Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyIbishka 20 tydzień?! Kiedy?!
Justyna no wszyscy wiedzą najlepiej co jest dla naszych dzieci najlepsze 😕 współczuję bardzo, że musiałaś takich głupot słuchać. Jak dla mnie to Ty jesteś MEGA Mama! Naprawdę podziwiam, że tyle czasu jesteś kpi. Nie przejmuj się ta głupia gadka (tak wiem łatwo się mówi) tule
Pilik, Summer przytulam mocno, niech dziewczynki dadzą mamom troszkę się wyspać
Ja nie umię zasnąć, bo się denerwuje jutrzejszym badaniami... Ma być laryngolog, badanie krwi, moczu i usg płuc. Jak wszystko będzie dobrze to jutro do domu. Oby, bo marzę o moim łóżku, tutaj to jest jakaś porażka żeby się z młodym zmieścić w nocy i go karmić. W nocy na siedząco nie umie, bo zaraz zasypiam i boje się, że go upuszcze, a ten fotel co udaje łóżko to nawet na płasko się nie rozkłada tylko półsiedzaco i do tego jest profilowany moje plecy wołają o pomstę do nieba, a młody koniecznie chce być przy cycu..
Do tego komarów tu pełno, młody pogryziony, co chwilę jakiś krwiopijca koło ucha mi lata..
No to ponarzekalam znowu...
Frez jak dziś Florek?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2019, 22:43
-
Aga, komary?! Jak one się tam uchowały do tej pory? Brrr! Trzymam kciuki za badania, żebyście jak najszybciej mogli wrócić do domu! Ja z dzieckiem w szpitalu byłam tylko po porodzie, ale do teraz pamiętam, jak w czwartej dobie na obchodzie miały być wyniki cytomegalii i toxo (ze względu na zły wynik usg mózgu), naczytałam się dzień wcześniej o kilkudziesięcioprocentowej śmiertelności noworodków z cytomegalią i trzęsłam się ze strachu. Czeka się, jak na wyrok. A u Was tyle badań jutro, życzę Wam dużo sił i samych dobrych wieści!
Frezik, opowiedz coś o Florusiu.
Justyna, dla nas wszystkich jesteś królową KPI. A dla mojej teściowej to byłabyś boginią, ona się rozpływała nad kuzynką męża, która karmiła w ten sposób 8 miesięcy ("tak długo odciągać! to niesamowity wyczyn, większość moich pacjentek, które KPI, karmi ok. 3 miesiące"). Twoja rodzina pogada, pogada i jak tylko wróci do domów, to zapomni o temacie, a Ty się będziesz zadręczać Robisz mega robotę!
A ja witam Was znad kolacji No nie potrafię ogarnąć tych moich posiłków, zawsze zostawiam sobie jedzenie na moment, kiedy mam chwilę dla siebie, a potem się okazuje, że ta chwila wypada w okolicach północy.
Od dziś przez tydzień mam męża w delegacji - do tej pory wyjeżdżał tak parę razy, ale ostatni raz w czasie, kiedy nie pracowałam. Póki co trzymam kciuki za to, żeby nie było tragicznego smogu, bo kwestię praca/niania mam na styk i wszystkie zakupy/załatwienia będę musiała robić z Zosią wieczorami. Nie przewiduję jakichś wielkich spraw do załatwienia, bo pewnie zakupy spożywcze zamówię sobie online (drugi raz w życiu ), no ale jakąś furtkę wolałabym mieć.
Polecacie jakiś bidon termiczny z rurką? Kupiłam jakiś tani polecany na fb, ale już trzeci raz zalał mi całą torebkę - otwiera się na gucik, który czasem się przypadkiem naciśnie, po czym wylewa całą swoją zawartość. Tragedia.
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Mi88, w razie czego coś Ci przywieziemy
Aga, jak to komary? Jakbyście mieli tam mało "atrakcji". Kciuki za Boryska i jutrzejsze badania, niech już Was wypuszczą! Pewnie pozostała trójka tęskni za mamą i bratem.
Frez, czekamy na update!mi88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny proszę Was o kciuki , właśnie wstaje pierwszy dzień do pracy !
Ania dała mi w nocy znowu popalić więc spalam może 3h a mnie jakoś z nerwow brzuch boli.
Musi być dobrze !
Ibishka śliczna Gabi i piękny brzuszek. Ale to leci... To już połowa
Justyna też by było mi przykro ale nie przejmuj się ważne że Ty jesteś przekonana że to co robisz jest dobre !
