Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi, super!
Mnie tak samo cieszą wszystkie rzeczy, które sama uszyje. Ledwo zaczęłam, tak z dnia na dzień, A Tu już tyle różności powstało. Dopiero minął rok od kupienia maszyny (od uszycia pierwszej rzeczy jeszcze mniej). Aż sama sobie zazdroszczę 😜 w planie mam uszycie kokona dla Bombelka i parę innych drobiazgów i ubranka dla Hani. teraz na tapecie spodenki - pumpy i jakąś zapinana bluza na jesień-wiosne (coś na zaś w rozmiarze 80). Póki co jedne spodenki już mam na wzór, teraz szukam inspiracji na bluzę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2019, 21:35
Anna Stesia, pilik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDobry wieczór
Mi- piękna półka z chęcią sama bym coś podobnego zrobiła, ale w tym grajdołku nie mam już miejsca na nowe meble btw. Facebook mi proponuje Cię dodać do znajomych (tak obstawiam, że to Ty ) i zdaje się, że jesteśmy razem w jednej grupie na fb.
Jestem dumna z naszych małych żłobkowiczek i żłobkowiczów (Marcelek Olik). Świetnie sobie radzą, oby z każdym dniem było coraz łatwiej. Dominik jest pierwszy na liście rezerwowej, co oznacza, że siedzimy na bombie... Chcielibyśmy go puszczać docelowo na 5-6h. Sytuacja z moją pracą jest mocno niepewna, mam jakieś pomysły, ale nie mam pojęcia jak to wszystko się ułoży... Temat rodzeństwa dla Domisia też jest pod znakiem zapytania, bo nie mam jeszcze okresu, a poza tym nie chcielibyśmy się starać w czasie budowy, a później remontu i przeprowadzki. Domiś jest cycoholikiem, je z piersi równie często jak pół roku temu i odstawienie jest według mnie z góry skazane na porażkę (zresztą nie planuję).
Kaczorka cudownie wyglądasz, piękne zdjęcia! I nie wierzę, że Ala ma już prawie dwa lata...
Admiralka śliczna córeczka
Veritaserum - jestem w szoku, że masz tak rozbujaną laktację! To chyba jest mocno indywidualne, bo ja np. nigdy nie miałam samoczynnego wypływu na dźwięk płaczu Domisia czy na jego widok, a piersi mam pełne nadal po około 3-4h. Cieszę się, że miło spędziłyście czas z Jeżową i Agatką! Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze kiedyś zobaczyć większą ekipą.
Śliweczka - super, że znajdujesz czas na maszynę. Moja niestety od porodu się kurzy, tylko Dominik czasami się nią bawi, albo się na nią wspina.
Lunaris - mam nadzieję, że miło spędzasz czas u brata.
Co do poprawiania odporności to bardzo skuteczna jest suplementacja cynku.
Siwulec, Bunia - co u Was?
Cabrera - matkobosko to już tuż tuż
Lena - poka brzuszek
Frez - dużo zdrówka dla Was i oby wszystko poszło zgodnie z planem jeśli chodzi o zabieg.
U nas sporo się dzieje. Jeśli wszystko pójdzie tak jak powinno to w ciągu dwóch tygodni rusza nam budowa domu. Jesteśmy przerażeni i oczywiście nie obyło się bez komplikacji, ale jakoś dajemy radę (na razie). Mój mąż od poniedziałku ma urlop, na co czekam z utęsknieniem.
A Dominik jest najwspanialszą istotą na świecie. Czworakuje i wstaje na nóżki, przybija piątkę i żółwika, udaje kichanie jak wołam "apsik". Dzisiaj pierwszy raz się huśtał. Jutro mamy basen, co Domiś absolutnie uwielbia. Ma także po ojcu zapędy elektryczne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2019, 19:45
Anna Stesia, pilik, JustynaG, sliweczka92, Lunaaa, Kaczorka, Cabrera, Rucola, Lusesita, Yoselyn82, Lena21, Lunaris lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMi!!!! Zdolniacho! 😍 Btw-priv!
