Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
summer86 wrote:Dziewczyny, czy któras z Was ma kontakt z Lunaris poza OF? Zaczyna mnie martwić jej milczenie
szczególnie pod kątem problemów z anemią...
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Mnie też martwi cisza ze strony Lunaris, zawsze nawet przy nawale obowiązków skrobnela jakiegoś posta po paru dniach. Mam nadzieję, że nic złego nie dzieje się u niej ani u jej chłopaków
Jeżowa nie gratulowalam wizyty 🙂 super, że wszystko jest ok. Co do obaw o ciążę, dziecko, to tego chyba nie można się wyzbyć bez względu na staż w staraniach. Tym bardziej jak siedzi się na OF parę latek i poznało się kilka historii. Do polowkowych sama trzeslam portkami przed każdą wizytą, potem kilka tygodni względnego spokoju, żeby teraz znów zacząć się martwić
Nam majówka upłynęła na względnym luzie, skrecilismy łóżeczko, złożyliśmy wózek. Dużo spałam, bo jakoś sił ostatnio mniej. EMek przejął wszystkie spacery z psem więc nie latam już po schodach na 3 piętro po 6 razy dziennie. Dalej nie potrafi gotować, ale dziś załatwił obiad u swojej mamy więc luz 😉 no i staram się jak najwięcej olewać. Głupio brzmi, ale tak jest. Skupiam się na tym, żeby przygotować sie do szpitala, posegregowac rzeczy dla Ady itp. To że mam brudny prysznic, czy nieumyte płytki i eMek nie ma czasu/chęci/umiejętności zrobić tego za mnie- odpuszczam, trudno. Ogarnie na tatusiowym 😜
P.S w moim mieście przywrócili porody rodzinne
P.S 2 Iza kącik dla Zosi meeega 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2020, 21:35
Rucola, pilik, frezyjciada, JustynaG, nowa na dzielni lubią tę wiadomość
-
Lunaris była na forum 1 maja, bo polubiła jeden z moich wpisów. Mam nadzieję, że po prostu przez brak czasu nie zostawiła żadnej wiadomości i niebawem się odezwie
Rucola, summer86, JustynaG, Lena21 lubią tę wiadomość
-
Rucola nie ma innej opcji!
mialam nadzieje, ze odwiedzisz mnie jeszcze w szpitalu, ale to bylo juz tak dawno, ze nawet nie pamietam kiedy - jak nie bylo koornawirusa i tych wszystkich zakazow.
Cheresta zazdroszcze porodow rodzinnychu mnie dalej zakaz.... Az zaczynam sie zastanawiac co zrobie, jak przywroca u mnie w miescie, a w szpitalu w ktorych chce rodzic nie... Z jednej strony to bardzo wazne dla mnie, zeby maz byl przy mnie, a z drugiej wiem, ze ten drugi szpital w ktorym bym rodzila bez meza bedzie lepszy dla mnie i Zosi, bo mają lepszy sprzet, lekarzy... No ale, moze nie bede musiala sie tym martwic, mam nadzieję.
Dziekuje za mile slowa odnosnie kącika Zosimaz bardzo dumny z siebie, musze go ciagle chwalic haha :p
Teraz lece cos szyc, bo mam kilka rzeczy jeszcze do uszycia dla Zosi i strasznie mnie to męczy, ze jeszcze nie sa gotowe. Ogolnie to mi sie marzy usiasc spokojnie z kawą i stwierdzic, ze tak, ja juz wszystko mam gotowe, teraz tylko czekac!
Lunaris jesli to czytasz odezwij się! Mam nadzieję, ze nic zlego sie nie stalo....
Ps. Dzisiaj mam jakis lewy dzień 😂siedze i wlasnie zauwazylam, ze niedosc ze mam spodnie na lewa strone ubrane, to jeszcze bluzke.
