Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Frez, myślałam o melisie, ale dziś póki co dzień bez paniki! Wierzę, że powoli to uczucie odpuści i będzie coraz rzadsze. Pewnie też pomaga mi to, że cały dzień jestem dziś dość aktywna, a nic nie cieknie, brzuch spina się mniej niż wczoraj, a Julka dokazuje. Jest tak jak być powinno
I do chudziny mi daleko, ale po raz pierwszy na dwudziestu dr Z. policzył sobie, że jest +10 kg i przemilczał temat wagi. Do tej pory było zawsze 'za dużo' Inna sprawa, że po szpitalu waga to ostatnie, czym bym się martwiła.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Dobry wieczór, dziewczyny
U nas dziś skończył się 18 tydzień, wkraczamy w 19.
Ja dzisiejszy dzień i noc spędzam bez eMka, bo jest na wyjeździe integracyjnym. Wraca jutro koło 14. Udało mi się uspac Hanie i mam chwilkę dla siebie. Chociaż padam, więc pewnie umyje się i pójdę spać 😅
Dziewczyny, piękne brzuszki. Cebrara, Twój jest tak mały, że nie chce mi się wierzyć, że to 37t 🙈
-
Cabrera, Reset cudowne brzusie ja mam wrażenie, że jak się najem to tez już taki mam moze jutro uda sie zrobić jakieś zdjęcie
Iza bardzo się cieszę, że jesteś ! Zostań na 9 długich, zdrowych i nudnych miesięcy
Anna Stesia jesteś ogromna siłaczka ! Niezmiennie będę podkreślać, że podziwiam każdą mamę kp - super, że tak potraficie być dla swoich dzieciaczków ja jednak muszę przyznać, że jestem szczęśliwa, że już mamy to za sobą, bo choć to egoistyczne to ja funkcjonuję dużo lepiej i jedyne co mogę dodać, to jeśli ktoraś z Was myśli o ewentualnym odstawieniu i się martwicie o to, że Wasza bliskość na tym straci to zupełnie nie ma powodu, bliskość jest cudowna i wyjątkowa nawet bez cycusiasliweczka92, Anna Stesia, Izape_91 lubią tę wiadomość
-
Lena, dziękuję za miłe słowa, choć muszę sprostować, że samo kp to dla mnie żadne poświęcenie. Usypianie i potem karmienie w nocy może trochę bardziej, ale gdybym odstawiła kp to nie wiem, czy by się polepszyło – jestem na kilku grupach na fb i widzę, że nie zawsze odstawienie = przespane noce. Na razie w mojej kalkulacji kp ma więcej zysków niż strat, ale jeśli byłoby na odwrót to na pewno bym się nie umartwiała i wbrew sobie karmiła. Bywa to męczące, ale w macierzyństwie wiele rzeczy bywa bardziej męczących Myślę też, że jeśli chodzi o kp i decyzje z nim się wiążące to każda para mama-dziecko jest indywidualna i nie ma tu rozwiązań od linijki. Zresztą wydaje mi się, że mama karmiąca na siłę, zmuszająca się do tego i robiąca to wbrew sobie bardzo się unieszczęśliwia, a tym samym – unieszczęśliwia swoje dziecko. To nie ma sensu.
Cabrera, Reset, piękności okrąglutkie!
Izaaaaa!!! Wspaniale Cię tu widzieć! Za 8 miechów będziemy się emocjonować Twoją porodówką!
Lunaaa, Izape_91 lubią tę wiadomość
-
A ja z kolei kp w dużej mierze z egoizmu Mnie to bardzo pomaga w zajmowaniu się Zosią, mój mąż zresztą parę razy stwierdził, że chciałby mieć mleko, bo byłoby mu łatwiej Często zdarzało mi się proponować jej pierś tylko po to, żeby mieć tę minutę - dwie spokoju, kiedy mogłam sobie bezczynnie posiedzieć, gdy miała zły dzień.
Reset, a z ciekawości - jakie są zagrożenia w zbyt dużym przybraniu na wadze w ciąży? Bo trochę mnie to razi w Twoich opowieściach o Z. - uważam, że nie powinien się tak czepiać, szczególnie, że wyglądasz świetnie!
