Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 13 stycznia 2021, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja na szybko. Właśnie wychodzę że szpitala, Idalka najprawdopodobniej w piątek a Tytusek mamy nadzieję w przyszłym tygodniu.... Ogólnie dzieci są zdrowe i to najważniejsze, ja na razie będę odwiedzać dzieci i dowozić im mleczko.

    Anna Stesia, Cabrera, Bunia86, Minnie89, sliweczka92, JustynaG, Lunaris, Yoselyn82, summer86, Cccierpliwa, Kaczorka, Frelciaa, Suszarka, malka, golonat lubią tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 13 stycznia 2021, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola wrote:
    Dziewczyny ja na szybko. Właśnie wychodzę że szpitala, Idalka najprawdopodobniej w piątek a Tytusek mamy nadzieję w przyszłym tygodniu.... Ogólnie dzieci są zdrowe i to najważniejsze, ja na razie będę odwiedzać dzieci i dowozić im mleczko.

    Wspaniałe wiesci! <3 <3

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 13 stycznia 2021, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola, super! Oby maluszki wyszly zgodnie z planem!



    Bunia, moja corka poszla do przedszkola 3tyg przed drugimi urodzinami i to najlepsza decyzja ever...
    Teraz jak tylko w pilnej potrzebie dzieci moga przychodzic bo mamy lockdown widac jak jej mega brakuje tego... ona kocha przedszkole, nasza adaptacja trwala 2 dni jak zostala sama na 45 minut... teraz nie raz jak idziemy na spacer, to mowi ze idzie do przedszkola i ciagnie w tamta strone... jej potrzeba tego kontaktu z dziecmi, wyszalec sie itp... takze ja jestem zachwycona, ze ona chodzi...

    Bunia86, Rucola lubią tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 13 stycznia 2021, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Verita będzie lżej- o 4 kg lżej :) wszystkie wiemy jak końcówka potrafi dać w kość a co dopiero z lokatorem tak zacnej postury :) mimo wszystko gdy dziecko jest na zewnątrz to już jest inny rozdział- nie śpisz nie dlatego że nie możesz: bo źle, bo niewygodnie, bo hormony tylko dlatego że dziecko ewentualnie przerywa Ci ten sen itd.
    Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie!

    Rucola wspaniale! Lewcio na pewno jest już o tej porze w 7 niebie :) a dzieciaczki za chwilę dołączą do Was :)

    veritaa, Rucola lubią tę wiadomość


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 14 stycznia 2021, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jestem #zlobekteam i moje dziecko zdecydowanie też. Tylko czekam na pesele bliźniaków i zapisuję je w kolejce :)
    Ja już w domu, Starszak bardzo maskował radość ale w domu co chwilę przychodził się przytulać, za to dziś rano zachowywał się już zupełnie po staremu, czyli dawał czadu 😅
    Dziewczyny dziękuję Wam za wszystkie dobrze słowa, za wsparcie. Sytuacja jest dla mnie trudna bo spełnia się scenariusz którego obawiałam się najbardziej czyli musiałam zostawić dzieci. Staram się nie tracić energii na zamartwianie tylko przekładam ja na działanie w postaci odciągania mleka. Tak jak po pierwszej ciąży laktator tylko pompował mi piersi, tak teraz pięknie je opróżnia. Może to kwestia psychiki a może tego, że zaczęłam odciągać już w pierwszej dobie po CC i piersi nie znają innego sposobu ssania. Idalka co prawda ładnie się przysysa ale bardzo się męczy i.musi co chwilę odpoczywać, ale będziemy próbować, najpierw z butelką o utrudnionym przepływie a potem z piersi. Tytusek póki co jest malutki i owszem będę Go przystawiać ale nie będę Go bardzo męczyć. Liczę na to, że czas sam jakoś rozwiąże sytuację, w ostateczności spróbuję być mamą kpi na tulę na ile sytuacja mi pozwoli bo jednak mam trójkę dzieci i ten czas się kurczy...
    Chciałam ogromnie podziękować Justynie która bezinteresownie wysłała mi swój laktator z całym osprzętem żeby mnie wspomóc. Co jak co ale z taką pomocą mam jeszcze więcej motywacji żeby walczyć. Justyna ogromnie Ci dziękuję ❤️

    Lunaris, JustynaG, Minnie89, Kaczorka, summer86, sliweczka92, pilik, Anna Stesia, Yoselyn82, Cheresta, Sarna84, Suszarka, Cccierpliwa, malka lubią tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 14 stycznia 2021, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola, to i tą drogą powiem, że bardzo się cieszę, że wszystko zmierza ku dobremu! A teraz pewnie tulisz Lewka <3 Pewnie wydaje się niezwykle dorosły, co? :)