Rucola, Cheresta lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Iza jeszcze żeby mój eMek był zdecydowany być przy porodzie, bo póki co to mocno się waha... No ale ma jeszcze parę tygodni żeby przemyśleć sprawę
Dziewczyny dziś w Lidlu ciuchy ciążowe! Bratowa zabrała mnie na zakupy bo sama bym nie się doczlapala. Wydalam trochę kasy, ale jakościowo dobre rzeczy no i do końca ciąży mam w czym śmigać 😊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2020, 11:37
frezyjciada, JustynaG, Izape_91, Rucola, nowa na dzielni, pilik, Kaczorka, Yoselyn82, Lusesita, Lena21, Ochmanka lubią tę wiadomość
-
Myśle, ze Lunaris coś pochłonęło zwyczajnie, przy dwoch urwiskach i tylu obowiązkach dziwie się, ze w ogóle ma czas wpadać, nie tylko ona
. Zastanawiam się jak wiele z Was daje radę, ja totalnie odpadłam czasowo
. Podczytuje forum ale ogólnie w telefonie ogarniam głównie na szybko zakupy online pod młodego głównie i trochę udaje mi się pracowac, tzn ta godzinkę dziennie poświęcam na kontakt z firmą. Ale ogólnie całkiem mi się zacięła czasoprzestrzeń i poza synkiem, teoche domem i teoche praca nie ogarniam nic
. Może trochę zacznie się to poprawiać bo już lepiej sobie to wszystko organizuje i W. wykazuje jakaś swoją dziwne regularność wiec może sprawy zaczną się normować i będę więcej znowu wpadać, zwlasCza, ze się dzieje
Dziękuje Wam jeszcze raz za porady, ogólnie problem raczej był chwilowy i już mnie to karmienie tak strasznie nie irytuje, lepiej sobie radzimy i często jest nawet miło. Okresów widzenia na cycu jest już teoche mniej, ładniej i dłużej jemy. Synek się fajnie rozwija, na razie nie zapeszajac nie mamy z nim żadnych więcej problemów, oby tak dalej
Cheresta powiem Ci, ze ja sobie akurat emka przy moim porodzie nie wyobrażambył brzydki, długi i stresujący, naprawdę leiej wyszło, ze siedział w domu
pilik, Jeżowa, Rucola, frezyjciada, Cheresta, Kaczorka, Cabrera lubią tę wiadomość
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Nowa bardzo się cieszę, że jest lepiej!
Cheresta super sukienka
Iza haha widzę, że mózg ciążowy w pełni
Luna mam nadzieję, że @ nie będzie kazała długo na siebie czekać. Bo to, że jest mi mega przykro, że na teście jedna kreska jest więcej niż oczywiste... -
Luna a dopuszczasz opcje jednak późniejszej owulacji? Bo mega szybko jakoś pisałaś ze była?
Iza przepiękny kącik! Zazdroszczę zdolności emka
Co do porodu ja byłam bez mojego i teraz niezależnie od możliwości też bym była, jedyna różnica że rozważam doule, ale nie wiadomo czy będzie taka opcja
Jezowa jak się czujesz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2020, 14:08
-
nick nieaktualnyCheresta super kiecka! Wygląda na dobry i przewiewny materiał. Szkoda, że ja w takim kroju wyglądam ja wieloryb, bo też był sobie kupiła..niby mam tych ubrań sporo, ale jakoś tak mi nic nie leży...
Nowa wspaniale, że u Was lepiejpowoli nauczycie się siebie na wzajem
i tak fajnie, że dajesz radę uszczknąć choć ciut czasu na pracę i forum
Jeżowa jak się czujesz?
Pilik imię wybrane? Kiedy wizytujesz?
Ja nadal nie czuje ruchów i zaczynam się martwić.... W obu ciążach czułam mega szybko, a teraz nic, zero... Do tego moja ukochana bratowa mnie tak wku** denerwuje, że mam ochotę jej przyłożyć. W sobotę miałyśmy przyjemność (🤦🤦🤦) się spotkać i oczywko na powitanie usłyszałam "Noooo rośniesz w oczach! Nieźle sobie pozwalasz" a później wywody jakie to bezmyślne "zrobić sobie' kolejnego chłopca. I wyrazy współczucia, bo bede sama, bo dziewczynka, to dziewczynka, jednej córki i dziesięciu synków nie zastąpi etc.... Odpowiedziałam tylko, że mi jej żal, że ma tak płytkie myślenie. Bo na serio psychicznie nie miałam siły próbować jej wytłumaczyć, że to wszystko nie działa tak jak ona myśli.... Ale no jestem w rozsypce po tym weekendzie. Mąż widział, że mi gorzej, wcześniej wróciliśmy, całą niedzielę on zajmował się chłopcami, poszliśmy na lody, był miły i opiekuńczy, ale nie wiele to dało. Skąd się tacy ludzie biorą? Czy nie mogą ugryźć się w ozor? Uczepiła się mnie jak rzep psiego ogona. Ehhhh
Lunaris mam nadzieję, że u Was wszystko ok.... Nie masz czasu pisać po prostu... Ale chociaż zalajkuj w locie, żebyśmy wiedziały, że jestes....Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2020, 14:21
-
Frez nie grzesz! 😱😳
Ty jak wieloryb? Kobieto, widziałaś moje nogi? Jak dwie kolumny i jeszcze kostki, stopy zaczęły puchnąć. No ale nie zamierzam chodzić ubrana zakryta od stóp do głów. Chce się jeszcze trochę tą ciążą nacieszyć, ładnie ubrać a na 18.05 mam fryzjera (jeśli otworzą) 🙈
Ogólnie to się zastanawiam dlaczego kobieta kobiecie musi tak dosrać, dojechać, poniżyć? Żeby się dowartosciowac? Nie wiem czy dobrze kojarzę że Twoja bratowa sama niedawno urodziła, czy coś poplatalam? Tym bardziej nie rozumiem jej zachowania i jeśli mówi takie rzeczy podczas imprez rodzinnych to ktoś też powinien zwrócić jej uwagę, bo to już przesada 😡 -
nick nieaktualnyCheresta wyglądasz bardzo smukło! Fajnie, mi się podoba, ja jestem niska i takie kroje jeszcze mnie skracają bardziej, dlatego czuję się zaraz wielorybem, to moje subiektywne odczucie. Wiem, że 60kg to nie jest waga wielorybia, ale samopoczucie to +/-99% do zdrowia psychicznego.
Co do bratowej, to ona jest niereformowalna. Im się udawało zajść za każdym razem za pierwszym podejściem, w ciąży zawsze czuła się dobrze, jak dowiedziała się, że jestem w pierwszej ciąży i będzie chłopiec, to powiedziała, że zrobiliśmy jej na złość, bo ona rodziła w czerwcu, a ja w grudniu i to u niej miał być tylko chłopiec, żeby dziadek miał jedynego wnuczka. I to ona tak serio serio całkiem gada takie rzeczy. No rodzice się śmieją ciągle z jej tekstów, każdy to olewa, jednym uchem wpuszczasz ,drugim wypuszczasz, ale mi to tak działa na nerwy😡nie wiem no, czy aż taka głupia jest, czy udaje. Bądź co bądź, mnie denerwuje, a o ile nie będąc w ciąży wszystko obracałam w żarty i udawałam jak reszta, że jest taka śmieszna, że każdy się śmieje, no to teraz mnie irytuje i jeszcze trochę, a serio powiem co o niej myśle. Nie chciałabym wchodzić z nimi w zatargi, bo ich najstarsza córka, to moja ukochana chrześniaczka, a wiem, że robili by problemy w kontaktach między mną, a nią. A to moja ukochana córcia, nie mam swojej własnej, to tą tak traktuję. Tak samo jak chrześnice męża. Kocham je jak własne i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mi bronił robić im prezenty, zabierać na spacery, zakupy, rozmawiać do woli itd. i tylko to mnie powstrzymuje, żeby jej w łeb nie przyłożyć. -
No to wszystko jasne, rodzę sama
stanowsiko szpitala jest takie, ze nie zdejmują obostrzen i koniec. Jeszcze się łudziłam....
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Iza przykro mi, że tak długo wyczekany moment dla Was nie może się odbyć w 100% tak jak to sobie wyobrażaliście. Ja gdybym rodziła naturalnie to też chciałabym z mężem, więc rozumiem. Ale wierzę też, że świetnie dasz sobie radę.
Frez brak słów. Jak Ty raz na jakiś czas masz taki weekend to nic dziwnego, że humor potem nietęgi... Według mnie nie da się zawsze i wszędzie wpuszczać i wypuszczać takich tekstów.
