Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Suszarka cukier wygląda spoko ale jeśli startowałaś z 14hgb to faktycznie cos powinnaś łykać. Burak dobra rzecz choć mnie się już burakiem wszelkiej maści ulewa jeszcze tabletki jakoś łyknę. Jak byłam w ciąży ze starszym to też nie przyswajałam mięsa a sam jego zapach sprawiał że wisiałam głową w klozecie. Natomiast biały serek i pączki wchodziły jak w masło :]
Cccierpliwa to faktycznie masz pod górkę z tym ubieraniem- znając życie to poszłabym na łatwiznę i wysyłała do przedszkola w pidżamie Na szczęscie idzie zima to wielowarstwowość wskazana -
Suszarka krzywa super! Co do anemii to chyba taka uroda ciężarnych, nie wiem czy któraś z nas tutaj na forum uniknęła sumplementacji (jeśli jest taki jednorożec to proszę się upomnieć ) ja na pewno w poprzedniej ciąży do momentu powodu miałam wyniki znowu w normie, bo przy porodzie to też dobrze mieć z czego spadać
-
Cierpliwa współczuję, wiem ile stresu mnie kosztuje jak Agata walczy z nowymi ubraniami, a Ty masz tak na co dzień...
-
Suszarka wg mnie ta hemoglobina nie jest zła. Ogólnie w ciąży spada liczba krwinek czerwonych, bo krew się "rozwadnia"... W sensie że, musi się szybko zwiększyć jej objętość, żeby ukrwić rosnącą macicę i dzidziusia, a organizm nie nadąża z produkcją nowych krwinek. Dlatego spada hematokryt. Jest mniej krwinek w stosunku do objętości krwi. Zwykle pod koniec ciąży wartości zaczynają się wyrównywać. Dla mnie łykanie żelaza to zawsze była katorga. Jeśli lekarz nie uzna za konieczne, że trzeba je suplementować to ja bym się wstrzymała mój lekarz twierdzi, że jeśli hb nie spada poniżej 11 to wystarczą witaminy dla ciężarnych i jestem mu za to wdzięczna chociaż u mnie już na granicy. Zobaczymy przy następnym badaniu co wyjdzie.
Pilik jak Nina w domu?
Cierpliwa u nas podobnie. Tylko moje dziecko rano rozbiera się i biega na golasa. Czasem pół dnia nie potrafię jej ubrać. Najgorzej jak trzeba gdzieś wyjść a tu histeria, bo na tyłku trzeba mieć przynajmniej majtki
-
Mowie wam dziewczyny, czasem para uszami mi idzie...
Ostatnio na urodziny spoznilismy sie godzine, bo dama nie miala zamiaru sie ubierac i byla afera, do przedszjola tez w tym tygodniu przyszlysmy za pozno i musialam dzwonic, bo wejscue juz zamkniete bylo, a procz tego malo sie na monitoring nie spoznilam🤦♀️
Na szczescie udalo mi sie jej ubrac gacie i bluzke, wiec ja wkoncu tak do samochodu wpakowalam, reszta pod pache i dopiero pod przedszkolem ubralam jej buty i zrobilam kucyka🤦♀️
Dzis jak sie dala przekupstwem przekonac do ubrania sie to ubieralam pieluchomajtki spodnie, skarpety i buty odrazu za jednym zamachem, jakby miala sie za kilka minut tozmyslec i nie chcec butow ubierac...
A wieczorem jest to samo, tylko w druga strone... nie chce sie rozebrac do kapieli🤦♀️ juz sama kapiel super i wrecz najczesciej nie cgce wychodzic z wanny, ale rozebranie sie to ryk jakbym z niej skore sciagala a nie ubranie🙈
Serio, czasem sobie mysle kiedy jakas policja do mnie zapuka🤦♀️
Malka, a to moja na golasa jeszcze chetniej, na szczescie gory sama sobie nie sciaga za czesto, wiec lata tylko bez gaci i fo od samego powrotu z przedszkola🤷♀️
Pajac do spania wchodzi w gre tylko jak odrazu po kapaniu zakladamy spiworek i idzie spac... jak wczesniej ja wykapie i jeszcze szaleje, to najlepiej body+gacie, albo dwuczesciowa, bo pajaca rozpina i popyla w samym pamperku...