Lameczko toż to już kawaler jest! Matko kochana kiedyż to dziecię tak urosło?😱 Gratuluję przygody z budową domu i cieszcie się tym stanem, póki widać w co wkładacie pieniądze bo później kasy będzie szło drugie tyle, a nie będzie widać na co 😄 jesteśmy na etapie wykańczania- a raczej to dom chce wykończyć nas😂 więc wiem co mówię, aktualnie na tapecie temat poszukiwania kontaktów i włączników, dogrywanie kolorystyki ścian itd. nooooo myślałam, że jak już pobudujemy, przykryjemy, to będzie z górki, a tu dopiero się zaczęła jazda bez trzymanki😂
Reset cieszę się, że ciągle Juleczka siedzi w brzusiu, ale ma dziewczyna temperament, że tak mamuśkę straszy dbaj o Was Reseciku, wypocznij na zaś tylko nie zajadaj się śmieciowym żarciem, bo będziesz mieć później wyrzuty sumienia!
Yos zaglądasz tu czasem? Daj znać co u Was!
Lunaris mam nadzieję, że jesteś cała i zdrowa, daj znak jak dasz radę
Ciężarówki! Pokażcie brzuszki! Uwielbiam babeczki w ciąży 😍sliweczka92, lamka lubią tę wiadomość
-
Summer, przepraszam, że piszę dopiero teraz, ciągle jestem w niedoczasie. Ze spaniem u nas przez moment było ciut lepiej, tj. mały potrafił przespać w pierwszej fazie nocy 2, czasem 2,5 godziny (dwa razy zdarzyło sie, że przesłać 3 godziny i bałam się, że coś mu jest). Ostatnio jednak i trójki paskudzą, i dużo przeżywa w nocy z tego, co dzieje się za dnia, więc znów jest tak sobie (pobudki co godzinę). Czasami udawało mi się go uspić w 10-15 minut, a ostatnio znów to trwa sporo ponad 40 minut (na szczęście od dłuższego czasu nie przekraczamy półtoragodzinnego usypiania, bo wtedy budzi się we mnie demon, który ma ochotę wydrapać oczy mężowi, bo przecież nie dziecku ). I do tego mały przy usypianiu mnie kopie, bije po twarzy i w kółko gada. Nawet z zamkniętymi oczami i ziewając raz po raz. Jest wesoło! Niemniej jednak ani myślę go odstawiać. W ciągu dnia gdy ma dobry humor prowadzi z piersiami dialog, tuli się, bada paluszkami, sam sie obsługuje itd. Gdy spotyka go krzywda (faktyczna jak upadek czy urojona jak np. zakaz obściskiwania się z przedłużaczem), pierś też jest najlepszym lekarstwem. Tak więc kompletnie nie umiałabym na tym etapie zrezygnować z kp i poczekam, aż zrobi to za mnie (#teamleniwamatka). Przyznaję też, że przyzwyczaiłam się do zmęczenia, jakkolwiek głupio to brzmi. Choć wiem, że powrót do pracy i zmiana organizacji czasu u Was jest tym trudnym momentem - na szczęście mam go już za sobą, choć właśnie u mnie najtrudniej było zaraz po powrocie (listopad-marzec), organizm sobie zupelnie nie radził. A teraz zahartował się. Niesamowite, jak my kobiety jesteśmy silne.
Kaczorka, nie pisałam Ci, ale sesję macie cudowną!
Śliweczka, pochwal się uszytkami! Sama mam dwie lewe ręce, ale uwielbiam patrzeć na to, co potrafią zrobić zdolne osoby! A okazuje się, że na forum jest sporo utwalentowanych szyjących mam (Iza, Pilik i Jadranka, której prace kocham pasjami - ostatnio uszyła mojemu synkowi spodnie i kurtkę z softshellu, mówię Wam, coś pięknego!)
Agulineczko, bardzo lubię, gdy piszesz! Oczywiście wolałabym, żebyś mogła nam pisać o samych dobrych rzeczach w Twoim życiu i mam nadzieję, że już wkrótce nastąpi ten moment. Trzymam kciuki za wyjaśnienie wszystkich zawirowań zdrowotnych. Co do spraw żołądkowych to współczuję i po części rozumiem, sama też mam różne przypadłości (Lunaris, piąteczka), a ostatnio własnie zasugerowano mi dodatkowo SIBO. Daj znać, jak wyniki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2019, 23:47
Kaczorka, agulineczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny ja tak tylko wpadam i uciekam ale mam pytanie.
Co można stosować żeby rozrzedzic wydzielinę z nosa ? Ania w nocy nie może spać, oddychać swobodnie bo nos zatkany. Aspiratorem nie odciągam prawie nic a jak już to strasznie gęsta zielona wydzielinę . Lekarz nam zalecił nasivin ale szczerze mam wrażenie że po nim jest jej lepiej przez 1h powiedzmy a później jest jesZcze bardziej zatkane.
