Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Ciężka noc za mną. Po 3ej obudzil mnie mocny, bolesny skurcz. W sumie miałam takie 4 co 8-9 minut. Później troche sie rozjechaly i udało mi się zasnąć. Ale przy tych skurczach miałam trochę jakiejś wydzieliny.
Już myślałam że męża będę budzić.
Dziś muszę poleżeć trochę więcej i w końcu torbę spakować. -
Hej dziewczyny, ja wczoraj miałam lekko stresujący dzień bo w ogóle małej nie czułam. Ale też miałam dużo roboty i teraz myśle że to przez to. Do tego musiała się obrócić jakoś po prostu. Dzisiaj szaleje za to od rana .
Ja muszę w końcu dopiąć listę wyprawkową i ogarnąć czego nie mam i co i jak... powoli czas na to ...
A dla wszystkich ze Śląska i okolic - w niedziele przyszłą w Katowicach warsztaty dla kobiet w ciąży, dużo dobrego o nich czytałam, wejściówki tanie i jeszcze jakieś prezenciki podobno się dostaje (pewnie próbki różne ). Mozę któraś się skusi. My się z Malką wybieramy
Tu link do biletów https://evenea.pl/imprezy/szkolenia/katowice/mama-wie-katowice-182062/Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2018, 10:21
KateHawke, malka lubią tę wiadomość
-
Lusesita to jak u mnie były już te skurcze porodowe jeszcze w domu (gdzie myślałam, ze to tylko Braxtona-Hicksa i chciałam Nospę brać) to też zauważyłam zwiększoną ilość wydzieliny, tylko podbarwioną krwią - 40 minut później urodziłam jak sobie pomyślę, jakie to szczęście, że akurat mama była w domu. Inaczej bym pewnie dłużej siedziała w domu i jeszcze w nim urodziła, bo byłam pewna, że to przepowiadające, ta mnie praktycznie za klaki wyciągnęła do szpitala
Dzień dobry! Kolejny dzień przybliżający Was do spotkania z maluchem -
Melevis wrote:Lusesita to jak u mnie były już te skurcze porodowe jeszcze w domu (gdzie myślałam, ze to tylko Braxtona-Hicksa i chciałam Nospę brać) to też zauważyłam zwiększoną ilość wydzieliny, tylko podbarwioną krwią - 40 minut później urodziłam jak sobie pomyślę, jakie to szczęście, że akurat mama była w domu. Inaczej bym pewnie dłużej siedziała w domu i jeszcze w nim urodziła, bo byłam pewna, że to przepowiadające, ta mnie praktycznie za klaki wyciągnęła do szpitala
Dzień dobry! Kolejny dzień przybliżający Was do spotkania z maluchem
O matko... A na szkole rodzenia lekarz mówił żeby skurcze przepowiadające obserwować przez 2h, iść pod prysznic 9ciepła woda na brzuch) i jak nie przejdą tylko przyspieszają to wtedy jechać a tu takie akcje.. 40 minut to ja mam do szpitala w średnio dużym korku No ale podobno pierwszy poród trwa dłużej. -
Jadranka wrote:O matko... A na szkole rodzenia lekarz mówił żeby skurcze przepowiadające obserwować przez 2h, iść pod prysznic 9ciepła woda na brzuch) i jak nie przejdą tylko przyspieszają to wtedy jechać a tu takie akcje.. 40 minut to ja mam do szpitala w średnio dużym korku No ale podobno pierwszy poród trwa dłużej.
Jak ja poszłam po prysznic jakieś 30 minut po rozpoczęciu tego „spinania” to już myślałam, ze z niego nie wyjdę każdy poród jest inny, ale już jestem nauczona doświadczeniem, żeby nic nie bagatelizować tylko u mnie te „spinanie” było dosyć regularne od początku, co 7-8 minut, w drodze do szpitala co 3, a w szpitalu co minutęJadranka lubi tę wiadomość
-
Melevis czekałam przez kilka skurczów ale zaczęły zanikac. W innym wypadku już bym pewnie pojechała.
Dziś jestem zmęczona, zdolowana i chce mi wyc hehe Ot taki nastrój.
W którym tygodniu urodzilas?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2018, 11:39
-
pilik wrote:Hej dziewczyny, ja wczoraj miałam lekko stresujący dzień bo w ogóle małej nie czułam. Ale też miałam dużo roboty i teraz myśle że to przez to. Do tego musiała się obrócić jakoś po prostu. Dzisiaj szaleje za to od rana .
Ja muszę w końcu dopiąć listę wyprawkową i ogarnąć czego nie mam i co i jak... powoli czas na to ...