    Lunaris- paradoksalnie dzięki pandemii siostry miały szansę spędzić sporo czasu razem. Co prawda z poślizgiem, bo pierwotnie Młoda miała poznać J. w okolicach ich ferii wiosennych, ale wiadomo, co się stało w marcu... za to potem przeszli na zdalne nauczania i ściągnęliśmy Młodą do Polski na całe dwa miesiące wakacji, część z tego czasu spędzała oczywiście z mamą i babcią, ale... ponieważ tam są tarcia (nastoletnie burze hormonów i te sprawy) to Młoda 'wracała' do nas kilkukrotnie podczas tego lata. Było fajnie, choć powiem szczerze - męcząco. Konieczność wygospodarowania czasu na babskie pogaduszki, w tym te ważne o wyborach życiowych, dylematach moralno etycznych jak aborcja czy lgbt, jak również konieczność dopieszczenia jej i robienie babskich wieczorów z komediami romantycznymi i maseczkami trochę dały w kość, bo jak kończyłyśmy gadać o 2 to Julka budziła się 2:05 :P Ale wiem, że Młoda najbardziej teraz potrzebuje powiernika, zrozumienia i czasu, a nie tylko alimentów czy prezentów. Ba, nawet co do wakacji to sama mówiła, że najlepiej jej u nas, na spokojnie, bez żadnego wyjeżdżania. J. na Młodą reagowała super, podejrzewam, że teraz to w ogóle byłaby wielka miłość odkąd Julek stał się bardziej 'kumaty'.

    Anna Stesia- ja jestem na etapie, że serce wyłączyło rozum i pewnie gdyby się tylko dało to do starań byśmy wrócili, choć do starań na luzie. Czasu, chęci i możliwości zdrowotnych na stymulację nie mam, małżeństwo zresztą też by chyba nam na tym trochę ucierpiało, więc zobaczymy, co los da. Póki co to chyba organizm sam się broni. No ale... serce mam rozsądne i jak patrzyłam dziś na Julkę, myśląc, że jej mogło w ogóle nie być to przypomniałam sobie, że trzeba doceniać to co mamy tu i teraz. Dodatkowo, przez fakt, że mam kontakt z częścią Dinków, w tym np. z naszym nieocenionym Boćkiem, to każdego dnia dziękuję za to, że się udało.

    Pozdrawiam z pociągu do Warszawy, bo zmierzam na rozprawę. Wyjazd szykowany prawie jak wojna... Od wczoraj wszystko spakowane, ubranie naszykowane, by rano nie hałasować, dla Julki zostawione jedzenie na cały dzień i na zapas, na wypadek spóźnienia pociągu itp. Rano udało się jeszcze Julkę nakarmić o 5 i uśpić, wstała o 6, więc przejął ją mąż jak ja już dawno siedziałam z kawą w IC. Od 6 do 7:50 udało mi się zadzwonić tylko dwa razy, więc jest nieźle ;) Teraz dopiero doceniam fakt, jak ja mam dobrze z pracą, mogąc wychodzić sobie kilka razy w ciągu dnia na nakarmienie/ uśpienie na drzemkę/ obiad/ przytulenie dziecka.

    Anna Stesia lubi tę wiadomość

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 14 stycznia 2021, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jest pewna rzecz, która zaprząta mi głowę od jakiegoś tygodnia.
    Moja Ania urodziła się mając 55cm i przez pierwszy rok życia cały czas była powyżej 75centyla jeśli chodzi o wzrost. Mając 2 latai 3 miesiące miała 86cm a to jest poniżej 25 centyla.
    W przychodni nikt na to nie zwracał uwagi ale zastanawiam się czy jednak taki spadek nie powinien niepokoić. W drugim roku życia urosła zaledwie 5cm.
    Czy któraś z Was ma podobnie?

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 14 stycznia 2021, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna - Alicja urodziła się mając 53cm a na 2 lata mierzyła 87cm. Na 3 urodziny wychodziły 94/95cm. Czyli też jakiś szalonych wzrostów nie było. Ale raczej nie odbiega wzrostem od rówieśników. Są dzieci wyższe i niższe.

    A jeszcze zauważyłam, nie wiem jak jest u Ani, że Alicja rośnie skokowo. Długo stoi w miejscu a później ni z tego, ni z owego wskakuje kilka centymetrów. Aż do kolejnego skoku.

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2150 1844

    Wysłany: 14 stycznia 2021, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna nie martwiłabym się. U nas od dłuższego czasu waga i wzrost stoi. Aktualnie ma 88 cm i 13,5 kg.
    A urodzila się 3250g to akurat średniak i 54 cm.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2021, 09:20

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 14 stycznia 2021, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna ja nawet nie wiem ile moja córka ma wzrostu, muszę ja zmierzyć. Urodziła się 53cm, ale wzrostowo w ciagu roku szła naprawdę szybko i też była ponad 75c. Teraz ubrania nosi na 92cm, sukienki 86.

    U mnie dziewczyny nieciekawie :( w poniedziałek przeżyłam bardzo duży stres związany z powaznym wypadkiem w rodzinie. Ręce mi się trzesly jak szalone, ciśnienie wysokie. Od wczoraj mam znowu plamienia i to niemałe, niestety koloru jasnoczerwonego. Do tego bol brzucha okresowy. Martwię się bardzo. Dzwoniłam do swojego prowadzącego i wcisnie mnie dzisiaj przed wizytami. Cały czas biorę duphaston. Dzisiaj pol nocy nie spałam, wczoraj cała wkładka brudna. Przed plamieniem byliśmy na sankach z dziećmi, ale nie szalałam nie wiadomo jak. Ciagnelam trochę syna, troszkę bieglam, przez chwilę nioslam córkę. Martwie się bardzo, że zaszkodziłam tym stresem swojemu bąbelkowi.

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 14 stycznia 2021, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola mam nadzieję, że dzieciaczki szybko będziesz miała obok! A jak Ty się czujesz?
    Co do laktatora - moje piersi nie lubiły go ani przy N. Kiedy nie zamku dziecka ani teraz kiedy mam dużo więcej pokarmu ;) (w odczuciach na pewno), tak musi być, organizm wie ze mleko jest potrzebne, a Ty mimo utrudnień może jesteś i taj spokojniejsza niż na początku z Lewkiem ;)
    Cudowny gest ze strony Justyny!

    Justyna Nina tez rośnie skokowo zdecydowanie. U nas za to od 10miesiecy wazy 11,5kg. Ma ponad 90cm na pewno, ale to takie nagle zmiany (po spodniach widzę 🤣)

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 14 stycznia 2021, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieci później mocno zwalniają- zobaczcie nawet po rozmiarach ubranek: w pierwszym roku wyskakujemy od 50 do 80 a później coraz wolniej, rozmiary powyżej 98 służą już od pół do roku a powyżej 100 często prawie cały rok.
    Franek miał jako roczniak 80cm ważył 10kg, jako 2 latek miał 88cm i 13kg. Jest wakacyjnym dzieckiem i od 2 urodzin do świąt urósł o 12cm a przytył ledwo kilogram. Przez kolejne pół roku -do 3 urodzin urósł tylko 5cm (105cm przy wadze 15,5kg) kolejne pół roku stał w miejscu a na 4 urodziny znowu 5cm do przodu.
    Stasio teraz na 2 lata ma 90cm i 13kg ale on w ogóle jakiś taki....duży :P
    Wydaje mi się że wzrost Ani jest jak najbardziej ok i zapewne będzie teraz tak jak pisze KAczorka -skokowo. Szczególnie w tych letnich słonecznych miesiącach kiedy dzieci łapią dużo wit.D


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • sliweczka92 Autorytet
    Postów: 766 1826

    Wysłany: 14 stycznia 2021, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna, Hania ostatnio na bilansie 2 latka miała 84cm. Wcześniej nie była mierzona przez pediatre, więc w sumie nie wiem jak to było. Obecnie są to okolice 25c właśnie. W sumie jest niższa od swoich młodszych kolegów i kuzynki. :D ale jakoś się tym nigdy nie martwiłam. Rośnie w miarę miarowo. Jedli chodzi o ubranka to jesteśmy mniej więcej o rozmiar do tyłu w stosunku do tego, co piszą na metkach.

    <3
    k0kdcwa14mfoy763.png
    <3
    o1483e5ewjmvno6w.png
    <3
    ijpbdf9h3waux8rd.png
  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 14 stycznia 2021, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola u mnie było tak samo z KPI- przy starszym synu laktator wręcz mi zahamował laktację, przy Stasiu powoli dzień po dniu się ładnie rozkręciło (również dzięki pomocy Justyny <3) a nawet udało mi się częściowo być na samym KP. Tak jak piszesz - przy nadmiarze obowiązków niestety trudno poświęcić -choć bardzo by się chciało na samo KP. Gdyby Staś był pierwszy pewnie nasza mleczna przygoda trwałaby dłuzej... Tak czy inaczej masz teraz możliwość trochę się przygotować na przybycie dzieci do domu :) pobyć jeszcze z Lewkiem, dopiąć ostatnie sprawy, trochę dojść do siebie. Życzę Wam wszystkiego pięknego i abyscie szybko byli w komplecie w domu.

    Agulineczka kciuki za wizytę! daj znać koniecznie po. Przykro mi że znowu stres u Ciebie :( oby to były straszaki i ostatni raz!


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • sliweczka92 Autorytet
    Postów: 766 1826

    Wysłany: 14 stycznia 2021, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agulineczka, również trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze 😘

    <3
    k0kdcwa14mfoy763.png
    <3
    o1483e5ewjmvno6w.png
    <3
    ijpbdf9h3waux8rd.png
  • sliweczka92 Autorytet
    Postów: 766 1826

    Wysłany: 14 stycznia 2021, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja zaczynam 17 tydzień. Kiedy, pytam, kiedy ? 😯

    Kaczorka, Bunia86, Anna Stesia, Lunaris, Rucola lubią tę wiadomość

    <3
    k0kdcwa14mfoy763.png
    <3
    o1483e5ewjmvno6w.png
    <3
    ijpbdf9h3waux8rd.png
  • sliweczka92 Autorytet
    Postów: 766 1826

    Wysłany: 14 stycznia 2021, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reset, a ja Was trochę podglądam na IG. Bardzo cieszy moje oko widok Twojej szczęśliwej kruszynki.🤗
    Tak samo trochę podglądam Lene i jej chłopaków, bo Fifi już skończył rok 🙉 mam nadzieję, że też się w końcu odezwie. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2021, 11:31

    reset lubi tę wiadomość

    <3
    k0kdcwa14mfoy763.png
    <3
    o1483e5ewjmvno6w.png
    <3
    ijpbdf9h3waux8rd.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 14 stycznia 2021, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agulineczka - kciuki za Was ❤️ mam nadzieję, że maluszek ma się dobrze.

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3475 9483

    Wysłany: 14 stycznia 2021, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agulineczka trzymam ogromne kciuki, jestem dobrej myśli kochana, aczkolwiek rozumiem Twój stres. Czekam na informacje <3

    Co do rozmiaru to u nas Agata urodziła się w okolicach 90 centyla (wagowo), potem spadła gdzieś do 50, a teraz jest w okolicach 90 zarówno wagą jak i wzrostem, ale Justyna szczerze mówiąc myślę, że Ania rośnie całkowicie normalne i spowolnienie wzrostu jest zdecydowanie widoczne u dzieci powyżej 1,5-2 lat życia tak jak pisze Lunaris. Agatka praktycznie dogoniła (jest jeden rozmiar mniejsza) niż jej dwa lata starsza kuzynka, ale myślę, że ta różnica jednego rozmiaru się utrzyma na długo

    Śliweczka ale to leci <3

    sliweczka92 lubi tę wiadomość

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    9.09⏸️
    11.09 beta 88 ➡️ 13.09 beta 238 ➡️ 16.09 beta 914

    27.09 dwa pęcherzyki ciążowe, jeden zarodek
    2.10 mamy dwa serduszka ❤️❤️
    13.11 niskie ryzyka wad genetycznych 🥰

    preg.png
  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3475 9483

    Wysłany: 14 stycznia 2021, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunia a co do złobka - my także jesteśmy ogromnymi fanami, jak tylko się da to Agatka jest w żłobku, jedynie teraz przed porodem nie chciałam jej posyłać, żeby mi nie przyniosła koronawirusa do domu :P I ja też nigdy jakoś specjalnie nie przeżywałam posłania jej do żłobka, początki były trudne (dla niej) , ale nadal uważam, że to słuszna decyzja, bo wiedziałam, że po adaptacji będzie super :) ja uwielbiałam wolny czas jaki zyskałam dzięki żłobkowi i Agatka też myślę że lubi się tam bawić i lubi żłobkowi dzieci (i jedzenie) :D

    Bunia86 lubi tę wiadomość

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    9.09⏸️
    11.09 beta 88 ➡️ 13.09 beta 238 ➡️ 16.09 beta 914

    27.09 dwa pęcherzyki ciążowe, jeden zarodek
    2.10 mamy dwa serduszka ❤️❤️
    13.11 niskie ryzyka wad genetycznych 🥰

    preg.png
‹‹ 3904 3905 3906 3907 3908 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