Ja też non stop słyszę komentarze że za długo już Anię karmie, że to zabawa, że wreszcie bym się wyspala.
W ogóle wczoraj powiedziałam mamie o ciąży i jakoś tak też mi przykro bo w zasadzie przeszło to totalnie bez echa. I nawet usłyszałam komentarz że wcześniej Anię trzeba było odstawić a później dziecko robić ale cóż... I ze Ania to biedna bedzie...trochę mężowi w rękach wieczorem popłakałam a dziś mi już lepiej.
Frez i Aga nieustające kciuki za Wasze dzielne maluchy.Kaczorka lubi tę wiadomość
-
Aga mam nadzieję że badania wyjdą dobrze a wy wyjdziecie do domku. Trzymam mocno kciuki!!😗
A odnosnie komarów to masakra.. było parę dni ciepło więc te krwiopijcy przyleciały . Nie cierpię komarów, w ogóle robactwa.
Frez jak dzisiaj Ty i Florek się czujecie? Daj znać.😗
Veritaserum kciuki mocne za pierwszy dzień w pracy. 😗
Ibishka pięknie wyglądasz i śliczna Gabi, jaka już duża 😗
Justyna nie przejmuj się głupim gadaniem, rób swoje i olej ich. To twoja sprawa jak karmisz 😗
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
nick nieaktualnyDziewczyny ja na szybkości, więc nic się nie odniose. Florek wraca do siebie w zadziwiająco szybkim tempie. Niestety ze spaniem już nie jest kolorowo, przez co ja ledwo stoję na nogach... Napiszę coś więcej jak zaśnie na drzemkę- o ile zaśnie
sliweczka92, mi88, Yoselyn82, summer86, Kaczorka, Rucola, Cabrera, nowa na dzielni lubią tę wiadomość
-
Anna Stesia wrote:Ibishka, wspaniale Was widzieć! Gabi przerozkoszna! I jak ładnie trzyma kredkę! A u Ciebie już półmetek! Mam nadzieję, że dobrze znosisz ciążę i że Gabrysia ma litość nad mamą! A jak u Twojego taty?
Juicy, Hubert może przybić piątkę z moim synkiem. Autka to wielka miłość! Gołębie trochę mniej Ogromnie się cieszę, że napisałaś, nasz Dobry Duszku :-*
Justyna, no super, że wszyscy mają tyle do powiedzenia na temat tego, jak i czym masz karmić. Ciekawe, czy też by tyle się wtrącali, gdybyś dawała same danonki i parówki. Też by mi się przykro zrobiło. U mnie czasem ktoś przebąkuje, że mały się więcej bawi niż je, że nie powinnam na każde żądanie mu dawać mleka itd. Ale mamy wiedzą lepiej, co jest dobre dla ich pociech. I Ty też wiesz lepiej
Pilik, biedaczku, mocno współczuję i rozumiem! Na pociechę Ci powiem, że u nas w tym tygodniu zdarzyły się dwie noce, kiedy synek przespał w pierwszej fazie nocy 3 godziny cięgiem!! Potem już standardowo co godzinę, ale widzę światełko w tunelu. Tylko ciiiii, bo mały usłyszy wróci do starych przyzwyczajeń. Mam nadzieję, że i u Was powolutku coś się zacznie zmieniać.
Reset, ta nasza kawa coraz odleglejsza. Chociaż może Julcia nie będzie chciała iść w ślady starszego kolegi i pozwoli Ci przez pierwsze pół roku poruszać się dalej niż tylko 200 metrów od domu. Tak w ogóle to sobie myślę, że ponieważ Ty jesteś punktualna to może córcia też dołączy do grona tych 5 % dzieci, które rodzą się dokładnie w wyznaczonym terminie? Jest to rzadkie, ale nie niespotykane!
Ciąże dość ok. Nie mogę narzekać. Jestem zmęczona ale kto nie jest. Jedynie kręgosłup boli. A Gabi hmm "matkie ciąża to nie choroba wskajuj na rowerek i gonimy się ". Ale to może i lepiej. Nie mam czas myśleć gdzie coś Szczyka. -
Dzień dobry!
Veritaserum- powodzenia po powrocie do pracy!
Frezku- grunt, że Florcio wraca do siebie. Myślę, że rychłe wyjście doda Ci na tyle sił, że jakoś przetrwasz.
