Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
My byliśmy 10 dni nad morzem pod koniec czerwca i we wrześniu chcemy pojechać w Bieszczady
Justyna ja zawsze polecam drewniany rowerek kinderkraft. Ultra lekki, synek od początku go bardzo polubił, do tego stopnia, że chce nadal na nim jezdzic, a nowy bardziej "dorosly" rower stoi w garażu... Taki lekki rower to też dobra opcja dla rodzica, gdy przyjdzie nam z nim wracać ze spaceru.
Lunaris lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
3080g, 53cm ❤️agulineczka wrote:Admiralka, a ile synek ważył i mierzył? Dobrze, że już jesteście razem.
Lunaris współczuję "przygody" z kleszczem. Mojej przyjaciółki córeczka 15 miesięczna miała ostatnio jednego pod szyjka. Przyniosła z placu zabaw.. Na szczęście badanie wyszło ok.
Cabrera no to wspaniała wiadomość. Teraz można się urlopowac
Wrzucę wam zdjęcia w wolnej chwili obiecuje!
pilik lubi tę wiadomość
03.08.2017 - Nasze cuda 8tc [*]
16.12.2017 - Marysia 15tc [*] -
Jeżowa, Tosia na braciszka super, aczkolwiek na pewno jeszcze nie do końca rozumie o co w tym wszystkim chodzi
Robi aja, mówi Leo/Leoś, ciągle na niego pokazuje, chciała go zabrać wczoraj ze sobą do żłobka
A jak w nocy się obudzi na jego płacz to tylko się śmieje i cieszy się, że jest z nami
Ale przy tym ona sama to jeszcze maluch i wiem, że nie do końca tak naprawdę rozumie co się stało.
Aczkolwiek teraz jak ją przewijam to wydaje mi się ogromna!
Jedna_z_Wielu, frezyjciada, Yoselyn82, Lunaris, sliweczka92, JustynaG, Kaczorka, Lena21, pilik, Cabrera, golonat, nowa na dzielni, Rucola lubią tę wiadomość
03.08.2017 - Nasze cuda 8tc [*]
16.12.2017 - Marysia 15tc [*] -
Admiralka
Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
Admiralka ale słodkości ♥️🥰
Nowa trzymam mocne Kciuki!!👍👍 Sprawdzalas betę jeszcze?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Admirałka to jak na 37tc bardzo ładne wymiary Leoś i Tosia bosko razem wyglądają, oby zawsze było jak na zdjęciu!
Agulineczka o jak ja bym chciała w Bieszczady! ale raczej w tym roku nic z tego. Daleko nie mamy ale jakoś w tym roku trudniej nam się zebrać i przetrwać podróż. Pewnie skończy się na remoncie i Roztoczu pod koniec sierpnia.
Yos kciuki za starania- obyś nie musiała długo czekać. Jak tam Michaś? grzeczny czy daje Ci popalić?
-
Dziewczyny czekam na wyniki...
Yos
Edit:
Przepraszam, że Wam wbiłam na wątek i zakłóciłam spokój, dziękuję za wszystko i za każde słowa otuchy. Moje marzenie odchodzi, a ja nie jestem w stanie nic zrobić... Serce pęka na nie zliczoną ilość kawałków.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2020, 15:12
Yoselyn82 lubi tę wiadomość
Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
Lunaris wrote:Admirałka to jak na 37tc bardzo ładne wymiary Leoś i Tosia bosko razem wyglądają, oby zawsze było jak na zdjęciu!
Agulineczka o jak ja bym chciała w Bieszczady! ale raczej w tym roku nic z tego. Daleko nie mamy ale jakoś w tym roku trudniej nam się zebrać i przetrwać podróż. Pewnie skończy się na remoncie i Roztoczu pod koniec sierpnia.
Yos kciuki za starania- obyś nie musiała długo czekać. Jak tam Michaś? grzeczny czy daje Ci popalić?
Jestem w jakimś zawieszeniu. W sumie nie wiem czy chce mieć drugie , ponownie łykać leki, wizyty, badania, itd z drugiej strony chciałabym aby Michałek nie był sam.