Jak wyniki?Anna Stesia lubi tę wiadomość
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Mi88, też myślę, że Zarot trochę przesadza. U mnie moja doktor też przypominała, że jestem na granicy przyzwoitości, ale ja wrzuciłam przez całą ciążę 16 kg, czyli na styk. Ogólnie nie jest fajnie przytyć za dużo w ciąży, bo to szkodzi i kobiecie, i dziecku, no ale czasem nie da się inaczej, każdy organizm jest inny i każdy inaczej reaguje na taką rewolucję hormonalną. Przy czym Reset ma +10 kg, więc naprawdę w środku normy. Zwłaszcza jak na tak szczupłą na co dzień osobę.
-
hmmm ale jesli chodzi o tycie w ciązy to z tego co wiem, to szczupłe kobiety przybierają wiecej o grubsze mniej, przynajmniej ja spotkałam się z taką tabelką... Prawda jest taka, ze jeśli się je racjonalnie to chyba nie ma co patrzec na wagę. Zdrowych rzeczy w ciąży nigdy dość !!!
W temacie kp każdy ma swoje możliwości i priorytety. Mi jest dane kp bez większych przeszkód i mimo tego, że czasem mam już dość ( nocne karmienia bardzo daja mi popalić) to nie umiem zrezygnować. Jeszcze nie mój czas
Dziewczyny we wtorek mamy szczepienie MMR i sram po gaciach. Młodemu przebija się 4ty ząb, trochę wody leci z nosa... W poniedziałek ide zrobic morfo Małemu (lekarka kazała zrobić w okolicach roczku z racji wege) i zastanawiam się, czy po morfo mozna stwierdzić że dziecko jest zdrowe?#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnyTo wtrace sie na temat tycia w ciazy 😅waga przed pierwsza ciąża 60 kg, w ciąży przytyłam 25 kg
Druga ciąża waga przed 61, przytyłam 12 kg
Trzecia ciąża waga przed 63 przytyłam 9 kg
4 ciąża waga przed 60, przytyłam 18 kg (kto wie ile by bylo w terminie)na dzień dzisiejszy waga 57 kg
Nigdy nie ćwiczyłam i żadnych diet nie stosowałam. Także ten 🤣
Lunaris lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnnaStesia! Z tym spaniem to dla mnie było łatwiej póki starszak był kp, potem było gorzej, usypianie trwało duuuuzo dłużej i ogólnie sen po odstawieniu się nie poprawił nic a nic. Przypominam Tymek skończy w grudniu 3 lata, do tej pory tylko RAZ jeden jedyny przespał w ciąg od 23 do 7.... Zazwyczaj co 3h się budzi i np. chce kakao, albo robi awanturę, że on chce dzień/noc(niepotrzebne skreślić)🙈
Apropo spania, to Floriaśko odmawia drugiej drzemki dziś usypialam go 2h 15 min po czym spał całe.... 3.... Minuty.... Słownie: trzy minuty, wyraźniej? T R Z Y M I N U T Y. Padam dziś na twarz, serio. Wolałabym żeby do czasu operacji zostały te dwie drzemki, bo jednak w szpitalu im więcej będzie spał, tym lepiej dla niego.
W ciąży pierwszej przytyłam 20kg, w drugiej 10, aktualnie ważę jakieś 55kg, ale bardzo chciałabym pozbyć się jeszcze tych 5.... Albo inaczej- chciałabym umięśnić to co mamAnna Stesia, lamka lubią tę wiadomość
-
Rucola, normy przybierania są inne dla kobiet szczupłych, a inne dla tych z nadwagą. A ile w praktyce wyjdzie to inna sprawa. Moja bardzo szczupła (przed ciążą 44 kg) koleżanka przytyła 7 kg rzez całą ciążę. Lekarz jej wmawiał, że się odchudza i głodzi dziecko, a ona po prostu taką miała dynamikę, zapotrzebowanie kaloryczne i hormonalne.
Frez, ja nie wiem, jak bardzo szalona jesteś, że myślisz o 3 dziecku :-* A gdy byłaś w szpitalu to jak starszak sobie radził ze spaniem? Jak w ogóle jesteś w stanie uśpić dwójkę?
Aga, to teraz po 4 dzieci ważysz mniej niż przed ciążami! -
Dziewczyny piękne macie brzuszki! Uwielbiam kobiety w ciąży! Czasami z taka wręcz nostalgia przyglądam się kobietom w stanie błogosławionym.