Mi88- jak coś to Ci mogę zakupy podrzucić, bo od dziś u mnie koniec z leniwym trybem życia (o tym niżej). Tylko dostaniesz je w milionie siatek, bo ja w ciąży, żeby nie dźwigać nawet z wózka do bagażnika (w domu to np. część zakupów czekała w bagażniku na M.) pakowałam po kilka sztuk do torby i kolejna
Aga- mam nadzieję, że dziś Was wypiszą!
Anna Stesia- jak bardzo uwielbiam opowieści o Twoim synku, tak bardzo życzyłabym sobie, by w kwestii spania Julka jednak poszła w ślady np. Klary od Fozzie Ale ponieważ to moje dziecko póki co wykazuje dużo zrozumienia dla matki to mam nadzieję, że po porodzie też takie będzie
Moja córa wykonała plan minimum tj. wyczekała do końca ojcowego dyżuru (kolejne dyżury z uwagi na poród i niemowlaka rozpisali mu dopiero w tygodniach świąt i sylwestra, wychodząc z założenia, że i tak nigdzie nie pójdzie ) i chyba nawet da matce zrobić paznokcie. A potem, po wczorajszym wieczorze, niech się dzieje co chce Wczoraj w nocy zaliczyła kolejny epizod jakiegoś nerwowego ruszania się, a potem jak się obudziłam o 2 to cisza - całokształt był na tyle niepokojący, że nawet M. kazał włączyć detektor. I chyba teraz rozumiem, co doktor Z. miał na myśli, kiedy w 37+5 mówił: Proszę jeszcze tydzień pochodzić w ciąży, a potem rodzić, bo bezpieczniej już wtedy dziecku po drugiej stronie brzucha. Także w nosie powoli mam upatrzone przez siebie daty, koniec z inkubowaniem się, czas rodzićmi88 lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Cześć dziewczyny,
My już po super rodzinnym weekendzie, który rozpoczął oprawę obchodów urodzin Hani (zakończymy je impreza w sobotę). Wczorajszy dzień spędziliśmy super czas, dluuuugi spacer, klubokawiarnia z bawialnia (wszyscy zadowoleni) i wracając zrobiliśmy sobie zdjęcie pod szpitalem 😂. Co prawda w tym tygodniu mamy szczepienie na meningokoki (trochę to odwlekalam aż w końcu zalapalismy się na darmowe 😁), poza tym ja muszę zrobić badania, krzywą cukrową, w środę i czwartek przyjeżdża moja rodzinka (mama i dwie siostry z dziećmi) i zostają do poniedziałku albo do środy. W sumie to świętowanie zakończymy jeszcze lepiej, bo 11 wypada nasza druga rocznica ślubu i jedziemy eMkiem do Zakopanego Na nockę (bez Hani 😍). Już się nie możemy doczekać. 😅 Ponadto u nas zaczął się już 25tydzień... ten czas pędzi bardzo szybko..
Mi, jak coś, to mamy czas wolny do środy i chętnie zobaczymy się na naszej ulubionejbzali zabaw (przy okazji możesz spróbować zrobić zakupy 😅), albo możemy wpaść do Was. poza tym powietrze dziś wygląda super, może się tak utrzyma do wieczora
Ibishka, brzuszek rośnie, Gangi również. Jak już z niej Pannica 🥰
Frez, cieszę się, że Florek już dochodzi do siebie. mama nadzieję, zw jak już wrócicie do domku, to nocki wrócą do lepszych czasów. buziaki 😘
Veritaserum, kciuki zaciśnięte. A mamąsię nie przejmuj. Przyjdzie czas, że będzie się cieszyć.
Reset, cieszę się, że udało Wam się tyle czasu wytrzymać w dwupaku. serio ro juz 40 tydzień? 😳 życzę Ci tego 11 listopada, bo to bardzo fajna data.
-
nick nieaktualnyUcho jest ok, usg płuc też ok, jeszcze tylko badanie krwi i do domu. Rozmawiałam z lekarzem na temat tych komarów, bo Borys jest cały w bąblach i ja też mam napisać skargę, bo im więcej skarg tym lepiej. U mnie w sali naliczylam 39 sztuk..
summer86 lubi tę wiadomość
-
Veritaserum, tak mi przykro, że takie rzeczy usłyszałaś od własnej matki. Teraz usłyszałaś, że Ania biedna będzie to będzie miała tak szybko rodzeństwo? Ale pewnie jakbyś w ciąży nie była to za rok/dwa by Ci gadali, że Ania biedna będzie bo bez rodzeństwa to smutno. No nie dogodzisz.
Mam wrażenie, że w rodzinach informacja o drugim dziecku przechodzi bez echa. Nie ma tyle radości co przy pierwszym.
Aga, 39 komarów w szpitalnej sali? Masakra! Pewnie mniej by ich było jakbyś spała z nim pod namiotem.
Frez, niezmiennie trzymam za Was kciuki! -
Dziewczyny, a teraz trzeba mieć wykupiony abonament premium, żeby prowadzić jakikolwiek wykres? Chciałam zaznaczyć dzień pierwszej @, a tu informacja, że edycja tylko przy opcji premium.
Swoją drogą smutno mi z powodu pierwszej @. Nie dość, że kompletnie za nią nie tęskniłam, w sumie nic dziwnego, to jakieś mam uczucie, jakby nastąpił koniec pewnego etapu w życiu. Co innego jakbym zaraz miała w planach następne dzieciątko, to pewnie nawet bym się ucieszyła z powrotu płodności. ech...
Do tego u synka po tygodniu wezly nic się nie zmnieszyły, znowu czeka nas wizyta w laboratoriumSynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Veritaserum trzymam kciuki i mocno tulę, przykro coś takiego usłyszeć od mamy. Dla mojej też było źle i swoje wypłakałam.
Frez spóźnione życzenia, wszystkiego dobrego i dużo zdrowia dla Was ❤️
AnnaStesia dziękuję że pytasz, Tosia po antybiotyku, po 1,5 miesiąca wreszcie zdrowa.
Mi dziękuję za miłe słowa ;*
Więcej dziś nie jestem w stanie skleić, po fajnym weekendzie zostałam sama z małą i poplakuje od rana po kątach. Życzę Wam miłego i spokojnego poniedziałku ;*frezyjciada lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry Dziewczyny!!!!
Ja tak bardzo na szybko!
Frez spóźnione najserdeczniejsze zyczenia urodzinewe, przede wszystkim zdrowia dla Ciebie i twojej rodziny. O resztę u Ciebie Dobra Duszyczko się nie martwię:*
Justyna koszmar te teksty, normalnie jestem tak podirytowana takim gadaniem.... Bardzo Ci współczuję, ze musiałaś tego wysłuchiwac i nawet nie mogłaś się bronic. Tak jak pisze AnnaStesia lepiej jeśc parówki i danonki? Ja Ciebie popieram całym sercem i ogromnie podziwiam. Dla mnie jestes wyjatkowa, z wielu powodów.
jesli chodzi o powrót do pracy to dla mnie macierzyński był wyjątkowy aczkolwiek powrót do pracy w wymiarze w takim jakim wróciłam jest rewelacyjna opcją. jest to z dużą korzyścią dla mnie, Małego i mojego emka:)
Juicy, Ibishka ogromnie miło Was zobaczyć!!! Ciesze się, ze u Was wszystko dobrze
Veritaserum no reakcja mamy słaba, na pewno liczyłas na większy entuzjazm. Przytulam Cię mocno. My tu wszystko się ogromnie cieszymy że się Wam udało, tym bardziej że nie było to takie oczywiste przez te plamienia.
Aga trzymam kciuki za wyjście do domku.
U nas weekend fatalny, po południu w sobotę trafiłam na sor skrajnie odwodniona (zatrucie pokarmowe), gdzie spędziłam całe popołudnie i noc . Dopiero po pierwszej kroplówce personel był w stanie pobrac mi krew. Tym sposobem Mały spędził pierwsza noc bez mamy... Były ponoć tylko 3 pobudki, emek podał ciepłą wode w kubeczku termicznym (MI88 mamy Munchkin, troche drogi bo prawie 100zł ale nie wyobrazam sobie bez niego spacerów przy niskiej temperaturze. Nic nie przecieka. Zostawiam linka, my mamy zielony https://allegro.pl/oferta/munchkin-termos-kubek-termiczny-box-niekapek-8564044645). Plusem całej sytuacji jest to, że dzisiejsza noc pierwszy raz od urodzenia odbyła się bez istotnej pobudki i karmienia a spał 20-7ma rano. Nie mogę w to normalnie uwierzyć. Cycka nadrabia za to od rana i już były 3 karmienia Ale może to bedzie jakiś trop dla mam wymagających dzieci.
Wszystkim życze udanego tygodnia. Mało pisze, ale jestem z Wami w miarę mozliwości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2019, 13:52
frezyjciada lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualny
-
Veritaserum, bardzo mi przykro!
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.