Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Veritaa, u nas jest wieczorny rytuał "mycia zębów". Emek puszcza Ani jak mama chłopcu myje zęby https://www.youtube.com/watch?v=Co5-mQRK_Ls i ona dostaje szczoteczkę z pastą. Czasami da sobie umyć, ale zazwyczaj gryzie szczoteczkę.
Co prawda, jak tylko słyszy szczoteczkę elektryczną to biegnie do łazienki żeby umyć ząbki. Ale nie za bardzo chce nam pozwolić myć. Piątki w natarciu nie ułatwiają sprawy.
To co my próbowaliśmy (z różnymi efektami)
- wspólne mycie zębów
- oglądanie książeczek o myciu zębów
- pozwolenie by Ania mi umyła zęby
- pokazywanie jak mama sobie myje ząbki
- różne szczoteczki do zębów -
Dzięki dziewczyny, wiecie jak jest. Słowa obcych ludzi mam gdzieś, ale najbliższych którzy powinni wspierać i rozumieć, bolą najbardziej, czy się tego chce, czy nie.
JustynaG myślę, że to mój błąd, sorry. Trochę w pośpiechu to pisałam, już zmeczona po usypianiu dziecka. Jeśli chodzi o nasze nazwisko raczej nie powinno być takich kwiatków, tym że jest długie.
U nas Wiktorii trudno było zaakceptować mycie zębów, ale muszę powiedzieć, że nastąpił przełom po tym, jak w biedronce kupiłam szczoteczkę z futerałem z rekinem... Teraz chce je myć sama 4 razy dziennie. Myje sama, a pozniej ja jej poprawiam, ale trzeba to robić szybko...
Starania od 03.2016 - PCOS, astenoteratozoospermia, MTHFR-A1298C, PAI-1 4G- układ homo; -
Iza ja na szybko - ja polecam te tego typu z Allegro, pełno tego typu jest
Zobacz ofertę: DUŻE PUZZLE PIANKOWE MATA PIANKOWA dla dzieci 9szt https://allegro.pl/oferta/duze-puzzle-piankowe-mata-piankowa-dla-dzieci-9szt-9441249687?utm_medium=app_share&utm_source=facebook
Rucola piękne dzieciaczki 😍
U nas w porządku, dzisiaj byłyśmy u pediatry na kontroli, dalej ma lekkie szmery i przedłużone leki i zakaz wychodzenia do wtorku na pewno, potem zobaczymy...
A małego chyba łapią kolki, choć płacz trwa godzinę do dwóch a nie te minimum trzy, ale jest strasznie biedny, zapomniałam jaka to niemoc kiedy nie możesz pomóc takiemu maluszkowi
U nas są różne afery, ale o ubieranie zwykle nie. Często chce coś innego ubrać niż ja planowałam, ale dopóki jest to adekwatne do pogody to jej po prostu pozwalam.
Co do gila - u nas z tym jest dramat, ale teraz najpewniej z kataru właśnie się dorobiła choroby więc będziemy walczyć. Coraz częściej smarka całe szczęście, odciągnięcie odkurzaczem jest totalnie siłowe i musimy to robić we dwoje, nie ma innej opcji... nie znoszę tego. U nas osiągnięciem jest, że robi względnie ok inhalacje no i wieczorem daje sobie psiknąć krople...
Verita u nas działa „zobacz jaki tam wielki robak! Musimy go wygonić i pacnąć” i tak zwykle myjemy, teraz są różne dni, jak nie chce nam dać zupełnie myć to wiem że idą zęby i odpuszczam, wtedy myje sama, ale pozwala sobie podpowiadać chociaż 🙈
Aaa Jeżowa! Zgłaszam się!
W tej ciąży hemoglobina mi nie spadła poniżej 12,5 💪
Frez moja gin zawsze mówiła, że w ciąży jest ok jak nie spada przy suplementacjiWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2020, 18:07
Izape_91, Jeżowa lubią tę wiadomość
-
Veritaserum, tak jak napisała Rucola. My próbowaliśmy wszystkiego w zasadzie: wspólnego mycia, mycia na dwie szczoteczki, wymyślnej szczoteczki dla dzieci, szczoteczki sonicznej, filmików o myciu, tłumaczenia, słynnego "wyganiania robaczków", a pomogło dopiero pokazanie maluchów z zalapisowanymi zębami i przypominanie "Czy chcesz mieć czarne ząbki? Trzeba myć, żeby nie były czarne". Teraz Młoda dama się czasem dopomina, żeby jej zdjęcia pokazać a wieczorem o mycie zębów
Rucola, cudowne maluszki niech Wam druga połowy ciąży płynie zdrowo i spokojnie, a dzieciaczki pięknie rosną.Rucola lubi tę wiadomość
-
Rucola, wspaniale, że z dzieciaczkami wszystko w porządku, lekarz coś mówił o tej asymetrii? A jak Ty się czujesz?