My stosujemy standardowo wodę morską do nosa , odciąganie i inhalacje ale to z bardzo słabym skutkiem. Na noc nawilżacz powietrza, ma wyżej pod głową, na piżamkę kropelkę oilbas oil. Nie wiem co jeszcze. To już 4 dzień takiego zatkanego nosa. -
Dzień dobry! Melduję się jak co dzień- 32+6 to brzmi już nieźle 🥰
Wczoraj jednak na szybko znów pakowałam torbę do szpitala, bo myślałam, że skonczy się na IP. To moje, złośliwe po ojcu, dziecko w porze swojej zwykłej aktywności przez godzinę było uprzejme kopnąć aż raz mimo leżenia na boku, czekolady, coli, kawy i innych cudów. Wstałam wrzucić rzeczy do torby (ledwo co wypakowane) i wtedy kopnęła. Dałam jej godzinę ostatniej szansy, doliczyłam do 10 i płacząc, zasnęłam.
Obudziłam się dziś o 5 i pierwsze co to liczenie ruchów. Udało się w godzinę bez problemu naliczyć 10, więc nieco spokojniejsza pojechałam do laboratorium powtórzyć badania.
Zamiast ginekologa to mnie by się teraz bardziej przydał psychiatra.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyReset a czy Ty nie masz detektora tętna na takie sytuacje? Rozumiem panikę gdybyś nie miała, ale przecież w każdej chwili możesz sprawdzić jak tam Julci serduszko.
Mi88- ale to super wygląda!! Mam karton po wózku ale mam też dwie lewe do manualnych rzeczy... Więc pewnie mi by tak pięknie nie wyszło :pWiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2019, 08:58
-
Achia, mam. Ale wszędzie pisali, żeby do detektor podchodzić z dużą dozą krytycyzmu, bo matka może nie wyłapać zmiany/spadków tętna itp. Tak więc właśnie podeszłam i chyba tylko dlatego nie oszalałam czekając.
Dziś sobie przypomniałam, że jak w szpitalu zgłosiłam ospałość Julki to też położna tylko przyłożyła detektor od KTG, bez podpinania i uznała, że jak serce bije to mam iść spać
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Dzień dobry i spokojnego weekendu 😊
My wszystkie trzy chore.
Przychodzę z pytaniem o owulaki, Hope kiedyś polecała z allegro, tylko za nic nie pamiętam które to były. Macie jakieś sprawdzone? Te od Hope sama używałam, zostawiłam nawet gdzieś ulotkę ale posiałam, a kupiłam bez rejestracji na allegro -
Luna- Hope polecała takie z różową końcówką, ale potem przez jakiś czas ich nie było. Za to u mnie, jak już łaskawie była owulacja to sprawdzały się takie polecone przez Fozzie - z zielonym końcem.
o takie: https://allegro.pl/oferta/testy-owulacyjne-50szt-ciazowe-10szt-premium-6689766064
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyveritaserum wrote:Dziewczyny ja tak tylko wpadam i uciekam ale mam pytanie.
Co można stosować żeby rozrzedzic wydzielinę z nosa ? Ania w nocy nie może spać, oddychać swobodnie bo nos zatkany. Aspiratorem nie odciągam prawie nic a jak już to strasznie gęsta zielona wydzielinę . Lekarz nam zalecił nasivin ale szczerze mam wrażenie że po nim jest jej lepiej przez 1h powiedzmy a później jest jesZcze bardziej zatkane.
My stosujemy standardowo wodę morską do nosa , odciąganie i inhalacje ale to z bardzo słabym skutkiem. Na noc nawilżacz powietrza, ma wyżej pod głową, na piżamkę kropelkę oilbas oil. Nie wiem co jeszcze. To już 4 dzień takiego zatkanego nosa.
https://www.doz.pl/apteka/p111826-Isonasin_Septo_roztwor_do_plukania_nosa_5_ml_x_20_ampulekWiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2019, 11:35
-
veritaserum wrote:Dziewczyny ja tak tylko wpadam i uciekam ale mam pytanie.
