Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Teraz niech babcia wezmie wnuka do siebie na 3 dni z tym gwizdkiem
U nas na czarnej liście zabawki z melodyjkami. Stasio dostał tut tut autko na urodziny- to był mój pomysł! Już na drugi dzień miałam ochotę wrzucić go do śmieci! Na szczęście jest opcja wyłączenia dźwięków
Fozzie fletu bym nie zniosła ale mamy cymbałki i tamburyno ... zobaczymy jak długo -
Jesteśmy po pierwszej wizycie. Denerwowałam się strasznie, trzęsły mi się nogi i dopóki doktor dwa razy nie powiedział, że wszystko jest dobrze, to patrzyłam w sufit, a nie ekran.
Ale mamy 1,3cm Bąbla!!! ❤️❤️ Serduszko bije, ciąża z USG cztery dni młodsza więc 7tc+4 i termin wychodzi na 31lipca póki co.
agulineczka, Jeżowa, Yoselyn82, Minnie89, JuicyB, pilik, Achia, sliweczka92, verita, Aga9090, frezyjciada, Rucola, Lunaris, JustynaG, summer86, moniśka..., Emiilka, Lena21, Kaczorka, nowa na dzielni, Cabrera, KateHawke lubią tę wiadomość
-
Admiralka cudowne informacje!
Gratuluję, teraz oby do prenatalnych, później trochę odetchniesz.
Jakieś preferencje co do płci czy jest Ci wszystko jedno?
Przepraszam, że się zapytam w takim momencie, ale powiedz mi proszę czy przy Marysi wiedziałaś już wcześniej, że coś jest nie tak, w sensie ciąża się wolniej rozwijała niż powinna albo były już jakieś niepokojące cechy czy dopiero na prenatalnych wyszły wady? Przepraszam, że w taki dzień się pytam, jak nie chcesz to nie odpowiadaj.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
agulineczka wrote:Admiralka cudowne informacje!
Gratuluję, teraz oby do prenatalnych, później trochę odetchniesz.
Jakieś preferencje co do płci czy jest Ci wszystko jedno?
Przepraszam, że się zapytam w takim momencie, ale powiedz mi proszę czy przy Marysi wiedziałaś już wcześniej, że coś jest nie tak, w sensie ciąża się wolniej rozwijała niż powinna albo były już jakieś niepokojące cechy czy dopiero na prenatalnych wyszły wady? Przepraszam, że w taki dzień się pytam, jak nie chcesz to nie odpowiadaj.
Doktor pytał czy widzimy się za dwa tygodnie i trzy czy idziemy na żywioł i widzimy się za pięć tygodni na prenatalnych. Idziemy na żywiołbędzie przynajmniej już wszystko jasne.
Także 21 stycznia, 8 rano prenatalne
Płeć jest mi totalnie obojętna, ale stawiam na dziewczynke.
Z Marysia na tym etapie wszystko było superale obrzęk i podwyższona przezierność była już widoczna w 10tc na USG więc jeszcze przed prenatalnymi.
mi88 lubi tę wiadomość
-
Admiralka super wieści
bardzo się cieszę, że wszystko jest w porządku! Podziwiam za hart ducha, że wytrzymasz do prenatalnych, ja bym nie dała rady za nic w świecie wytrzymać
31 lipca to super data urodzin, jak Harry Potter
Rucola, Lunaaa, summer86 lubią tę wiadomość
-
Jeżowa wrote:Admiralka super wieści
bardzo się cieszę, że wszystko jest w porządku! Podziwiam za hart ducha, że wytrzymasz do prenatalnych, ja bym nie dała rady za nic w świecie wytrzymać
31 lipca to super data urodzin, jak Harry Potter
To wszystko się bierze z wcześniejszych przeżyć. U mnie złe historie zawsze były do czasu prenatalnych. Więc wolę pójść od razu na prenatalne i już wiedzieć na czym stoję.
Wóz albo przewóz -
Admirałka wspaniale
jak przeczytałam pierwszy post to pomyślałam jak Jeżowa- że nie wytrzymała bym. Ale z Twojej perspektywy (i kolejnego posta) myślę że postąpiłabym tak samo. Będziecie mieć miłe radosne święta a potem jasność sytuacji. Stresowanie i denerwowanie ani w niczym nie pomoże ani niczego nie zmieni. Wierzę że 21 stycznia dostaniesz same wspaniałe wiadomości.
