X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2119 1819

    Wysłany: 17 września 2020, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pamietam tylko ze Ania na pol roku wazyla jakos 7,3 kg a teraz ma 13,4 kg ale wzrostowo jest raczej niska bo ubranka nosi 86 /92 cm. A na upartego i w 74 z hm by weszla :)

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 17 września 2020, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to Ania nosi ubranka zazwyczaj w przedziale 80/86. Choć jak dostaje ubranka na 92 to niektóre też może już założyć. Waży koło 12kg. Jest nieduża i drobna.

    Dziewczyny, mam zagwozdkę i liczę na to, że mi pomożecie.
    Ania jest raczej otwartym i rezolutnym dzieckiem. Dobrze się odnajduje w towarzystwie dorosłych, uśmiecha, zagaduje. Widać jednak, że ma dystans w stosunku do dzieci. Już tłumaczę to co mam na myśli... np. nie ma oporów by wziąć kogoś dorosłego za rękę by się z nią bawił, ale już na placu zabaw wycofuje się i jeśli będzie czekała w kolejce na zjeżdżalnię a inne dziecko wepchnie się przed nią... to ona jeszcze się odsunie albo zrezygnuje ze zjeżdżalni i pójdzie gdzie indziej.
    Jak Wy reagujecie w takich sytuacjach? Emek wychodzi z założenia, że ona sama musi sobie radzić w takich sytuacjach i nie ingeruje. A ja znów mam co do tego wątpliwości, podchodzę i staram się dać jej wsparcie "Aniu, teraz Twoja kolej, możesz zjechać". Wydaje mi się, że teraz jest dobry moment na pokazywaniu dziecku granic, jak może zachować się w trudnych dla niej momentach.
    A jak Wy reagujecie w podobnych sytuacjach? Czy ingerujecie w jakieś dziecięce konflikty? Chętnie posłucham mam dwulatków ale również tych starszych dzieci. W końcu będzie ten temat na tapecie przez dłuższy czas.

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4464 9419

    Wysłany: 17 września 2020, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wpadam z szybką aktualizacją brzucha, zostało 105 dni. Czas się jakoś szybko kurczy 🙈

    b45ac93ad4cc.jpg

    Jedna_z_Wielu, Cheresta, JustynaG, summer86, pilik, Jeżowa, Yoselyn82, Rucola, Minnie89, sliweczka92, veritaa, Kaczorka, Cabrera, Lunaris lubią tę wiadomość

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • Cheresta Autorytet
    Postów: 1982 2234

    Wysłany: 17 września 2020, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To chyba moja Ada mimo tak małej wagi przy urodzeniu idzie z rozmiarami całkiem nieźle. Nosimy już 62, 56 może jeszcze ubierzemy tylko z 5.10.15. W poniedziałek byliśmy na wizycie, waży już 4700g i pani doktor dała zielone światło do szczepień. Młoda darla się tak, że na następne idzie z tatusiem, bo ja płakałam razem z nią
    96ad4f99f367.jpg
    a25f129dc9f8.jpg
    Na górze moja Buba i jej dwie brody 😆 za to jak patrzę na zdjęcie na dole to zastanawiam się kiedy mi to dziecko tak urosło. Jeszcze przed chwilą byłam taka dumna bo wyroslismy z pieluch 0 a tu zaraz wjada 3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2020, 10:38

    Suszarka, JustynaG, pilik, Izape_91, Jeżowa, Yoselyn82, Rucola, Minnie89, sliweczka92, veritaa, Kaczorka, malka, Cabrera, Lunaris lubią tę wiadomość

    18.10 punkcja
    21.10 transfer
    28.10 beta 19,84
    30.10 beta 48,34
    klz9h371fbawj21n.png
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4464 9419

    Wysłany: 17 września 2020, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cheresta ale słodziak z tej Twojej córci, miód na moje serce 😍

    Cheresta lubi tę wiadomość

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3181 8800

    Wysłany: 17 września 2020, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cheresta ależ ona słodziutka <3 pięknie rośnie!

    Suszarka piękny brzuszek :)

    Suszarka lubi tę wiadomość

    córeczka 2018 <3
    synek 2020 <3
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14990 18897

    Wysłany: 17 września 2020, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarka wrote:
    Wpadam z szybką aktualizacją brzucha, zostało 105 dni. Czas się jakoś szybko kurczy 🙈

    b45ac93ad4cc.jpg

    Piękny brzuszek 💕

    P.s witaj, bo się nie przywitałam 💕

    Suszarka lubi tę wiadomość

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14990 18897

    Wysłany: 17 września 2020, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cheresta ale piękna córeczka i juz jaka duża 👍💕

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 17 września 2020, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cheresta jaka Ada jest sliczna ♥️

    Suszarko piękny brzuszek! Oohh, powiem Ci tyle, żebyś korzystała z tych 100 dni ile wlezie 😄 ja mam ochotę czasem Zosie wsadzić do brzucha i ponosić jeszcze trochę, ale żeby to było takie proste!😂

    Ja się uczę każdego dnia... Okazało się, że to nie wszystko co wywoluje u nas krew... Ciągle jem sklepowe winogrona i nic się nie dzieje, a zjadłam takie domowe od rodziców i na drugi dzień masakra... Na szczęście dzisiaj póki co już czysto, ale strach cokolwiek jeść :( bałam się już, że to jakaś opóźniona reakcja na bmk, ale chyba jednak nie... Wczoraj podałam Zosi mm wymieszane z moim odciągniętym, bo już nie dałam rady, byłam wykonczona:( teraz najchętniej to jedzenie tylko na pilce, usypianie to samo. Ona musi być w ruchu, nie wiem o czym to świadczy.

    Wiecie co, niby trzeba prosić o pomoc innych, ale mi przy takim maluchu to nie bardzo kto ma pomóc... Mąż wraca po 16 z pracy, przez 2 - 3 dni w tygodniu ma zajęcia dodatkowe i ja jestem praktycznie z Zosia całe dnie sama. Mama też mi zbyt wiele nie pomoże, bo ma swoje lata i też Zosi za długo nie ponosi. Zresztą ona jest cyckowa, więc też to w pewien sposób ogranicza możliwości, bo wieczorami gdy mąż mógłby się nią zająć, to tak naprawdę ja muszę, bo musi zjeść itd poza tym mąż też musi kiedyś pojechać na zakupy.. A czasem naprawdę mam ochote siąść i odpocząć, albo coś poszyc... A tu nie ma kiedy i jak, i trochę mnie to frustruje...:( Pozostaje siedzenie po nocy, ale to odpada, bo potem chodzę jak Zombie...

    A no i jeszcze coś takiego - Zosia dawniej dusza towarzystwa stała się bardzo strachliwa, w poniedziałek wizyta u fizjo - weszliśmy do gabinetu, rozejrzała się i w płacz, ale to taki, że nie dało się jej opanować, i babka pokazywała naam wszystko z taką wrzeszczącą Zośką... Nie wszystko z tego zapamiętałam, bo... No wiecie...
    We wtorek usg bioderek, weszlam z nią do gabinetu i to samo, znowu ryk nie z tej ziemi :( nie wiem czemu tak się dzieje. Czy to wynika z tego, że ona już lepiej widzi i poprostu boi się obcych twarzy i pomieszczeń? Wasze maluchy też miały taki etap? To minie? Bo nie wyobrazam sobie chodzic na takie wizyty do fizjo m, płacić i nic z tego później nie wiedzieć... Zresztą jak tu porządnie zbadać takie rozhisteryzowane dziecko? Które się spina... :(


    Aaa - wczoraj miałyśmy z Zosią rocznicę pierwszego bladzioszka 9 dpo :) ale ten czas zapiernicza... Jak to zatrzymać?!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2020, 14:43

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 17 września 2020, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarka piękny zgrabny brzusio 💗

    Cheresta cudowna Twoja Ada! Rośnie w oczach :)
    Zresztą mój maluch ma niespełna trzy tygodnie a już taki całkiem inny! W ogóle wiem, że to super szybko i wręcz mnie to lekko zastanawia, ale od kilku dni wodzi oczami i „sledzi” Ninke najczęściej, ale jak się do niego mówi to normalnie się rozgląda, do tego kilka razy odpowiedział uśmiechem na uśmiech (choć to pewnie zbieg okoliczności) i już łzami normalnie płacze. Taki jest mały ogarniacz.

