Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania my lecirlismy czarterem na Madere. U nas to wyglądało tak że biuro Tui wynajmowalo samolot cały na lot tam bo organizowali wycieczkę i zostało im 7 wolnych miejsc w samolocie - nie uzbierali chętnych na caly więc "odsprzedawali" dość okazyjnie te kilka biletów ludziom z doskoku którzy nie wykupili wycieczki. Różnica dla nas była na mąderze taka że na grupę wycieczkowa czekał rezydent i autokar a my po wyjściu z samolotu wzięliśmy taxe i pojechaliśmy do swojego hotelu
Co do reszty tematów typu koszty dodatkowe nie pomogę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 15:32
-
Aniu, wreszcie jest szansa odwdzięczyć się za porady wózkowe. Choć w temacie podróży to pewnie i tak najlepiej doradzi Cabrera - z mojej strony raz jeszcze ukłony i podziękowania za pomoc przy zeszłorocznej Turcji. Było niedrogo, a idealnie!
Najpierw co do destynacji - z moich doświadczeń w październiku w Grecji będzie słabo i z pogodą, i przede wszystkim z piaskiem. Na dodatek Grecja na własną rękę lubi być męcząca - oni mają swoiste podejście do wszystkiego, a już np. znalezienie wypożyczalni z przyzwoitym fotelikiem samochodowym dla dziecka to cud.
Co do ZEA - pogoda w październiku będzie na pewno upalna i z punktu widzenia plażowania super, zwłaszcza, że wieczory i noce też będą bardzo ciepłe. Natomiast... lot do ZEA to ok. 5 godzin i to pierwszy minus jak na wyjazd z dzieckiem. Plaże - przynajmniej te, na których byłam, są piaszczyste, natomiast słabo z promenadami do spacerowania itp. (przynajmniej w niektórych emiratach typu Ras al Khajma, gdzie masz hotelowe resorty i ewentualnie miasto z ulicą). Spacerowo bardziej jest w Dubaju, ale tam kiepsko z plażami (masz sporo hoteli w mieście), chyba że poszalejesz i wybierzesz hotel z plażą typu Atlantis. Same ZEA na leniwy wypad natomiast były idealne, super wspominamy z M.
Kanary - tu lot 5 godzinny, z plażami polecam ten artykuł (https://pintravel.pl/blog/najpiekniejsze-plaze-wysp-kanaryjskich.html), hotele da się znaleźć fajne w dobrych cenach, pogoda cały rok podobna, czyli raczej +25 i wiatr od oceanu niż upały. Za to są promenady i miejsca do spacerowania plus to, co dla mnie z dzieckiem byłoby ważne - europejska opieka medyczna.
Jeśli chodzi o Kanary to bym ewentualnie poszukała czegoś z niemieckich biur albo na niemieckich stronach typu kayak.de.
Z innych miejsc rozważyłabym jeszcze ewentualnie Turcję, ale tego bym na własną rękę chyba nie organizowała. A z europejskich destynacji to jeszcze Cypr - są i tanie loty, i przez położenie na południu pogoda w październiku powinna być niezła.
Co do rezerwacji biletów - ja zazwyczaj szukam albo na kayak.de albo na skyscanner.pl. Potem ewentualnie weryfikuję to na stronach danej linii i jak wchodzę w rezerwację konkretnego lotu to zawsze pytają mnie o dodatkowe rzeczy do biletu (typu czy chcę bagaż/ pierwszeństwo wejścia na pokład itp.). Każde linie rejsowe mają natomiast swoje regulacje co do tego, co przewożą bezpłatnie (np. wózek albo wózek i fotelik na pokładzie samolotu) itp. Niestety, chyba trzeba analizować każdorazowo z osobna.
Loty czarterowe to sytuacja, gdzie samolot jest wykupiony przez jedno lub kilka biur podróży i nie jest lotem rejsowym, czyli odbywa się w okresie wykupienia go przez biuro. Czasem niektóre biura sprzedają same bilety na swoje samoloty, czasem nie ma takiej opcji. Z moich doświadczeń - czartery często mają gorsze godziny wylotów niż rejsówki (bierze się to z chęci obniżenia cen na lotniskach). Bywa też gorsza obsługa na pokładzie, mniej rzeczy w standardzie itp.
Niestety, możesz mieć rację z tym, że po przylocie o 22 będziesz sama kombinować z transportem itp. To jest wada organizowania samemu. Ja w zeszłym roku, padając na pysk, uznałam, że nie mam siły na to wszystko i dlatego zdałam się na biuro podróży. Samemu najlepiej organizuje mi się wyjazdy po Europie, ale autem typu Chorwacja, Włochy itp.
Z rad to jedna, uniwersalna - dokup dobre ubezpieczenie. To tak naprawdę wyjdą grosze, a strzeżonego... Kiedy dokładnie chcecie lecieć? Tylko Wrocław wchodzi w grę?
Wyspy Zielonego Przylądka są mi nieznane, więc tu się nie wypowiem.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Reset dziękuję za obszerną odpowiedź.
Im dłużej patrzę, szukam, tym bardziej mi się nie chce. A patrzę od 2 miesiący. I w tym momencie 'na własną rękę' przegrywa z wygodą i nie martwieniem się o nic. Natomiast są to opcje +5h lotu i boję się że będzie to dla nas za długo. Wolałam przez to coś bliżej (Kreta, Cypr) ale wydać i tak nie mało a nie być zadowolonym z pogody... Kuszą ceny ale marzy mi się plaża i słońce. Emiraty/ Katar to dla M nic nowego, bo lata więc kręci nosem. On chciałby Seszele, bo mu się podobały jak był. Dla mnie to nie do przyjęcia czas lotu.
Lotnisko najlepiej Wrocław. Chodzi o dojazd. Mamy 40min. Do Katowic 2h a przy wylocie czy powrocie w środku nocy z Oskarem, to ciężko widzę. Z Wrocławia ewentualnie jeszcze samolotem do Warszawy ale też wolałabym coś o przyzwoitych porach. Zwykle są to późne godziny nocne.
Czy ubezpieczenie przy kupnie biletów (zwykle 3 opcje do wyboru) są ok, czy lepiej szukać czegoś osobno?
Co do Dubaju to patrzyłam w sumie w okolicach lotniska ale jak najbliżej brzegu, żeby nie szukać potem transportu na drugi koniec miasta. Ale nie ma nic ciekawego. Jeden hotel na tej palmie, jednak okolica nie powala. Nie pomyślałam że są resorty. Mi wystarczy plaża, słońce i opiekunka do Oskara w postaci M
i nie mam parcia żeby coś specjalnie zwiedzać. Jeśli się uda to też bez spiny. Tutaj najbardziej zniechęca właśnie auto+ fotelik. A znowu duży plus, że lot nie byłby zbyt długi, do tego cywilizacja- można wszystko kupić (pampersy, deserki itd.) no i też opieka medyczna. To jest dla mnie najbardziej sensowny kierunek (bezpieczny). Turcja, Tunezja, Egipt odrzuciłam od razu. M za to lubi łazić żeby coś zjeść regionalnego, więc nie może to być całkowite odludzie.
M nie ma od kilku tygodni jak rozmawiać. Nawet nie wiem w jakich widełkach cenowych byłby skłonny polecieć. Kilka dni temu stali koło tego statku na którym znaleźli narkotyki, napisał mi że tydzień później przyjechał drugi i ta sama sytuacja. Wszystkich zamknęli, łącznie z obsługą portu. A teraz oni sr**ą w gacie, przeszukanie z psami mają, nie odzywał się 15h gdzie zwykle co 4h mamy kontakt. Odchodziłam od zmysłów.
Także u nas tak to zawsze działa, że znajduję sama kilka ofert, on dostaje wszystko na tacy i jest selekcja. Tutaj wchodzi jeszcze Oskar, M nie wie teraz jak się z Oskarem żyje i dla niego 14h lotu to nie problem. Więc muszę też wszystkie aspekty sama filtrować i raczej posunąć mu pod nos coś, co będzie akceptowalne pod względem Oskara.
I tak siedzę i szukam i coraz bardziej się zniechęcam, nie ma idealnej oferty. A my też do tej pory nigdy nie byliśmy razem za granicą samolotem, tym bardziej na takich wakacjach, dlatego ja o ile jestem mistrzem ogarniania wyjazdów w PL, tak teraz kompletnie nie wiem co i jak.
Ibishka dziękuję, zastanawiałam się jak to jest, że są loty tu czy tam z Wrocławia, a nie mogę znaleźć na nie biletów. Niestety popatrzyłam dzisiaj i ofert brak.
Lena wysłałam zaproszenie.
I jeszcze mam pytanie. Oskar ma jakąś wysypkę na plecach i brzuchu. Nie wiem od kiedy, po czym, ale mi nie wygląda to na ospę/różyczkę itd. Na dodatek u nas nie ma wizyt domowych i muszę go ciągnąć do przychodni na 'dzieci chore'. Ja bym jeszcze poobserwowała, ale mama wygania mnie do lekarza jutro.