Michałek jest wymagający, nie mogę go na krok sposcic z oka , boje się że zrobi sobie krzywdę, lata po całym mieszkaniu , wchodzi na meble itp. a tym samym z porządkami, robieniem obiadów, czy nawet wieszanie prania to już wyższa szkoła jazdy. Oczywiście są chwile że bawi się sam więc mogę wtedy coś zrobić ale zazwyczaj bawię się z nim. Nie raz nawet mam problem by iść do wc bo nie wiadomo co młody wymyśli akurat 🥰
Ale też jest kochany mój urwis, jego uśmiech na twarzy powoduje że się śmieje mimo że padam na pyszczek po całym dniu.Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Jedna_z_Wielu wrote:Dziewczyny czekam na wyniki...
Yos
Edit:
Przepraszam, że Wam wbiłam na wątek i zakłóciłam spokój, dziękuję za wszystko i za każde słowa otuchy. Moje marzenie odchodzi, a ja nie jestem w stanie nic zrobić... Serce pęka na nie zliczoną ilość kawałków.
♥️💕
Znasz wynik?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Yoselyn82 wrote:♥️💕
Znasz wynik?
Prog 0,64
Beta 23,50
;(Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
Jedna z wielu - mnóstwo sił na ten bardzo trudny okres przed Tobą. Musisz teraz niewyobrażalnie cierpieć... Ale ja naprawdę bardzo mocno wierzę, że jeśli raz się coś zadziało to zadzieje się poraz kolejny. Wiele tutaj takich historii. A wtedy będziemy trzymać kciuki najmocniej za happy end.👧córeczka 2018
👦synek 2020
09.09⏸️
11.09 beta 88 ➡️ 13.09 beta 238 ➡️ 16.09 beta 914
27.09 dwa pęcherzyki ciążowe, jeden zarodek
02.10 mamy dwa serduszka
13.11 niskie ryzyka wad genetycznych
05.12 czekamy na dwóch synków 🩵🩵
-
Jedna bardzo mi przykro
powtórz betę jeszcze raz żeby zobaczyć czy napewno spada. Jeśli to biochem to i tak to dobry znak, zobacz coś się zadziało. Mocno tule :*
Admirała gratulacje!!! Cudownie że już jesteście razem
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Izape_91 wrote:Jedna bardzo mi przykro powtórz betę jeszcze raz żeby zobaczyć czy napewno spada. Jeśli to biochem to i tak to dobry znak, zobacz coś się zadziało. Mocno tule :*
Przy krwawieniu już chyba nie ma sensu powtarzać bety ;(
10min przed wynikami zaczęłam @ ?
Rozsypałam się i muszę się od nowa pozbierać, tylko nie mam siły.
Jeszcze raz przepraszam, że Wam tak weszłam w wątek
Nie potrzebnie pisałam, bo zawsze Wam smucę.Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
Ja nie ogarniam, bo mała w dzień mi praktycznie nie śpi, a jak ja odłożę to jest ryk, więc staram się nie odkładać - nawet do łazienki ja czasem zabieram 🙈 nie jem, czasem nie dam rady nawet wyjść z nią na spacer, bo ciągle chce jeść. Mam gorsze dni, ale wtedy jest mi tak wstyd....
Od kilku dni zdarza się, że w kupce ma śluz i nitki krwi, po telekonsultacji z pediatra (śmiech na sali, że nawet miesięcznego niemowlaka nie przyjma na normalna wizytę...) mam ograniczyć bardzo dietę i całkowicie zrezygnować z nabiału, no i tak robię od środy, ale nadal czasem się pojawia ta krew... Za to dzisiaj Zosia cały dzień praktycznie przespała, z przerwami na karmienie jak za noworodka... Nie wiem czy to nie odstawienie tego nabiału tak zadziałało, bo miała też lekka kaszkę na buzi, być może to była wysypka, ale tylko na buzi, nigdzie indziej i teraz ma mniejsze te zmiany na buzi. Mam nadzieję, że zmiana diety jej pomoze
Pilik o taak, nie ma co wymagać od siebie za dużo na początku jeśli chodzi o wielo. Ja się masakryczne wkurzałam na początku, bo strasznie duża pupa mi wychodziła jak zapinałam tetre na snappi, a teraz składam w prostokąt i robie taki wkład i jest super. Do tego cieniutki otulacz z wełny i drugi trochę grubszy i jest git. Dorobiłam też malej wkladki sucha pupa, bo zauważyłam, że się wybudzała jak miała mokro, a ona naprawdę dużo siiusia. Do tej pory używamy na noc pampersów, bo maz w nocy przebiera, więc jemu tak łatwiej, ale myślę go wtajemniczyć :p już myślę co by tu następnie, bo ona niebawem wyrośnie z tego nb, a ja nic nie mam na większy rozmiar. Wielopielo jak dla mnie jest super, i każda mniej zużyta pieluszka jedno to sukces
A teraz idę się modlić, żeby dziecko też spało w nocy, bo to dziwnie podejrzane. Czuję się dzisiaj jak na wakacjach 😂
Rucola lubi tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Jedna ehh... Wiem co przeżywasz i bardzo Ci współczuję, naprawdę... To Twój pierwszy biochem? Ja po roku od biochema zobaczyłam magiczne dwie kreski, mam nadzieję, że u Ciebie będzie tak samo, tylko szybciej...
Coś działacie ogólnie w temacie starań? Macie jakiś plan, dalsze badania itd? Dawno nic nie pisalasStarania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Jedna z wielu aż mi serce mocniej zabilo jak zaczelam nadrabiac forum. Przykro mi bardzo, ze to historia bez szczesliwego zakonczenia
Izape jak czytam Twoj post to az mi sie przypominaja moje poczatki. Jeszcze nie raz bedzie lepiej i gorzej, ale finalnie idzie sie przyzwyczaic
Admiralko gratuluje.
Cabrera super, ze ciazunia sobie rosnie spokojnie
Lunaris dajesz nadzieje, ze kiedys wyjde z domu bez dziecka
Caluje Was wszystkie bardzo mocno.
Cabrera, Rucola, Lunaris lubią tę wiadomość
Kariotyp nieprawidłowy 45XX der(13;14)(q10,q10)
[*] 02.2018 - Byłeś marzeniem - jesteś wspomnieniem... -
Izape choć bym chciała coś doradzić to nie jestem w temacie i widzę, że bardzo bo nie wiem o co chodzi z nb i wielopielo. Nawet nie jestem pewna czy dobrze powtórzyłam.
Można się ze mnie śmiać.
Co do starań to przyjmuję leki na tsh , dupka jak mi wyjdzie niski prog i jak na NIEszczęście właśnie wtedy się udało, gdy był niski nie wiem dlaczego . Nie wiem czy pierwsza biochem bo do tej pory nigdy nie trwalo to tak "dlugo" od terminu @. Brałam clo kiedyś,ale owu mi wróciły i dodatkowo udało sie zbić prl . Po za tym progiem badania miałam ok i na usg też monitoring.
Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
Jedna z wielu, bardzo mi przykro
Wierzę jednak tak jak dziewczyny, biochem to też dobry znak, trzymam kciuki za kolejne cykle!
Iza co do diety - jak eliminacja to warto, ale jedna rzecz na raz. Inaczej nie będzie szansy zauważyć co pomaga. I jeden produkt (czy grupę produktów) minimum na dwa tygodnie trzeba wyeliminowac żeby to miało sens.
Tez najbardziej lubię tetrę w prostokat! A nie masz przecieków?
Izape_91 lubi tę wiadomość
-
Jedna bardzo współczuję. Sama mam 2 straty za sobą po pierwszej udanej, bezproblemowej ciąży i wiem jak to boli. Pierwsza strata była gorsza, bo dowiedziałam się dopiero w 10 tygodniu, że serduszko nie bije. Późno. Zdążyłam się już przyzwyczaić do ciąży, do myślenia, że po raz drugi zostane mama. Zdążyłam się już pochwalic najbliższej rodzinie... Było morze łez, pobyt w szpitalu, który wolałabym na zawsze wymazać z pamięci, zwątpienie, ale podniosłam się. Później 2 utracona ciąża, diagnostyka głównie na własną rękę i ostatecznie happy end - wyczekiwana siostrzyczka dla mojego najwspanialszego synka. Mam teraz dwójkę wspaniałych dzieci. Myślimy obecnie o trzecim. Udało się, warto było się podnieść i walczyć. Mam nadzieję, że również doczekasz się upragnionego Skarbu. I nie przepraszaj kolejny raz, że wbijasz w wątek. Nie obwiniaj siebie, więcej wiary i pewności. Nie czuj się ciągle gorsza, przeszkadzajaca, etc. Taka postawa też nie pomaga. Teraz przeżyj to na swój sposób, potrzebujesz czasu, a później w miarę możliwości spróbuj powalczyć raz jeszcze. Czy ja dobrze kojarzę, za masz już jedno dziecko?
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚
