Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeżowa oczywiście, ze zaglądam, bardzo dziękuje za pamięć, jest mi bardzo miło ❤️ Szybko mi leci Twoja ciąża, toc to już 30 tydzień 🙈 lada moment a będzie grudzień i Tymek będzie z Wami 😘
Cierpliwa mocno trzymam kciuki za okruszka !
Agulineczka za Twój następny cykl także, ja ledwo co zatestowałam to dostałam okres, już końcówka także zaraz zacznę brać acard i do dzieła 😁 moją starsza zmajstrowaliśmy dokładnie 4 października, także liczę ze to nasz szczęśliwy miesiąc. Plan Kaczorki brzmi świetnieagulineczka lubi tę wiadomość
-
Luna kochana ogromne kciuki za październikowy cykl nie mogłabym zapomnieć o urodzinach Twojej córeczki, byłyśmy "razem" w ciąży
Lunaaa lubi tę wiadomość
-
Anna Stesia przykro mi.
U nas też pogrom -oddział zamknięty wszyscy lekarze na kwarantannie bo 1 ma covid i podobno ledwo rękami rusza a młody chłop ledwo 30 na karku. Pielęgniarki jakoś się uchowały (chyba lepiej się do przepisów stosujemy ). I siedzimy teraz w prawie pustym oddziale a cały szpital zrzuca nam najcięższych pacjentów bo nowe źródełka covidu z dnia na dzień na kolejnych oddziałach wybuchają. Ja na szczęście siedzę w domu i zamierzam wziąć opiekę co da mi wolne do 22 października. Może wrócę już na "czysty" stan. Boję się o dzieci i mamę oraz babcię.
Jeżowa Tymcio duży żeby mógł Agatkę na rękach nosić udanego polowania na nowego lekarza.
Lunka, dawno Cię nie widziałam. Co u Was?
Cccierpliwa jak sikasz z rana to dawaj foty- już się stęskniłam za testowaniem to chociaż na Twoje popatrzę.Lunaaa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny idziecie jak burza z tym pisaniem, ciężko nadrobić, a jak już to połowę zdążę zapomnieć 🤭
Cccierpliwa mocno kciukam
Co do testów to różnie może być (bo był wpis nt owulaków i clear) owulaki mam często pozytyw przed @ , tak było i teraz bo sprawdzałam z ciekawości co wyjdzie (haha) a clear mi wyszedl negatyw przy pozytywnej becie (około 2mies wcześniej),więc osobiście nie lubię ich.
Staram się czytać, choć się nie udzielam, ale wiecie , że nic w sumie nie wnoszę, więc ograniczam się do czytania i trzymania kciuków za ponowne staraniaHaos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
Wrzucam, 9dpt
url=https://naforum.zapodaj.net/5aece8a0f090.jpg.html][/url]
Porownanie z wtorku i dzis
Kotowa, JustynaG, frezyjciada, Suszarka, pilik, Lunaris, Rucola, Yoselyn82, Cabrera, Kaczorka, Malwas, sliweczka92, veritaa, KateHawke lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
No wlasnie Lunka wszystkiego najlepszego dla Zuzi! Dużo zdrówka dla niej.
No i trzymam w takim razie kciuki za nas w tym cyklu. U mnie właśnie @ się rozkręca, dzisiaj ma przyjechać kurier z suplementami i startujemy z przygotowaniami. Jestem pełna nadziei, chciałabym, żeby do końca roku się udało.
Jezowa to chyba dobrze, że Tymus taki duży, skoro wolałas i dość dobrze wspominasz cc. Jeśli chodzi o lekarza to właśnie zastanawiam się jak to będzie jak mi się uda. Ciążę z synkiem prowadziłam w luxmedzie u kobiety, która może była miła, ale nie czułam, że jestem pod jakąś szczególnie dobrą opieką. Jak dla mnie luxmed to masówka niestety i średni sprzęt. Ale wtedy ciąża książkowa, bez problemów to i zostałam przy niej do końca. Niestety żałowalam tego w okolicach porodu, kiedy kobieta zostawiła mnie ze skierowaniem do szpitala i radz sobie. Ostatnią wizytę miałam u niej w terminie porodu, a urodziłam ostatecznie w 41+4 i nikt się mną nie interesowal do tego czasu, 3 dni spędziłam na ip zanim mnie łaskawie przyjęli szpitala tyle czasu po tp. Późniejsze poronienia spowodowały zmianę lekarza, musiałam szukać kogoś bardziej kompetentnego, kto zna się na mutacjach i prowadzeniu ciąży po stratach.
