nam dopiero może pokazać co to znaczy być gałgankiem.malka, staraczka1111, summer86, StaraczkaNika, Kaczorka, pilik, Lusesita, Achia, Rucola, frezyjciada, Aga9090, veritaserum, Ania1003, Minnie89, moniśka..., Luna1993, Anna Stesia, Siwulec, sliweczka92, Yoselyn82, blue00, Cabrera, Bunia86, Lena21, Morusek, Madzik34 lubią tę wiadomość
-
Ehehe, Justyna, w szpitalu musiałam dokarmiać mm - zagłodziabym bez tego dziecko, a wychodziłam z założenia, że nieważne jak, ale dziecko trzeba karmić. I jak sprawnie jej szło z tą butlą. Już nie mówiąc o tym jak pięknie zacieszał mąż, kiedy mógł tak małą pokarmić A potem jej się butle odwidziały i już tylko cycki jej w głowie
Achia, ja myślę że to czy dla danej rodziny kp czy mm jest lepsze, to jest wypadkowa wielu czynników - także tego jak łatwo przyszło matce rozbujać i opanować laktację; wsparcia męża - bo mąż który w nocy poleci podgrzac mleko, a w dzień wyparzy butle czy laktator, zmienia wszystko; czynnik finansowy - bo mm jest drogie, itd. Ale to fakt, że w dzisiejszych czasach mm jest naprawdę bliskie orginału
Nowa, dobrze słyszeć, że się trzymasz. Dużo o Tobie myślę i codziennie posyłam w eter wsparcie.
My o pierwszą ciążę staraliśmy się kilka lat, a druga jest z pierwszego cyklu z po poronieniu. Nie nazwałabym tego nawet 1 cyklem starań, bo wszystko było bez przekonania i na odczepnego.
Lubię myśleć, że tamto dziecko coś we mnie naprawiło. Było ze mną tylko chwilę, a zmieniło wszystko i odchodząc zostawiło po sobie coś dobrego.
Jajeczko urosło bez stymulacji, dostałam tylko od gina ovi i przykazanie, żeby współżyć tamtego i następnego dnia.
Wcześniej wysłał mnie też na konsultacje do zaufanej immunolożki, mimo że wyniki subpopulacji, cytokin i ANA nie były złe. Pani immunolog przejrzała wszystko, łącznie z wynikami badań histopatologicznych płodu i kazała zrobić badania NK na ppczątku ciąży. Wyszło tak, że ok 7 tc beta praktycznie przestała przyrastać, zniknęły mdłości. Byłam zaniepokojona. Zrobiłam wtedy badanie komórek NK i okazało się, że są na poziomie 19%, gdzie poziom bezpieczny dla zarodka to max 14%. Pani doktor od razu włączyła mi Encorton 15 mg na obniżenie NK i zleciła mi badania krzepliwości. Okazało się, że w ciąży i to się posypało - potrzebowałam nie profilaktycznej dawki 0,4 ml, tylko 2 razy tyle. Też mam PAI homo, a do tego VR 2 i MTHFR C677T hetero.
Przed ciążą nie miałam takich złych wyników i okazało sie, ze mój organizm źle reaguje na ten stan i stara się go zwalczyć. Ale żeby to wyszło na jaw, trzeba było zbadać wszystko będąc w ciąży i porównać z wcześniejszymi wynikami.
Ogólnie różnice między tymi 2 ciążami były takie
- clexane 0.4 ml vs 0.8 ml
- Encorton do 30 tc
- ? mniej agresywna reakcja organizmu po pierwszej ciąży
Tulę i jakby co to jestem pytaj o co chcesz
-
JustynaG wrote:Karma wszystkiego najlepszego dla Emilki
Dla mnie początki też były trudne. Szczególnie jak inni się dziwili, że mała nie chce i płacze... Ale pogodziłam się z tym i zaakceptowałam. Z czasem jest łatwiej.
:-*JustynaG lubi tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc 07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
StaraczkaNika wrote:Nowa, dobrze słyszeć, że się trzymasz. Dużo o Tobie myślę i codziennie posyłam w eter wsparcie.