Dziękuję dziewczyny, ja się czuję średnio. Mdłości się zdarzają coraz częściej. Teraz po drzemce obudziłam się z turbo zgagą. Senność to moje drugie imię. Ale nie narzekam, bardzo się cieszę, że jestem w ciąży i akceptuję ją ze wszystkimi objawamiprzyjechała moja mama na trochę, żeby nam pomóc
-
Cheresta no Ty jeszcze chwilke pochodzisz w cieple dni w tych ciuchach, no i po porodzie tez brzuszek szybko nie spadnie to będą jak znalazł! Ja w sumie przez pandemie wychodzilam od marca tylko do rodzicow albo do lekarza, wiec jeansy (mam 3 pary ciazowych) albo leginsy i jedna koszulka ciazowa i jedna koszula ciazowa w zupelnosci mi wystarczyly. Koszula tez przyda sie po porodzie do karmienia (mam nadzieje). A tak to wchodze w kilka sukienek sprzed ciąży, takich rozciagliwychi teraz zaopatezylam sie w kilka dlugich maxi na lato, bo cos czuje, ze nie bede miala czasu nawet nog ogolic przy Zosi 😂. No i czekam na buty, zamowilam sobie sandaly i espadryle na lato, bo musi byc wygodnie na spacery (mam nadzieje).
Jezowa no bardzo mi zalezalo zeby maz byl ze mnaon tez chcial, mimo ze mowil ze nie wie do konca jak sie zachowa, ale bardzo przezywal to, ze musi mnie odstawic pod drzwi i poprostu wracac do domu. Nie wiem co teraz, chyba poprostu bedziemy caly czas na linii dopoki bede w stanie i będę mogła, bo roznie moze byc... Zaluje ze nie mamy normalnego wyboru...
A sennosc minie po 1 trymestrze, ja tak przynajmniej miałam, ze to byl najlepszy czas. Nie bylam zmeczona, duzo rzeczy robilam z checia i jakas energią, a nie to co teraz. Dzisiak Zoska dawala do wiwatu, az mialam takie bóle, ze musialam sie polozyc, bo sie balam, ze cos noe tak... No ale przeszlo, poszłam ogarnac obiad jak maz wrocil, to znowu taka slabosc mnoe dopadla, ze musialam znowu sie polozyc i tak siedze w lozku do teraz, a tak dobrze mi dzisiaj szlo z ogarnianiem rzeczy 🤪
Frez brak mi slow na bratową... Serio, nie ogarniam jak mozna byc tak bezczelnym..Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Frez a ja się tak zastanawiam odnośnie Twojej bratowej, ze skoro ona planowała chłopca a jednak urodziła córkę to jakoś *ujowo idzie jej to planowanie i następnym razem możesz jej przypomnieć, że przyganiał kocioł garnkowi....
Izabelka bardzo mi przykro:( Miałam nadzieję, ze będzie opcja rodzić razemNie wiem co Ci napisać zeby Cię pocieszyć...
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Iza, przykro mi, że nie będzie szans na poród z mężem
Ciężkie to wszystko teraz. A kącik Zosi jest super!
Nowa, też nie wiem, jak dziewczyny ogarniaja pisanie na forumJa totalnie odpadlam na pierwsze 8 miesięcy Zosi, a teraz staram się co jakiś czas znaleźć czas na napisanie posta, ale strasznie to trudne. Podczytywanie jest dużo prostsze, bo można z doskoku w każdej pozycji
Ja wczoraj zaczęłam 5cs, a wiec idziemy z Rucolą łeb w łeb. Luna, oby Cię jeszcze ten cykl pozytywnie zaskoczył!
Frez, to strasznie przykre, jakimi ludźmi jesteś otoczonaMoże w Twoich okolicach jest jeszcze inna mama o poglądach zbliżonych do Ciebie i tęskni za normalnoscia? Tylko jak ja znaleźć?
Jezowa, psychicznie ciężko, prawda? Tak przynajmniej mi się wydaje po Twoich postach. Kiedy prenatalne?Rucola lubi tę wiadomość
DziewczynkaDwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Izuś zapraszam do Gdańska. Tu jeden szpital wznowił porody rodzinne.