Co można stosować żeby rozrzedzic wydzielinę z nosa ? Ania w nocy nie może spać, oddychać swobodnie bo nos zatkany. Aspiratorem nie odciągam prawie nic a jak już to strasznie gęsta zielona wydzielinę . Lekarz nam zalecił nasivin ale szczerze mam wrażenie że po nim jest jej lepiej przez 1h powiedzmy a później jest jesZcze bardziej zatkane.
My stosujemy standardowo wodę morską do nosa , odciąganie i inhalacje ale to z bardzo słabym skutkiem. Na noc nawilżacz powietrza, ma wyżej pod głową, na piżamkę kropelkę oilbas oil. Nie wiem co jeszcze. To już 4 dzień takiego zatkanego nosa.
Ja najpierw ok pół godz przed snem, zakrapiany nosek solą fizjologiczną i odpalam z reszty ampułki inhalator (na tyle, ile dziecie pozwoli), później ściągam całą wydzieline i zakrapiam neosine. Zazwyczaj akacja rozgrywa się ok 19 I pozwala na spokojny sen do ok 4, wtedy już tylko zakrapiam solą i ściągamveritaserum lubi tę wiadomość
-
Veritaserum, my robimy tak samo jak Fozzie i w tym schemacie po Nasivinie nos jest odetkany przez jakieś 5 godzin.
Anna Stesia, podziwiam jak Ty dajesz radę, jesteś mega silną kobietą. I nadal masz w sobie tyle niesamowicie pozytywnego nastawienia
Ja bym już chciała odstawić, ale chyba przez najbliższe 2 m-ce to nierealne. Przy zębach i katarze tylko to ratuje jako tako. A po powrocie z pracy widzę, że Ania póki co jeszcze potrzebuje tej formy bliskości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2019, 12:28
-
nick nieaktualnyFrez, specjalnie dla Ciebie i Florka zostawiam na chwilkę ❤️
...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 07:10
Jeżowa, Achia, Izape_91, Rucola, Rucola, Rucola, Rucola, Fozzie Bear, reset, Kaczorka, sliweczka92, Minnie89, lamka, JustynaG, frezyjciada, Yoselyn82, bazylkove, Anna Stesia, Lusesita, Lunaaa, Lena21, ibishka, Sarna84, pilik lubią tę wiadomość
-
R
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2020, 22:11
mi88, Cabrera, Fozzie Bear, Kaczorka, sliweczka92, Minnie89, lamka, JustynaG, Aga9090, Achia, KateHawke, bazylkove, Anna Stesia, Rucola, Lena21, ibishka, Sarna84, pilik, Lunaris lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Rucola wrote:Cabrera bardzo mi się podoba Twój brzuszek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2019, 13:41
Jeżowa, Rucola lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Cabrera, Izape_91, Fozzie Bear, Kaczorka, sliweczka92, Minnie89, lamka, JustynaG, Aga9090, frezyjciada, Yoselyn82, bazylkove, summer86, Anna Stesia, Lusesita, Rucola, Lena21, ibishka, Sarna84, pilik, nowa na dzielni, Lunaris lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Dziewczyny, jakie piękne macie te brzuszki!
Izka, no pewnie,że możesz do nas zaglądać. Co więcej, czuj się tu jak u siebie w domu. My tu wszystkie trzymamy kciuki za Twoją kruszynkę! I wierzymy, że za kilka miesięcy sama będziesz wrzucać nam fotki swojego brzuszka.
Luna, te owulaki wstawione przez Resetbyły polecane przez kilka osób. Przy czym jakjuż kupować to od razu w zestawie z gratisowymi testami ciążowymi. https://allegro.pl/oferta/testy-owulacyjne-50szt-ciazowe-10szt-premium-7572788668 Test dorzucony przez tego sprzedawcę pokazał ładną kreskę 12dpo a wytrawni gracze to i 10dpo byten cień zauważyli.
Izape_91, Cabrera, Lunaaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCabrerka! Ja nie wiem gdzie Ty to dziecko tam upchałaś, 37tc?! Wow!
Reset chudzino! Przykleiłaś ten brzuch chyba! Zacznij popijać melisę może, bo osiwiejesz do porodu!
Veritaserum u nas dodatkowo rozgnieciony czosnek w gazie zawinięty blisko łóżka, do nosa zawsze wpuszczam swoje mleko, a na mega zatkany nos (Starszak ma zazwyczaj taki katar) psikam wodą morską hipertoniczną. Do kominka do aromaterapii daje olejek eukaliptusowy, sosnowy, pichtowyCabrera, veritaserum lubią tę wiadomość