Nic drastycznie nie zmieniliśmy.
Może któraś mnie naprowadzi na jakiś trop.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 21:17
[
-
Ania, a może udałoby Ci się umówić jako pierwsza/ostatnia? U nas tak umawiają, jak nie wiesz, czy dziecko jest chore. Więcej niestety nie pomogę, ale skoro nie wiesz, od kiedy i jak, to jednak bym go pokazała lekarzowi.
A co do lotniska - nie musicie jechać/wracać w środku nocy, możecie też załatwić sobie hotel na jedną noc i wracać w dzień, choćby pociągiem
Dziewczyny, kupuję Zosi jej pierwszą kołderkę. Dawno temu widziałam różne śliczne pościele do zamówienia u dziewczyn, które szyją - ale nie zapisywałam sobie linków. Allegro nie ma nic ciekawego. Przed oczami mam cały czas kołderkę z liskiem Pilik Chciałabym coś takiego, podrzucicie jakieś fajne strony?
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
pilik wrote:Frez polubiłam za usypiane dzielnego starszaka. Na pewno kocha Cię najmocniej na świecie, ale za tatą mocniej tęskni bo nie ma go na codzień obok. Szpital przetrwacie, co do zmartwienia drzemkami Florka - po operacji na pewno dostanie jakieś uspokajacze i przeciwbólowe więc prześpi większość dnia, zaplanuj coś dla siebie na ten czas żeby nie zwariować (książka, szydełko, serial na tablecie?) wytrwasz i potem będziesz mogła w końcu zacząć swobodne oddychać i planować kolejne maluszki 💗
AnnaStesia jak zawsze podczytuje i bardzo mocno się identyfikuje z tym co piszesz. Podobne te nasze maluchy!
Ja bym chciała odstawić tylko przez brak @, ale z drugiej strony jakoś wierzę, że natura wie co robi i ta przerwa jest mi potrzebna. No i moja córka, która kocha kp miłością najwyższą. „Karmi” moim mlekiem swoje zabawki, a cycusiowi przynosi ciasteczka i wodę do popicia 😂 i kiedy ma słabsze chwile wtula się i mówi „cici” tak rozczulająco, że nie mogę nie dać... no ale dla mnie kp to też przyjemność i wygoda, poza tymi nocami dającymi w kość no ale właśnie... jakbym miała gwarancje... a tak to sobie wyobrażam płaczące dziecko czekające na mleko, które muszę wstać zrobić kilka razy w nocy 🤷♀️.
Pilik, o tak, nasze maluchy bardzo podobny maja temperament. I podobne zainteresowania (mleko). Mój synek ostatnio nawet wielce zainteresował się tym, co też robi Jadranka ze swoją córeczką i odkrył, że też mają swoje mleko! Nawet miałyśmy wrażenie, że robił podchody, czy mu jakiegoś małego łyczka nie udałoby się niepostrzeżenie wydębić, ale na szczęście nie wdrożył planu w życie. A może był po prostu zafascynowany, tylko my dopowiedziałyśmy sobie resztę
Ibishka, jak się czujesz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 22:18
-
Mi88 💗 a Ty też szyjesz odrobinkę? Panele tego typu można kupić 💗 ja mam problem bo panienka nie daje się przykryć niczym, od razu płacz, a mamy naprawdę zimno...
Aktualnie ubieram Jej body+skarpetki a na to pajaca. Dopiero teraz lepiej śpi, budziła się z zimna a zarazem ze wściekiem, że próbuję ją przykryć... właśnie mam w planach wełnianego pajaca uszyc...
AnnaStesia ochh jakoś mi lepiej! Nina próbowała już dwa razy do moich koleżanek się przystawić 😂 dobrze że jest odrobinę nieśmiała, zanim się rozkręci i była jeszcze w tej fazie, bo widziałam już w jej oczach rząd mleka 😂...
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Pilik, haha, a to koleżanki karmiące? Bo u mnie mały gdy był mniejszy regularnie zaglądał w dekolt np. mojej siostry, ale tutaj zwąchał, że córeczka Jadranki raczy się podobnym nektarem co on i szansa na to, że coś skapnie stała się bardziej realna niż w przypadku mojej siostry
U nas synek też spi bez przykrycia. Dostał wprawdzie chyba z rok temu zestaw ślicznej pościeli, która jednak od tego czasu leży sobie nieużywana w szafie. I coś mi się zdaje, że jeszcze poleży. Na razie wystarcza mu bodziak i spodenki, chyba woli, gdy ma gołe stópki. Choć zobaczymy, co się wydarzy, gdy ściśnie mróz.