Pilik, nie pisałam jeszcze, ale bardzo się cieszę, że Ninka już w domu!
U nas z ubieraniem też dramat. Nie i koniec. Wszystko niewygodne, spodnie zwłaszcza, mimo że ma naprawdę najlepsze merino i lekkie bawełny. Przeraża mnie to, bo teraz zbliża się czas ubierania się na cebulkę i nie wiem, jak to będzie ze spacerami. Wczoraj siadł na chodniku i powiedział, że nie idzie, bo spodnie niewygodne i że chce bez. Kask, który kochał, niewygodny. Bluzeczki niewygodne. Majteczki/pieluszka niewygodne. Podobno sama tak miałam baaardzo długo, więc dajcie mi sił, żebym nie zwariowała.
A co do mycia zębów to za dnia mały myje chętnie sam, ale wieczorem, gdy jest zmęczony, to bywało ciężko. Pomogła wizyta u stomatologa, który pochwalił buźkę małego i teraz ciągle to sobie opowiadamy (z różnymi elementami, jak np. droga do lekarza, przychodnia, jakie mijalismy autka, jakie ulice - opowiadam mu, a jednocześnie myję ząbki). Mówiłam mu kiedyś o bakteriach w buzi, pokazywałam je w książeczce, ale widziałam, że mały się po prostu boi, więc zrezygnowałam z warunkowania go przy pomocy strachu.Rucola lubi tę wiadomość
-
Ahoj!
Frez gratulacje rowerkowania i podziwiam! Franek przy swoim SI zaczął na 2 kółkach dopiero w lipcu (7lat!) mimo tego że śmigał na biegowym .
Jeżowa rozgrzeszam Cię z tego niebrania supli -ja bije wszystkich na głowę : pielęgniarka i też wezmę jak mi się zechce a żelazo to już w ogóle omijam jak mogę a najczęściej biorę tylko w okolicy @ i najlepiej żebym do pracy nie szła bo musiałabym wszystkim maski p/gazowe rozdać....
Justyna przybijam piątala przy gilach Staszek 3 dni chodził z jednym zasuszonym aż mu Panie w żłobku wyjęły jak będzie chory to go chyba w tym żłobku zostawię całodobowo
U nas histeria jest tylko w jednej sytuacji: kiedy trzeba iść do domu z podwórka. Zaczęło się już uciekanie przed blokiem jak wie że już wracamy. Po klatce idę niosąc go jak worek ziemniaków a on wrzeszczy w niebogłosy. Starszy syn leci szybko na górę i otwiera drzwi żebym mogła uciec przed sąsiadami a i tak zawsze ktoś nas dopadnie. Gdyby nie Franek to chyba już bym miała opieke społeczną w domu bo nikt by nie uwierzył że krzywdy mu nie robię. Starszy brat jest przykładem że mimo wszystko jesteśmy normalni. Oczywiście jak drzwi się zamkną to następuje cisza :]
Ps za zęby to muszę go pochwalić- myje lepiej niż starszy brat, aż go nagram chyba kiedyś.
Rucola ale słodziaki! no i muszę powiedzieć że zakochałam się w Twojej Idalci- nie w zdjęciu (chociaż są boskie) ale w tym imieniu. Genialne jest
Malwas podbijam współczucia z tytułu rodziny nie wiem czy pamiętacie jak kiedyś pisałam że moja Babcia zaparła się że ma być Maksymilian (nie pasuje do naszego nazwiska) i najpierw narzekała na Frania potem na wszystkie moje pomysły dla drugiego syna więc utwierdziłam rodzinę w przekonaniu że będzie Bożydar (swoją drogą mnie się podoba ale wiedziałam że Babci nie). Dopiero po zapisaniu powiedziałam ze Staś i patrzcie! nagle wszystkim się podobałoWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2020, 21:00
Rucola, frezyjciada lubią tę wiadomość
-
Pilik ukłony w kierunku Twoje hemoglobiny naprawdę szacunek
Lunaris dziękuję za rozgrzeszenie haha!
Rucola już Ci pisałam, że wierzę, że to po prostu fizjologiczna różnica między rodzeństwem. Dobrze, że lekarz trzyma rękę na pulsie. Dzieciaczki są wspaniałe ogólnie właśnie mi wpadło, że Horacy to fajne imię 😅 pewnie masz już dość sugestii haha
Iza bardzo się cieszę, że sprawy żołądkowo-kupkowe Zosi powoli się prostują i odchodzą w niepamięć. Gratuluję dobrego instynktu, mama naprawdę zazwyczaj wie najlepiej
Co do mycia ząbków to nie mam rad, u nas akurat tutaj jest ok. Śpiewam piosenkę i wtedy myje. Jak Agata zamknie buzię i nie mogę myć to przestaję jej śpiewać i wtedy znowu otwiera i tak przez całą piosenkę.
Za to dzisiaj Agata od momentu odebrania jej ze żłobka do powrotu do domu to jakiś diabeł był. Verita dobrze, że poszłyście z Anią szybko bo wstyd 😂😂 tak długo waliła w kaloryfer że aż pani wyszła sprawdzić co się odpierdala a i sukienkę na wesele jej przymierzyłam na siłę wieczorem, oczywiście we łzach, ale okazało się, że słusznie bo jest za mała 🙈 rychło w czas. Dobrze, że mamy coś po córeczce brata bo tak to bym jeszcze rano musiała na shopping lecieć.
Dziewczyny z brzuchami tymi większymi - macie jakieś kurtki do polecenia? Takie na jesień/ciepłą zimę. Nie musi być typowo ciążowa, ale jakiś krój oversize czy coś potrzebny bo już na styk zapinam się w moją cienką parkę
Niercierpliwa v2.0 lubi tę wiadomość
-
Jeżowa a planujesz chustowac? Jeśli tak to może jakaś kurtka dla dwojga? Bardziej budżetowe znajdziesz z bon prix na olx albo na vinted. Mi się marzy softshell z greyse, ale cena to już daleka od marzeń 😂
Ja z suplami mam identycznie, łykam mocno w kratkę 🙈
Nina nam robi afery przeróżne o dziwne rzeczy, czasami nas z równowagi wyprowadza (szczególnie emka), ale jakiś chyba nam to weszło w codzienność i to takie normalne, że ja się coraz mniej denerwuje.
A może Jej empatia i cudowne podejście do brata i taka hmm dojrzałość? Sprawiają, że lepiej rozumiem te chwile frustracji 🤷♀️
Wrzucam kilka zdjęć, muszę się podzielić moimi codziennymi zachwytami.
Tu w dzień jak wróciła ze szpitala, cały czas chciala tulić brata
A następnego dnia z rana... tak długo go miziała, aż z uśmiechem mogła stwierdzić „mamo, obudził się!” 😂
I jeszcze porównanie
Nie pamietam czy pisałam, T jest tak inny od siostry, śpi przy szumie, względnie wytrzymuje w aucie i przybiera w tempie zawrotnym, w trzy tygodnie +900g 🙈
Aa Iza pytałaś jak spacery, niestety u nas też dramat. Wózka
Nie znosi, w chuście w miarę dopóki jesteśmy na zewnątrz 🤷♀️Yoselyn82, Suszarka, Rucola, Minnie89, frezyjciada, summer86, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Jeżowa, Horacy kojarzy mi się tylko z Dr Quinn i spaniem w szlafmycy
Yoselyn82, malka lubią tę wiadomość
-
summer86 wrote:Jeżowa, Horacy kojarzy mi się tylko z Dr Quinn i spaniem w szlafmycy
Ostatnio zaczęłam ponownie oglądać ten serial. Byl i jest świetny 🥰summer86 lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
summer86 wrote:Jeżowa, Horacy kojarzy mi się tylko z Dr Quinn i spaniem w szlafmycy
Wiem, kim jest dr Quinn ale nie oglądałam nigdy 🙈
Pilik nie wiem czy będę chustować, póki co sprzedałam chustę i odłożyłam plan kupna nowej, doszłam do wniosku, że jak będzie potrzeba to kupię. Naiwnie liczę na drugie wózkowe dziecko 😅 wtedy chusta jeśli w ogóle to w domu tylko. Super porównanie rodzeństwa 😍 z charakteru piszesz, że inni, ale rysy według mnie bardzo podobne! -
Rucola cudne bliźniaki ♥️ niesamowite to jest, że są w brzuchu w tym samym czasie i już tam się mogą poznawać ♥️ trzymam kciuki żeby różnice się nie pogłębiały a wyrównywały
Pilik jestem oczarowana tymi zdjęciami, cudowny obrazek 🤩
Jeżowa miałam ostatnio zonka jak się chciałam zapiąć w Softshell a brakło materiału haha 😂 na jesień i zimę mam płaszcz z zeszłego roku totalnie bez zamków i guzików, wiązany tylko na pasek. Wrzucam niżej zdjecie. Miałam duży zapas materiału więc myślę że na spokojnie posłuży do końca.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2020, 22:23
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Verita - u nas, jak u Pilik, zachętą do mycia zębów były opowieści o robalach w buzi, które trzeba wygonić szczoteczką. No i śpiewanie piosenki też pomagało 🙂
Pilik - ale podobne z wyglądu maluchy do siebie 🙂
Malwas - myślę, że powinniście kierować się swoimi upodobaniami w wyborze imienia. W końcu to Wy będziecie głównie się zwracać do Waszego dziecka. A rodzina pewnie pogada i przestanie.
Pamiętam jak się mój brat urodził. Wybraliśmy dla niego imię Daniel. A moja babka lament podniosła, że co to w ogóle za imię! Że nikt tak nie nazywa dzieci. Że Daniel to jeleń.. dopiero jak tak biadoliła do sąsiadki a ta jej powiedziała, że o co jej chodzi, przecież to ładne imię, to się zamknęła 🙈
Co do problemów z dziećmi, to u nas największy jest z robieniem kupy.. zaczęło się, gdy Alicja skończyła 2 lata i tak się ciągnie do dziś. Wstrzymuje najdłużej jak się da. A jak się nie da to i tak wyje w niebogłosy, gdy ją sadzam na nocnik (sama na kupę nie usiądzie).
Teraz, gdy załatwia się do nocnika i tak jest lepiej. Ale ogólnie dramat..
Z ubieraniem na szczęście nie mamy problemu. Założy wszystko co jej dam. W okolicach drugiego roku życia miała etap krótki, że ciężko ją było w piżamę ubrać i chciała latać na golasa. Ale szybko minęło. -
Jeżowa, ja nie mam nawet spodni ciążowych! Zamówiłam sobie rajstopy grubsze i mam zamiar dalej chodzić w sukienkach. Z kurtką mam problem, najwyżej będę chodziła rozpięta. No ale ja nie rodzę zimą...
A do chusty mamy ocieplacz i chodziłam z rozpiętym płaszczem. I nie marzłam.
Może to dlatego, że ostatnie zimy nie były zbyt mroźne. -
Pilik ja mam otulacz z Haleczki, według mnie śliczny i nie za miliony monet wyślę Ci zdjęcia na priv. Uważam, że się super sprawdzał, przy dwójce jednak nie ogarnę 😅
Piękne zdjęcia, bije z nich ogromna miłość, widać że Ninka kocha brata ❤ a podobieństwo niesamowite, tylko inny kolor włosów
Agulineczka mam nadzieję że dobrze wykorzystaliście czas okoloowulacujny Mało Cię tu ostatnio
W ogóle wywołuje Lusesite i Anię!!! Dawno nie było wiadomości od Was!!!!
Co do odzieży zimowej to ja będę mieć problem, ale cóż, żeby tylko takie problemy były 😅 może uda mi się coś pożyczyć od grubszego członka rodziny choć ciężko będzie kogoś takiego znaleźć 😂#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
PIlik faktycznie syn Ci rośnie na potęgę ale przy nim teraz Nina taka dorosła się wydaje! już ich widzę razem na dywanie jak się bawią.
Dziewczyny a ja mam pytanie o sprzedawanie ubranek. Muszę się wreszcie wziąć za opróżnianie domu. Powiedzcie czy sprzedając na OLX lub allegro macie jakieś sprawdzone patenty: np. zawsze ta sama ilość sztuk na jedną paczkę, stała cena czy licytacja? sprzedajecie buty czy raczej nie? może warto zainstalować vinted? zalewa mnie tona dziecięcych akcesoriów pora się z tym rozprawić!