Tak trafiłam na cudownego lekarza w Ginemedica, który pracował na Kilinkach. Wiedziałam, że będę tam rodzic. Mając wskazania do cc, miałam ustalony podczas wizyty termin cc, dzień przed musiałam się zgłosić do szpitala. Lekarz prowadzący osobiście przeprowadzał cięcie. Potem do mnie zaglądał, pytał czy wszystko ok, był przy wypisie. No niebo a ziemia. Teraz czytałam, że Kliniki zamknięte, że tylko pacjentki z covid są przyjmowane. Nie mam pojęcia czy mój doktor tam nadal pracuje. Nie chciałabym go Zmieniać, ale wiem ile znaczy mieć lekarza pracującego w szpitalu, w którym się rodzi. Synka urodziłam na Kamieńskiego, córkę na Klinikach to teraz chyba czas na Borowską w razie w na Brochów to bym się nie zdecydowała. Muszę się umówić na wizytę do mojego lekarza i go wypytac jak to teraz wygląda. Fajnie, żeby to była np wizyta serduszkowa niebawemSynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Agulineczka ja też miałam teraz lekarza właśnie z klinik, doktora Śliża i byłam bardzo zadowolona z niego i no mega pechowo się złożyło z tym zamknięciem szpitala i właśnie po nim bym się spodziewała takiego traktowania jak opisujesz. On był taki no mega zaangażowany i według mnie lekarz prowadzący ze szpitala w którym chce sie rodzić jest kluczowy. Ja poprzednio i teraz będę na Borowskiej, wracam do tego samego lekarza, żeby już nie kombinować na końcówce. Życzę Ci z całego serca żebyś Ty już wkrótce też musiała zaprzątać sobie głowę tematem szukania lekarza prowadzącego
-
Cierpliwa piękne kreseczki! kiedy planujesz wizytę?
Cccierpliwa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMelduję nadal dwupak, do tego z przeziębieniem... No nie po drodze mi ta końcówka 😔
Ja pierwszego syna rodziłam w szpitalu, gdzie pracowała moja gin, a drugiego gdzie nie znałam nikogo i dla mnie lekarz prowadzący, to absolutnie nie jest must have w szpitalu, w którym chce rodzić. Wolałabym mieć tam "swoją" położną. Ale! Jeśli w grę wchodzi CC, to wtedy stanowczo lekarz prowadzący w tym szpitalu, gdzie mają ciapać to podstawa.
Lunaris super, że możesz być tyle w domu! Chłopcy na bank przeszczęśliwi!
Lunka ❤️ jakby co to wiesz gdzie mnie szukać ❤️
Agulineczka, mocno kciucze za powodzenie!
Cccierpliwa no piękne kreseczki😍 cudo! Kiedy beta?
Rucola jak się czujecie?
Anna Stesia ja wiem, że to ciężkie wszystko.... Ale jak to mówią, wszystko mija, nawet najdłuższa żmija! (Heh i kto to mówi 🤦) obyście wyszli szybko na szczęśliwą prostą.
Jeżowa pochwal się co tam nakupiłaś już dla małego Tymcia? I pamiętaj, że te proporcje wielkościowe dziecka, dość dynamicznie się zmieniają
Czy ktoś wie co u Reset? Ze sto lat jej tu nie byłoCccierpliwa, Lunaaa lubią tę wiadomość
-
Frez przykro mi, że jeszcze Cię dopadło przeziębienie na końcówce, naprawdę kłody pod nogi
Patrząc na doświadczenie z Agatą i jej pomiary w ciąży to u nas przewaga głowy nad resztą ciała już tylko rosła - w 37 tygodniu głowa wychodziła tak duża, że lekarzowi się skończyła skala na usg i pisało tylko 42tyg+. I biorąc pod uwagę, że Tymek rośnie niemalże tak samo jak ona to jednak nie spodziewam się niczego innego. Plus ja się tam cieszę, dla mnie cc to ogromny komfort. Co do lekarza w szpitalu lub braku tego lekarza - ja po prostu za dużo się nasłuchałam o odsyłaniu kobiet przychodzących na wywoływanie lub planowane cc. Na Borowską bez lekarza wewnątrz ciężko być przyjętym, póki co słyszałam tylko historie, że kobiety są odsyłane, zazwyczaj na wspomniany przez Agulineczkę Brochów, na którym osobiście rodzić bym nie chciała. A Borowska do cc we Wrocławiu jest podobno najlepsza, plus ja patrzę na poziom szpitala ogólnie - tam w zasadzie każdy oddział jest zajebisty. Dla mnie ta informacja, że mam wokół siebie mnóstwo mądrych ludzi w białych kitlach jest tak uspokajająca, że nie potrzebuję niczego więcej. Każdy ma inne podejście do kwestii porodu i ogólnie pobytu w szpitalu, ja lubię jak on jest zmedykalizowany na maksa, bo to mi daje poczucie bezpieczeństwa.
A co do rzeczy dla Tymka to mam tego tyle, że mi się już nie mieści 😂😂😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2020, 13:23
-
Frez szybkiego powrotu do zdrowia! Może synek czeka aż się podkurujesz na poród
Cccierpliwa cudnie, oby tak dalej!
Lunka STO LAT dla urodzinowej dziewczyny jak tam Zuziowe samopoczucie ? Dawaj jakąś fotę jubilatki.
Jedna z Wielu fajnie że jesteś, zawsze możesz nam napisać jeśli masz ochotę jak Ci minął dzień albo co jadłaś, albo po prostu postawić kropkę
Faktycznie nam Reset w pieluchy wsiąkła ale dawno też nie było NOWEJ, ANI, CABRERY... że już nawet nie wywołam tych co mają dłuzsze przerwy- dziewczyny, dajcie znać co u Was choćby jednym zdaniem nawet jak nie macie czasu czytać na bieżąco to i tak jesteśmy ciekawe (no ja szczególnie ciekawość to moje drugie imię) co u Was, jak dzieci, jak sobie radzicie?
Cccierpliwa, Lunaaa, Jedna_z_Wielu lubią tę wiadomość
-
Przedstawiam szufladę Tymoteusza na rozmiary 56-62 🙈 część po Agatce, ale głównie polowanie w lumpku, na grupach na fb i vinted naprawdę jestem zadowolona z łupów, chętnie bym się pochwaliła każdą rzeczą z osobna, ale kogo to interesuje oprócz mnie hahaha 😂
A najbardziej czekam, żeby założyć mu to. Mój kochany mały czarodziej tak strasznie się cieszę, że będę mieć synka
frezyjciada, Lunaris, Suszarka, Cabrera, Rucola, Kittinka 3.0, Kaczorka, Lunaaa, sliweczka92, olik321, Lusesita lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jeżowa tylko tyle? ja bym pewnie z 10 takich szuflad potrzebowała Przepięknie to zorganizowałaś, szkoda że ze mnie taka ch.... Pani Domu.
Ja chętnie obejrzałabym każde ubranko z osobna obawiam się tylko że zaraz zachciało by mi się kolejnego małego łobuziaka w domuRucola lubi tę wiadomość
-
Jeżowa ale masz zapasy! Będę patrzeć na to zdjęcie i się napawać jak perfekcyjnie poukładane, odcuzwam dziką satysfakcję 😂🤩 Pięknie to wszystko zorganizowane, czy to są te pudełka skubb z Ikei czy jakiś inny magiczny patent? ♥️ A ten pajacyk z Harrym kupiłam dla bratanka męża, jest przeslodziutki!
Frezku kuruj się kochana i niech synek już wyskakuje ♥️ współczuję Ci tych przejść na końcówce, domyślam się że teraz to siedzenie jak na bombie... A jakieś skurcze masz, bóle chociaż małpowe czy cisza jak makiem zasiał?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2020, 14:38
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Lunaris ja też jestem chpd, ale akurat układanie ciuszków dziecięcych mnie uspokaja i czuję taką dziką satysfakcję jak to robię 😂 faktycznie, Ty jesteś moją ciuszkową siostrą
Suszarka tak, to te pudełeczka, dla Agatki mam takie same i nie wyobrażam sobie życia bez nich to one robią robotę tak naprawdę, trzymają wszystko razem i dlatego tak porządnie to wyglądaLunaris, Suszarka, Rucola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyArchitekt porządku sobie na IG obserwujcie! Ta to ma takie patenty, że czekam tylko na przypływ gotówki i biorę się odgracanie mieszkania i ogarnianie, tak jak podpowiada
Suszareczko miałam takie skurcze małpowe w zeszłym tygodniu, teraz cisza jak makiem zasiał. Skurcze są, ale bezbolesne. Na każdym ktg się zresztą piszą, tylko nic z nich nie wynika.... -
Jeżowa piękna szuflada
Ja dziś będe wystawiać na sprzedaż fotel - uszaka, który aktualnie pełni funkcję składziku na ciuchy i w zasadzie nigdy nie spełnił funkcji dla jakiej go kupiłam aczkolwiek w jego miejsce wstawimy szafę i wtedy zacznę segregację ciuszków, choć bardzo żąłuję że szafa która nam idealnie wejdzie w to miejsce ma tylko półki a nie ma szuflad moze macie jakiś pomysł jak temu zaradzeć? Moze są jakieś systemy szuflad do dokupienia... tylko musze mieć fizycznie szafę zeby ją pomierzyć....
W temacie ciuszków to myślę jeżowa, ze masz ilość optymalną ja dostałam tyle rzeczy od znajomych i rodziny, że musze to jakoś madrze przeglądnąć, bo bez sensu trzymać rzeczy, które się nie przydadzą.
Frez Kochana jakie odgruzowanie domu??!! Przeciez Ty się dopiero wsprowadziłaś Nie wierzę, ze cierpicie na nadmiar rzeczy
My z emkiem mamy postanowienie, zeby w nowym mieszkaniu naszym stylem był minimalizm. Ciekawe czy nam wyjdzie z trójką dzieci hahahahaha ale żeby nie być gołosłowną to napisze Wam, ze aktualnie pozbywamy się wszystkich zbędnych rzeczy i w domu robi się naprawdę luźniej... Niby pierdoły ale robią różnicę.#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualny