Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Aniu mój mąż budowlaniec mówi, że rozkład bardzo fajny. Z jego obserwacji u klientów: wielu narzeka później na całkowicie otwartą kuchnię (mówi, że założyłby drugi mały tv w kuchni jeśli Ci na tym zależy) i że wysoki sufit choć piękny to jednak w użytkowaniu kłopotliwy: trudny do sprzątania (pajęczyny, lampy itp), trzeba dobrze zaplanować ogrzewanie tak wysokiego pomieszczenia, a odmalowanie zawsze wiąże się z wyższymi kosztami ze względu na konieczność rozkładania rusztowań lub drabin.
Justyna, Summer mam nadzieję, że u Waszych dziewczyn to przejściowy etap i jednak będzie ok
Staraczka kciuki ciagle zaciśnięte !
Co do cen domów i mieszkań to muszę przyznać, że chyba wolę swoje odludzie mam i tak niesamowity komfort, bo mieszkamy z rodzicami w bardzo dużym domu (tata miał fantazję) i nie mamy kredytu na głowie co jest ogromnym plusem, ale dom to zawsze obowiązki i kosztystaraczka1111 lubi tę wiadomość
-
Justyna na razie sobie wyobrażam tylko Twoje uczucia, za kilka dni będę umiała się lepiej odnieść do tego, jak już sama to przeżyję. Z jednej strony super, że Ania tak spokojnie zachowuje się w żłobku... Z drugiej widać, że jednak wewnętrznie jest niespokojna, patrząc na jej zachowanie. Mam nadzieję, że z czasem Jej to minie.
Summer kciuki za Anię. Mądra z niej dziewczynka - zrozumiała już, że żłobek jest nową codziennością i teraz tylko trzeba wierzyć, że zamiast płaczu wkrótce pojawi się szczera radość na widok sali zabaw.
Ja nadal jestem bardzo pozytywnie nastawiona do żłobka, generalnie nie dopuszczam do siebie myśli o jakimś niepowodzeniu w tym temacie (więc uwaga, bo mogę dostać prosto w twarz). Będę napawać się weekendem, ostatnimi dwoma dniami "po staremu"
W temacie dom/mieszkanie - u nas to temat bardzo odległy i chyba to dobrze, bo nadal rzucają mną sprzeczne uczucia. Mieszkanie według mnie jest łatwiejsze w obsłudze, jeśli jest w nowym budownictwie to winda wszędzie dowiezie, nic nie trzeba nosić. Dom wiadomo przestronniejszy, ale szczerze mówiąc ja bym się bała mieszkać w domu. Nawet zbyt duże mieszkanie by mnie chyba przerażało. Ale jednocześnie marzy mi się móc zorganizować dziecku (dzieciom) jakiś plac zabaw, ogólnie mieć ogród do własnej dyspozycji etc. Ale no u nas temat taki nawet jeszcze nie istnieje, będziemy nad tym dumać, jak będzie realna szansa na to, by coś kupić - i wtedy zdecydujemy czy mieszkanie czy dom. Zgadzam się jednak z Rucolą, że mieszkania w razie czego łatwiej się "pozbyć" niż domu a w sumie to ja nadal nie wiem, gdzie będziemy mieszkać w przyszłości
Staraczka mam nadzieję, że bliźniaki już tam rozbiły namioty na następne 9 miesięcy
Jeszczs mam pytanko odnośnie kapci do żłobka - dziewczyny, jakie kupiłyście? Bo to mój temat nr 1 obecnie i do niczego nie doszłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2019, 22:48
Rucola, staraczka1111 lubią tę wiadomość
-
ja tylko tak z doskoku. Ania ja mam teraz otwarta kuchnie i nigdy wiecej takiej nie chce, częściowo otwarta jak najbardziej ale nie calkowicie. po pierwsze halas, Straszak ciagle krzyczy na mnie jak oglada bajkę a ja akurat musze halasowac w kuchni bo nie slyszy bajek,po drugie wkurza mnie jak widze jakis balgan tam,a przy 2 dzieci ciezko ciagle miec posprzątane. wczesniej tez marzyla mi sie otwarta kuchnia bo to takie fajne i cieszylam sie ze jak Leos będzie bawil sie w salonie to z kuchni bede miala na niego oko,ale po przeprowadzce bardzo szybko mi sie odwidzialo,a Leon jak na zlosc nie toleruje salonu do zabawy.
-
Reset widziałam go ostatnio na relacji u matkidentystki. I zachciało mi się zmian... Dobrze że cena była dla mnie nie do przejścia
Ale wersja spacerowa wyglądała bardzo fajnie. Szkoda że nie zapisała relacji.
Można go pooglądać na yt.
To co mi się rzuciło w oczy w wersji głębokiej:
+ super pomysł z przyciskiem do wypinania gondoli
+ z tego co pamiętam, to można sobie podwyższyć gondolę/ siedzisko montując adaptery
+ duży zakres regulacji rączki
+ fajnie się składa
- wizualnie głębokość gondoli trochę przypomina Mutsy (warto zmierzyć, bo nie znalazłam info)
- regulacja rączki dość nietypowa- zaciskowa, mnie by to denerwowało, bo zanim zjadę 3 piętra windą, potrafię 4x schować rączkę w cybexie- wygodniejszy jest ten guzik
To jest nowy model, ale jest sporo filmików na yt. Spacerówka wygląda przyzwoicie, chociaż nie wiem czy siedzisko nie jest krótkie. No i jak myślisz o rodzeństwie, to opcja wózka podwójnego tutaj też może być na plus.
Także myślę że pozycja warta uwagi.
Ja dzisiaj spędziłam 9h z laptopem OMG.
Po analizach, musiałam dom odchudzić. Chodzi głównie o dach i wytrzymałość na takie obciążenie. Na inny dach się nie chciałam zgodzić, więc powstał kolejny projekt. Trochę mniej metrów, długa komunikacja (niestety), trochę zmian i pójście na kompromis. Ale dalej jest wszystko co chcę.
Za dyskusję dziękuję. Widzę że u wszystkich największe dylematy są przy kuchniach. Uważam że to przez wychowanie się powiedzmy w wielkiej płycie- w sensie każde pomieszczenie osobno i mały metraż. Jak jest okazja przestrzeni, to każdy chce jedną dużą. Co po czasie jak się okazuje jest uciążliwe, bo dopiero widać (w sumie słychać) problem który w wielkiej płycie nie występował ze względu na osobne pomieszczenia.
Przez 5 lat mojego projektowania w 90% klient kupuje mieszkanie w określonym metrażu. Zwykle kierując się ceną. I pierwsze pytanie jakie pada to 'czy da się wygospodarować jeszcze jeden pokój'. To był powiem szczerze standard. Poniekąd rozumiem, bo mieć 3 pokoje to są jednak 3 pokoje a nie dwa. Problem natomiast jest taki, że co innego mieć 3 pokoje na 45m2 a co innego na 60m2. I tutaj te otwarte kuchnie stały się poniekąd standardem, bo zabierają mniej miejsca, łatwiej je wkomponować w niewielki i tak salon. Więc ludzie są skazani na hałasy w tym momencie.
My zaliczyliśmy do tej pory 4 mieszkania z osobną kuchnią i 4 z aneksem o różnych metrażach. I powiem szczerze, że nie lubiłam gotować w tych osobnych kuchniach. Czajnik u mnie chodzi 1x na dwa dni. Ekspresu nie używam. A jak jest M to jest to do zniesienia przez tą chwilę. Także na ten moment jestem świadoma wyboru Może kiedyś mi się odwidzi i postawię ścianę. A syfu się nie boję, bo teraz mam aneks w 16m2 salonie całkiem na widoku- po prostu życie.
Wysoki sufit jest do przemyślenia, bo tak jak to dzisiaj wyszło, to mi nie leży. A o minusach wiem, jednak M jest nakręcony na to rozwiązanie...
Wyszło takie coś. I to akurat konstrukcyjnie przejdzie.
Jeszcze zarzucę jednym tematem. Pralnia- macie? Chciałybyście? Ile m2 musiałaby mieć? Zamknięcie pralki i suszarki tam wydaje się być idealne, ale czy nie będzie za mało? Teraz mam tylko jedną półkę nad pralką i daje radę.
I tak samo garderoba w wiatrołapie. Może zostawić całkiem otwartą i powiększyć szafę?
Brakuje mi teraz takiego typowego miejsca na miotły i mopy- przypuszczam skończą w pralni.
Tych dwóch pomieszczeń jestem najbardziej niepewna. Mam jeden pomysł jeszcze ale muszę sprawdzić.
