Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Stataczka trzymam kciuki! Tym bardziej że jest duża szansa że dziś zwolnie dla Ciebie brzuszek a mój tez był leniwiec
Chyba mi wody odchodzą!! Pasek granatowy więc to chyba to skurczy jednak brak było kilka rano. Czekać na skurcze czy jechać od razu? Emek wezwany z pracy już wrwca do domuWiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 08:17
pilik, sliweczka92, staraczka1111, Yoselyn82, Kaczorka, Lunaris, Achia, Aga9090, summer86, moniśka..., Minnie89, Rucola, Jeżowa, lamka, Lena21, ibishka lubią tę wiadomość
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Bunia powodzenia !! Razem z Ignasiem będziemy wam tu kibicować Ja bym pojechala odrazu nie będziesz się tak stresować a wiadomo że w szpitalu lepsza opieka nad wami niż w domu,
-
Staraczka, trzymam kciuki za dzisiejszą betę bardzo mocno!
Frez, jak u Was? Pewnie brdzo się stresujesz!
Fozzie, jak po nocy? Wychodzicie? Jak Klara zniosła rozstanie?
Sliweczka, dziś już lepiej?
Ja się tylko na szybko melduję - od poniedziałku mamy nianię, Zosia bardzo ją lubi - nawet pozwoliła się jej uśpić już pierwszego dnia! Jest mi strasznie przykro, kiedy muszę ją zostawić z buzią w podkówkę, ale póki co płakała tylko raz, kiedy wróciły do domu z placu zabaw, a mnie tam nie było. Dziś rano wyszłam zanim wstała (tak będę chodzić do pracy), a o 9 mąż przekaże ją niani. Niestety załapałam się podczas wychodzenia na jej płacz, bo obudziła się i zobaczyła, że mnie nie ma. Prawie weszłam do sypialni, ale mężowi udało się ją uspokoić. Strasznie ciężkie te powroty do pracystaraczka1111, pilik, lamka lubią tę wiadomość
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Buniaku a jak daleko masz do szpitala? Jeśli będziesz z Emkiem i blisko to możesz poczekać do skurczy a jeśli nic się nie wydarzy do wieczora to jedź. Skurcze pewnie niebawem się pojawią- jak odeszły wody to znaczy że główka już naciska na szyjkę i wyzwoli oxytocynę. Jak by się dłużyło polecam stymulację sutków
Jesteś gotowa na spotkanie?
Wspaniałego dnia i porodu! Trzymam kciuki i niezmiernie się cieszę że zaczęło się samoistnie
Śliweczka a badania ok? nie masz anemii? moze jakieś witaminkowe smothie? Jak u Ciebie z apetytem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 09:01
sliweczka92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzwoniłam do położnej, powiedziała, że by jechać, więc w sumie jadę, będę spokojniejsza. Do szpitala mam jakieś 20 minut, niby nie daleko, ale znieram się
Już się nie mogę doczekać, żeby ją zobaczyć
A po drodze będę kręcic suty
pilik, Malgonia, Minnie89, staraczka1111, Rucola, lamka, Lena21, Kaczorka, Lunaris lubią tę wiadomość
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Bunia, u mnie sytuacja wyglądała tak, że około 0:30 w nocy zaczęły mi się sączyć wody. Były lekkie skurcze.
Wzięłam ciepłą kąpiel to się wyciszyły. Ale cały czas ze mnie lecialo. Założyłam podpaskę i dość szybko była przemoczona. Gin mi wcześniej mówił na wizycie, że główka jest nisko w kanale i u mnie spektakularnego odejścia wód to nie będzie.
Około 5 zostałam zbadana w szpitalu,miałam 3cm rozwarcia i mnie zostawili już i miałam zlecone oxy. Gdy pytałam czy dużo wód odeszło to mi lekarz powiedział "normalnie"cokolwiek by to nie znaczyło.
Ale wiadomo, o 7 zmiana personelu więc sobie leżałam pod ktg, panie spisały ze mną dokumentację. Generalnie luzik totalny. Jeszcze z emkiem żartowaliśmy. Nawet na forum meldowałam co tam się dzieje. O7:30 miałam podłączone oxy a przed 11:00 moja Gałganka pojawiła się na świecie.Bunia86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry,
Staraczka wierzymy w malucha, kciuki zaciskam!