Achia, lamka lubią tę wiadomość
-
Mi88 w razie czego masz blisko szyjące dwie mamy
. Ja swoj panel kupiłam na minky i tkaninki
Edit. Z tym taniej byłabym ostrożna... noo ale będziesz pewna jakości materiału przynajmniej! No i wybierasz taki wzór jaki sobie zamarzysz
AnnaStesia tak tak, one karmiły i Ninka obchodziła je, zbliżała się, zaglądała. Taka zdezorientowana dość, że ktoś jeszcze stołuje się w taki sposób ;p
Edit. U nas gołe stopki to była konieczność, ale przy 17stu stopniach w sypialni nie ma szans. A z kołdrą to największy problem dla mnie bo śpimy oczywiście razem i co przypadkiem ją nakryje to mamy pobudkę...
Wybaczcie edity, ale szyję i co chwile mi coś wylatuje 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 23:09
-
nick nieaktualnyDzień dobry
Melduje, ze 22.09.2019 na świat przyszedł nasz maleńki cud ❤️
Stanisław, waga: 2680 gramm i 52 cm.
Rodzice nie wypuszczają go z rak, a matka ma cały czas łzy w oczach 🥰
Poród niestety mimo standardowego początku (nocne skurcze, które nie przechodziły po prysznicu, regularne acz nie mocne) skończył się w dramatycznych okolicznościach
Pojechaliśmy do szpitala i to była najlepsza decyzja w moim życiu!!!
Badanie na fotelu Ok, a na ktg wyszła głęboka deceleracja (spadek tętna). Panika, przyjęcie na oddział porodowy, tu ktg już poprawne...po kilku godzinach zapisu pojawiły się jeszcze trzy takie spadki i nagle całkowity brak tętna...
W 1,5 min dzięki zaangażowaniu całego oddziału Staś był już na świecie.
To, co przeżyliśmy przez te 1,5 min nie da się opisać żadnymi słowami...
Nie chce nawet myśleć, co by się wydarzyło, gdybyśmy czekali w domu na mocniejsze skurcze...
Przyczyna sytuacji jest nieznana...
Staś natomiast otrzymał 10 punktów i jest zupełnie zdrowy ❤️❤️❤️
Jutro w swietle dziennym postaram się o zdjęcie mojego największego cudu ❤️❤️
reset, Achia, pilik, Jeżowa, frezyjciada, sliweczka92, Patrycja20, ibishka, lamka, Minnie89, Rucola, Malgonia, Yoselyn82, bazylkove, Kaczorka, KateHawke, Emiilka, Anna Stesia, emi2016, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Cabrera, aż mnie zmroziło na myśl o tych 90 sekundach... ale najważniejsze, że Staś jest zdrowy!
Dzielna mamusiu, a jak Ty się czujesz po cc?
Czekam na zdjęcie Twojego cudu
Cabrera lubi tę wiadomość
-
Cabrera, mam ciarki po przeczytaniu. Tak się cieszę, że wszystko dobrze się skończyło. Wszystkiego co najlepsze dla Ciebiebi Stasia ;*
Cabrera lubi tę wiadomość
starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy
IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte -
Cabrera, polubiłam za zdanie pierwsze i ostatnie 😘 O środkowej części i tych przeżyciach mam nadzieję, nie będziesz często myśleć (bo na pewno nie zapomnisz).
I przede wszystkim gratulujemy Mamusiu! 😘
Edit: spojrzałam na pierwszą stronę i... za Tobą i Stasiem jestem już ja 😱 Ale chętnie oddam pierwszeństwo Kaczorce, skoro uprzejmie to proponowała No i wiem, że byłaby szansa na oddanie brzucha Bockowi w listopadzie, więc dodatkowa motywacja by donosić jest
Edit 2: i oczywiście dzień dobry w dwupaku! Wczoraj miałam aktywny dzień, założyłam specjalna wkładkę do kontroli wycieku wód (notabene polecam milion razy bardziej niż paski) i nic się nie działo! Julka się ruszała, mnie nic nie cieklo... No poza łzami, gdy chowałam do świeżo skręconej komody ubranka Pączkowe. Z ulgi i wdzięczności wobec losu i za sam fakt bycia w ciąży, i za te dwa tygodnie, które dostałam od przyjęcia do szpitala.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2019, 06:17
Cabrera lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
Aniu, co do Twojego opisu to faktycznie ciężko będzie znaleźć ofertę idealną. Bo o ile pewnie miejsc spacerowo - gastronomicznych w zasięgu bliskich lotów jest sporo (właśnie choćby Grecja, ale też Malta, Cypr, południowe Włochy), o tyle z typowym plażowaniem będzie już ciężko (albo inaczej: zależy na co trafisz, z moich doświadczeń wynika jednak, że to taki kompromis pogodowy - na upartego wyleżałam na plaży w październiku, ale na pewno nie było mi wtedy gorąco).
Z tego wszystkiego pewnie najmocniej brałabym pod uwagę Kanary (poza lotem, reszta warunków powinna być najbliżej Waszych oczekiwań).
Co do ubezpieczenia to miałam na myśli ubezpieczenie na pobyt (leczenie itp.), a nie tylko sam lot. Ja takie ubezpieczenie albo dokupuję w wersji dodatkowej w biurze podróży albo poza biurem (moi rodzice byli w tym roku np. w Rosji i Albanii, a więc poza EU i za dwa tygodnie wyszło im po 100 zł od osoby, a jednak spokój cenniejszy, zaś koszty leczenia w tych krajach ogromne, bo ekuz nie działa).
Co do opcji- samolotem z Wrocławia do Warszawy itp. to weź pod uwagę, że a) może Ci nie wylecieć samolot z Wrocławia (awaria, mgły, cokolwiek) i tracisz bilety z Warszawy oraz całe wakacje, b) wylecisz z Wrocławia, a np. w Warszawie złapiesz kilkugodzinne opóźnienie. Opcja z hotelem jest niezła, tak zazwyczaj latają moi rodzice (nocują przy Okęciu i mają jeszcze darmowy transfer na lotnisko, a sam hotel- nie pamiętam teraz który - na bookingu nieraz wychodził ze śniadaniem poniżej 200 zł/noc/2 os.).
Na Seszele czy inne Malediwy bym się z tak małym dzieckiem nie pchała - raz, że lot, dwa - wcale tam aż tym tyle miejsc spacerowych nie ma, trzy - też głównie masz resorty, więc turystyka gastronomiczna M. odpada...
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Cabrera gratulacje!
Współczuję przeżyć, ale najważniejszy, że Staś cały i zdrowy z Wami 💗 ale Was wziął z zaskoczenia..!
Ania co do ubezpieczenia jeszcze powiem - kupuje zawsze rodzicom przed wyjazdem, przez internet w dosłownie 5 minut. Ubezpieczenie podróżne, większość firm ma i prawie wszystkie z opcją kupienia on line właśnie
Cabrera lubi tę wiadomość
-
pilik wrote:Ania co do ubezpieczenia jeszcze powiem - kupuje zawsze rodzicom przed wyjazdem, przez internet w dosłownie 5 minut. Ubezpieczenie podróżne, większość firm ma i prawie wszystkie z opcją kupienia on line właśnie
Dokładnie, też zawsze kupujemy on-line. I Aniu, większość z nich ma też jakieś opcje na czas podróży, czyli odszkodowanie za opóźniony lot, zgubiony bagaż itp.
A, i z tipów - jak lecisz z dzieckiem to weź po pierwsze wszystko, co najpotrzebniejsze do podręcznego (na wypadek zgubienia bagażu głównego), a po drugie jeśli będziecie mieć z M. dwie walizki to też spakuj Was pół na pół. Moi rodzice kiedyś tak (niecelowo) spakowali się lecąc do Meksyku i dzięki temu zanim walizka z Warszawy doleciała do Acapulco mieli w czym chodzić oboje Od tamtej pory już celowo - nie ważne, czy oni razem czy ja z M. czy ja z tatą na narty - pakujemy się właśnie w ten sposób, że walizki są wspólne.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Cabrera serdecznie Ci gratuluję i bardzo się cieszę, że jesteście już razem ❤️ przeżycie straszne, ale najważniejsze że jesteście oboje cali i zdrowi. Ktoś nad Wami czuwa. Cieszcie się sobą i odpoczywajcie ;*
Cabrera lubi tę wiadomość
Nasz najkochańszy Synek już z nami 💙 29.12.2022 (36+6)
-
Cabrera gratulacje!! Cudownie, mimo faktycznie dramatycznych okoliczności najważniejszy jest efekt - zdrowy synek na świecie ❤️ Odpoczywaj teraz
Cabrera lubi tę wiadomość
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań
