Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania - montaż jest bardzo prosty, ten z klamrą tylko odpinasz z jednego fotela i zapijasz na drugim, moment i gotowe. Jedyny minus że z tyłu do nie zamontujesz jakbyś chciała jechać.
Ja mam isofix tylko z tylu, a jeżdżę tylko z przodu w sumie więc na klamrę robiłam. Na warsztatach nam polecali te besafe, ale szczerze mówiąc to o atestach nic od nich nie wyciągnęłam... jedyne że lepsze właśnie te co między nogami masz klamrę na pas tak żeby pasy po udach szły.
Justyna apropo wypożyczalni miałam na myśli że możesz właśnie sprawdzić i przetestować przez miesiąc jak nie jesteś przekonana czy to dla Ciebie . A znam tez dziewczyny które na codzień, na krótkie trasy go nie używały a jak miały wyjazdy to wtedy wypożyczany pas -
nick nieaktualnyKaczorka wrote:Taka wiosna, że na przyszłą sobotę zapowiadają max 1℃.. i to tylko na Pomorzu! A na pozostałym obszarze temperatura minusowa.
Bajka - aż z ciekawości muszę zobaczyć gazetkę
Edit: obejrzałam. Szkoda, że na długi rękaw dalej dają.. takich już mam zapas. Teraz czekam na krótki rękaw ale ogólnie to polecam, bo ta bio bawełna jest milutka
Dziewczyny czy często zdarzały się Wam plamienia albo krwawienia w I trymestrze?
Okropnie się wczoraj zestresowałam jak zobaczyłam krew, a później takie różowe plamienie, że z tego wszystkiego pojechałam na IP. Zanim mnie przyjęli to już minęło, dr stwierdziła, że nie ma świeżego krwawienia, na usg wszystko dobrze i w zasadzie to nie wiadomo skąd to krwawienie, a rano wstałam i znowu taka sama różowa wydzielina. Jestem po ivf, wiec biorę cały czas lutinus i luteinę i raczej nie jest przyczyną niski progesteron, ale jaka może być przyczyna? szybciej zejdę na zawał niż dotrwam do porodu. -
Buko ja od 6 tygodnia do 12 miałam plamienia często i dość regularnie. Czasami sam zabarwiony śluz, innym razem mocniejsze. Krwiaka żadnego nie było. Lekarka stwierdziła że mój organizm tak reaguje i tyle... stresu to przynosi wiele, moja gin powiedziała że jak się pojawia mam się położyć. Jak mija albo się zmniejsza to jest wszystko ok. Na IP jechać jakby się nasilało albo jakby plamieniom towarzyszyły mocne miesiączkowe bóle brzucha. Raz odwiedziłam IP, ale tak mnie potraktowali, że przy kolejnych razach mniej się w domu stresowałam właśnie i stosowałam się do rad mojej lekarki.
-
nick nieaktualnyPilik, dziękuję za odpowiedź. Mnie potraktowała dr na IP bardzo dobrze, a trochę się bałam, że jak stwierdzi, ze wymyślam to na mnie nakrzyczy, ale nic z tych rzeczy, poza tym jak zobaczyłam w karcie ciąży, że jestem po icsi, to chyba miała więcej wyrozumiałości dla mnie. Mam w zaleceniach, ze dopiero jak będzie silne krwawienie i/lub silny ból brzucha to mam się zgłosić, a tak mam planowo pójśc do swojej gin.
-
Buko, u mnie plamienia pojawiły się w II trymestrze (19/20 tydzień). Powodem była prawdopodobnie lekka ektopia szyjki (przed ciążą jej nie miałam).
Bajkaaa, śliczne są te rzeczy. 21.03 mam wizytę, jeśli wszystko będzie ok to chyba zaszaleję dzień później w Lidlu
Bajkaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZamówiłam właśnie ten adapter z isofixem. Będzie w środę więc przed kolejnym wyjazdem do Szczecina zdążę jeszcze przetestować jadąc do gina.
A z tyłu raczej nie siedzę- na razie interesuje mnie tylko kierownica Ale właśnie z tego względu że z tyłu i na miejscu pasażera mam isofix to zobaczymy jak się sprawdzi. Na razie ciężko w tych płaszczach tego używać chyba. -
Buko wrote:A temperatura odczuwalna, to dopiero będzie przyjemna, brrr.
Dziewczyny czy często zdarzały się Wam plamienia albo krwawienia w I trymestrze?
