Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Reset, przyznam, że czekam na Twój poród jak na szpilkach! To będą emocje! Twoja ciąża jest chyba tu na forum nam wszystkim niesamowicie bliska i wypatrujemy Juleczki, która ślicznie dotrwała do terminu. Podziwiam też siłę Twojego spokoju, ja na końcówce trochę jednak marudziłam, że ciężko mi się chodzi i śpi. I tak sobie myślę, że jeśli w tym roku „dasz” emkowi córę na prezent imieninowy, to w przyszłym roku ciężko będzie przebić taki upominek
Luna, jak z Tosią?
Frez, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Przede wszystkim zdrowych kurczaczków i dużo sił dla Ciebie!
frezyjciada lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMi właśnie dlatego wybrałam ten szpital zamiast tego co w lutym. Tu wiem, że lekarze są naprawdę dobrzy. Co do pielęgniarek to już brak mi słów i już nie będę komentować, bo sobie nerwy tylko psuje...
Frez jak dziś Florek?
Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, błogosławieństwa Bożego, żeby Florek jak najszybciej doszedł do siebie😘
Reset jeszcze przenosisz 😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2019, 23:30
frezyjciada lubi tę wiadomość
-
Anna Stesia, ja czekam na poród o tyle, że liczę, że wtedy wezmę Julkę w wózek i wreszcie dotrzemy na tą kawę
A co do narzekania to naprawdę nie mam na co i grzechem byłoby to robić. Jedynie zaczyna męczyć mnie poczucie, że to 'już', które towarzyszy mi od dobrego tygodnia. Nawet dziś, od kilku godzin, czuję się dziwnie- brzuch twardnieje, choć nie boli, Julka to w ogóle jest tak nisko, że na zakupach w Auchan myślałam, że ją zgubię między nogami, do tego jakaś biegunka... I sama się wkurzam na siebie, że nie wiem, czy to już powody do paniki czy po prostu iść spać i korzystać z faktu, że cała noc przede mną? Mam ciągle wizje, że owszem, zdążę do szpitala, ale np. na znieczulenie będzie już dawno za późno. Z drugiej strony jak tam pojadę to biorąc pod uwagę dobre 2 cm rozwarcia, które mam od dwóch tygodni, czop, który odszedł tydzień temu, skurcze na ktg itp. to mnie zostawią, a jak widać - da się tak chodzić i cieszyć własnym łóżkiem Dla control freaków powinny być jednak wskazania do cesarki z ustaleniem daty porodu - najlepiej razem z drugą betą, żeby móc wszystko spokojnie zaplanować
Aga, wobec powyższego w przenoszenie nie wierzę, ale... na pewno mogę odtrąbić, że za 24 minuty rozpocznę 40ty tydzień ciąży. Nie wiem, kiedy to zleciało!
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Frez wszystkiego najlepszego , przede wszystkim dużo zdrówka, szczęścia, pomyślności. Dużo siły dla was! 🥰😍
Aga mam nadzieję że Borys czuje się już lepiej i że szybko wrocicie do domku. Zdrówka dla was! 🥰frezyjciada lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
nick nieaktualnyDziękuję dziewczyny :* za wszystko! Za życzenia, za wsparcie, za chęć pomocy! Jesteście niesamowite!
Pilik Kochanie :* Ty to się wyśpij a nie będziesz stać i szyć po nocach! Kupię coś z tego co będzie, na razie to nie mam nawet kiedy się wysikać, a co dopiero szukać czegoś konkretnego....
Mały znacznie lepiej. Otwiera oczy, chce uciekać ciągle, odczepili nam życiówkę, więc zostały dwa kable, przez które dostaje płuczki i leki przeciwbólowe. Udało się zejść z morfinki na sam paracetamol i metamizol. W najlepszym wypadku wypiszą nas około środy. Dr mówił, że na weekend na 90% będziemy w domu.
Noc niestety masakra. Po tym jak zasnął wybudził się po 40 minutach i usypialam go od nowa, zasnął po 23. O 1 pobudka na jedzenie, o 2przywieźli kogoś na oddział, tak dziecko krzyczało, że niestety się mały obudził- mamy za ścianą zabiegowy zasnął jakoś za kwadrans trzecia, po czym obudził się 4:15 i nie mógł zasnąć, znaleźć sobie miejsca itd.. trwało to do 6:20. Zasnął, więc ja szybko do łazienki się ogarnąć (taki nowoczesny szpital, a w salach dla maluszków nie ma łazienki), no i tyle, że zdążyłam umyć zęby i się ubrać i już dzień dobry...
Yoselyn82 lubi tę wiadomość
-
Frez, spóźnione życzenia wszystkiego najlepszego nasza siłaczko jesteś niesamowitą kobietą i mamą, bardzo podziwiam Cię za siłę i podejście do życia.
Życzę zdrowia Tobie i Twoim najbliższym, szybkiej przeprowadzki i cudownego życia w nowym miejscu ;*frezyjciada lubi tę wiadomość
-
Frez kochana, naprawdę, jeśli mogłabym Wam jakkolwiek pomóc to tylko słowo, ja sama wyszukam pięknej bawełny z kotkami i zamówię co trzeba, tylko wymiary dzisiaj potrzebuję. A jeżeli macie łóżeczko standardowe to tylko wysokość jaka potrzebna i działam.
Moje niespanie to naprawę nie jest żaden „wyczyn” przy tym co Ty przechodzisz od tygodni. To byłaby dla mnie przyjemność mieć jakikolwiek wkład w ułatwienie Ci choć odrobinę przetrwania tego trudnego czasu.
I zaległe najlepsze życzenia! Dużo zdrowia, spokoju, przespanych nocy i szybkiej przeprowadzki .
Reset niesamowite, 40 tydzień...!
Rucola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPilik dziękuję 😘 Izunia nam uszyje, ona zdąży się wyspać, a ja nie mogłabym spojrzeć sobie w lustro spokojnie, wiedząc, że przez nas zarwałaś nocke, którą mogłaś "względnie" podrzemać. Ja wiem jak wygląda spanie z takim dzieciątkiem, każda minuta jest na wagę złota. Co nie znaczy, że nie mam wyrzutów sumienia, że Iza zamiast leżeć i pachnieć, będzie siedzieć przy maszynie. Tak już mam no...
-
Mam do Was pytanie techniczne. Kończę za tydzień urlop rodzicielski, po którym chce iść na wychowawczy. Wiem, ze zanim złożę wniosek o wychowawczy muszę wybrać zaległy urlop wypoczynkowy. W związku z tym dostałam już z HR skierowanie na badania kontrolne medycyny pracy. Orientujecie się może czy takie badania mogę wykonać sobie już teraz czy muszę je wykonać dopiero po zakończeniu urlopu rodzicielskiego?Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Agulineczka, chyba nie masz obowiązku wybierania zaległego urlopu przed wychowawczym. Informowalas HRy o tym, że planujesz wychowawczy? Skierowanie na badania wystawili, bo być może myślą, że wracasz do pracy.
Koleżanka z pracy jest na wychowawczym, przed wybrała tylko część zaległego urlopu (miała go dużo) i nie musiała badań żadnych robić. -
Anna stesia dziękuję za pamięć o nas!
U nas w porządku. Dni lecą mega szybko. Noce dalej kiepskie ale w sumie nie wiem czemu, obstawiam bóle wzrostówe bo z zębów póki co komplet do trójek a na piątki za wcześnie.
Ja czytam was codziennie, ale przy poltoraroczniaku, 20 tyg ciąży i domu do ogarnięcia cieszę się jak uda mi się gdzieś na sekundę schować i cichaczem cokolwiek wszamac.
Trzymam za wszystkie kciuki i myślami jestem codziennie z tymi które tego najbardziej potrzebuja.
