X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • Lena21 Autorytet
    Postów: 2201 6393

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny <3
    Jestem jakieś 35 stron do tyłu :/ wybaczcie, nie jestem w stanie tego nadrobić ni w cholerę

    Często o Was myślę i mam nadzieję, że uda się być choć trochę bardziej na bieżąco

    Jeżowa gratulacje <3 zarówno zakończenia terapii jak i ciąży, trzymam kciuki z całego serca

    Jeżowa lubi tę wiadomość

  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezowa dobre wieści, wszystkiego dobrego dalej i oby jak najszybciej do II trymesetru. A jakieś objawy już są?🙂

    Bardzo się cieszę, że mam dzieci. Tak sobie na nich patrzę w ciągu dnia i zalewa mnie fala miłości. Moje iskierki kochane💗 Oczywiście wkurzam się też na wieczny burdel w domu, ktorego nie mogę czasami okiełznać, na kolejne nadgodziny męża, bo znowu jestem całymi dniami sama z szogunami, na to, że nie mam czasu na ciepła kawę czy szans na posiedzenie choć chwili w ciszy, bo Mała słabo spi w dzień i nie daje choć trochę odpocząć. Ale później pukam się w łeb, na co ja naprawdę się denerwuje. Wystarczy, że wejdę na siepomaga i zobaczę ludzkie dramaty. Ostatnio była zbiórka 10 mln na dziecko z SMA. Nie wiem czy tez tak macie, ale odkąd mam dzieci jakoś bardziej się boję wszystkiego. Martwię się o zdrowie, życie, jeszcze bardziej poruszają mnie jakieś smutne historie. Najgorsze jest to, że gdziekolwiek by się nie weszlo czy to onet, interia, whatever, wszędzie pełno negatywnych informacji. Jak nie wirus, to wypadek, to śmiertelna choroba, to susza. Zewsząd jesteśmy atakowani smutnym newsami. Ostatnio doszłam do wniosku, że może tez bym potrzebowała jakiejś rozmowy z psychologiem, bo ciągle się czegoś obawiam, boję się, że jak jest dobrze, to musi się w końcu zepsuć. Nie mam zadnej depresji, staram się cieszyć z tego co mam najmocniej jak potrafię, ale też mam jakieś obawy. Czy to normalne? Czy coś ze mną nie tak? 🙂

    Jeżowa lubi tę wiadomość

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry wieczór Dziewczyny!
    Jezowa gratulacje! jak się aktualnie czujesz? Trochę jesteś spokojniejsza?
    Lunaris, odezwij się! Co się dzieje?
    Lena jak tam sobie radzicie?

    Jeżowa lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3527 9694

    Wysłany: 1 maja 2020, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry dziewczyny!

    Lena miło Cię widzieć <3

    Agulineczka to o czym piszesz wydaje mi się być bardzo normalne i dopóki Ty sama czujesz, że te myśli Cię nie przytłaczają ani nie uniemożliwiają normalnego funkcjonowania to są one po prostu częścią Twojej "filozofii życia". Również bardzo mnie przytłaczają smutne informacje, zwłaszcza o chorych dzieciach.

    Rucola tak, na razie jestem spokojniejsza. Ogólnie czuję się dobrze, jednak już powoli pojawiają się mdłości, to tu, to tam. Jest to nic w porównaniu do mdłości z poprzedniej ciąży, ale wtedy imprezka zaczęła się w skończonym 8 tygodniu więc przewiduje że raczej będzie gorzej (choć mogłoby zostać tak jak jest oczywiście). Do tego mam dosyć częste, praktycznie ciągłe ćmienie brzucha jak na okres i to mnie trochę martwi głównie dlatego, że absolutnie nic takiego nie miałam w ciąży z Agatką. Zdarzały mi się bóle miesiączkowe ale trwały moment i zaraz odpuszczały. A tutaj trzyma mnie praktycznie całą dobę :/

    Ogólnie jak mnie wczoraj zważyli w przychodni to się prawie popłakałam... Miałam schudnąć przed drugą ciążą a prawda jest taka, że jestem tylko 5kg lżejsza niż w dniu porodu Agatki!!! :( Obstawiam, że dobije do 100kg w tej ciąży i jestem przerażona tym faktem.

    Podjęłam też decyzję, że Agatka póki co nie wraca do żłobka. Pomijając fakt, że chyba będę spokojniejsza jak będzie w domu, to doszłam do wniosku, że nie będę "zabierać" miejsca dziecku, którego rodzice nie mogą zapewnić mu opieki we własnym zakresie. Ale w głębi duszy przyznam, że marzył mi się spokojniejszy pierwszy trymestr, wiecie trochę netflixa, jakaś drzemka w ciągu dnia, etc. Nie przewidziałam w swoich dawniejszych rozważaniach, że będzie pandemia :D

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    09.09⏸️
    11.09 beta 88 ➡️ 13.09 beta 238 ➡️ 16.09 beta 914

    27.09 dwa pęcherzyki ciążowe, jeden zarodek
    02.10 mamy dwa serduszka
    13.11 niskie ryzyka wad genetycznych
    05.12 czekamy na dwóch synków 🩵🩵

    preg.png
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 1 maja 2020, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezowa rozumiem, że wolabys dac Agatke do żłobka, ale myślę, że podjelas słuszna decyzję. Niestety jest to siedlisko zarazkow, nie da się upilnowac takich maluchów, żeby przestrzegaly podstawowych zasad higieny. Poza tym miałabyś styczność z rodzicami odprowadzającymi swoje pociechy. Jeden założy maseczke, inny stwierdzi, że jest mu za duszno... jesteś w ciąży, więc tym bardziej bym uważała. Ja będąc w ciąży z córką odprawdzalam synka na parę godzin do żłobka, ale szczerze to nie potrafiłam tego czasu przeznaczyć na odpoczynek, bo albo ogarnialam dom/ogródek albo gotowałam obiad albo gadałam z kimś przez tel starajac sie w miedzyczasie cos nadgonic. I tak zleciało nie wiem kiedy (niesamowicie szybko w porównaniu do 1 ciąży, ktora mogłam się delektować.

    Co do moich odczuć, to nie wiem na ile są normalne, bo wydaje mi się, że za często o tym myślę. O jakiś smutnych rzeczach, a co by było gdyby... Tym bardziej, że już sama przeszłam trochę (kilka razy oczekując na wynik biopsji/badania hist-pat). Oczywiście moja psychika na siłę podpowiada negatywne scenariusze.
    Za 2 tyg mam usg piersi. Ostatnie miałam pół roku temu. Radiolog kazała mi wrócić właśnie za pół roku bo w jednej piersi zauważyła zmianę, jak to stwierdziła najprawdopodobniej jakiś wlokniak, albo gęsta torbiel, ale zmiana mala i wolalaby to skontrolowac, bo pewności nie ma. Miala ktoras z Was zalecona kontrole za 6 miesiecy? Oczywiście mam to cały czas w głowie. Z drugiej strony to specjalistka od badan piersi i staram się sobie tłumaczyć, że gdyby było coś bardzo podejrzanego nie kazalaby czekać pół roku, chyba? Jestem już po 1 biopsji i nie chcialabym znowu przechodzic przez ten stres.

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 1 maja 2020, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola, Luna testowalyscie?