Okropnie się wczoraj zestresowałam jak zobaczyłam krew, a później takie różowe plamienie, że z tego wszystkiego pojechałam na IP. Zanim mnie przyjęli to już minęło, dr stwierdziła, że nie ma świeżego krwawienia, na usg wszystko dobrze i w zasadzie to nie wiadomo skąd to krwawienie, a rano wstałam i znowu taka sama różowa wydzielina. Jestem po ivf, wiec biorę cały czas lutinus i luteinę i raczej nie jest przyczyną niski progesteron, ale jaka może być przyczyna? szybciej zejdę na zawał niż dotrwam do porodu.
Kochana, ja z powodu plamień/krwawień, byłam 2 razy na IP. Pierwszy raz w 7 tygodniu ciąży. Zauważyłam na papierze podbarwiony na różowo śluz. Spanikowałam i pojechałam na IP, bo byłam już po jednej stracie. Na IP dano mi delikatnie do zrozumienia, że plamienia nie są wskazaniem do wizyt na IP, jeżeli nie towarzyszy im silny ból brzucha, bądź nie przechodzą w krwawienia. Wykonano mi usg. Wszystko było w porządku i lekarka nie wiedziała, skąd ten podbarwiony na różowo śluz. Następnego dnia miałam odrobinę brązowego plamienia i potem spokój. W zeszłym tygodniu, czyli w 9 tygodniu ciąży, całkowicie przypadkowo zauważyłam krwawienie. Tym razem założyłam wkładkę, żeby pokazać na IP. Bólu brzucha żadnego nie miałam, ale że krew była świeża, to zdecydowałam się na IP. Tam trafiłam na konowała, który mnie dosłownie opieprzył, że przyjechałam. Wg niego, takie "krwawienie" to fizjologiczny objaw ciąży. Jak spojrzał na wkładkę (bo oczywiście zapytał, czy mam), to uznał, że to nie jest żadne krwawienie. Na karcie informacyjnej mam zapisane, że zgłosiłam się z krwawieniem, ale żadnego krwawienia nie zaobserwowano podczas badania. Na szczęście zrobił mi usg i z dzidzią wszystko ok. To był na szczęście incydent, ale jeżeli się powtórzy, to znowu pojadę, bo nie chcę ryzykować. Nie żałuję, że pojechałam na IP za pierwszym i za drugim razem. Przynajmniej się uspokajasz na chwilę, że wszystko jest ok. Życzę Ci Kochana, żebyś nie przeżywała już takiego stresu, bo ja sama wiem, jak się czujesz w takich momentach12 cs. - szczęśliwy! Cudzie trwaj!
url=https://www.suwaczki.com/][/url]
1 cs. - Aniołek - 6 tc. -
nick nieaktualnyEmiilka wrote:Kochana, ja z powodu plamień/krwawień, byłam 2 razy na IP. Pierwszy raz w 7 tygodniu ciąży. Zauważyłam na papierze podbarwiony na różowo śluz. Spanikowałam i pojechałam na IP, bo byłam już po jednej stracie. Na IP dano mi delikatnie do zrozumienia, że plamienia nie są wskazaniem do wizyt na IP, jeżeli nie towarzyszy im silny ból brzucha, bądź nie przechodzą w krwawienia. Wykonano mi usg. Wszystko było w porządku i lekarka nie wiedziała, skąd ten podbarwiony na różowo śluz. Następnego dnia miałam odrobinę brązowego plamienia i potem spokój. W zeszłym tygodniu, czyli w 9 tygodniu ciąży, całkowicie przypadkowo zauważyłam krwawienie. Tym razem założyłam wkładkę, żeby pokazać na IP. Bólu brzucha żadnego nie miałam, ale że krew była świeża, to zdecydowałam się na IP. Tam trafiłam na konowała, który mnie dosłownie opieprzył, że przyjechałam. Wg niego, takie "krwawienie" to fizjologiczny objaw ciąży. Jak spojrzał na wkładkę (bo oczywiście zapytał, czy mam), to uznał, że to nie jest żadne krwawienie. Na karcie informacyjnej mam zapisane, że zgłosiłam się z krwawieniem, ale żadnego krwawienia nie zaobserwowano podczas badania. Na szczęście zrobił mi usg i z dzidzią wszystko ok. To był na szczęście incydent, ale jeżeli się powtórzy, to znowu pojadę, bo nie chcę ryzykować. Nie żałuję, że pojechałam na IP za pierwszym i za drugim razem. Przynajmniej się uspokajasz na chwilę, że wszystko jest ok. Życzę Ci Kochana, żebyś nie przeżywała już takiego stresu, bo ja sama wiem, jak się czujesz w takich momentach
Emiilka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ostatnio byłam w c&a są bodziaki z eco bawełny po 15zł większość z krótkim rękawkiem. Nic nie kupiłam ale chyba się jeszcze raz przejade
Ja z krwawieniami też dwa razy byłam u gina. Mój pracuje w szpitalu i akurat trafiałam że miał dyżur więc jechałam. Nic nie miałam żadnego krwiaka nic, a normalnie leciało mi po nogach. Odruchowo aplikowałam 2x luteine i nospe, magnez i do łóżka, przechodziło. Przeszło jak ręką odjął po 13tyg. i do tej pory (tfu tfu) nic.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 10:53
Panie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś!
29.11.2017 mamy serduszko!
Córeńka 5 latka (2013)
Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() (11.05.2017)
hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka -
Dziewczyny współczuję wam tych nerwów ja miałam plamienia jakoś chyba w 6tc i momentalnie dostałam mega dawkę progesteronu i nigdy więcej się nie powtorzyly, ogólnie jestem bez progesteronu od początku drugiego trymestru
Kochane życzę wam by reszta waszych ciąż była bezproblemowa i byśmy wszystkie mogły się cieszyć tym błogosławionym stanem
Summer na pewno będzie wszystko dobrze także szykuj portfelEmiilka, summer86 lubią tę wiadomość
-
Buko wrote:Dziękuję Ci za odpowiedź. Widzę, że jesteśmy dokładnie w tym samym dniu ciąży chociaż wczoraj na usg wyszło u mnie 10t0d, ale z tego co już sie zorientowałam na forum to takie rzeczy są normalne.
Kochana, moja kluseczka na ostatnim usg, chyba w zeszły czwartek, była jak na 9+3 (a było 8+5?) Jakoś mi lepiej, jak słyszę, że jest większa A mierzyli Twojemu dzidziusiowi tempo serduszka? Bo u mnie na karcie ze szpitala było 194 (!), dzień potem u mojego gina 176, a w następny dzień na wizycie u gina na NFZ 178. Mam nadzieję, że zacznie niedługo spadać12 cs. - szczęśliwy! Cudzie trwaj!
url=https://www.suwaczki.com/][/url]
1 cs. - Aniołek - 6 tc. -
Aha jeszcze chciałam się pochwalić że umówiłam się na polowkowe hehe fakt dopiero na 10 kwietnia ale zależało mi na terminie by być między 20t0d a 21tc no i poza tym mój emek ma urlop to nie będzie trzeba brać wolnego
Rucola, Emiilka, summer86, KateHawke, Flowwer lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEmiilka wrote:Kochana, moja kluseczka na ostatnim usg, chyba w zeszły czwartek, była jak na 9+3 (a było 8+5?) Jakoś mi lepiej, jak słyszę, że jest większa A mierzyli Twojemu dzidziusiowi tempo serduszka? Bo u mnie na karcie ze szpitala było 194 (!), dzień potem u mojego gina 176, a w następny dzień na wizycie u gina na NFZ 178. Mam nadzieję, że zacznie niedługo spadać
Przy ostatniej wizycie w Klinice pod koniec lutego dr mierzył i było 148, a przy kolejnych już u dr prowadzącej ciążę (w innym szpitalu) tylko pokazała mi jak serduszko bije, ale już dokładnej wartości nie podała, w karce cięży wpisała tylko (+). -
Buko, dziękuję za info Ja właśnie żałuję, że wcześniej nikt mi nie zmierzył jak serduszko bije, tylko dopiero w 9 tygodniu. Pocieszam się, że niby w 9 i 10 tygodniu serduszko bije najszybciej, a potem zaczyna spadać. No i jednak mój gin i ta lekarka na NFZ zapewnili mnie, że nie ma powodu do niepokoju. No to staram się im wierzyć12 cs. - szczęśliwy! Cudzie trwaj!
url=https://www.suwaczki.com/][/url]
1 cs. - Aniołek - 6 tc. -
Emiilka, często na wczesnym etapie nie mierzą dokładnego bicia serduszka, mój lekarz też zrobił to dopiero w okolicach 9-10 tygodnia, a póżniej na prenatalnych.
Mamaginekolog o tym pisała tutaj: https://mamaginekolog.pl/usg-wczesnej-ciazy-jak-interpretowac/Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 11:50
Emiilka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lusesita u mnie brzuch u góry jeszcze ale zaczął się mocno spinac czasem taki twardy że nie idzie go dotknąć bo tak mnie to boli a i wczoraj miałam taki ból w pachwinie że aż się zgiełam w pół. Ciekawe czy to ten,, skurcz,, jutro ginekolog Zobaczymy czy coś ta
Się już dzieje. -
Staraczka koniecznie daj znać bo ciekawa jestem. Mnie dziś o 3.48 znow obudzil bolesny skurcz. Brzuch mialam twardy jak kamien. I pierwsza moja myśl- kurcze, to Już? A ja taka śpiąca jestem jeszcze
W ogóle te skurcze co mnie budzą z reguły bardzo długo trwają. Dziwne takie są.