A to na dodatek, brzuch 20+0 vol. 2, i moja poltoraroczna pannaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2019, 08:08
summer86, Yoselyn82, Aga9090, Kaczorka, pilik, sliweczka92, JuicyB, Cabrera, Lena21, JustynaG, Anna Stesia, Lusesita lubią tę wiadomość
-
Agulineczka, ja wybrałam urlop i złożyłam wniosek o wychowawczy od razu jak wiedziałam do kiedy mam urlop. Zaległy wybrac musisz, bieżący tak jak pisali, jakbyś wybierała pamiętaj że bieżący należy Ci się za cały rok. Jakbyś odciągnęła w tych urlopach do stycznia to jeszcze będzie Ci się należał urlop za cały rok 2020, więc przelicz i przemysl.
Ja u lekarza medycyny pracy w ogóle nie byłam.
I pamiętaj żeby złożyć wniosek o wychowawczy na minimum 3 tygodnie przed jego rozpoczęciem.
Ibishka pięknie wyglądasz, a Gabi cudnie rośnie
Frez cieszę się, że Iza Was poratuje. Jestem przekonana, że zrobi to z przyjemnością i nie masz mieć za co wyrzutów sumienia!!
Ja miałam koszmarny dzień, jak to Jezowa napisała - deficyt snu to najgorsza tortura. I serio, o ile dwie nie przespane noce jestem. Stanie przetrwać o tyle każda następna to jakiś dramat. Robię się chora, do tego cierpliwości zero i ryczeć się chce z bezsilności...
Wybaczcie, przy aktualnych problemach Waszych mój to pikuś, ale totalnie mam dośćMalaw lubi tę wiadomość
-
Lunaris, Justyna - odpowiadam tu
u nas wszystko w porządku. Za nami rok i 7 miesięcy przygody z Hubkiem. Młody szaleje codziennie po kilka godzin w okolicznych parkach. Jest postrachem wszystkich gołębi, najlepszym przyjacielem wszystkich psów i specjalistą od autek, których ma już chyba kilkadziesiąt (głownie po swoim starszym kuzynie). Właśnie wychodzą mu piątki, więc noce ostatnio trudniejsze (szczególnie, ze pożegnaliśmy smoczka). Mówi bardzo dużo, ale tylko po chińsko/japońsku, więc ciężko się dogadać.
Ja w pracy 8h dziennie, rano, wieczorami i w weekendy staram się synkiem nacieszyć ile się da. Moje życie wróciło do pewnej przedciążowej normy i jakoś tak leci dzień za dniem.
Zaglądam tu rzadko, ale często o Was myślę i ściskam mocno Was i Wasze cudne dzieciaczki.
JustynaG, Anna Stesia, Rucola, Lunaris, Lusesita lubią tę wiadomość
-
Pilik, tulę Cię i rozumiem. Gdybyś chciała pogadać pisz na priv, również powoli wysiadam z powodu niewyspania.
Juicy, niesamowicie się cieszę, że Cię widzę Super, że u Was wszystko w porządku.JuicyB lubi tę wiadomość
-
Ibishka, Juicy B miło Was widzieć
Frez spóźnione życzenia przede wszystkim zdrowia dla całej rodziny, żebyście mogli się już po prostu cieszyć sobą jesteś super mamą !
Pilik kurczę tak współczuję tych nieprzespanych nocy... Franio od jakiegoś tygodnia ma gorsze noce i ofc u nas się to pokrywa ze skokiem - wiem, że są różne opinie na temat tej teorii, ale u nas to kurczę działa jak w zegarku i ja już narzekam, że nie ogarniam, bo oprócz jego pobudek dochodzą te na siku i niewygodę z brzuszkiem, ale jak pomyślę ile Ty masz takich nocy za sobą to aż mi głupio narzekać na te kilka ostatnich. Przesyłam troszkę energii i mam nadzieję, że kolejna noc będzie lepsza !