A co jest najlepsze, rano jak wstaje, to dla odmiany nie chce nawet spiworka sobie dac zdjac i pierwsze pol godziny conajmniej popyla w spiworku...
Dobrze, ze tesciowa tylko na whatsappie, bo ona to przezyc nie moze i wiecznie lamentuje, ze dlaczego boso, gdzie skarpety, a gdzie ona w ogole ma spodnie, zmarznie nam, vedzie chorowac i rak dalej...
Mowie wam, rano wojna i afera bo sie nie chce z pizamy rozebrac i w ubrania ubrac, po przedszkolu afera, bo nie chce kurtki i butow zdjac (z przedszkola juz tez niejednokrotnie bez butow wracala, bo nie chciala zalozyc), jak jakies wyjscie popoludniu mamy, to kolej a afera, bo sie nie przebierze, a wieczorem afera, bo sie nie rozbierze, a po kapieli nie ubierze...
Jutro mam punkcje, Mia jedzie z nami, bo musimy byc po 7 w klinice, gdzie mamy godzine drogi, a przedszkole od 7 dopiero, wiec nie da rady... dzis do spania po kapieli ibralam jej body i legginsy🤦♀️ tak zeby rano w najgorszym wypadku zarzucic jej ponczo samochodowe i tak wsadzic, a buty zalozy w samochodzie na miejscu🤷♀️
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
U nas też ubieranie się, przebieranie to dramat. Tylko ze mamy dość określona porę w której musimy iść do żłobka, a ja do pracy... I tak wiecznie się spóźniam ale naprawdę to co sie dzieje u nas ostatnio to katorga Afery o wszystko. Ostatnio w zlobku zrobila mi jazdę bez trzymanki bo ubralam jej nie te spodnie co chciala... Rzucala sie przez 5 minut w szatni na podłodze, krzyczala i ryczała aż wyszla Pani z sali i ja uspokoila (mi się nie udało) i poszla.
Suszarka ja przy HB 11 zaczelam brac zelazo. Feroplex biore aktualnie I mi ładnie rosnie bo już na ostatniej wizycie mialam 11,5. A biore niestwty w kratkę :]Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
nick nieaktualnySuszarka u mnie jak spadło poniżej 10 to włączony został lek. Niestety po tardyferonie strasznie choruję-bóle żołądka i wymioty, więc brałam sorbifer. Nie rosła ta hemoglobina za bardzo, to kupiłam sideral- drogie toto w pytę, ale zadziałało błyskawicznie i bez rewolucji żołądkowo-jelitowych. Połączyłam to z braniem witaminy b, bo tak polecił mi pediatra moich dzieci i superancko wzrosło.
My też team #goładupa. Jak sobie umyśli swoje ubranie, to jest git. Ale np są to dwie różne skarpetki, majtki starszego brata, etc.
Starszak za to chodził by tylko ciągle w jednej bluzce i jednych spodniach. Jak sobie upodoba daną rzecz, to nie chce jej zdjąć, ani dać do prania. Dziś w końcu idzie do przedszkola, bo wczoraj już przestał kasłać. Dwa tygodnie w domu... Ale w przedszkolu taki rygor, że jak dziecko kichnie, to idzie do izolatki🤦 więc w sumie chory nie był, bo jedynie katar i kaszel od spływającego kataru, ale nie było opcji chodzenia do przedszkola. Plus domowej edukacji przedszkolnej? Nauczył się jeździć na rowerze. Gdzie przy jego zaburzeniach SI to jest mega, mega, mega sukces! Bez bocznych kółek, bez żadnego kija do prowadzania, przewrócił się dwa razy, ale zaczaił jak się przewracać, żeby sobie krzywdy nie zrobić.
Pilik jak sytuacja w domu? Jak Ninka?
Rucola widzę Cię, pisz jak się czujesz!Rucola, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Laski to chyba jakaś klątwa, bo właśnie Agata taki cyrk mi z ubieraniem odstawiła, że hej wczoraj kąpała się w bluzce bo nie chce chciała zdjąć. A jutro idziemy na wesele i już sobie wyobrażam, jak ją w aucie próbuje przebrać w sukienkę (wcześniej w trakcie ślubu idzie na plac zabaw więc jej w tę sukienkę nie wcisnę wcześniej...).
