X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • Fozzie Bear Autorytet
    Postów: 1314 3910

    Wysłany: 12 lutego 2020, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna- znam to doskonałe (chyba powinnyśmy się cieszyć, nie?) - jak przychodzimy wcześniej po Staszka to jest foch,że on nie idzie,bo są jeszcze dzieci, on się świetnie bawi i on chce zamknąć przedszkole🙈

    JustynaG lubi tę wiadomość

  • veritaa Autorytet
    Postów: 2170 1854

    Wysłany: 12 lutego 2020, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!

    Justyna u nas po 4 dniach przemywania solą i niestety zero poprawy, pediatra zapisała dicortineff. Dwa dni i było po sprawie. Tylko się cieszyć że Ania tak reaguje na żłobek :)

    Frez u mnie dziś na śniadanie była sałatka z feta i suszonymi pomidorami (zjedzona na spokojnie w pracy oczywiście ^^) a na obiad było bardzo swojsko czyli zapiekanka ziemniaczana z papryka, cebula i kiełbaska. Mąż był bardzo zadowolony :p

    My dziś z Anią byłyśmy u dermatologa. Powiem Wam że jestem w kropce bo dziś po 3 pełnych dniach w zlobku i jedzeniu wszystkiego tam nie ma zaostrzenia. Co mnie oczywiście cieszy. Dermatolog powiedziała że jest to wyprysk atopowy ale jest daleka od diagnozy że jest to atopowe zapalenie skóry... Uczula na to że zmiany u takich dzieci lubią się pojawiać i znikać i jeśli nie będzie gorzej ona zaleca tylko odpowiednią pielęgnację i tyle. Tym bardziej że teraz zima zmiany lubią się zaostrzac, tak samo po chorobie. I w zasadzie to chyba prawda bo zbiegło się to z bostonka.

    Ja po poronieniu mam takie krótkie cykle i fazę lutealna że na razie chyba nie ma co myśleć o drugiej ciąży. Muszę dojść do ładu ze sobą a późnej będziemy działać.

    Początkiem marca jadę do stolicy na szkolenie na 3 dni. To będzie chyba koniec definitywny naszego kp. Będzie to dokładnie 18 miesięcy Kamienia:) dziwnie mi z tym ale też jestem cholernie dumna z siebie.

    sliweczka92, summer86, Rucola, Jeżowa, Lena21 lubią tę wiadomość

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 12 lutego 2020, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja takie coś dostałam 🤣😂😜

    93458c498b50.jpg

    Siwulec, frezyjciada, Aga9090, sliweczka92, Lunaris lubią tę wiadomość

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Lunaaa Autorytet
    Postów: 735 1185

    Wysłany: 12 lutego 2020, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summer dziękuję ;* ostatnie ataki są coraz gorsze i nie da się już zupełnie uspokoić nim nastąpi bezdech i omdlenie. Więc jeśli skierują nas do szpitala to absolutnie nie będę się wzbraniać, psychicznie jestem wrakiem, właśnie nam zasnęła po strasznym bezdechu. Z babcią stabilnie, po operacji jest już w domu. Całe szczęście że na czas zabrało ją wtedy pogotowie

    Nasz najkochańszy Synek już z nami 💙 29.12.2022 (36+6)

    age.png
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 13 lutego 2020, 00:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W końcu było co przeczytać 💗
    U mnie nadal jakiś zjazd, z dwa dni miałam bez mdłości, a teraz wróciły koszmarne popołudniowo/nocne. Właśnie siedzę i walczę ze sobą czy coś zjeść na sile czy łyka wody, a może spróbować jakoś spać...
    noo i spanie... rany nie pamietam kiedy nie zasnęłam przy usypianiu...! Budzę się koło 23, dwie godziny urzęduje i wracam spać... tyły mam ze wszystkim przez to.
    Jutro mam wizytę u gin na lux med, więc raczej dla skierowań. 24.02 prenatalne na które muszę jechać sama i jakoś mi przykro. Ta druga ciąża chyba zawsze taka „zaniedbana”, dziecko pochłania cały czas i energię jednak ;).
    I mąż się ze mnie śmieje, ale od kilku dni czuję w nocy jak mi brzuch rośnie 😂 kojarzycie to uczucie? Takie rozciąganie nieprzyjemne i nagle bum!