My o pierwszą ciążę staraliśmy się kilka lat, a druga jest z pierwszego cyklu z po poronieniu. Nie nazwałabym tego nawet 1 cyklem starań, bo wszystko było bez przekonania i na odczepnego.
Lubię myśleć, że tamto dziecko coś we mnie naprawiło. Było ze mną tylko chwilę, a zmieniło wszystko i odchodząc zostawiło po sobie coś dobrego.
Jajeczko urosło bez stymulacji, dostałam tylko od gina ovi i przykazanie, żeby współżyć tamtego i następnego dnia.
Wcześniej wysłał mnie też na konsultacje do zaufanej immunolożki, mimo że wyniki subpopulacji, cytokin i ANA nie były złe. Pani immunolog przejrzała wszystko, łącznie z wynikami badań histopatologicznych płodu i kazała zrobić badania NK na ppczątku ciąży. Wyszło tak, że ok 7 tc beta praktycznie przestała przyrastać, zniknęły mdłości. Byłam zaniepokojona. Zrobiłam wtedy badanie komórek NK i okazało się, że są na poziomie 19%, gdzie poziom bezpieczny dla zarodka to max 14%. Pani doktor od razu włączyła mi Encorton 15 mg na obniżenie NK i zleciła mi badania krzepliwości. Okazało się, że w ciąży i to się posypało - potrzebowałam nie profilaktycznej dawki 0,4 ml, tylko 2 razy tyle. Też mam PAI homo, a do tego VR 2 i MTHFR C677T hetero.
Przed ciążą nie miałam takich złych wyników i okazało sie, ze mój organizm źle reaguje na ten stan i stara się go zwalczyć. Ale żeby to wyszło na jaw, trzeba było zbadać wszystko będąc w ciąży i porównać z wcześniejszymi wynikami.
Ogólnie różnice między tymi 2 ciążami były takie
- clexane 0.4 ml vs 0.8 ml
- Encorton do 30 tc
- ? mniej agresywna reakcja organizmu po pierwszej ciąży
Tulę i jakby co to jestem pytaj o co chcesz
Dzięki kochana. Muszę pomyśleć tez o jakiś dodatkowych badaniach, chociaż ja mam jakoś przeczucie ze mój organizm nie ma jakiś takich autoimmunologicznych tendencji, on raczej zawsze dąży do równowagi. Zaczyna mi się wydawać ze u nas jedynym problemem mogło być słabe nasienie + zasluzowane jajowody, przez które trudno było przebrnąć plemnikom. Plus ewentualnie jeden jajnik z obniżona rezerwa, co zaniża ogólnie wynik. Odbiorę wyniki, pójdę do giną i zaczniemy myśleć. Lubię wierzyc, ze teraz tez u nas lepiej pojdzie, ja kupiłam najdroższy kornzym + wit D żeby wyhodować silne jajka, em znowu łyka tabletki + ogranicza alko, mam nadzieje, ze teraz się uda i ze zarodek będzie silniejszy. Ten niski prog w sumie od początku świadczył, ze to może być mało silna ciąża, dodatkowo mam wrażenie, ze gdzieś na etapie, na którym zatrzymał się zarodek tabletki luteiny się jakoś gorzej przyjmowały, nie umiem tego wytłumaczyć ale miałam wrażenie, ze organizm zaczął je odrzucać, nawet się dobrze nie rozpuszczały . Może trafiło na jakieś słabe jajeczko i nie dał rady. W każdym razie muszę porozmawiać i jakimś wspomaganiu lekami przy (oby!) następnej ciąży2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Karma, najlepsze życzenia dla Emilki z okazji 3 m-cy A dla Ciebie gratulacje, że dałaś radę w IV trymestrze ;*
Justyna, śliczna Anulka dla niej również najlepsze życzenia z okazji kolejnego miesiąca!