Reset czekamy tu wszystkie na Juleczkę, aż trudno uwierzyć, że naprawdę to już 40 ty tydzień
Agulineczka ja tez dostałam takie skierowanie jak miałam przechodzić na urlop, ale ostatecznie okazało się, że jestem w ciąży kilka dni przed końcem rodzicielskiego wiec ich nie robiłam ani nie wybierałam urlopu. Nie sadze jednak żeby były konieczne przy przejściu na wychowawczy, szczególnie, że kosztują firmę najczęściej kilkaset złotych a i tak trzeba je będzie powtórzyć po wychowawczym
U mnie w firmie takie zmiany, że zanim wrócę to już chyba zupełnie nic tam nie poznam :p mam inne stanowisko, 3 x raz zmieniony teren pracy i 4 x raz zmienionego szefa do kwietnia 2021 to kto wie co tam się jeszcze wydarzyfrezyjciada lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
Długi weekend spędziliśmy poza domem u rodziny. Aneczka wszystkich czarowała. A ja straciłam głos (podejrzewam zapalenie krtani bo gardło nie boli a mówię szeptem).
Dodatkowo rodzina mnie wpieniła... zaczęły się komentarze w stylu "mogłabyś przestać już się wygłupiać" "no ile można ściągać mleko" "Justyna do komunii będzie butlę podawać" "Byś wreszcie pomyślała o sobie" "nie zrozum mnie źle,ale ile można karmić? ja wiem,że mleko mamy jest dobre ale to już przesada". A ja w środku się gotowałam a nawet nie za bardzo miałam się jak odezwać (brak głosu). eMek trzymał moją stronę ale i tak rodzinka swoje powiedziała. Ja się wycofałam by bawić Anię a potem popłakałam się.
Wiecie...wiem, że dziecku krzywdy nie robię. Co więcej, ja nie widzę problemu w moim karmieniu. A jakoś innym to przeszkadza.
A w kwestii pracy. Uwielbiam moją córeczkę ale potrzebuję też rozwoju zawodowego. Podczas urlopu macierzyńskiego bez dziecka wyszłam kilka razy ale nie dłużej niż na 2h.
Teraz jak patrzę jak moja mała biegnie do cioć żłobkowych to aż mi się buzia śmieje
Juicy Miło Cię usłyszeć Pisz co jakiś czas co tam u Was.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2019, 21:23
-
Ibishka, wspaniale Was widzieć! Gabi przerozkoszna! I jak ładnie trzyma kredkę! A u Ciebie już półmetek! Mam nadzieję, że dobrze znosisz ciążę i że Gabrysia ma litość nad mamą! A jak u Twojego taty?
Juicy, Hubert może przybić piątkę z moim synkiem. Autka to wielka miłość! Gołębie trochę mniej Ogromnie się cieszę, że napisałaś, nasz Dobry Duszku :-*
Justyna, no super, że wszyscy mają tyle do powiedzenia na temat tego, jak i czym masz karmić. Ciekawe, czy też by tyle się wtrącali, gdybyś dawała same danonki i parówki. Też by mi się przykro zrobiło. U mnie czasem ktoś przebąkuje, że mały się więcej bawi niż je, że nie powinnam na każde żądanie mu dawać mleka itd. Ale mamy wiedzą lepiej, co jest dobre dla ich pociech. I Ty też wiesz lepiej
Pilik, biedaczku, mocno współczuję i rozumiem! Na pociechę Ci powiem, że u nas w tym tygodniu zdarzyły się dwie noce, kiedy synek przespał w pierwszej fazie nocy 3 godziny cięgiem!! Potem już standardowo co godzinę, ale widzę światełko w tunelu. Tylko ciiiii, bo mały usłyszy wróci do starych przyzwyczajeń. Mam nadzieję, że i u Was powolutku coś się zacznie zmieniać.
Reset, ta nasza kawa coraz odleglejsza. Chociaż może Julcia nie będzie chciała iść w ślady starszego kolegi i pozwoli Ci przez pierwsze pół roku poruszać się dalej niż tylko 200 metrów od domu. Tak w ogóle to sobie myślę, że ponieważ Ty jesteś punktualna to może córcia też dołączy do grona tych 5 % dzieci, które rodzą się dokładnie w wyznaczonym terminie? Jest to rzadkie, ale nie niespotykane!