    A dzisiaj Nina śpi pierwszy raz w swoim dużym łóżku, pokładam w nim nadzieję lepszych nocy ;p
    Wybaczcie chaos we wpisie, ale nie ogarniam ostatnio za wiele...

    Luna do wtorku coraz bliżej,
    Całe szczęście! Trzymajcie się ciepło. Przykro mi, że problemy z prababcią, nie doczytałam chyba wcześniej :(

    Frez a Ty jak się masz? Odwalasz się z myślą o trzecim maluchu? :)

    Rucola lubi tę wiadomość

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2020, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pisałam ostatnio, że nie mam objawów ciążowych. To mnie pokarało i od jakiejś 4 tulę się z porcelaną.... Jeżu kolczasty masakra. Jak na złość mąż dziś musi pracować w terenie i go nie będzie. Nie wiem jak przetrwamy dzisiejszy dzień... Wymiotuję może trzeci raz w swoim życiu! Bo ja z tych co mają blokadę i wszystko mi zawsze stoi w gardle🤢 a teraz... Bleh🤮
    Odliczam dni do przyszłego czwartku, z sercem na ramieniu, czy wszystko będzie ok....

    Cieszę się, że w końcu choć część z Was się odezwała! :) Miło jak forum znów bije życiem ;)

    Pilik ale jakiś podgląd będzie, czy nie bardzo? Jakimi prawami rządzą się wizyty na Luxmed? Podobnie jak NFZ?

    Yos ależ romantyczne papcie🤣

    Luna ja wierzę, że wszystko będzie dobrze z Zuzą. Mam jakiś taki spokój jak o tym myślę. A jak Ci się pracuje? Czujesz się spełniona?

    Veritka może faktycznie choroba zaostrzyła zmiany. Miejmy nadzieję, że będzie już tylko lepiej!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2020, 07:51

    Yoselyn82 lubi tę wiadomość

  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 13 lutego 2020, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frez ojej współczuje. U mnie same mdłości raczej...
    co do wizyt, lekarka średnia ale ma usg w gabinecie i za każdym razem jest usg. Nie szałowo dokładne, ale lepsze niż miałam na NFZ zwykle no i wydruk powinnam dostać ;) może od razu jak wysępię skierowania to zdążę na pobranie co by dwa razy nie jeździć, a poza tsh to chyba wszystko mogę zrobić nie na czczo.

    Obchodzicie walentynki? ;p

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • sliweczka92 Autorytet
    Postów: 766 1826

    Wysłany: 13 lutego 2020, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilik, my mieliśmy wczoraj taki "walentynkowy wieczor". Zrobiłam gofry z bitą śmietaną i owocami, do tego gorąca czekolada i gra "wsiąść do pociagu" 😁

    Pilik, Frez, bardzo Wam współczuję tych mdłości. Ja cis tam miałam na początku, ale tylko delikatnie. Pilik, a zmęczenie mi wróciło jakieś 2-3 tygodnie temu. mogła bym przespać caaaały dzień...

    Poza tym oczywiście witam się kolejnego dnia w dwupaku. 38+5, 9 dni do terminu. :) nadal cisza.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2020, 09:48

    <3
    k0kdcwa14mfoy763.png
    <3
    o1483e5ewjmvno6w.png
    <3
    ijpbdf9h3waux8rd.png
  • Madzik34 Autorytet
    Postów: 473 458

    Wysłany: 13 lutego 2020, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry Dziewczyny,
    Frez współczuje wymiotów....obyś jakoś dotrwała do wieczora aż mąż wróci!!!!

    Sliweczka mowie ci jutro będzie twój dzień!!!!