Aluśka i Ninka jak zwykle przeuroczeKaczorka, JustynaG lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnystaraczka1111 wrote:Pewnie! poslij foto przystojniaka później
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2019, 16:51
pilik, Kaczorka, Rucola, Lusesita, KateKum, Bajkaaa, moniśka..., Anna Stesia, staraczka1111, Siwulec, sliweczka92, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
-
Achia ja od siebie mogę tylko dodać że skład mleka matki jest zmienny i dopasowuje się do aktualnego stanu/potrzeb dziecka a mm ma cały czas ten sam skład, tzn na przestrzeni lat jest zmieniany i "udoskonalany" ale jeśli chodzi o wahania dzienne czy tygodniowe to ich po prostu nie ma.
Justyna Aneczka obłędna :* i jeśli będziesz wysyłać materiały Achii to ja też poproszę!!!
Edit. Nie zapominajmy o korzyściach zdrowotnych matek wynikających z kpWiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2019, 12:37
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Dziewczyny,
może i wsadzę kij w mrowisko ale uważam, że mimo tego iż mm jest stale ulepszane to nadal mleko matki jest najkorzystniejsze dla dziecka. Przede wszystkim jest lekkostrawne, dostosowuje się składem do potrzeb dziecka, ma więcej witamin, przeciwciała...
Oczywiście, bycie matką to kwestia wyboru priorytetów i tego, co uważamy za najlepsze dla naszego dziecka. Jeśli nie wyszło kp, kpi to podajemy mm. No trudno. Nie dałam dziecku tego co najlepsze, ale nie głoduje więc też jest ok. Ale nie umniejszajmy teraz z tego względu kp i nie wywyższajmy mm.
Koszty mm... to chyba jasne, że dziecko coś jeść musi. Jakoś nikt nie narzeka na koszty pampersów, chusteczek do dupki i pierdyliarda rzeczy, które maluchy potrzebują. Jak na moje - żywność jest naturalnym wydatkiem związanym z nowym członkiem rodziny.
Analogicznie, dla świata, portfela i dupki dziecka najlepsze jest wielopieluchowanie. Świadomie się na to nie zdecydowałam. Czy mam współczuć mamom, które się na to zdecydowały "ojej ileż Ty masz tego prania!". Nie. nie będę współczuć bo po pierwsze one tego nie potrzebują, one to zrobiły z własnych przekonań, one zrobiły najlepsze co uważały dla swojego dziecka.
Czy czuję się gorsza bo wybrałam pampersy zamiast wielupieluchowania? Nie!
Najlepsze owoce i warzywa są z naszego ogródka. Będziemy się z tym kłócić? NIE! Ale ja nie mam ochoty babrać się w ziemi i sadzić warzywka. Kupię ze sklepu. Nie zawsze BIO. I co? Czy mam się czuć gorszą matką bo nie daję Aneczce bio jedzonka? NIE.
Dlatego proszę, nie kłóćmy się z faktami. Pewne rzeczy są lepsze ale nie oznacza to, że są dla wszystkich.
Aga9090, pilik, Rucola, Achia, veritaserum lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry,
Wiecie co dziewczyny... Nie wiem może ja tylko tak mam, ale ostatnio jak czytam ciągłe wałkowanie kp, cycków i mm to... Ulewa mi się już ten temat.
Mam, że czasem chce coś napisać, nadrobić, znów idzie post dot. Super hiper mleka matki, z dopiskiem "bez urazy" - czyli mm też jest ok. Chyba trochę tu jednak nie pasuje.
*i nie pisze, że mm czy kp jest lepsze, ale po prostu ile można....Siwulec, pilik, summer86, Luna1993, Morusek lubią tę wiadomość
-
Ej, ostatnio kupiłam BIO ogórka i faktycznie lepiej smakuje niż zwykły.. :p
Ale to był tylko jeden ogórek. Resztę kupuję zwykłą. I daję Aluśce pomidory do jedzenia, ku zgrozie mojej teściowej
No ale co poradzę, że Aluśka to taki pomidorowy potwór. Nawet ketchup uwielbia! Tym razem ku mojej rozpaczy, bo mi to najzwyczajniej śmierdzi i się go brzydzę.. -
nick nieaktualnyJustyna bardzo mądrze to napisałaś!!