    Iza Zosia jest teraz w czasie jednego z trudniejszych skoków. Poza tym że lepiej widzi, zaczyna rozumieć że jest odrębną istotą i może to ją przerażać właśnie szczególnie w kontekście obcych miejsc i osób.
    Bardzo możliwe że jej to minie wkrótce, ale niestety trzeba uzbroić się w cierpliwość. Ja z Niną w końcu zrezygnowałam z fizjo przez to (tylko u niej był wrzask aż do roku, nic nie mijało, jak zaczęła być mobilna nie dało się z nią ćwiczyć dosłownie...).
    Stresowałam się strasznie że jej tym zaszkodziłam, miała w kwietniu zacząć fizjo ale przez korona wszystko przepadło, a teraz przy pracy zmianowej emka nie mam opcji jej gdzieś zapisać bo nie odważę się z maluszkiem jeździć i z nią jesienią/zimą... na szczęście we wtorek była u nas fizjo która mnie uspokoiła i lepiej mi trochę bo wiem że nie szkodzę własnym dzieciom 🙈

    Suszarka, Yoselyn82, Kaczorka lubią tę wiadomość

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4464 9419

    Wysłany: 17 września 2020, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny za miłe słowa 😘
    Yoselyn witaj! ♥️
    Iza tak bym chciała żebyście już miały spokój z tym jedzeniem :( nie dziwię się że masz już dosyć momentami, i podziwiam Cię ogromnie za siłę którą masz w sobie i samozaparcie. Te dodatkowe zajęcia męża to jakaś dodatkowa praca zarobkowa czy bardziej coś związanego z samorozwojem? A nawet jeśli dodatkowa praca, to czy jest to teraz niezbędnie konieczne? Może udałoby się to w jakiś sposób ograniczyć na jakiś czas, żebyś znalazła oddech? Myślę że dobrze by Ci to zrobiło, na pewno byś troszkę odżyła. Nie możesz tak zupełnie siebie odstawiać na dalszy plan, też należy Ci się chwila odpoczynku czy rozrywki :)

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • Cheresta Autorytet
    Postów: 1982 2234

    Wysłany: 17 września 2020, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny ja też jak na nią patrzę to wydaje mi się najpiękniejsza na świecie ale chyba matki już tak mają 😆ciekawe tylko w kogo ona taka ładna hehe
    Iza jak ja dobrze wiem o czym mówisz. Jestem całe dnie sama z Adą, bo do końca miesiąca mamy się wyprowadzić z mieszkania. Teściowa udostępnia nam pokój ale trzeba go pomalować, przy okazji zachciało jej się malowania pozostałych dwóch. Więc eMek cały wolny czas jest u niej. Dodatkowo przez tydzień mieliśmy murarzy na budowie, trochę ja ich pilnowalam, jak trzeba było deski, piach czy cokolwiek domowic to eMek. No i jeszcze pakowanie 😱 pierdyliard bibelotow do spakowania, za tydzień w sobotę mamy jeszcze komunię i dodatkowo jestem przeziębiona. Marzę żeby ktoś przyszedł i powiedział 'przyniosłem ci obiad, wezmę Ade na spacer a ty sobie spokojnie zjedz i odpocznij' no ale jest jak jest. I nie żebym się żaliła po prostu jestem zmęczona czego w dodatku eMek wydaje się nie dostrzegać. Czekam na listopad i liczę że będzie trochę spokojniejszy
    Co do zmian w zachowaniu może Zosia po prostu już więcej dostrzega, poznaje swoich i czuję że jest w obcym miejscu. U nas jeszcze nie ma takiego etapu, ale np. pies podczas karmienia coraz bardziej ją rozprasza, gdzie kiedyś w ogóle jej Fusia nie przeszkadzała. No i gada po swojemu jak najeta i pcha do buzi paluszki

    18.10 punkcja
    21.10 transfer
    28.10 beta 19,84
    30.10 beta 48,34
    klz9h371fbawj21n.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 września 2020, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adusia jaka śliczna 😍 malutki Bamber mój 😍

    Suszarka teraz to już będzie z górki, zobaczysz!