Pewnie pomyslalabym o trzecim Skarbie, bo zawsze marzyłam o trójce dzieciaczkow, ale problemy zdrowotne skutecznie mnie od tego pomysłu odwodzą NIESTETY
P.S. moja Ulcia wczoraj pierwszy raz powiedziała mamaAnna Stesia, Aga9090, JustynaG, summer86, sliweczka92, Lena21, Kaczorka, lamka, Jeżowa, Lusesita, Lunaris lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
nick nieaktualnyAnna Stesia ja mam po prostu przeogromne pokłady miłości i czułości, które muszę gdzieś "ulotnić", bo inaczej eksploduje, a chłopcy już ode mnie uciekają 😂 tak poważnie to marzyłam o 5tce, mąż też, więc..... Młodsza nie będę, póki mi rozum nie wróci, to chcę spełnić to marzenie!
Latem przed porodem nauczyłam starszaka zasypiać u mnie na kolanach z muzyką, później nauczył zasypiać się sam, w sensie muzyka sobie leci, ja muszę być blisko i on sobie zasypia.
Jak byliśmy w szpitalu to tęsknił, fakt, ale on bardzo kocha swojego tatę (czasem mam wrażenie, że bardziej niż mnie), więc był mega szczęśliwy, że może z tatą tyle czasu spędzić. Codziennie dzwonił i pytał czy do niego wrócę... Boziu... Oszaleje w tym szpitalu... Nie przeżyje tego... Albo przeżyje ale będę wrakiem.... Boje się... Panikuje.... Wiem... Przepraszam... Mam takie "rzuty" panikipilik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnna Stesia i powiem, że chciałabym ważyć 55, bo przy moim marnym wzroście 160cm byłoby optymalnie 😅 najgorzej mam tylko z brzuchem, a właściwie z blizną wzdłuż,bo skóra mi wisi tak dziwnie i wyglada jakkby motylek no ale nie mogę narzekać w bikini nie bede biegać🤣
-
Myślę, że wszystkie kobiety w ciąży powinny wyluzować z wagą. Naprawdę.
Do 18tc ważyłam tyle samo co przed ciążą. Żaden lekarz nic mi nie powiedział ale to pewnie dlatego, że w 1 trymestrze schudłam parę kilo i do tego momentu nadrobiłam straty.
w 34tc ważyłam 11kg więcej! 3 dni przed porodem ważyłam 68,9kg. czyli niemal 15kg. Rok po porodzie ważę 19kg mniej.
Osobiście uważam, że w ciąży wyglądałam korzystniej niż teraz, ładnie się zaokrągliłam. Wyglądałam zdrowo. A teraz to sama skóra i kości.
Frez, też się zastanawiałam jak to możliwe, że nawet w tak trudnych chwilach myślisz o trzecim. A nawet piątym! Podziwiam!
Aga, ale Ty przy czwórce dzieci jesteś pewnie ciągle w ruchu Czyli niby aktywności nie ma a JEST. A masz czas coś zjeść w ciągu dnia? Czy też rożnie bywa?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 04:56
-
Dzień dobry!
Skoro odpada szampan i truskawki na śniadanie, to witam się przy kawie i ciachu... Mamy co świętować! 33 tydzień ciąży w dwupaku brzmiał wcześniej jak coś oczywistego, teraz brzmi jak najpiękniejszy wers piosenki czy innej poezji
Na dodatek dziecko me jest przekupne i jak dostało wczoraj kilka bodziaków to wieczorem w pół godziny odbębniła 10 ruchów i matka mogła iść spokojnie spać
Co do wagi - dr Z. wskazuje, że nadmierne tycie może przyczyniać się do powstania nadciśnienia ciążowego, cukrzycy ciążowej, problemów z gojeniem się ran, nadmiernego obciążenia stawów i kręgosłupa. I ja to wszystko wiem, rozumiem i szanuję, ale serio - powtarzanie na każdej (!) wizycie tego tematu (szczególnie, że mnie już trochę poznał i wie, że nie jestem nieodpowiedzialną smarkulą, dwa - wiedział, że mam aktywny tryb życia itp.) i wręcz zaczynanie wizyty od wagi (! - nie od morfologii, nie od badania, tylko waga) to jedyny zarzut jaki mam wobec niego. Szczególnie, że za każdym razem powtarzał, że najgorzej nam bruździ w wadze I trymestr i szkoda, że wtedy tyle przytyłam (ano... jak nie miałam mdłości i jadłam tyle, co zwykle, a do tego nie robiłam nic, bo padałam ze zmęczenia to przytyłam. Jak w II trymestrze zaczęłam znów ganiać i załatwiać milion rzeczy to waga nagle wzrastała w normie).
Co więcej - jasne, nie zawsze teraz czułam się idealnie w moim ciele (czułam jest celowo w formie przeszłej - teraz po prostu walka o każdy kolejny tydzień zepchnęła resztę myśli dalej), to uznałam, że ważniejsze są wyniki krwi i moje samopoczucie i jak mam ochotę na randkę z mężem w ulubionej pizzerii to tam idę. Zwłaszcza, że... trzy lata temu o tej porze ważyłam dokładnie tyle, ile dziś (67 kg), a wszyscy się wtedy mną zachwycali jak ja schudłam (bo było to już -11 kg od najwyższej wagi... i 67 mieści się w BMI dla mojego wzrostu). Nadal mam nieco ciuchów z tamtych czasów- trzymałam w garażu na myśl, że wykorzystam będąc w ciąży i one wiszą na mnie
Także zgadzam się, że fajnie, że lekarz wagi pilnuje, ale robienie z tego tematu dnia jest irytujące.
Frezyjciada- szpital przeżyjesz, bo jesteś silną kobietą i matką. A ataki paniki chyba są w tej sytuacji nie tylko normą, ale takim 'wentylem bezpieczeństwa' dla psychiki i ja bym sobie na nie pozwalała (pewnie w ukryciu przed chłopcami, ale np. mężowi czy nam tutaj śmiało bym całą panikę wyrzucała!).
Agulineczka- jeszcze jesteś młoda, wyleczysz się, to i z 3 zdążycie :* U nas nasz wiek jest czynnikiem determinującym decyzję o kolejnym (celowo nie piszę o drugim, bo u nas to w sumie drugie - trzecie, wliczając Młodą. Owszem, nie wychowujemy jej na co dzień, ale przy zdroworozsądkowym planowaniu też trzeba brać pod uwagę, że np. jeszcze kilkanaście lat będziemy odpowiedzialni finansowo i choć trochę czasowo za nią... a to choć trochę to nasze 3 x w tygodniu 1.5 godzinne plotki ), ale i tak liczę, że zdążymy. Te plany to m.in. też przyczyna, dla której wolałabym uniknąć cesarki.
Aga- nie pisz o braku aktywności przy prowadzeniu domu. Mój M., który ostatnio zaczął udzielać się więcej w domu (życie go zmusiło, hehe ) uznał, że tyle się nalata po odkurzacz/ do pralni/ ze śmieciami itp., że mógłby w ogóle na crossfit już nie chodzić
sliweczka92, JustynaG, pilik, summer86 lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyJustyna pewnie,że mam czas zjeść i nawet obiad ugotować , ciepła kawę też mam czas wypić. Mam tak dzień rozplanowany,że daje rade wszystko ogarnąć sama, bo emek po pracy na fuchę jeździ i nie ma go od 4 rano do 22 także dobra organizacja i jest ok 😅 wiadomo jak sie kładę spać to zaraz śpię ale nie narzekam,cieszę sie tym co mam 😉
Reset no moze cos w tym jest 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 09:48
sliweczka92, Kaczorka, summer86, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Frez polubiłam za usypiane dzielnego starszaka. Na pewno kocha Cię najmocniej na świecie, ale za tatą mocniej tęskni bo nie ma go na codzień obok. Szpital przetrwacie, co do zmartwienia drzemkami Florka - po operacji na pewno dostanie jakieś uspokajacze i przeciwbólowe więc prześpi większość dnia, zaplanuj coś dla siebie na ten czas żeby nie zwariować (książka, szydełko, serial na tablecie?) wytrwasz i potem będziesz mogła w końcu zacząć swobodne oddychać i planować kolejne maluszki 💗
AnnaStesia jak zawsze podczytuje i bardzo mocno się identyfikuje z tym co piszesz. Podobne te nasze maluchy!