Ja przy Wiktorze miałam wbite do głowy przez lekarzy, że jest niedożywiony, że za mało przybrał i tak mając miesiąc trafiłam z nim do szpitala, a w zasadzie w nocy wrzeszczał jak smok i po karetkę dzwoniłam, bo nie wiedziałam o co chodzi i tam się dowiedziałam, że jest niedożywiony, że mam mało pokarmu i że musi jeść mm i koniec kropka. To była dla mnie trauma (a przypomnę miałam 18 lat) ważenie przed jedzeniem, ważenie po jedzeniu i jak za mało przybral to mm. I tak się skończyła przygoda z kp. Z Kinga było prawie tak samo miałam cały czas w głowie, że nie mam mleka, że jest głodna, bo co chwilę chciała cyca i tym sposobem zaczęłam podawać mm i straciłam pokarm.
Z Nadia już było trochę inaczej, bo mi się udało tylko 6 Mc (a może aż) dopóki nie dostałam mega zapalenia piersi i z 40 stopni gorączki. Wtedy zaczęłam podawać mm. Nie było nikogo aby ktoś pomógł wiedzy też nie miałam. Położne i pediatra tylko mm kazali podawać, bo podobno przez zapalenie tracę pokarm.
Tak takie były douczone, a ja głupia wierzyłam..
Za to teraz mam gdzieś pediatre i położne i wszystkich dookoła (szczególnie teściowa ) robię swoje karmie piersią i daje młodemu to co mogę czyli moje mleko, które jest najlepsze (w szczególności, że jest wczesniakiem)
Nie chce oceniać mam, które dają mm, bo sama tak karmiłam swoich starszakow, mnie nic do tego. Każdy robi jak uważa -
Justyna zgadzam się całkowicie
I Fozzie z Tobą też!
No bo dziewczyny, ile można...
Jestem zwolenniczką kp, lubię o tym rozmawiac, dzielić się doświadczeniami, ale... mam od tego inne forum.
A od kilku dni coś tu skończyć z tematem nie możemy a wiadomo jest kto ma jakie zdanie i nikt niczyjego nie zmieni.
Dlatego może zróbmy dzieciakowy spam na piękną niedziele i wróćmy na odpowiednie tory rozmawiania o wszystkim na luzie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2019, 13:33
Aga9090, Fozzie Bear, Achia, Siwulec, Karma88 lubią tę wiadomość
-
Pilik dzięki Ci wielkie za przyklaśnięcie!
Mi nie chodzi o to żebyście pomijaly temat, ale od dłuższego czasu słyszę tylko o cyckach i butelkach, a przecież to nasza codzienność. Nie chcecie się oderwać? Zapomnieć na chwilę, że te małe istoty będą tak "żerowały" na nas przez najbliższe kilka lat?
Wczoraj wyszłam do dorosłych, mówiących ludzi. Bałam się o czym mam z nimi rozmawiać, bo przecież u mnie na tapecie od kilku lat dzieci. I wiecie co? Mimo, kaca giganta, który przyszedł z opóźnieniem, i że spałam mniej niż zazwyczaj, dzisiaj jestem jak nowy człowiek! Z nową siłą i mocą na kolejne dni, miesiące - daj bóg lata! Polecam! FBWiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2019, 13:49
pilik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFozzie ja tak samo. Dlatego siedzę już cicho, usunęłam posty i się nie udzielam. Bo to tak jakbym na okrągło pisała o wyparzaniu butelek czy składzie mm. Jest tyle fajnych dzieciowych tematów, a wszystko ginie wśród karmienia. Wiem że karmienie zajmuje większość dnia i jest ważne, ale naprawdę każda z nas wie że kp jest najlepsze. Może też tu nie pasuje
-
Odpowiadając na "wezwanie" zostawiam Klarksona i naszą "nową" fure z olx na za kilka miesięcy!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/57f.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/718edbb0d674.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2019, 19:18
Kaczorka, pilik, summer86, moniśka..., reset, staraczka1111, Rucola, Bajkaaa, sliweczka92, JustynaG, Karma88, Yoselyn82, blue00, Cabrera, Bunia86 lubią tę wiadomość