    Iza jak będziesz potrzebować się wygadać, czy coś to dzwoń! Śmiało! Ja jestem non stop sama z tymi gnomami, do tego wszyscyśmy chorzy, także rozumiem Cię doskonale. A Zosia, tak jak Pilik wspomniała, jest teraz w tym trudnym skoku... Zresztą to mała przylepa- zapewne po mamie, to wcale się jej nie dziwię, że chce się tulić do mamusi. Przy cycusiu jest cały jej świat, ten który zna od pierwszej malusieńskiej komóreczki, jest zapach, który zna z brzuszkowego świata, jest dźwięk bicia serca, który towarzyszył jej non stop tyle czasu. Ja wiem, że to trudne, ciężkie, etc... Ale dzieci tak szybko rosną... Zanim się obejrzysz będzie uciekać na Twój widok, żeby móc dalej psocić w spokoju ;) jakby coś to dzwoń, pisz, czasem samo wygadanie się pozwala nie zwariować ;)

    Justyna ja nie ingeruje w relacje z dzieciakami, chyba, że ich zachowanie grozi kontuzją jednej ze stron😆 nie wiem czy dobrze robię...🤔 Zawsze po jakiejś interwencji "rozmawiamy", tłumaczę, pytam o dziecka emocje jakie mu towarzyszyły. To ze starszakiem, bo młody to za wiele nie pogada, ale jak zapytam czy był zły, czy smutny, to potrafi to odróżnić i pokazuje o co chodzi. Ale jak się powinno robić, to tego Ci nie powiem. Jak chłopcy moi się kłócą, to też staram się być z boku, żeby sami doszli do jakiegoś porozumienia. Jak dochodzi do rękoczynów, to wkraczam. A niestety ostatnio Kurczak nr 2 jest pierwszy do bicia, nie mam pojęcia skąd to wziął, ale od razu bije jak coś jest nie tak... Aż boję się co to będzie później...

    Dziewczyny w co ubieralyscie dzieci od razu po porodzie? Dwie warstwy plus kocyk? Bo na stronie mojego szpitala sugerują trzy warstwy plus kocyk. A z tego co pamiętam, to tam mega ciepło było na salach i mam dylemat co i ile pakować 🤔

    Suszarka, Izape_91 lubią tę wiadomość

  • sliweczka92 Autorytet
    Postów: 759 1824

    Wysłany: 17 września 2020, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ubieralam 2 + rozek/kocyk. Czasem jak było gorąco dawalam krótki rękaw pod spód

    <3
    k0kdcwa14mfoy763.png
    <3
    o1483e5ewjmvno6w.png
    <3
    ijpbdf9h3waux8rd.png
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 17 września 2020, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyno, ja staram się nie ingerować, na tyle, na ile mogę. Tj. kiedy moje dziecko zabiera zabawki czy np. sypnie piaskiem na innego brzdąca to zwracam uwagę, natomiast w innych sytuacjach mniej, choć przyznam, że teraz muszę trochę odkręcać to co narobiłam wtrącając się. Otóż moje dziecko nie jarzyło idei kolejki i uważało, że może sobie wchodzić przed mniej śmiałe dzieciaczki, które radziły sobie wolniej itp. No więc tak mu wyjaśniłam, że teraz moje przepuszcza wszystkich i przez to sam jest stratny, więc może gdybym wyjściowo niczego mu nie mówiła to jakies prawo dżungli by tu zadziałało. A tak jest poszkodowany, bo kuma ideę kolejki aż za bardzo i wiele dzieciaków go po prostu przepycha, a on stoi i wygłasza mądrości w stylu "wchodzimy po kolei", "każdy ma prawo skorzystać", "teraz dziewczynka" itp.

    Nawiasem mówiąc to, że bywamy na placach zabaw bardzo rzadko jest w sumie zbawienne, bo miałam dość tego, że 90% komunikatów, które wygłaszałam do dziecka było też pośrednio do innych rodziców.

    JustynaG, Lunaris lubią tę wiadomość

  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3181 8800

    Wysłany: 17 września 2020, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po porodzie i przez cały pobyt w szpitalu miałam Agatę w pajacu i w kocyku.

    Justyna ja zazwyczaj nie reaguję i daję wolną rękę Agatce, żeby sobie poradziła. Jednak są pojedyncze sytuacje, że podchodzę i swoim eee autorytetem dorosłego "załatwiam" jej żeby mogła zjechać, wejść na drabinkę czy coś. Dzisiaj miałam taką sytuację, że jakiś chłopczyk stał na szczycie schodów i kopał w powietrzu nogą i mówił do niej "idź stąd, idź sobie, nie możesz". Agatka odeszła wystraszona, ale podeszłam i zaprowadziłam ją i powiedziałam - trochę do niej, a trochę w eter także do tego chłopca, że oczywiście, że może, bo to wspólna zjeżdżalnia. W drugą stronę głównie proszę Agatkę, żeby oddała komuś wiaderko czy łopatkę, bo zdarza jej się wziąć, gdy ktoś się bawi, ale tłumaczę, że ona będzie mogła się pobawić, jak inne dziecko skończy.

    JustynaG, sliweczka92 lubią tę wiadomość

    córeczka 2018 <3
    synek 2020 <3
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 17 września 2020, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna - na placach zabaw staram się za bardzo nie wtrącać w zabawę dzieci. Reaguję, gdy widzę, że zabawa może się skończyć źle, np. upadkiem z wysokości. No i czasami upominam Alkę, gdy zabiera innym zabawki, twierdząc że to jej lub gdy psuje innym zabawę 🙈
    Zauważyłam, że im więcej przebywamy na placu zabaw tym bardziej Alka zaczyna rządzić innymi. Nie wiem co z tego wyniknie.

    Frez - moje dwie panny urodziły się w październiku i w szpitalu miały na sobie tylko pajaca. Olę starałam się w rożek zawijać, ale to ze względu na wcześniactwo. Była tak chudziutką, że nie miało jej co grzać 😉

    JustynaG, frezyjciada lubią tę wiadomość

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 17 września 2020, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za odzew.
    Najwyraźniej jestem nadgorliwa i emek ma więcej racji :)
    Choć zauważyłam, że maluchy bardziej zwracają uwagę na siebie niż starszaki. I gdy jestem świadkiem sytuacji podobnej do tej, którą opisała Jeżowa to nie potrafię nie reagować. I tu nie chodzi o krytykowanie tego 8-9latka, który wpycha się ale bardziej okazanie wsparcia mojej kruszynce :)

    Kaczorka, upadek z wysokości powiadasz... Ania uwielbia się wspinać, a jakoś nie bierze sobie do serca regulaminów mówiących, że dane atrakcje są przeznaczone dla starszych dzieci.
    d83c066fffcc.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2020, 21:36

    sliweczka92, Izape_91, Kaczorka, Yoselyn82, Lunaris lubią tę wiadomość

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 17 września 2020, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Achh a ja tak czytam to trochę mi smutno, to jedyne czego mi brakuje tu gdzie mieszkamy, nie ma placów zabaw :( u rodziców jest sporo i tam chodzimy, ale szczerze mówiąc prawie zawsze są puste ostatnimi czasy więc w ogóle nie ma interakcji. A do tego Nina bardzo ostrożna, ona raczej obserwuje i jak jedziemy gdzieś się spotkać ze znajomymi mamami i ich dziećmi to beze mnie nie chce nigdzie pójść i potrafi siedzieć i się denerwować ale nie pójdzie na żadną zabawkę. To jest zdecydowanie minus takiego mieszka ja zdala od wszystkiego, ale mam nadzieję że jakoś się kiedyś ogarnie w tym temacie (ja byłam jako dziecko identyczna, zamknięta i wycofana, obserwowałam raczej niż wchodziłam w interakcje).

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • sliweczka92 Autorytet
    Postów: 759 1824

    Wysłany: 17 września 2020, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz jak tak sobie myślę, to ubieralam Piotrusia w dwie warstwy, bo on bardzo szybko tracił ciepło. Jak już wróciliśmy do domu, to zestaw body+polspiochy/spodenki. Też nie chciałam, żeby położne się czepiały o to ubranie 😉

    frezyjciada lubi tę wiadomość

    <3
    k0kdcwa14mfoy763.png
    <3
    o1483e5ewjmvno6w.png
    <3
    ijpbdf9h3waux8rd.png
‹‹ 3813 3814 3815 3816 3817 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