    My jakoś specjalnie nie obchodziliśmy Walentynek do tej pory(nie licząc drobnych upominków typu kwiaty czy coś słodkiego),no ale na jutro planujemy wyjątkowo tort i świeczkę:)))))mąż nawet wziął urlop z tego powodu abyśmy byli razem.
    Choc wczoraj żeśmy się mega pokłócili wieczorem wiec nie wiem czy to będzie miły dzien😩

    sliweczka92 lubi tę wiadomość

    Madzik
    l22nroeqnx13mwm3.png
    Mama 3 corek:)
  • sliweczka92 Autorytet
    Postów: 766 1826

    Wysłany: 13 lutego 2020, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik, trzymam za słowo 🤣

    Madzik34 lubi tę wiadomość

    <3
    k0kdcwa14mfoy763.png
    <3
    o1483e5ewjmvno6w.png
    <3
    ijpbdf9h3waux8rd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2020, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik może akurat dobry pomysł z tym tortem, będzie na zgodę ;)

    My nie obchodzimy walentynek, tzn mój mąż nie obchodzi 🤣 ja co roku coś mu daje, drobiazgi zazwyczaj, ale liczy się gest, nie? ;) Jutro dostanie butelkę Jacka🤣
    Mają do nas przyjść znajomi najprawdopodobniej na wieczór. My w piątki nie jadamy mięsa, więc już mam zagwostke, co naszykować do jedzenia. Pomijam, że WSZYSTKO mi śmierdzi 🤭 ja nie wiem co się ze mną dzieje... Od rana mnie tak wzięło.... Nawet moje ulubione cukierki kokosowe, no nie jestem w stanie ich powąchać, a co dopiero zjeść 🙊🤢
    No i jeśli przyjdą, a ja dalej będę tak się czuć, to jak to ukryć ?🤔🤦

    Achia!!!! Żyjesz? Melduję się!

    Reset a Wy? Zaginęłaś mi! Martwię się!

    Madzik34 lubi tę wiadomość

  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 13 lutego 2020, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też bez Walentynek, zresztą mam spine z emkiem ostatnio i się na niego wściekam ciągle 🤦🏼‍♀️

    Ale za to wrzucam okrucha i większego łobuziaka ;p
    Czy Wasze dzieci też malując muszą myć ręce co pięć minut? Rany jakie to wkurzające, chce taplać a jak tylko się wybrudzi przylatuje „budna, myć!” I do łazienki... takie smaczki z życia wrażliwców...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2020, 13:16

    frezyjciada, Izape_91, Minnie89, sliweczka92, Siwulec, Aga9090, summer86, JustynaG, Ania_1003, Lusesita, Rucola, Yoselyn82, Lena21, Cabrera lubią tę wiadomość

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Minnie89 Autorytet
    Postów: 791 1680

    Wysłany: 13 lutego 2020, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilik, toż to mały człowiek już! Ciekawe co tam chowa między nóżkami :D

    My też nie obchodzimy walentynek. Jestem zdania, że miłość okazuje wtedy, kiedy mam ochotę a nie w wyznaczona datę :)

    To ja zarzuce temat...bo nie wiem czy już był. Czy wasze dzieci mają/miały ojcowstręt? Nasz od jakiegoś czasu jest taki synuś mamusi, że to już nawet nie chodzi o samo wycie pod drzwiami łazienki kiedy biorę prysznic, ale dziś np przyszliśmy ze żłobka i podałam go tatusiowi żeby go rozebrał, a on ryk, krzyk, wyrywanie i musiałam go przejąć. Co dziwne - babcia czy ciocie ze żłobka nie są be. Tylko tata. I trochę mi smutno, bo widzę że męża to boli...

    dqprhdge2q9dik3m.png
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 13 lutego 2020, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ale u Madzik ten tort jest dla Hani ci roczek kończy a nie dla męża :)

    pilik, frezyjciada, sliweczka92, Aga9090, Madzik34 lubią tę wiadomość

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2020, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustynaG wrote:
    Dziewczyny, ale u Madzik ten tort jest dla Hani ci roczek kończy a nie dla męża :)
    Zawsze można zrobić dwa :P jeden dla małej, a drugi dla starego 😂

  • Siwulec Autorytet
    Postów: 3166 5686

    Wysłany: 13 lutego 2020, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minnie u nas było podobnie, nie wiem jak na codzień wyglada opieka u Was, ale ja w takim momencie ustaliłam dyżury. Zostawiałam tatę i syna na kilka godzin w tyg samych, albo szli na spacer, albo się bawili razem bez mojego udziału. Do żłobka dłuższy okres czasu tatuś odprowadzał i odbierał (rozstanie z tata było zdecydowanie łatwiejsze niż ze mną) nigdy nie odprowadziliśmy razem, radość syna jak tato przychodził po niego do żłobka była ogromna a po drodze do domu mieli znów chwile dla siebie (w okresie letnim znacznie dłuższa bo zahaczali o jakiś płac zabaw). Po kilku tygodniach relacje zdecydowanie się zmieniły i był taki moment nawet ze ja czułam się trochę odtrącona ;) ale wszystko się „wyprostowało „ i dziś oboje mamy super kontakt i mysle ze bardzo dobre relacje z naszym nastolatkiem :)
    Niech się emek nie łamie, z czasem tatuś stanie się takim autorytetem ze będzie miał dość ;)

    Minnie89 lubi tę wiadomość

    relgwn15fhhth20g.png
    30.05 - 9dpo HCG 2,24; 04.06 - 14dpo HCG 268,80; 06.06 - 16doo HCG 496,00; 13.06 - 24dpo HCG 8619,00
    20.06 zarodek 3,4mm z czynnością serca
    02.2018 - 12tc [*] ♥️
    Siła jest kobietą <3
  • Siwulec Autorytet
    Postów: 3166 5686

    Wysłany: 13 lutego 2020, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do Walentynek to nas zawsze denerwowało to święto, czuć było taka presję otoczenia, reklamy w tv i radio, wystawy na sklepach i kwiaciarniach. Postanowiliśmy wiec wziąć ślub w tym właśnie dniu i od 11 lat obchodzimy zamiast Walentynek - rocznice ;)

    sliweczka92, Aga9090, pilik, Cabrera, Madzik34, Rucola, Lena21, Lunaris lubią tę wiadomość

    relgwn15fhhth20g.png
    30.05 - 9dpo HCG 2,24; 04.06 - 14dpo HCG 268,80; 06.06 - 16doo HCG 496,00; 13.06 - 24dpo HCG 8619,00
    20.06 zarodek 3,4mm z czynnością serca
    02.2018 - 12tc [*] ♥️
    Siła jest kobietą <3
  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 901 835

    Wysłany: 13 lutego 2020, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minnie to ja Ci powiem jako matka 24/7 z dzieckiem przy sobie, że jak M wraca, to ja się staram wycofać. Robię tak jak Siwulec.
    Na spacer oni sami, ja w tym czasie mam chwilę żeby ogarnąć wszystkie inne rzeczy.
    Do usypiania oni sami.
    Do kąpieli sami.
    Zazwyczaj jak Oskar coś ode mnie chce, to odpowiadam 'idź do taty', bo M również może mu w tym momencie pomóc.
    Narzucam taki schemat (M jest trochę tego nieświadomy), że Ty się zajmuj Oskarem, ja ogarnę pranie, sprzątanie, gotowanie i resztę. I nawet M często pytał teraz w domu czy to ja ugotuję obiad dzisiaj a on się nim zajmie (bo zwykle jest na odwrót).
    Ostatni powrót nie był aż tak tragiczny, ale 2 dni zajęła adaptacja żeby się oswoił. Pomogło to, że akurat się rozchorowałam i byłam odizolowana. Nawet spałam w salonie. Dali radę. Tato był na pierwszym miejscu. A przypominam że u nas taka stop klatka bez M trwa min. 3 miesiące. M bardzo przeżywa powrót i jak zareaguje na niego Oskar. Ale zaczęło się to moje wycofanie sprawdzać, więc teraz też tak zrobię. Co więcej, udaje się nam teraz porozmawiać czasem na video i Oskar mówi że to tato, ale ma go w d... i biegnie wariować. Nie zwraca uwagi. A po powrocie obraca się to o 180° tak więc daj im czas RAZEM a sama skorzystaj z wolnego bez wyrzutów 😉
    Ostatnio dużo wychodziliśmy też razem w miejsca takie czysto pod Oskara. Ja byłam w zasięgu wzroku a np. na salach zabaw to M lata za Oskarem, żeby też rozumiał, że z tatą się fajnie bawi mimo matki obok.

    [age.png
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2170 1854

    Wysłany: 13 lutego 2020, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Walentynek nie obchodzimy :) przedziwne święto a pomysł Siwulec świetny :)

    Minnie u nas czasami do dziś tak jest... Niestery I mój mąż staje na głowie a tak naprawdę żeby się spokojnie pobawili to najlepiej jak nie ma mnie w domu. Zdecydowanie lepiej było gdy mąż spędził z Anią tydzień w domu jak była chora a ja chodziłam do pracy. Wtedy Ania bardziej zaczęła go akceptować ale to i tak ja jestem na pierwszym miejscu :/

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 13 lutego 2020, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veritaa co do zmian skórnych to u nas było podobnie z synkiem (teraz zaczyna się przygoda z córką). Zmiany podchodzące pod AZS. Lekarze zgodnie twierdzili, że zmiany potęguje alergia pokarmowa. Jeździliśmy po różnych lekarzach od alergologow, pediatrow po dermatologow. Testy pokarmowe robione koło 2 roku życia nie wykazały żadnej alergii. Synek chodził do żłobka, w którym nie było diet eliminacyjnych. Ribiliśmy też wymaz, który nic nie wykazal. W domu próbowałam wykluczać niektóre produkty, ale nie doszłam do tego, które wywołują wzmożone powstawanie nowych zmian skórnych. Kiedy byłam niemal pewna, że to białka mleka krowiego to za jakiś czas powrót do żłobka i zup mlecznych potrafił wcale tego nie potwierdzać. Raz bylo dobrze, by za pare dni znowu bylo zle i tak w kolko.Przez jakiś czas podejrzewałam też truskawki i pomidory. I tak w końcu spasowalam. Postawiłam na odpowiednią pielęgnację przechodząc przez większość maści, kremów, balsamów polecanych przez dermatologow (tych na recepte i nie) , aż w końcu pozostał nam jeden zestaw, który W MIARĘ się sprawdzał.
    Na pewno zmian jest więcej w okresie jesienno-zimowym. To na 100%. Trzeba dbać o nawilżenie powietrza, nie przegrzewac dziecka, kiedy ciepło w domu to najlepiej nie zakładać 2 warstw - body plus coś tam, czy jakieś podkoszulki. Skóra musi jak najwięcej oddychać. Kąpiele nie za długie i nie za ciepła woda. W lecie naprawdę skóra lepiej wyglądała. Zdarzało się, że odbierając synka ze żłobka zauwazalam np na policzkach plamy, których nie miał rano. Okazało się, że Panie w żlobku po obiadku przecieraly dzieciom twarz chusteczkami nawilzanymi. Mimo, że każdy rodzic przynosił swoje dobrane dla swojego dziecka, zdarzało się, że z pospiechu uzywaly przykladowo czyjeś Dady z Biedronki, na ktore mój syn źle reagował. Na szczęście po zwróceniu uwagi starały się Wojtusia delikatniej przemywac używając albo samej wody albo chusteczek typu water wipes.
    Jedna dermatolog z Wro, u której byliśmy nazwała zmiany wypryskiem pieniazkowym, zalecila odpowiednią pielęgnację i uspokoiła, że najczęściej dziecko z tego wyrasta w okolicach 3-5 roku życia. Mój synek kończy niedługo 4 latka i jest duuuzo lepiej. Nie powiem, zdarzają się jakieś drobne plamy, co kąpiel smarujemy go balsamem, ale to zdecydowanie nie to co było. A jeszcze z rok temu nie wierzyłam, ze kiedykolwiek mu to przejdzie lub zlagodnieje na tyle.
    Teraz córka ma to samo i podchodzę do tego z dużo większym spokojem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2020, 15:02

    Rucola, veritaa lubią tę wiadomość

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
‹‹ 3620 3621 3622 3623 3624 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