Ja się cieszę że wakacje się kończą, bo odliczałam do tego. M miał wracać z początkiem września. No ale wrzesień też liczę że zleci i przestanę odliczać. Dołuje tylko że się zaczyna szybko robić ciemno...
Prawdopodobnie drugi tydzień października będziemy znowu w Gdyni. Mogę coś planować w końcu.
Uciekam spać, bo rano nikt za mnie nie wstanie
Tak na zaś- udanego weekendu.reset lubi tę wiadomość
-
Aaa Reset, zapomniałam jeszcze, KOSZ i jego wielkość na duży plus. Tylko dla mnie dziwne, że max 5kg. W Stokke jest bodajże 15kg, w Cybexie 10kg ale musiałabym sprawdzić dokładniej. To może mówić dużo o materiale. Ja w tym samolotowym mam 3kg,więc niewiele mniej od Easywalkera.
-
Ania- dziękuję za ekspresową opinię. Wczoraj bardzo mi się ten wózek spodobał, na plus wobec Joolza, którego postawiłam sobie obok jest na pewno wysokość i te adaptery podwyższające. Super, bo najpierw można mieć wygodnie, a potem w razie czego obniżyć, by np. dziecko wyszło samo. Prowadzi się bardzo fajnie, teraz jest promocja i gondola do niego za 1 zł, więc w wersji 2 w 1 wychodzi mi poniżej 3 tyś, a to zawsze mniej od Joolza, a np. porównywalnie z Salsą. Czym dłużej stoję przy tych wózkach, tym bardziej przerażają mnie te wielkie. Na spacery/ wyjazdy na pewno wygodne, ale na manewrowanie w mieście/ w sklepie ten Easywalker wydaje się bardzo zgrabny. No i waga! Z siedziskiem (składa się zresztą albo z nim albo osobno) wychodzi 10.8 kg. A wczoraj byłam z Mamą i podnosiła każdy ze stelaży na potencjalną wysokość bagażnika - z jej rękami wielu wózków by nie zapakowała. Jasne, może mieć drugi wózek na swój użytek, ale... no nic, będę myśleć dalej
Co do pralni - polecam całym sercem! Mieliśmy w domu rodzinnym (miała 8 m2, ale ze skosami), była w niej pralka, suszarka elektryczna, wanna gospodarcza na podwyższeniu (zresztą druga taka sama była na parterze w pomieszczeniu gospodarczym - genialne rozwiązanie do mycia brudów typu buty, wielkie blachy itp. oraz prania - nie umiem wytłumaczyć, zaraz zrobię Ci zdjęcie naszej) oraz zabudowany system koszyków wysuwanych Elfa - służyły od razu do segregracji prania: jeden kosz na białe, drugi na kolory, trzeci na pościel/ ręczniki itp.
Tu gdzie mieszkam, jest pomieszczenie, które oddano nam do użytkowania i jest pralnio - serwerownią. Ma 15 metrów, ale na część pralniczą używam mniej (przy okazji stoi tam np. stara kuchenka gazowa - nie używam, ale jest podłączona na wypadek np. długiej awarii prądu, teraz tam zniesiemy też naszą lodówkę z mieszkania jako "awaryjną". Również w tej pralni mam jedną szafę na wiadro, mopy, odkurzacz itp.). Drugi, mały odkurzacz stojący mamy na górze w mieszkaniu, ale ten na dole jest na gruntowniejsze sprzątanie. Przy okazji w pralni też prasuję - mam płytki na podłodze, więc ściekająca mi woda ze stacji parowej nie robi wrażenia. W mieszkaniu mam parkiet i nie wiem, gdzie miałabym się z żelazkiem rozłożyć. Pralnia - must have!
Pomieszczenie gospodarcze to drugie must have! Moi rodzice mają i nie wiem, gdzie schowaliby to wszystko, co tam trzymają (zapasy napojów, druga lodówka, regał z przetworami, wanna - właśnie po to by część brudnych prac zrobić tam), rura od odkurzacza centralnego itp. Z całego serca polecam. We własnym domu - mimo skromnego metrażu - też będę chciała mieć choć jedno takie pomieszczenie pralniczo - gospodarcze.
Teraz w kuchni mam spiżarkę, ale nie jako osobne pomieszczenie, a tylko szafę w ścianie i nie wiem, jak miałabym bez niej funkcjonować. A już osobna spiżarnia - marzenie.
Jedynie rozważyłabym osobną garderobę przy witarołapie - z jednej strony mega wygodne rozwiązanie, zwłaszcza, gdy domownicy przyzwyczają się, że tam trzyma się buty/ kurtki itp. i nie rzucają tego zaraz po wejściu, ale jeśli miałaby to być jakaś mikro garderoba to wolałabym duuuuużą szafę na całą ścianę w wiatrołapie (szafę bez dna, dnem niech będą płytki podłogi i wtedy buty siup do szafy - za wyjątkiem tych ze śniegiem itp. Łatwo dno szafy odkurzyć, a nie masz caly czas miliona par butów na wejściu jako wątpliwej ozdoby).
Btw. byłam wczoraj u lekarza z pakietu ubezpieczeniowego po skierowanie na darmowe badania, recepty, skierowanie na szczepionkę itp. I zaliczyłam szybki podgląd Pączka - 1430 gramów, wymiary praktycznie idealnie z wiekiem ciąży. A szyjka 4.15 cm mimo tego, że ostatnio się oszczędzam jeszcze mniej niż zwykle
I szaleję z zakupami, bo poczułam presję czasu... Aaaa to się dzieje naprawdę, to dziecko faktycznie zaraz tu będzie Teraz to poczułam chyba tak w pełni, wcześniej jakoś to było takie odległe i nierealne.
Edit: i zdjęcie wanny. To zwykła wanna akrylowa o długości 90 albo 100 cm obudowana na podwyższeniu płytkami. Sorry za bałagan, ale spieszę się do pracy i nie chciało mi się usuwać gratów
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2019, 06:58
JustynaG, staraczka1111 lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyANIU- chciałam podziękować za wszelkie inf o cybexie- kupiliśmy tą wersje denin zieloną z promocji i już uwielbiam ten wózek! zgrabny, zwinny, amortyzacja na duży plus! co więcej umiem go składać 1 ręką i po złożeniu sprawia,że jestem w stanie zarówno włożyć go do samochodu też 1 ręką i wyjąć mając Oskara na drugiej ręce. bo trzymamy go w bagażniku, żeby jednak nikt z parteeru nam go nie zabrał .także suuuper! i Oskar lubi w nim jeździć! widzi dużo więcej niz w xlanderze, mięciutka tapicerka- jest pozytywna zmiana
a co do domu& mieszkań-ja mam teraz mieszkanie i otwartą kuchnię, nie narzekam jakos bardzo,ale zamkniętej też bym nie chciała mieć, tylko półzamkniętą.
całe zycie mieszkałam w domu i na razie wolę mieszkanie,bo miałam wielki ogród i na samą myśl o pieleniu, koszeniu, grabieniu mnie skręca-nie cierpiałam tego, jeszcze z moją alergią i astmą to w ogóle. ale mały ogórdek dla Oskara na plac zabaw już bym chciała... chyba muszę poszukać mieszkania na parterze z ogródkiem :p
Justyna, Summer- mam nadzieję,że dziewczynkom z każdym dniem będzie łatwiej! trzymam kciuki i za Agatkę Jeżowej tez
więcej nie pamiętam i już Oskar końćzy szaloną 20min drzemkę..a wstał 5;30...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2019, 07:50
-
Jeżowa, super podejście.
Jesli chodzi o kapcie to ja nie kupuję. Ania biega w żłobku na bosaka, ewentualnie w skarpetkach.Rucola lubi tę wiadomość
-
Achia wrote:chyba muszę poszukać mieszkania na parterze z ogródkiem :p
To była opcja, którą też rozważaliśmy (tak samo jak jakiś mały segment w szeregówce), ale nurtuje mnie, gdzie np. trzyma się w mieszkaniu kosiarkę, jakieś drobiazgi do ogródka. Bo czy mały czy duży to minimum narzędzi trzeba mieć.
Sama też nie znoszę prac ogródkowych i okołodomowych (podobnie jak M.), więc marzy nam się dom na niewielkiej działeczce i jej optymalnym zagospodarowaniu - taras, trawnik i jakiś krzew ozdobny oraz ze dwa iglaki, by było gdzie powiesić lampki zimą Szczerze? Wolę weekend spędzić z dzieckiem w Ojcowie/ w parku/ na wycieczce niż puścić dziecko tylko do ogrodu, a sama w nim zasuwać. No za cholerę tego 'nie czuję'.
Rucola lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry,
A mnie się marzy dom i pewnie na tym się skończy póki co jeździmy do mamy na działkę i kisimy się w bloku z wielkiej płyty. Ale od czego są marzenia? może kiedyś...
W kwestiach budowlanych nie mam za wiele doświadczeń- chciałabym pół otwartą kuchnię ale nigdy takiej nie miałam więc nie wiem czy powinnam się wypowiadać. Mam w głowie taki plan o którym pisałaś Aniu- połączenie pokoju z kuchnią (rozwalenie ściany) i stworzenie dużej przestrzeni (mamy 3 pokoje na 64m2). Tyle że to plan na czas gdy w domu już nie będzie dzieci- na razie pokoje wskazane.
Ponieważ w mieszkaniu nie mamy takiej możliwości aby mieć garderobę/spiżarnie/magazynek zrobiłam szafę na całą wnękę. Ma 6,5 metra długości głęboka jest na 180cm i bez podłogi. Tak jak pisała Reset. Jest to najlepsza inwestycja jaką zrobiłam na mieszkaniu. Mieszczą się wszystkie moja :] ubrania, nasze okrycia wierzchnie, pościel, ręczniki, milion par butów, deska do prasowania i worki próżniowe z ubraniami po Franku dla Staszka. Mega pakowna i funkcjonalna. Gdybym dysponowała domem to na bank robiłabym -choćby małe, pomieszczenie gdzie mogę schować graty żeby w oczy się nie rzucały. No i spiżarkę koniecznie!
Summer, Justyna gorący doping dla naszych dzielnych żłobkowych odkrywców! Jeśli nie płakałyście pod drzwiami po wyjściu z budynku to jestem z Was mega dumna!
Jeżowa a Ty szykuj chusteczki
Achia gratulacje udanego zakupu nowej bryczki- wrzuć jakąś fotkę ze spacerku
My od poniedziałku do szkoły! i mówcie co chcecie ale jak ja się nie mogę już doczekać wtorku z ochłodzeniem o 10 stopni! -
nick nieaktualnyLunaris też czekam na ochłodzenie... Ze spaceru nie mam jeszcze, ale tu przymiarki z domu- woziłam go ponad 30min po chacie przy okazji sprzątając tak mu się podobało
W ndz jedziemy na małe wakacje( 3dni na Kaszubach nad jeziorem,a potem Poznań) to pewnie będę spamować
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2019, 14:20
Lunaris, Lunaaa, staraczka1111, JustynaG, Yoselyn82, Cabrera, Rucola, Ania_1003, sliweczka92 lubią tę wiadomość
-
W tematach kuchennych podrzuca pomysl może którejś się spodoba? Ja jestem bardzo na tak przy otwartej kuchni, bo spędzam tam 90% czasu, jednak czasem ma się ochotę ja zamknąć i nie patrzeć nawet - dlatego planuje w kolejnym mieszkaniu ścianę z przesuwnych szklanych paneli. Rozwiazanie wydaje sie być idealne 🤭
Jezowa co do kapci -polecam na start takie: https://www.ekomaluch.pl/product-zul-30043-Paputki-Kapcie-Popielate-z-myszka-XS-0-6-M-CY-uniw.html?gclid=Cj0KCQjw753rBRCVARIsANe3o45_asY1MNbVmGG3Y6wd7HyCNppStsKniC_D8EHAeLN5ekz3G2AE7y4aAqkoEALw_wcB
Achia, my mieliśmy podobne dylematy co do domu/mieszkania i ... mamy mieszkanie na wysokim parterze, piwnice i ogród 20 m od bloku o powierzchni Ok 200mkw z garazem. I serio- idealne rozwiązanie! Dom chce bardzo, ale jak dzieci pójdą do podstawówki:) wtedy może będzie czas się nim zająć
Lunaris - jak już jesteśmy w temacie powrotów do szkoły (Tak samo szczeliswa byłam po ubiegłej chorobie Stasia i przerwie od przedszkola)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2019, 08:57
Achia, staraczka1111, Rucola, Lunaris, Bunia86 lubią tę wiadomość
-
Wow Oskar jaki Ty dłuuugi udanych wakacji w takim razie i niech się bryczka sprawdza
U nas jest teraz kryzys usypiania w dzień w domu (na dworze nie ma problemu) i właśnie zastanawiam się czy nie zainwestować w jakiś tani wózek używany na balkon. Tylko pytanie czy za chwilę będzie jeszcze potrzebny jak zacznie się jesień. Staszek na dworze śpi długo i ładnie a w domu przewala sie z boku na bok, marudzi i mamy 2-3 podejścia do spania zanim uśnie choć jak go kładę to jest już zmęczony. -
Achia czyżby Bydgoszcz była po drodze do Poznania? 🤔😁 Jeśli będziecie mieli ochotę za szybki postój to zapraszamy!
W naszym mieszkaniu kuchnia jest zamknięta i jak jestem sama z dziećmi, a muszę coś ugotować to co chwilę przerywam i biegam do nich... Wolałabym półotwarta, a że jestem straszną pedantką to i nawet otwarta nie pogardzę.
Reset pomysł tej wanny jest super!reset lubi tę wiadomość
-
Lunaris a wiesz, że ja nawet nie miałam ze sobą chusteczek? Jest trójka dzieci na adaptacji i żadna z mam nie płakała. Razem siedziałyśmy na ławce przed żłobkiem i byłyśmy dla siebie wsparciem.
Ale miałam moment gdy słyszałam moją Aneczkę jak wołała "mama mama mama" i miałam ochotę pójść i ją utulić. Ale dziewczyny powiedziały, że mam się dać paniom wykazać. No i po chwili była już na rękach i było lepiej.
I rozumiem Twoją radość z powodu szkoły. Ja w czasie tej adaptacji mogłam spokojnie posprzątać Bez jęków wypić ciepłą herbatę... A dziś mam jeszcze więcej czasu dla siebie bo panienka zostaje na drzemkę.
Fozzie Myślę, że Twoja opcja z panelam jest super. Wspominałam wcześniej ale znajomi mają kuchnię przy salonie, która niby jest zamknięta. Ale mają tam ogromne podwójne drzwi, które zazwyczaj są otwarte i w ten sposób mają wybór czy chcą mieć kuchnię otwartą czy zamkniętą. No i mają też na środku wyspę z dużą ilością blatu roboczego. Myślę, że ich opcja jest wersją idealną!
Reset nawet nie wiedziałam, że pralnia może być potrzebna. Serio! Ale to dlatego, że nigdy nie mieszkałam w domu i dla mnie było standardem mieć pralkę w łazience.
Ale jednego żałuję, że jak kupowałam pralkę to nie kupiłam pralko-suszarki. Teraz bym od razu wyjmowała suche pranie a tak muszę się pogodzić z tym, że w którymś pomieszczeniu będzie stało pranie. O ile latem to nie problem bo mam duży taras to zimą jest gorzej.Lunaris lubi tę wiadomość
-
Justyna o o o taka kuchnia to dla mnie idealny układ jak opisałaś!
Fozzie kurcze mamy podobne kapcie z H&M i mam wrażenie, że Agatce ta gumka wokół strasznie pcha jej piętę do przodu i efekt jest taki że z tyłu buta jest luz, a palce wbijają się z przodu ale może jednak te Twoje to inny krój? Sama nie wiem... -
Reset super pomysł z tą wanną w pralni chyba pomyślę nad takim czymś.
Co do kapci nie pomogę mój chodzi boso a w zimie pomyślę nad jakąś skarpetą z ABS
Dziś 4 dpt. Koleżanka chce nas zabrać na basen i chyba się przejade, wiadomo nie będę pływać itp posiedzę gdzie na kocyku dzieci się razem pobawią może nie będę tak myśleć nad tym wszystkim.. -
Jeżowa, a nie możesz jej dawać tych skarpetek z Rossmana o których mi pisałaś?
A jak tam Twoje wielopieluchowanie? U nas panie spróbują. Zobaczymy co z tego wyjdzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2019, 09:43
summer86 lubi tę wiadomość
-
Justyna a może masz rację, zapytam czy na początek by starczyły skarpety. Choć i tak jakieś buty na zewnątrz muszę kupić, bo Agata zasuwa już dosyć sprawnie. Co do wielopielo w żłobku to w sumie nie zamierzałam pytać nawet, ale może Veritaserum zapyta to się podepnę 😂 trochę obawiam się szczerego wyśmiania, myślę że w tych kwestiach prywatne żłobki są nieco bardziej otwarte na wymagania "klientów"