Cierpliwa kciuki za punkcję!
Verita piona za branie żelaza w kratkę, mnie to w ogóle można by prześwięcić za regularność brania czegokolwiek. Znaczy jak mam np. antybiotyk czy coś to ok, biorę, ale teraz to żelazo i witaminy dla ciężarnych to jakaś porażka w moim wykonaniu. A pomyśleć, że powinnam być odpowiedzialna 😅 -
Rucola, kciuki za połówkowe i czekamy na obiecane foto ♥️
Cccierpiliwa kciuki za punkcję! Pewnie już jesteś po
Malka, mój lekarz jest zwolennikiem podejścia im mniej leków w ciąży tym lepiej więc myślę że jest szansa że jeszcze mi nie zapisze nic, i mnie to pasuje a do samego zażywania mi się nie spieszy bo mam straszne rewolucje żołądkowe po żelazie. Na pewno nie dam sobie zapisać Tardyferonu bo miałam nieprzyjemność go brać kilka razy w życiu i dziękuję, już więcej nie chcę 😃
Jeżowa piąteczka za branie witamin w kratkę 😂 jedyne o czym pamiętam na mur beton to magnez, jak zapomnę to i tak brzuch mi przypomni raz dwa.
Frez gratulacje dla Starszaka za jazdę na rowerku 🥳Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Pilik dużo zdrowia dla coreczki:).
Rucola kciuki za polowkowe, wizyta na pewno będzie należeć do tych przyjemnych .
Agulineczka trzymam kciuki za cykl, te emocje chyba każda z nas pamięta .
Ja podsyłam wam ankietę, która wczoraj zrobiłam dotyczącą imienia dla synka. Wczoraj spotkałam się z linczem u mnie w najblizszej rodzinie, co myśmy wymyślili za imię, że skrzywde dziecko. Aż dostałam nerwobóli. Jeśli macie ochotę, to wypełnijcie . Miłego dnia.
https://docs.google.com/forms/d/1zFDQx_nfiVMcQ6xr4pnqpszHLEP-QjPt0RWdH7-OhOg/edit
Starania od 03.2016 - PCOS, astenoteratozoospermia, MTHFR-A1298C, PAI-1 4G- układ homo; -
nick nieaktualnyMalwas a daj spokój! Co Ty się będziesz rodziną przejmować! Ja już tu nie raz opowiadałam jaka była reakcja, jak się dowiedzieli, że zarejestrowaliśmy młodego Florian Feliks. Dlatego jak ktoś pyta, to ciągle mówimy "nie wiem", bo w sumie nie wiemy na serio🤣 ale nawet jakbyśmy wiedzieli, to i tak byśmy nie powiedzieli, po tym wszystkim co było wtedy🤦 moje dziecko=moje decyzje. A to co mówi otoczenie mam głęboko w du*** 😆
Rucola aktualizację domku bliźniaków też chętnie obejrzęRucola, Malwas, pilik, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Malwas przykro mi, że rodzina taka jakaś bez wyczucia, to naprawdę tylko Wasz wybór
Rucola kciuki ogromne za podwójne połówkoweRucola lubi tę wiadomość
-
Rucola kciuki!!
Wpadam na szybko bo nie mam czasu przy Zosieńce...
Któraś z Was wrzucała puzzle piankowe z linkiem do aukcji na allegro?? Nie mogę znaleźć wstecz a nie zapisałam sobie głupia... Plissss, podeślijcie 😘😘😘😘Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Malwas, po prostu nie mogę uwierzyć w to że ktoś tak bezczelnie komentuje imię które wybraliście 🤦 absolutnie sobie tego nie bierz do serca, to Wasza decyzja. Ludziom się nie da dogodzić, dlatego nie warto nawet próbować 🤷
Malwas lubi tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Ooo Widzę, że mógłby powstać cykl "jak przekonać dwulatka do...".