Frez też o Tobie myślę ostatnio sporo!
Bunia pięknego dnia! Oby szybko poszło i córeczka bezpiecznie znalazła się po drugiej stronie brzucha 💗😍
Rucola gratulacje pierwszym kroczków dla Lewka!!
Summer kochana cierpię na permamentny brak czasu. Każdą wolną chwilę spędzam na pisaniu albo szyciu. Jestem zakopana w zamówieniach, przy Ninie nie jestem w stanie nic zrobić, w dzień śpi malutki, wieczorami sporo się budzi więc pracuje po nocach zamiast spać 🤷♀️
Niestety dopadło mnie to o czym pisze Nika - życie z jednej wypłaty. Nie stać nas na to więc muszę dorabiać ile się da.
Nika a u Ciebie korepetycje by nie pomogły w stabilizacji sytuacji materialnej?
Reset cieszę się, że to napisałaś!
Co raz słyszę jak ludzie odkładają na konto, a ja zamiast tego wydaje na bieżące potrzeby dla Ninki i uważam że dobrze robię, bo to co teraz, będzie miało wpływ na to na jakiego człowieka wyrośnie. Póki co inwestujemy w przyziemne sprawy jak szczepienia, sporadycznie zabawki czy książki, ale wkrótce chce na zajęcia, porządną rehabilitacje (krzywi mocno nogi ) i nie uważam żebym była złą matką wydając pieniądze w ten sposób.
Poza tym... ja jestem zwolennikiem życia tu i teraz. Jasne, super gdyby była opcja odkładania, ale jeżeli odkładanie = obniżenie standardu życia na ten moment, to dla mnie to bez sensu. Nie wiemy co przyniesie jutro, pieniądze są jakimiś abstrakcyjnymi cyferkami na koncie... jakoś łatwiej mi żyć, nie planując tego co dam córce za 20 lat 🤷♀️...
Lamka odzywaj się częściej! Dobrze Cię tu widzieć
Podrzucam mojego ukochanego rozbójnika podziwiam Was dziewczyny z maluchami w żłobku! Ja nie umiem się rozstać z dzieckiem...
Kibicuje szybkiej adaptacji i jak najmniejszej ilości chorób!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 10:03
JustynaG, sliweczka92, staraczka1111, Achia, Rucola, lamka, Yoselyn82, Lena21, Kaczorka, Lunaris, emi2016, Bunia86 lubią tę wiadomość
-
Bunia - mocne kciuki! U mnie od wód do porodu było zaledwie 8h, ale w moim przypadku się nie sączyły tylko chlusnęły
Pilik - Nina jak zawsze rozbrajająca! I wspaniale że ciągle ma Ciebie obok, chociaż to niełatwa sytuacja.
Ja się właśnie delektuje ciepła kawa korzystając z jak zawsze 30-minutowej drzemki mojego brzdąca. Odkąd zaczął wstawać i tuptać przy meblach nie mogę go odstąpić ani na krok! Z jednej strony - chciałabym mu dać odrobinę wolności, ale z drugiej - jak raz uderzył w panele upadając rozpłakałam się razem z nim o teraz wolę czuwać...
Może jak usiądzie, to zacznie upadać do siadu. Póki co leci caaaałym sobą w tył. -
Ja tylko tak na szybko, postaram się więcej odnieśś przez weekend.
Bunia bardzo bardzo mocne kciuki
Pilik, cieszę się, że napisałaś. Nasze córeczki to wspaniałe, kochane, ale wymagające małe osóbki. U nas wygląda to podobnie tylko jeszcze niestety dochodzi problem z jedzeniem. Trzymam kciuki, abyś nie musiała tak zarywac nocy -
nick nieaktualny
-
Tak krew oddana i dowiedziałam się że jutro labo też otwarte więc pewnie też skocze ( zależy od wyniku)
Pilik ten twój kwiatuszek jest bardzo uroczy piękna dziewczynka. A minę ma prawdziwej łobuziary -
To ja też się pochwalę, pierwsza spinka we włosach. 😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2019, 13:57
Achia, pilik, JustynaG, lamka, staraczka1111, Yoselyn82, Rucola, Cabrera, Lena21, Minnie89, Lunaris, Kaczorka, emi2016 lubią tę wiadomość