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 1 maja 2020, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agulineczka ja niestety teraz też dużo więcej sie martwie i inaczej patrze na świat i myślę, ze ciężko uchwycić granicę kiedy to jest normalne a kiedy przydałaby się pomoc z zewnątrz, więc niestety Ci nie doradzę :(
    Dziękuję, ze pytasz, testowałam i coś tam niby wczoraj majaczyło ale dziś jest zupełna biel, nie mniej jednak dziś jest 14/15dpo i nie mam jeszcze @ ale bardzo na nią czekam, chciałabym już zacząc kolejny cykl.
    Podejrzewam, że to jest cb ale nie chcę się rozpisywać, bo jest mi z tego powodu ciężko. Z drugiej strony mam długą fl, coś się zadziało więc jest jakiś progres. I proszę nie próbujcie mnie pocieszać :)

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 1 maja 2020, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezowa myślę, ze przy dwójce dzieci szybko schudniesz ;)
    Lunaris, odezwij się!!!!

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3527 9694

    Wysłany: 1 maja 2020, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ągulineczka ja mając "zwykłe" torbiele także miałam zleconą kontrolę za pół roku. Wydaje mi się, że to taka standardowa procedura. Na pewno jeśli wzbudziłoby to jej poważniejsze podejrzenie to nie kazałaby Ci czekać 6 miesięcy.

    Rucola cieszę się że fl dłuższa. Jak biochem to też jest to dobry znak. Przy jednym dziecku też miałam schudnąć i co? I nic :D

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    09.09⏸️
    11.09 beta 88 ➡️ 13.09 beta 238 ➡️ 16.09 beta 914

    27.09 dwa pęcherzyki ciążowe, jeden zarodek
    02.10 mamy dwa serduszka
    13.11 niskie ryzyka wad genetycznych
    05.12 czekamy na dwóch synków 🩵🩵

    preg.png
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 1 maja 2020, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez mnie martwi cisza ze strony Lunaris...

    Rucola ja właśnie chciałam pisać, że zmartwienie z poprzedniego cyklu minęło chyba! Oby się ta długa fl utrzymała.

    Agulineczka ja tam uważam, że jak ktoś myśli czy może potrzebować pomocy to po prostu jej potrzebuje. W idealnym świecie każdy z nas miałby psychoterapeutę do którego mógłby się umówić na luzie obgadać jakiś problem, coś co go męczy.
    Jak się okaże, że jednak tej pomocy nie potrzebujesz to zostaniesz nakierowana jak działać, na co przekierować myśli itp. Konsultacja nigdy nie zaszkodzi, a może wiele zmienić. Szczerze polecam, jak tylko masz możliwość i środki to nie czekaj tylko się umów (i jeżeli masz opcje samotności przez godzinę to ta opcja online też jest naprawdę spoko).

    Frez a apropo Twoich obaw i koszmarów, może to być związane z przejściami przy maluchu, sama pisałaś że się obawiasz o główkę, czy nie będzie powtórki. Może tak w głębi nie chodzi o płeć, a o to że chłopiec też może mieć ten problem? Może warto to przegadać, jak się jakoś da na tym etapie już przebadać? A jeśli się nie da to też jakoś w sobie przepracować... wiem że to musi być trudne, ten rok za Wami, ale co się namartwilas, co przeżyłaś to Cię na pewno zmieniło i wpływa na stan tu i teraz...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2020, 13:08

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 1 maja 2020, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    Też martwi mnie cisza ze strony Lunaris. Ostatnio to widziałam ją na dinusiach 24.04.

    Maj będzie szczęśliwym miesiącem dla naszej Izape bo jeśli nie przenosi to urodzi właśnie w tym pięknym miesiącu. :)
    W maju 2 urodziny świętuje syn AnnyStesi (18.05) i Barbarki (20.05).

    Jeżowa Jest jeszcze jeden aspekt żłobka... niestety dzieci w żłobku chorują. I nawet zwykłe przeziębienie łatwo wtedy złapać... a z przeziębieniem już może Cię gin nie przyjąć bo może to przeziębienie a może koronawirus.