Ja bym chciała odstawić tylko przez brak @, ale z drugiej strony jakoś wierzę, że natura wie co robi i ta przerwa jest mi potrzebna. No i moja córka, która kocha kp miłością najwyższą. „Karmi” moim mlekiem swoje zabawki, a cycusiowi przynosi ciasteczka i wodę do popicia 😂 i kiedy ma słabsze chwile wtula się i mówi „cici” tak rozczulająco, że nie mogę nie dać... no ale dla mnie kp to też przyjemność i wygoda, poza tymi nocami dającymi w kość no ale właśnie... jakbym miała gwarancje... a tak to sobie wyobrażam płaczące dziecko czekające na mleko, które muszę wstać zrobić kilka razy w nocy 🤷♀️.summer86, Rucola, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
Reset, myślę,że to jest ogólny problem. Zauważ,że maluchy też ocenia się przez pryzmat siatek centylowych a nie przez wyniki z krwi.
A może się okazać,że dziecko które dobrze przybiera ma dużo gorsze wyniki niż dziecko, które słabo. -
Iza jeszcze nic nie pisałam, ale gratuluję. Jesteś kolejnym przypadkiem, że dieta na pewno w jaki sposób pomogła. A dziecko się pojawia w wielu przypadkach w momencie jak poukładamy sobie inne plany. Oby czas do wizyty zleciał w spokoju.
Z wagą się nie wypowiem. Nie ważę się od dawna. W 37tc miałam +9kg, a brzuch jeszcze mniejszy niż Cabrera. Z resztą u mnie miało to odniesienie do naszych komplikacji. A jego wielkość odnosiłam do linii cycków- mam 85C i nie odstawał dalej niż 5cm od ich linii w lustrze. Fajnie widać to na zdjęciach. A teraz ważę nie wiele mniej niż na końcu ciąży. Moja mama za to przytyła w każdej po 20kg i uważam że akurat tutaj kobieta nie ma na większość tych kilogramów wpływu.
Dziewczyny wpadam z tematem zastępczym.
Któraś ma jakieś złote rady co do rezerwowania/szukania biletów lotniczych? Ja nigdy tego nie robiłam i nie mam pojęcia na co zwracać uwagę. M zawsze dostaje wszystko z biura, a jak coś znajdę to tylko mi marudzi 'uważaj na koszty dodatkowe, bagaż 20kg, opłata za nadanie, wózek itd.' Bo te super tanie bilety za 50zł to już wiem, że nie dla nas.
Wypad z biura już raczej nie wypali, nie ma ofert. I męczę się szukając czegoś na własną rękę. Po rozeznaniu, noclegi najlepiej na bookingu wychodzą, ale jestem totalnie zielona co do lotów. Mam też obawy, że po przylocie np. o 22 trzeba będzie jeszcze kombinować z transportem.
Celu konkretnego nie mam. Biorę pod uwagę Grecję, Emiraty, Kanary, idealnie Wyspy Zielonego Przylądka. Chciałabym tylko żeby było jeszcze w miarę ciepło, żeby posiedzieć na plaży. Niekoniecznie już musi być to po 30°C. Ale im ciepłej tym lepiej. Plaża obowiązkowo piaszczysta i blisko noclegu. Miejsce gdzie wózek da radę, czyli bez kostki. No i że będzie to pierwsza taka nasza wycieczka, to im krótszy lot, tym lepiej. Chyba że lepiej się leci z dzieckiem z przesiadkami (ale obowiązkowo takimi >2h)?
A wyloty z Wrocławia w drugiej połowie października są mocno ograniczone w biurach podróży. I jestem w kropce.
Może któraś mi wytłumaczy po chlopsku na czym polegają bilety czarterowe? Na jakich stronach najlepiej rezerwować bilety żeby było już wszystko w cenie? I ogólnie przyjmę wszystkie dobre rady na takie wakacje na własną rękę. Chętnie też poczytam o jakiś fajnych miejscówkach, które spełniają warunki. Mam jeszcze przy dobrych wiatrach 2tyg na ogarnięcie tematu. Inaczej skończymy w Ciechocinku w senatorium
Miłej niedzieli. Mam nadzieję że zostały już 3 samotne.