A dla wszystkich ze Śląska i okolic - w niedziele przyszłą w Katowicach warsztaty dla kobiet w ciąży, dużo dobrego o nich czytałam, wejściówki tanie i jeszcze jakieś prezenciki podobno się dostaje (pewnie próbki różne ). Mozę któraś się skusi. My się z Malką wybieramy
Tu link do biletów https://evenea.pl/imprezy/szkolenia/katowice/mama-wie-katowice-182062/
Wyglądają ciekawie, z chęcią bym się wybrała, ale kurczę muszę zapytać kogoś czy ze mną pojedzie, po dzisiejszej akcji pewnie nie wsiądę do auta sama - straciłam przytomność w kościele i po rozmowie z moim lekarzem zastanawiam się czy nie pojechać do szpitala jeszcze trochę poleżę i zobaczę jak się będę czuła... -
Lena21 wrote:Wyglądają ciekawie, z chęcią bym się wybrała, ale kurczę muszę zapytać kogoś czy ze mną pojedzie, po dzisiejszej akcji pewnie nie wsiądę do auta sama - straciłam przytomność w kościele i po rozmowie z moim lekarzem zastanawiam się czy nie pojechać do szpitala jeszcze trochę poleżę i zobaczę jak się będę czuła...
Ojej, uważaj na siebie Pewnie duszno było? -
Jadranka wrote:Ojej, uważaj na siebie Pewnie duszno było?
No właśnie nie, sama nie wiem co się stało. Było mi nawet chłodno, siedziałam w ławce i pod koniec mszy poczułam że jakoś gorzej się czuję, podeszłam do mamy i ona powiedziała że wyjdziemy i odwiezie mnie do domu, ale jak tylko wyszłyśmy to urwał
mi się film, jak się ocknęłam to jacyś obcy ludzie mi trzymali głowę i nogi wyżej, leżałam na chodniku. No masakra Wam powiem, cieszę się tylko, że mnie podobno ktoś złapał i nie upadłam. Czasem robiło mi się już słabo w ciąży, ale po chwili przechodziło, w torebce mam zawsze cukierka i jakaś mała wodę, no ale dziś się przestraszyłam, że tak calkoem straciłam świadomość i tak nagle -
Lena, współczuję sytuacji, na pewno się strachu najadłaś Jak się teraz czujesz? Mam nadzieję, że jest już lepiej.
-
Lena - współczuje mam nadzieje że to się nie będzie powtarzać...! Odpoczywaj, oby już było dobrze.
Ja się kiepsko czuje jadąc autem i już zorganizowałam że w jedną stronę mnie rodzice zawiozą, a wrócę pociągiem.
A jakby któraś chciała na te warsztaty to kupując bilet widziałam że w najbliższym czasie w wielu miastach są -
Jejku, jakiś kiepski czas dla Was kobietki.. uważajcie na siebie! Mam nadzieję, że już nic się nie będzie działo
My znowu wykorzystaliśmy okazję, że jest słońce i ciepełko i byliśmy na dłuuuugim spacerku Luśka się wyspała jak nigdy! Ponad 3h chyba świeże powietrze dobrze jej zrobiło. I to, że nie była okutana w zimowe wdzianko.summer86, Lusesita, Jadranka, Emiilka lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Mnie tak przewialo że plecy wczoraj myślałam że mi odpadna tak na wysokości łopatek ale na noc posmarowal mnie mąż amolem i przeszło, no nie całkowicie ale jednak mogę normalnie funkcjonować.
Zamowilam sobie dziś 2 pary bodziakow ale z jakiegoś sklepu internetowego nie wiem jaki gatunek więc narazie tylko 2 szt jak coś to potem domówie -
Melduję że spakowalam torbę. W godzinie 0 dorzucę tylko kosmetyczkę.
Lena pewnie się strachu najadlas. Jak się teraz czujesz?
Bajka wygrzej się dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2018, 20:34
Jadranka, pilik, Bajkaaa, JuicyB, KateHawke, Rucola, Emiilka lubią tę wiadomość
-
Jakiś czas temu moje córka poprosiła moja mamę żeby pojechała z nią na zakupy.
Oczywiście w tajemnicy przede mną.
Wyjęłam że skarbonki pieniądze i zobaczcie co kupiła młodszej siostrze
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e79a25fac8b3.jpg
summer86, pilik, JustynaG, Bajkaaa, JuicyB, KateHawke, olik321, Jadranka, Emiilka, staraczka1111, Barbarka1984 lubią tę wiadomość