Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
AMAL o rany! ja myślałam że Ty już całkiem wsiąkłaś! Jak się macie? co u Ciebie?
AGULINECZKA sto lat zdrowego dzidziusia, spokoju wewnętrznego, spełnienia marzeń !!!
Cheresta dzięki jeszcze jakieś 5 lat i jak Staszek zacznie przesypiać noce to Franek zacznie mi nastolatkowaćagulineczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTobi ja złoże życzenia: dobrego Nowego Roku ❤️
Rucola, mocno kibicuje ✊✊ wiem, ze przy bliźniakach inaczej troszkę to wyglada, ale ja tez w wagę z usg średnio wierze.
Syn u dwóch lekarzy na niezależnym sprzęcie był wymierzony na pół kilo większego (pomiar z dnia porodu) 🤷♀️
U nas wagę zawsze zawyżały długie kości udowe.
Teraz córka tez ma pomiary na 2 tygodnie do przodu...Rucola lubi tę wiadomość
-
Agulineczko Wszystkiego najlepszego a szczególnie zdrowia dla Ciebie i całej rodziny i żeby Okruszek pod sercem Cię nie stresował ❤️ a to plamienie jest intensywne czy delikatne? Ja obstawiam że to efekt heparyny, u niektórych to norma że się tak wyrażę....
Cabrera dziękuję 😘 ja już też się nie przejmuję, póki przepływy są dobre to ja jestem dobrej myśli.
Amal co u Ciebie? Napisz chociaż w skrócie!#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Agulineczka Wszytakiego Najlepszego z okazji urodzin :* Niech się spełnia marzenia!
A jak się czujesz? Plamienie ustalo?
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Kochane moje, dzieje się tyle co codziennie czyli wielkie nic 🤣 powoli zaczynam oswajać myśl o indukcji, chociaż wiem, że w ciągu tygodnia może się jeszcze wiele wydarzyć.
Życzę Wam wszystkiego dobrego w Nowym Roku, niech się spełniają Wasze marzenia ♥️Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Suszarka no to intensywny sylwester może wygoni córeczkę 😂 może stwierdziła że woli przeczekać ten 2020 jednak
Rucola cieszę się, że dzieciaczki osiągnęły najwyraźniej powyżej 2kg no i poczekały w brzuchu do stycznia! To już piękny wynik, a wierzę że jeszcze trochę pochodzisz w dwupaku. Jak zwykle mądre decyzje z Twojej strony. Spokojnego sylwestra i samych dobrych wieści na kolejnych wizytach.
Agulineczka wszystkiego dobrego, spokojnej ciąży i zdrowego maluszka.
Oskar Achi też dzisiaj świętuje..!
Amal dziewczyno, Ty tu bywasz? O rany, myślałam że przepadlas dawno temu, napisz kilka słów co u Was. Z Nadii nadal taki śmieszek?
U nas Tytus wczoraj skończył cztery miesiące, a Nina dwa i pół roku. Achhh ale to leci... jak dzieciaki się zmieniają!
Nina mówi już normalnie zupełnie, afer robi sporo. Manifestuje zdecydowanie swoje potrzeby i autonomie. Jest cudowną, zaradną dziewczynką. Momentami mam ochotę uciec z tego wiecznego hałasu, który tworzy biegając, krzycząc i śpiewając od rana do wieczora, ale jest wspaniała.
Z Tytusem zaczynam się „dogadywać”, śmieje się w głos co jest cudowne, obraca się na brzuszek od dwóch tygodni, zaczyna kręcić piękne pivoty, rozkosznie nas zaczepia i jest absolutnie zakochany w siostrze. Noce są bardzo różne, raz się budzi co godzinę, czasem co 2/3, a kilka dni temu przespał ciągiem 7 godzin 😱
I właśnie sobie przypomniałam że miałam o osteopacie coś napisać 🙈 u Tytusa pomógł dosłownie od razu, byliśmy na 16, a wieczorem już lepiej leżał, dłużej i chętniej na brzuchu, zaczął zdecydowanie mocniej machać nogami i częściej luzować piąstki. Aa i mniej ulewa. Idziemy za dwa tygodnie jeszcze raz, ale naprawdę efekt wow, nawet mój mąż niedowiarek był w szoku, jaka zmianaWiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2020, 15:39
Rucola, JustynaG, summer86 lubią tę wiadomość
-
Miło dziewczyny, że jeszcze mnie coś pamiętacie
Tak, codziennie Was podczytuję ale jakoś weny brak na pisanie.
U mnie po staremu, bez zmian, z Nadii raz śmieszek, raz diabełek, obecnie bardziej diabełek. Histerie z byle powodu, zabawkami nie chce się nic bawić, ciekwsze wchodzenie na krześła, do blatu w kuchni, skakanie (i psucie przez to) po łózku, ostatnimi czasy idzie spać 2-3 w nocy, na dzień coraz rzadziej śpi, niewiele mówi, w 99% "po swojemu", rośnie jak na drożdzach, nic nie daje w domu zrobić, jedzenie i picie służy do zabawy, wylewania, przelewania w cokolwiek się da. Ogólnie 5 światów.. Jak wy dziewczyny z wiekszą ilością dzieciaczkow dajecie rade, podziwiam 2 latka stuknęły w listopadzie razem z Hanią od Śliweczki, i tak się bujamy. Do żłobka nie posyłam bo wirus i się boję. na dworze tez unikamy dzieci i innych osób, tu u mnie nikt w maskach nie chodzi, gdyby nie internet nawet bym nie wiedziała ż ecokolwiek się dzieje, że jest jakiś wirus, pomimo że kazdego dnia po 10-15 tys przypadków ( a i to sądzę że jest dużo wiecej).
I tak powoli sobie żyjemy, z dnia na dzień :* -
Agulineczka - zdrówka, miłości i dużo szczęścia ❤️
A wszystkim by ten nadchodzący rok był jednak bardziej spokojny, przewidywalny i przyniósł wszystko co dobre ❤️❤️
Ja na koniec roku to tylko doła załapałam.. stanęłam na wagę dziś i co? Właśnie osiągnęłam ten sam wynik, co zaraz po wyjściu ze szpitala, jak Olkę urodziłam 🙈 od czerwca wskoczyło 7kg. Średnio 1kg na miesiąc mi przybywa. A do tego właśnie zaczyna mi się okres - po 2.5 tygodnia od poprzedniego!!
Ja nie wiem co się dzieje z moim organizmem.. ale czuję, że coś jest bardzo nie halo. Niby na USG wszystko oki. Pewnie hormony rozjebane w kosmos. Tylko które? Można to jakoś sprawdzić? -
My Sylwestra na spokojnie, właśnie piecze się pizza, eMek usypia Hanie, Piotruś już śpi. Pewnie wjedzie jakiś film, albo serial i tak będziemy smacznie kończyć ten rok.
Wy też pięknie swietujcie i do zobaczenia w nowym roku, mam nadzieję, ze kalendarz i zegar przeskocza i nie będzie jak w tych lekach- 23:59:61s 🤣
W kwestii wagi, to na szczęście ważne cały czas tyle samo, co przed drugą ciąża, choć nadal za dużo. (W tej ciszy na szczęście nadal nic mi nie przybyło 🤪). Niestety na hormonach się nie znam, ale u mnie np pojawiły się problemy skórne, coś jak łuszczyca (ale jeszcze tego nie zdiagnozowalam).
Spokojnej nocy i niebudzacych się bobaskow (spokoju również dla Waszych czworonogów.
I na koniec moje słodziaki z naszej świątecznej sesji.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2020, 20:27
Kaczorka, pilik, JustynaG, Minnie89, Yoselyn82, Suszarka, Bunia86, Rucola, Jedna_z_Wielu, Cheresta, Lunaris, moniśka... lubią tę wiadomość
-
Rucola, w moim odczuciu postępujesz rozsądnie i tak jak dziewczyny pisały, styczeń jest już ogromnym sukcesem. Nie puszczam jednak kciuków za dotrwanie do 21
Agulineczka, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin przede wszystkim zdrowia i spokojnej dalszej części ciąży, niech już maluch Cię tak nie straszy.
Kaczorka, zaczęłabym od tarczycy, może krzywa glukozowa i insulinowa? Jeśli chodzi o pozostałe hormony to nie wiem jak to jest przy kp i czy karmienie nie wpływa na poziom niektórych. Tu musiałby się ktoś bardziej ogarniety w temacie wypowiedzieć. Na pociszeszenie, nie jesteś sama.. u mnie waga od odstawienia Młodej też ciągle w górę i też mnie badania czekają.Kaczorka, Rucola lubią tę wiadomość
-
Summer - właśnie od tarczycy zacznę. Mąż ma wolne do 6.01, więc będę mogła się wyrwać po Nowym Roku.
A z tymi krzywymi to muszę mieć skierowanie? Bo powiem szczerze, że dopiero niedawno przychodnię zmieniliśmy i totalnie nie znam lekarki. A teraz w czasach Covidu, przez telefon, to tym bardziej nie wiem co bym miała jej powiedzieć 🙈 -
Kaczorka ja bym zadzwoniła do przychodni i powiedziała dokładnie jaki masz problem i zobaczysz, może wystawi skierowania. Plus raz w roku po prostu należy Ci się „przegląd” na NFZ. Jakiegoś super pakietu badań Ci nie da, ale coś wypisze na pewno no i zawsze jednak do przodu kasowo cokolwiek będzie, a i tak teleporada tylko pewnie będzie więc nic nie tracisz
Ja bym też zaczęła od porządnego przeglądu tarczycy
Sliweczka ale msz przystojniak 😍
Amal a nadal u Was taka pokręcona sytuacja? Widujesz się z rodziną?Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2020, 21:12
Kaczorka, sliweczka92 lubią tę wiadomość
-
Kaczorka, dawno nie robiłam krzywej, ale wtedy gdy robiłam wymagane było skierowanie.
Kaczorka lubi tę wiadomość
-
Sliweczka, ale masz slodziaki w domu! Rozplywam sie
Agulineczka, wszystkiego najlepszego! Mam ogromna nadzieje ze plamienie u Ciebie sie juz skonczylo i bylo tylko straszakiem
Sliweczka, Agulineczka i Bunia, oczywiście bardzo gratuluje przedświątecznych serduszek! Bunia, jak przeczytalam o Twojej wizycie o 22.30, to od razu pomyslalam ze pewnie nadal jesteś u doktora Tomasza?
Rucola, trzymam kciuki za Twoje brzdące, niech sobie spokojnie jeszcze posiedza. BTW, juz 34 tydzień? Jejku, jak to zlecialo...
Suszareczka, piekny bedziesz miec początek roku:)
Dziewczyny, przepraszam ze tak zamilklam, musialam zakopac sie w jamie.. moja historia nadal sie nie skończyła, beta nadal rosnie choć bardzo powolutku. Stan na dziś to 301, lekarz dalej kazal nie odstawiac leków i sprawdzac betę. Biore dupka, progesteron dopochwowo, clexane i accofil. Boje sie ciazy pozamacicznej i tego ze stracę jajowod
Kochane, przesylam najlepsze zyczenia noworoczne, oby 2021 byl dla nas wszystkich lepszy!sliweczka92, Suszarka lubią tę wiadomość
starania od IX 2016r.
endometrioza
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. -
Kochane Wszystkiego Najlepszego w nowym roku, spełnienia marzeń i ciepła rodziny
Ps. Gratuluję wszystkim II
Kciukam za wszystkie wizyty i porody :*
sliweczka92, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
Dziewczyny szczęśliwego Nowego Roku! Przepraszam za zapłon, ale jeszcze jest 1 stycznia, więc no
By7mistake kurcze to jak tak rośnie powolutku to rzeczywiście trzeba kontrolować, lepiej trzymać rękę na pulsie, gdy w grę wchodzi potencjalna ciąża pozamaciczna ... Przykro mi, że nadal tkwisz w niepewności, ale biorąc pod uwagę historię Kingulli to zawsze trzeba wszystko bardzo dokładnie sprawdzać. Kciuki, żeby się wkrótce wyjaśniło co się u Ciebie dzieje.
Kaczorka z takim tyciem "bez powodu" to też mi się od razu kojarzy tarczyca i od tego bym zaczynała, choć cóż, ja po ciąży z Agatą też szybko odzyskałam ciążowe kilogramy i winne temu były batoniki a nie tarczyca 😂 nie było co się łudzić haha. Ale jeśli tylko czujesz, że coś jest nie tak, to zawsze warto sprawdzić wszystko co się da, tym bardziej, że ciąża ogólnie lubi namieszać.
To ja w temacie wagi nieco bardziej optymistycznie, bo ja zobaczyłam dzisiaj 69kg na wadze i tak mi się marzyło zacząć rok z 6 z przodu, ale nie sądziłam że się uda (3 tygodnie temu do porodu szłam ważąc 79kg), więc hurra a rok to bym chciała skończyć z 5 z przodu, czyli minimum 59kg byłoby super. A 55kg to już w ogóle marzenie... Ach 1 stycznia wszystko wydaje się realne 😂sliweczka92, Kaczorka, Suszarka, Bunia86 lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za wszystkie życzenia 🙂 u mnie się wyciszylo z tymi plamieniami, choć wczoraj przed samym wyjazdem się przestraszyłam, bo spora plama jasnoczerwona. Jechałam w podłym nastroju, ale było bardzo fajnie. Cieszę się, że nie zostałam w domu, bo bym się tylko nakrecala niepotrzebnie. Staram się być dobrej myśli 🙂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2021, 21:51
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Agulineczka właśnie! spóźnione ale bardzo szczere życzenia urodzinowe! Spokojnej ciąży przede wszystkim i radości z Wojtusia i Uli niech plamienia już nie straszą
agulineczka lubi tę wiadomość
-
Jeżowa - pewnie bym i mogła zganiać na "batoniki", ale za bardzo podejrzane jest to, że kilogramy zaczęły wracać zaraz po tym, jak wrócił mi okres po ciąży. A każdy kolejny cykl jest coraz krótszy. Najpierw było 30 dni, później 28, 26, 23 a teraz już 17.. i co jeszcze mnie zastanawia - nie tyję na twarzy, rękach, tylko głównie brzuch i uda.
I gratuluję 6 z przodu 🙂 to moje "marzenie" na ten rok 😉 o 5 nawet nie będę śnić 😝