    Agulineczka Myślę, że Twoje obawy są naturalne. Każda z nas czegoś się obawia, ma "swoje demony". Jeśli jednak jesteś w stanie cieszyć się życiem, a obawy nie przytłaczają Cię - to bym się tym jakoś bardzo nie martwiła. Szczególnie,że teraz jest trudny czas. Koronawirus, obawy przed nim, obawy przed tym jak nasze życie będzie przez niego wyglądać (nawet jeśli nikt z naszych bliskich nie zachoruje), ograniczenia.

    Może to głupie ale mi bardzo brakuje możliwości wyjścia do kosmetyczki czy na masaż. To był taki czas - tylko dla mnie. Albo spotkanie w gronie przyjaciół.

    Cheresta Jak się czujesz?Czy wszystko u Ciebie w porządku? Emek zrozumiał, że musisz się bardziej oszczędzać?


    Izape_91 lubi tę wiadomość

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2020, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny za namiary na lekarzy, przekazalam komu trzeba!

    Jeżowa mam nadzieję, że choć na trochę dobre informacje Cię "uspokoją". Każda ciąża jest inna, możemy mieć inne objawy, samopoczucie itd. To apropo tego ćmienia brzuszka.

    Lena jak sobie radzicie?

    Agulineczka nie wiele pomogę, bo jak wiecie sama psychicznie jestem w dołku i strasznie mi ciężko się z niego wykaraskać.... Więc Twój tok myślenia jest mi BARDZO bliski i dla mnie to "normalne", nie wiem czy wszyscy tak mają, nie wiem czy to podlega jakiemuś leczeniu.... Tak jak Pilik pisze, gdybyśmy żyli w świecie idealnym, to każdy miałby dostęp do swojego psychologa, jak do wody w tym momencie. Niestety tak nie jest. A jeśli chodzi o te kontrole po pół roku, to taki standard jest, z tego co widzę po znajomych. Nawet jak dziewczyna nie miała nic niepokojącego na obrazie USG, ale w bliskiej rodzinie raka piersi, to ma kontrole co pół roku.

    Pilik myślę, że poniekąd o to też chodzi... Niestety kranio na etapie życia płodowego jest raczej niewykrywalne, mogą być podejrzenia etc. Z tego co profesor mówił, BARDZO rzadko zdarza się wykrycie już w brzuszku, ale jeśli się wykryje to wtedy nie ma mowy o porodzie Sn. To paskudztwo niestety jest takie, że może ujawnić się dopiero po 3,4 msc a nawet po pół roku.... Więc czeka nas życie w niewiedzy i dalszym stresie.
    Przez tego zasranego paranoicznego wirusa odwołana jest nasza tomografia kontrolna, do czasu bliżej nieokreślonego. Powinna być zrobiona do max 9msc po operacji, koniecznie n tym samym sprzęcie, żeby można było określić stan aktualny odnosząc do poprzednich obrazów. Więc no bryndza jak ta lala....

  • Lena21 Autorytet
    Postów: 2201 6393

    Wysłany: 1 maja 2020, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny, że pytacie. My sobie płyniemy jak na fali, raz lepiej raz gorzej :) ogólnie jest ok, ale Filipek ma teraz mega skok i potrzebuje dużo więcej uwagi, a z powodu wirusa jesteśmy praktycznie cały czas sami więc i Franio domaga się zainteresowania mamy wiec wiecie jak bywa - w związku z tym ponoszę wiele wychowawczych klęsk, które jeszcze kilka miesięcy były dla mnie niedopuszczalne a teraz po prostu muszę czasem odpuścić, żeby pogodzić opiekę nad 2 np czasem ogląda tv, czasem dostaje coś słodkiego, nadal ma smoczek do zasypiania (ale wierzę że jesteśmy już blisko oddania go) i nadal nie wykazuje zainteresowania nocnikiem, także daleko nam do ideałów, ale jestem szczęśliwa patrząc na nich i na to jak Franio kocha Filipka i chce się nim zajmować - to naprawdę budujące. Ogromny plus moich małych mężczyzn - śpią prawie całe noce. Mam takie momenty, że mam dość i że jestem naprawdę zmęczona, ale jednak większość czasu się zachwycam moimi dziećmi :)

    agulineczka, summer86, pilik lubią tę wiadomość

  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 1 maja 2020, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena u mnie było tak samo. Jak pojawilo sie drugie dziecko nagle kilka zasad, których pilnie przestrzegalam, mogłam sobie schować w kieszeń. Czasami się po prostu nie da, tym bardziej jak jestesmy same i nie mamy pomocy. Ale myślę, że dzieci wcale na tym specjalnie nie "ucierpia".

    Rucola lubi tę wiadomość

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 2 maja 2020, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny, melduje sie, bo zaczynamy dzisiaj 37 tc jeszcze 2 tygodnie do donoszonej i mogę zacząć odpoczywac przed porodem :) Serio, mi sie nie spieszy! Mam nadzieje, ze maj bedzie w dwupaku jeszcze, najlepiej, jakby wlasnie urodzila sie 31 :D chcialabym trochę sie nacieszyć jeszcze tym brzuszkiem, zwłaszcza, ze czuje sie dobrze i nie mogę narzekac na przebieg ciąży. Nie wierzę, ze tam jest taki maluszek, ktorego niedlugo poznam i dowiem sie jak wygląda. Za tydzien mam ostatnia wizyte u gina i bedziemy sie kierowac na porod. A teraz siedzę i przegladam dokumenty do porodu, zeby miec juz wszystko przygotowane. Nie wierzę, ze to juz tak blisko, ale czuję sie bardzo spokojna, nie mam obaw, nie wiem, az chyba tak dziwnie. Porodow rodzinnych poki co u mnie nie wznowili, i podejrzewam ze nie wznowią, bo decyzja ostatecznie należy do szpitala.

    A emek wczoraj ogarnął dla małej kącik 😍 dumny z siebie jest jak paw. W sumie lozeczko sam zaprojektował, ścianę wymalował, można go pochwalić :)
    0726b3ae3900.jpg

    Jeszcze ja musze go troche dopiescic detalami i będzie czekał na naszą kruszynkę :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2020, 13:19

    frezyjciada, olik321, moniśka..., Rucola, Lena21, pilik, Jeżowa, JustynaG, Kaczorka, agulineczka, Cheresta, golonat, Yoselyn82, nowa na dzielni, Cabrera lubią tę wiadomość

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 2 maja 2020, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza jest pięknie!!! mega mi się podoba! jak Zosiek się urodzi to meldujemy się w odwiedzinach :*

    summer86, olik321, Izape_91 lubią tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 2 maja 2020, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza, kącik wygląda bajecznie! :) Taki minimalistyczny a jednak ciepły. Cudo!
    Cieszę się,że dobrze się czujesz. Oby tak jak najdłużej :)

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3527 9694

    Wysłany: 2 maja 2020, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza bardzo mi się podoba kącik dla Zosi <3 super, że tak dobrze się czujesz! Ja również końcówkę ciąży wspominam bardzo dobrze, życzę Ci aby aż do porodu trwało to dobre samopoczucie <3

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    09.09⏸️
    11.09 beta 88 ➡️ 13.09 beta 238 ➡️ 16.09 beta 914

    27.09 dwa pęcherzyki ciążowe, jeden zarodek
    02.10 mamy dwa serduszka
    13.11 niskie ryzyka wad genetycznych
    05.12 czekamy na dwóch synków 🩵🩵

    preg.png
  • Lunaaa Autorytet
    Postów: 735 1185

    Wysłany: 3 maja 2020, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agulineczka dziękuję, że pytasz, czekam na okres który jak na złość nie chce przyjść :(

    Nasz najkochańszy Synek już z nami 💙 29.12.2022 (36+6)

    age.png
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 3 maja 2020, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy któras z Was ma kontakt z Lunaris poza OF? Zaczyna mnie martwić jej milczenie :(

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
‹‹ 3724 3725 3726 3727 3728 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