Jestem w o tyle dogodnej sytuacji,że obecnie zazwyczaj mam czas, jeśli wyjdziemy na spacer pół godziny później to nic się nie dzieje. Ale bywają sytuacje gdy w środku się gotuje... zazwyczaj jest to wtedy gdy mój golas stoi pod drzwiami z rykiem informującym mnie "Ja chcę na dwór. TERAZ!" a wszelkie próby tłumaczenia, że "Nie ma problemu, pójdziemy na dwór. Najpierw jednak trzeba założyć pieluszkę, bluzkę, spodnie i skarpetki, potem buty.I jak będziemy gotowe to wychodzimy" nic nie dają. Tłumaczenia/ nazywanie emocji/ dawanie wyboru/ - rezultaty marne.
A macie jakieś sposoby jak przekonać dwulatka by:
opcja 1 - wydmuchał nos w chusteczkę
opcja 2 - dał sobie ściągnąć katar aspiratorem
opcja 3 - dał wytrzeć gile spod nosa mamie zanim wetrze je w jej sukienkę/kanapę/włosy itp
Moja ma katar a nie chce współpracować i zastanawiam się czy muszę jej ściągać na siłę (skoro nie chce wydmuchać nosa) czy mogę liczyć, że skoro daje sobie psiknąć to wszystko z tego nosa wyleci...
Muszę jeszcze Wam opowiedzieć co się u nas wydarzyło. Od poniedziałku jesteśmy w domu bo Ania ma katar. Któregoś dnia chciałam ją uśpić ale jej się to nie podobało więc oddała mi smoczek. Zapytałam ją, czy skoro nie potrzebuje smoczka to może zechce go wyrzucić. Stwierdziła, że TAK podbiegła do szuflady (a tam 3 przegródki, zastanawia się do której powinna włożyć smoczka - plastik/ papier czy szkło). Poinformowałam więc dziecko gdzie należy wyrzucać smoczki zgodnie z zasadami segregacji. W ciągu 2 dni - 3 smoczki powędrowały do śmietnika! Zasugerowałam emkowi, że może powinniśmy pójść za ciosem i już nie dawać tylko tłumaczyć, że przecież wyrzuciła. Problem nastał w nocy... Ania bardzo tęskni za swoim smoczusiem i tak jak przesypiała całe noce, tak mamy teraz kilka pobudek. Dziś jak wstawałam do niej, to miała taką podkówkę na twarzy, że aż mi było jej żal. Wierzę, że za kilka dni wszystko się unormuje i moje dziecko będzie już bezsmoczkowe
Rucola Czekam na informacje z połówkowych! Jak ten czas szybko leci... przecież Ty dopiero co sikałaś na test!
Malwas Weszłam w ankietę i tak się zastanawiam... Mam kolegę, który ma na imię Konrad a w ankiecie widzę Kondrat - to są dwa rożne imiona?
Bo jeżeli to są różne imiona to jedynie bym się zastanawiała czy takie podobieństwo nie będzie w życiu utrapieniem (bo ludzie będą wpisywali błędnie w dokumentach i trzeba będzie tracić czas na poprawianie).
Moje panieńskie nazwisko jest proste (dość popularne) przez co trudno było mi się przyzwyczaić gdy moje nowe nazwisko sprawiało trudności i muszę za każdym razem sprawdzać dokumenty czy mi ktoś go nie wpisał z błędem.
Aaa no i jeszcze (moim zdaniem) imię powinno pasować do nazwiska. No bo np. gdybyś miała na nazwisko Król i nadałabyś synom imiona Lew i Artur to w przyszłości mogłoby powodować komiczne sytuacje. Np. wyobraź sobie - podchodzi policja do dwóch młodych chłopaków pijących w miejscu publicznym, nie mają dokumentów i prosi ich o podanie nazwiska i imienia i wychodzą takie zbitki: Król Lew, Król Artur.
Wiem, że łatwo powiedzieć "nie martw się opiniami rodziny" ale czasami trzeba po prostu zignorować to co mówią bliscy. Wszystkim nie dogodzisz. Poza tym, tylko wśród małych dzieci jest takie nastawienie "co to za imię" Bo jak spotykamy dorosłego o jakimś niepospolitym imieniu to nie zastanawiamy się nad tym.
Suszarka Mój gin też jest minimalistą jeśli chodzi o leki. Dla niego nie ma co przesadzać... Ale endokrynolog do której chodziłam w pierwszej ciąży zaleciła mi łykać żelazo (mimo wyników w normie ale w dolnej granicy). Argumentowała to tak, że po pierwsze III trymestr jest ważny gdyż dziecko wtedy magazynuje sobie żelazo, a po drugie nigdy nie wiemy jak będzie przebiegał poród i lepiej startować z wyższym wynikiem. Dlatego też planuję sobie teraz dorzucić do badań zarówno żelazo jak i ferrytynę by sprawdzić poziom i w razie czego na własną rękę podkoksować.
Suszarka lubi tę wiadomość
-
Z serii jak przekonać do chciałabym wiedzieć jak przekonać 2 latke do mycia ząbków? Nie działa nic. Szczoteczka zwykla, soniczna, kubeczek z pepa no nic. Na siłę nie chce tego robić ale martwie sie o jej stan uzębienia...
Justyna ja bym na siłę nie odciągała jeśli katar nie jest taki bardzo uciążliwy. Chyba że utrudnia oddychanie itp to bym na siłę odciągnęła no bo co. Mimo że nie lubię takiego postępowania.Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
nick nieaktualnyOdciąganie gilów to była największa męka, ale jakbym tego nie robiła, to zaraz wchodziłoby zapalenie oskrzeli.Każde dziecko inne, starszakowi mogę nie ruszać nic i nic mu nie będzie. A Kurczak nr2 jak tylko ma katar i nie chce dmuchać, to zaraz ma zapalenie oskrzeli. Więc NIESTETY,trzeba było wbrew jego woli, odkurzaczem to jest chwila, ale ja i tak przeżywałam 🤷 teraz na szczęście już dmucha bardzo ładnie. Jedynie co to musi mieć jedną dziurkę zatkaną, bo tak to dmucha buzią. Więc najpierw jedna, potem druga. A nauczył się dmuchać nos, jak udawalismy słonie! Pokazywałam, że słonia trąba, to tak jak nos i przykładaliśmy chusteczkę i kazałam mu dmuchać noskiem tak, żeby chusteczka się unosiła jak trąba słonia. Dziwne, ale podziałało 😆 teraz jak chce żeby wydmuchał, to mówię, że ma dmuchać jak słoń z wielką trąba.
Z myciem zębów nie pomogę, bo też mamy ten problem. Nie działają zabawy typu Ty umyjesz mi a ja Tobie, nie działają piosenki o myciu zębów, wybrana szczoteczka, lusterko, no nic zupełnie... Myje na siłę, bo starszy ma zęby okropne mimo bardzo dokładnej pielęgnacji. Niestety ząbki po tacie, u nich w rodzinie wszyscy takie mają mega słabe. Więc nie mogę pozwolić sobie na odpuszczenie mycia... -
Dziewczyny dziękuję za kciuki Oczywiście zostawiam foteczke, prosze nie cytujcie
Dzieciaczki maja się dobrze, choć lekarza zasiał we mnie ziarno niepokoju, bo powiedział, ze dysproporcja między dziećmi jest spora i sięga 17% wymaga to wnikliwej obserwacji w zasadzie nie wiem dlaczego, bo to sa 2 oddzielne dzieciaczki no ale tak powiedział. Łożysko ok, szyjka też. A no i parka potwierdzona po raz kolejny
https://naforum.zapodaj.net/cda4439b327f.png.html
Jesli chpdzi o odciąganie noska, to my uciekamy się do tego w ostateczności, bo Młody od dawno ładnie smarka, aczkolwiek jesli jest taka potrzeba, to Młody robi to sam... Katarek załączamy do odkurzacza, Mały sobie włącza i przykłada końcówkę do dziurek w nosie a my się wtedy bardzo śmiejemy i mówimy mu, że to jest bardzo śmieszne i swietnie to robi i czasem jest problem zeby przestał bo tak lubi się popisywac i nas rozśmieszać
Veritaserum nie wiem czy Ci kiedyś pisałam, ale mnie pomysłem podratowała kiedyś Summer, pokazuje Małemu zdjęcia dzieci z próchnicą, najlepiej na których płaczą albo z polapisowanymi czarnymi zebami. Mniej lub bardziej ale działa
Malwas uważam, ze Wasz wybór jest piękny i naprawdę róbcie to, co czujecie.... To jest wasze dziecko!!!
edit. na zdjęciu pierwszy synek a druga IdalkaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2020, 13:50
frezyjciada, pilik, Lunaris, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021