A tak całkiem serio, to nie zazdroszczę teraz kobietom które w niedługim czasie mają rodzić. Taki podwójny stres.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2020, 22:07
Izape_91 lubi tę wiadomość
-
Frez aż się we mnie gotuje jak czytam o Twojej bratowej, to są takie słabe teksty, poniżej jakiegokolwiek poziomu... wiem, że to się tak łatwo mówi, ale spróbuj być ponad to
zastanawiam się jak Twój brat na to reaguje ?
Iza przykro mi, że nie ma porodów rodzinnych - ja miałam 2 cc z zaskoczenia i nie miałam męża przy sobie, wiem, że to trudne, ale dacie sobie radę i później już będziecie razem z Zosia nierozłączni
Nowa, Mi88 ja przy Franiu jeszcze ogarnialam forum, ale teraz jest zdecydowanie trudniej, bo jak już znajduje chwile to tak jak piszecie jest sporo rzeczy do ogarnięcia, żeby dom trzymał się kupy, ale mimo wszystko zawsze podczytuje w telefonie, bo po prostu mi Was brakuje
Rucola, Lunka trzymam kciuki za Wasze cykle
Jeżowa okruszek po prostu daje mamie znać, że tam jestfajnie, że możesz skorzystać z pomocy mamy, zawsze to łatwiej w towarzystwie
Cheresta fajna ta sukienka i Ty bardzo ładnie w niej wyglądasz ! Aż mi czasem żal, że już nie planujemy więcej dzieci jak patrzę na Wasze brzuszki
Lunaris jak czytasz to daj znać :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2020, 22:55
-
Frez imię nadal w martwym punkcie. Jedyny akceptowalny wciąż Tytus, ale jeszcze nie mam w sobie pewności i szukam, choć zupełnie bezskutecznie. A jak u Was?
mam nadzieję, że wkrótce maluch zacznie dawać o sobie znać i będziesz spokojniejsza!
Mnie kolejny dzień dość mocno brzuch boli, ale młody się rusza więc nie panikuje. Obstawiam że to kwestia zmęczenia po prostu, w dzień nie ma szans na odpoczynek, noce ostatnio kiepskie.
Jezowa chyba nie pociesze, ja odkąd jestem w ciąży zasypiam przy usypianiu. No nie ma szans na nic innego. Ale w dzień nie mogę liczyć na drzemke, a pobudki po 5, więc po prostu organizm koło tej 20.30-21 jak młoda zasypia też odpada. Jak uda mi się „zarwać” wieczór to potem trzy dni chodzę do tylu. I większość czasu i tak jestem nadal śpiąca i zmęczona...
A mdłości Cię odrobinę uspokoiły chociaż? Na ich nie znoszę, ale przynajmniej spokojniejsza byłam O malucha jak się pojawiły
Trzymam bardzo mocno kciuki za Was wszystkie!
Iza wierzę, że pójdzie szybko i gładko, mimo że męża nie będzie, to to tylko mały ułamek i szybko pójdzie w niepamięć.
Justyna a Ty jak się czujesz?
Ja właśnie zaplotłam szogunowi francuza, ostatnio (przekupiona bajką) daje się czesać i wygląda przeuroczo 💗 -
Frez - myślę, że bratowa jest zazdrosna i to taka jej forma radzenia sobie z tym.. Przykre. Zwłaszcza, że z Ciebie taka osoba z sercem na dłoni.
Iza - mam nadzieję, że Zosia wynagrodzi Tobie poród bez męża i szybko wyskoczy z brzuszka 🙂 trochę liczę, że to będzie 28.05. 😝
Maj to taki magiczny miesiąc na urodziny 🙂
Pilik - współczuję tego zmęczenia. Chyba nie pocieszę, gdy napisze, że może za 2 lata będzie lepiej 😉 sama się łudzę..
Nie ma to jak magia pierwszej ciąży, gdy można się zająć sobą i na spokojnie oczekiwać dzieciątka.
I chyba nie jestem oryginalna - też głównie podczytuję i jak dziewczyny mają lepszy dzień, to coś piszę. A z pamięcią i koncentracją słabiutko.. 😉Izape_91 lubi tę wiadomość