Dla wielu z nas to będą kolejne cudowne święta z dzieciątkami w brzuszkachznowu sie rozklejam...
-
Admiralka no to masz prenatalne w dzień babci, musi być dobrze. Ja bym chyba nie wytrzymała całego miesiąca. Ja z drugą ciążą też odwlekałam pierwszą wizytę , poszłam dopiero praktycznie w 9/10tc. Niestety usłyszałam najgorsze, że serduszko nie bije. Chodziłam jakieś 2 tygodnie z obumarłą ciążą. Źle mi z tym było.
Z drugiej strony gdybym była wcześniej to jedynie wcześniej bym się dowiedziała, że coś jest nie tak i tak by to nic nie dało. Co ma być to będzie. Ja w ostatniej ciąży stawiałam na chłopaka, takie miałam przeczucie,a tu córeczka
Jasełka wspaniałe, rozczula mnie widok synka, który piękne wyrecytował swoją kwestię. Musze przyznać, ze jego wystąpienie poza jeszcze jedną dziewczynką było najładniejsze, bo głośno i bardzo wyraźnieMuch dzielny kochany synio
Kaczorka lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Jeżowa, a z jakich względów odkładacie w czasie starania? Zdrowotnych/zawodowych czy po prostu musisz się pozbierać w sobie?
Życzę, żeby jak najszybciej minął Ci ten czas skoro, tak jak piszesz, serce Ci się rwie.
Ja to i czasami może i już bym chciała, ginekolog dął zielone światło, ale najpierw to ja muszę niestety zadbać o swój żołądek, zrobić to co muszę zrobić (dodatkowe badania, itp) i może wtedy. Także najszybciej w drugiej połowie przyszłego roku, o ile w ogóle. Choć mi też się serce rwie. Pisałam ostatnio, że ze względu na wiek się zastanawiam, a tu Pani Rozenek w ciąży i daje radęTo ja 7 lat młodsza i tez dam
Kaczorka lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Admiralka super gratuluję !
Ja się zupełnie Tobie nie dziwię że kolejną wizytę masz dopiero za te 5 tyg. Też bym tak zrobiła. Zresztą z perspektywy nie żałuję swoich wyborów że ostatnio nie robiłam bety, nie byłam wcześniej u gina. Mimo że u mnie nie było happy endu nic bym nie zmieniła.
Mając już dziecko zupełnie inaczej podchodzę do tematu starań , ciąży. Chciałabym oczywiście ale nie mam już takiego parcia i poczucia że muszę itp. mam wszystko co chciałam tak naprawdę
Kciuki za wszystkie staraczki ! My ten miesiąc totlnie odpuściliśmy ale od nowego roku wracamy do naszej dywizy na zasadzie co ma być to będzie -
Admirałka gratuluję!!! Rośnijcie zdrowo! 😍 Rozumiem, że nie chcesz wcześniej usg, gdyby nie heparyna to też bym bety nie robiła, a na badanie poczekała. Tymczasem chcąc nie chcąc będę tą betę robić i od razu polecę do gina. Oj mam ogromne nadzieje na ten świąteczny cykl, upadek będzie bolesny
-
Admirałka, gratulacje! Trzymam kciuki za okruszka.
Luna, Lunaris, macie rację. Mi też bardzo szybko moja ciąża (i ciąża Leny) mija. Leci tydzień za tygodniem. Już mamy 31 tydzień, za chwilę 32, święta, Nowy rok i z górki. Normalnie jakieś szaleństwo 😅. Co prawda wyprawkowo to jestem w lesie trochę, ale na święta jedziemy w moje rodzinne strony i tam już moja siostra ma dla mnie pake ubrań po swoich smykach. To najbardziej powstrzymuje mnie przed zakupami.dużo mamy też po Hani, więc jakoś się nie spinam. Będziemy kupować łóżeczko dostawne, ale to raczej bliżej terminu. Z rzeczy, ktore chce wcześniej ogarnąć, to po Nowym Roku zamawiam rzeczy do torby di szpitala. Całą resztę można zorganizować już po porodzie, ale bez torby byłoby słabo.
Luna, trzymam kciuki za ten cykl. ❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2019, 21:29
Lunaaa, admiralka lubią tę wiadomość
-
Agulineczka przy moim trybie życia gdzie po nocach pisze pisma, wstaje o różnych porach mierzenie temp chyba nie ma sensu
robię owulaki i zawsze mam ból okoloowulacyjny, dzień bólu pokrywa się z owu, równe 14 dni później mam @. Jak prowadziłam wykres to w aplikacji na telefonie mój kalendarzyk
-
agulineczka wrote:Admiralka, a Ty nadal kp, tak? super, że CI się udało zajść w ciążę. Długo się staraliście?
Ja zaszłam dopiero jak odstawiłam synka.Wcześniej próbowaliśmy, ale jakoś się nie udawało.
Tak, ja nadal kp. Choć planuje odstawić, bo nie chciałabym karmić dwójki. Ale czuję, że to będzie ciężka przeprawa.
Udało nam się w oficjalnym trzecim cyklu starań więc bardzo szybko. Co prawda, tak naprawdę, to od porodu się nie zabezpieczaliśmy i było kilka sytuacji w okolicy tych dni, no ale tego nie liczę.
Mi bardzo szybko wrócił regularny okres, bo już gdy Tosia miała niecałe 3 miesiące. -
verita wrote:Admiralka super gratuluję !
Ja się zupełnie Tobie nie dziwię że kolejną wizytę masz dopiero za te 5 tyg. Też bym tak zrobiła. Zresztą z perspektywy nie żałuję swoich wyborów że ostatnio nie robiłam bety, nie byłam wcześniej u gina. Mimo że u mnie nie było happy endu nic bym nie zmieniła.
Mając już dziecko zupełnie inaczej podchodzę do tematu starań , ciąży. Chciałabym oczywiście ale nie mam już takiego parcia i poczucia że muszę itp. mam wszystko co chciałam tak naprawdę
Kciuki za wszystkie staraczki ! My ten miesiąc totlnie odpuściliśmy ale od nowego roku wracamy do naszej dywizy na zasadzie co ma być to będzie
No właśnie, mam podobne myśli.
Ta ciąża jest moją pierwszą, w której nie zrobiłam ani razu bety.
Ginekolog też się wczoraj ze mnie śmiał, że długo wytrzymałam z pierwszą wizytą. Zastanawiał się też, wypisując mi badania, czy oznaczyć progesteron. Sama mu podpowiedziałam, że dla mojego spokoju ducha wolę nie i mi przytaknął.
Wiecie... Życie mnie nauczyło, że tak naprawdę na niewiele mamy wpływ. Miałam ciąże wspomagane, ciąże z progesteronem z milionem wizyt itd. Tych dzieci z nami nie ma. Jeśli ten Maluch ma dać radę, to tylko i wyłącznie sam.
Po wadach genetycznych, które przytrafiły nam się w drugiej ciąży przestałam widzieć sens na siłę podtrzymywania ciąży. Jeżeli coś z tym Malcem jest nie tak, to wolę by pożegnał się z nami szybciej i nic go tu nie trzymało.
To tylko moje zdanie, oparte na moich doświadczeniach. Absolutnie nie twierdzę, że mam rację. Wiem, że jest mnóstwo podtrzymywanych ciąż, z których urodziły się cudne dzieci.
Ale ja wybieram taką drogę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2019, 09:18
verita, Lunaaa, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Lunaaa wrote:Admirałka gratuluję!!! Rośnijcie zdrowo! 😍 Rozumiem, że nie chcesz wcześniej usg, gdyby nie heparyna to też bym bety nie robiła, a na badanie poczekała. Tymczasem chcąc nie chcąc będę tą betę robić i od razu polecę do gina. Oj mam ogromne nadzieje na ten świąteczny cykl, upadek będzie bolesny
Mocno, mocno trzymam kciuki!Lunaaa lubi tę wiadomość
-
sliweczka92, Jeżowa, Aga9090, Ania_1003, pilik, Minnie89, agulineczka, verita, frezyjciada, moniśka..., summer86, JustynaG, Lunaris, Yoselyn82, nowa na dzielni, Kaczorka, Lena21, Cabrera, KateHawke lubią tę wiadomość