Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Sliweczka ładne imiona 🙂 myślę, że na polowkowych już na bank się dowiesz. Ja w obu ciazach płeć poznawalam też na polowkowych, choć przy synku już cos lekarz przewidywał wcześniej. Ja jestem mama chrzestna małej Gabrysi 🙂 uparciuszek niesamowity, bardzo charakterna dziewczynka, ale słodka 🙂Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Ja też czekam na wiosnę by być z młodym na dworze dłużej niż obecnie. By bawił się z dziećmi.
A młody chyba ma bunt 2 latka. Wszystko jest na NIE, płacz jak się mu nie pozwoli na coś, rzucanie wszystkim , gryzienie, bicie itp..wiec jest wesoło.
Chyba wyjdę z domu i wrócę jak się to skończy 🤣😂Lunaris lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Ahoj!
Nie było mnie tu trochę ale widzę że nie tylko mnie życie dopadło- chyba wszystkie mamy teraz mniej czasu i więcej zmęczenia.... i dosyć siedzenia w domu!
Gratuluję wszystkim brzuszkowym mamom ładnego rozwoju maluchów
Veritka Tobie powrotu do domu- współczuję natomiast pobytu w szpitalu... brrrr. Nie do pomyślenia dla mnie że nie można normalnie dostać leków p/ból w 21 wieku! Już był czas że jakoś lepiej wyglądały porodówki w Polsce ale chyba znowu się cofamy... U mnie nie było problemu ale i tak miałam swoje leki w torbie na wszelki wypadek-kto swoje nosi ten się nie prosi
Rucola życzę Ci wspaniałych chwil i mnóstwa pozytywnej energii oraz spacerowych dzieci- żebyś miała choć trochę wytchnienia. Moja mama opiekowała się bliźniakami więc wiem z czym masz do czynienia. Zawsze choćby w czasie tego spaceru można odetchnąć... albo kogoś na niego wysłać z dziećmi Dużo zdrówka i siły Kochana! A za rok do żłobka w ślady starszego brata
Podbijam pytanie Agulineczki do YOS -jak tam starania?
Powiem Wam że w ostatnim tygodniu mega jestem wdzięczna za dwoje zdrowych dzieci- że miałam szansę się leczyć i urodzić. Bardzo współczuję wszystkim parom które teraz będą musiały walczyć z niepłodnością
U nas hmmm szybko, chaotycznie, nerwowo i bezsennie Generalnie wszystko jest dobrze i nie narzekam ale brakuje mi czasu na cokolwiek. Wymieniamy meble w dużym pokoju (stoją drugi tydzień w kartonach bo nie ma kiedy poskręcać- po jednej szafce weekendowo robimy ). Noce mamy jakieś combo butelkozy i pobudki od 23 do 5 rano są co 30-40 min! chodzę jak zombie... nie mam siły z tym skończyć- powinnam wziąć urlop i przemęczyć się chwilę żeby zakończyć temat picia w nocy. Może było by coś lepiej.
Ponadto w pracy padaka- złożyłam podania w kilku firmach. Jest tak źle ze postanowiłam po 20 latach! zmienić pracę postanowiłam opuścić szpital na rzecz poradni bądź prywatnej kliniki. Moja mama nie daje rady na nocach ze Staśkiem (w sumie ja też nie ). Jest jej coraz trudniej a mnie kończy się ustawowe pól etatu w szpitalu. Postanowiłam że zrobię sobie prezent urodzinowy i się zwolnię... Póki co telefon nie dzwoni, chyba muszę zwiększyć zasięg poszukiwań. Chcę być więcej w domu, z dziećmi. Mam nadzieję że znajdę niebawem coś ciekawego.
Poza tym zaszczepiłam się 1 dawką z opóźnieniem bo przecież zabrakło szczepionek dla medyków przede mną 2 dawka za tydzień.
W weekend mamy dużą imprezę- niestety w domu bo gastro zamknięte. Moje Dino urodziny -40 na karku drogie Panie! Pora zainwestować w chodzik Tyle u nas z grubsza. Mam nadzieję że niebawem skończy się to szaleństwo w ktorym żyję od początku roku i bedę mogła zajrzeć częściej.
-
Gratuluje udanych prenatalnych!
Ja tez juz czekam na wiosne🙏🏻 az bedzie mozna spokojnie wyjsc na taras, mala dompiaskownicy na slizgawke, jezdziki, a mama bedzie miala 5 minut na kawe w sloneczku...
Ale sie rozmarzylam... zwlaszcza w ten deszczowy i bury dzien...
Plus czekam na wiosne, bo powoli zapas w kurtce mi sie konczy🙈 niedlugo sie nie zapne...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Lunaris fajnie, że się odezwałaś!
Widzę, ze trochę zmian u Ciebie ostatnio od przemeblowania po zmianę pracy. Myślę, że z pracą dobra decyzja - życzę byś jak najszybciej znalazła taką, która da więcej wytchnienia i satysfakcji.
Nocek okropnie Ci współczuję, ale tak jak piszesz musiałabyś wziąć trochę wolnego i zacząć odzwyczajać Stasia od tego picia nocnego. Jestem przekonana, że to bardziej jego przyzwyczajenie niż potrzeba.
A jak zniosłas szczepienie? Słyszałam, że pierwszej dawki nawet nie czuć, a dużo gorzej z samopoczuciem jest po drugiej.
Ja ostatnio walczę z zaparciami. Biorę cały czas duphaston i on też zapewne nie pomaga. Odwiedzanie toalety ostatnio nie należy do przyjemności tak mam tam już wszystko podrażnione i nie wiem co mogę stosować.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Lunaris powodzenia!! Trzymam kciuki byś znalazła pracę idealną
Agulineczka u mnie ten sam problem, w poprzedniej ciąży pomagało mi kiwi i Suszone śliwki a teraz nie pomaga nic. Zmusiłam się do wypicia kawy dziś, bo odrzucilo mnie totalnie ale póki co to nic nie dało, prócz kolejnych wymiotów.
Do tego mala jest chora, w sumie to nasza pierwsza choroba (zapalenie ucha i gardła). I nie wiem czy to wina choroby czy coś innego ale od jakiegoś czasu zrobiła się taka nieznośna, że nie jestem w stanie jej w żaden sposób opanować. Wszystko jest na nie. Nie da się dotknąć jak chce coś koło niej zrobić. Ubrać, rozebrać, przebrać pieluche wrzeszczy jakby ja ktoś ze skóry obdzieral, siada w kącie płacząc i cała aż się trzęsie w tej histeri i nie może się uspokoić czasem nawet z godzinę lub dwie. Na słowo pielucha, bluzka, skarpetki, przebrać już zaczyna się płacz. Nie wiem co robić, jestem wykończona psychicznie i fizycznie a do tego się strasznie martwię, bo nie wiem czy to taki etap czy jej coś dolega, może jakieś zaburzenia czasem takie histerie są też jak jej czegoś odmowie, albo ona chce jesc a jeszcze jest nie gotowe to zaczyna się taka sama akcja
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Agulineczka - jako że ja wiecznie miałam problem z zaparciami - w ciąży szczególnie - to powiem Ci co mi ginekolog polecił 🙂 ziołowe tabletki Boldaloin. Działają łagodnie, nie powodują skurczów. Mnie ratowały. Do tego Aspargin w jakiś magiczny sposób pobudzał moje jelita do pracy w ciąży.
agulineczka lubi tę wiadomość
-
Agulineczko ja się nie odzywam bo u nas sinusoida, więc nie napisze, ze jest mega ciężko ale też nie napiszę że mam lajcik. Dzieci daja popalić, ale raczej na zmiany ale bardziej daje się we znaki Idalka. Nie zmienia to faktu że ogólnie jest dobrze, nie mam czasu na myślenie o pierdołach hahahahaha
Lunaris lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Hej dziewczyny!
Ja sie nie odzywam bo faktycznie mało czasu. Niby nic takiego się nie dzieje ale rzadko mam telefon w ręce a komputer to już w ogole od święta
Az sie boje to pisać ale u nas synek diametralnie inny od córki. Przede wszystkim jest bardzo spokojny, duzo śpi, praktycznie go nie nosimy bo po karmieniu po prostu go odkładam do łóżeczka a on zasypia na 2-2,5h... Mąż pyta się czy to normalne a ja szczerze się zastanawiam bo Ania nas zdecydowanie nie rozpieściła w tym temacie (wiecznie na piersi, ręce, drzemki tylko 40 minut). Mam wszystko w domu zrobione bo po prostu dziecko mi na to pozwala, a Ania w zlobku.
Więcej "problemów" mamy z Ania która jest faktycznie w kwiecie buntu hah. Okropnie uparta, kazde wyjście to dramat, ubierać się nie chce, kąpać się nie chce, męża znowu nie akceptuje tylko mnie. Ja musze byc do ubierania, zasypiania itp.
Na brata reaguje dobrze, tzn mało on ja interesuje, wczoraj była bardzo zawiedziona bo odpadł mu kikut pępowiny co ją bardzo interesowało
Ale podchodzi do łóżeczka, głaszcze po głowie i mowi "JEstem Ania twoja siostra nie martw się wszystko będzie dobrze". Jak płacze to już leci do mnie ze na pewno go boli brzuch bo jest "coś niespokojny i się kręci".
To chyba tyle u nasLunaris, Rucola lubią tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Agulineczka, u nas w porządku. Iga jest zdrowa, ładnie przybiera (wczoraj waga pokazała 4750). Nadal karmimy w systemie mieszanym, bo po południu i wieczorem brakuje mi mleka...godzenie się z tym przychodzi mi raz lepiej a raz gorzej, ale pracuję nad sobą. Dzisiaj Mała ma dzień marudy, albo skok rozwojowy się zaczyna. W nocy budziła się co chwilę z płaczem, od 11 śpi na mnie z mikro przerwami na pierś. Każda próba odłożenia to ryk jakby się ją obdzierało ze skóry ja zaliczyłam potężny epizod baby blues'a, na tyle upierdliwy że mąż zaczął mi sugerować psychologa na cito. Czasem mnie jeszcze dopadnie ale na szczęście w mniejszym nasileniu, więc myślę że wyjdziemy powoli na prostą. W środę mam kontrolę u ginekologa, zobaczymy co piszczy w trawieIga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Suszarka, pamiętaj, że maluszek ma prawo dopominać się piersi nawet co pół godziny. Nie oznacza to, że nie ma mleka. Trzeba wtedy przystawiać do skutku. Z czasem wszystko się normuje.
U nas był taki moment, że J rzucał się wieczorami na piersi, do tego był marudny a czasami płakał tak bardzo, że już nie wiedzieliśmy co się dzieje. Przez cały dzień spokojne dziecko a wieczorami dawał czadu. Teściowa nawet podejrzewała, że nie mam mleka (mi tego nie odważyła się powiedzieć ale pytała o to mojego emka) bo przecież co chwila wisiał mi na piersi.
Jesli coś Cię niepokoi, zawsze możesz poprosić o konsultację CDL.
AnnaStesia walczyła o kp bardzo mocno, korzystała z pomocy kilku CDL i udało się. Karmi do dzisiaj. Dlatego jeśli chcesz być wyłącznie kp to możesz jeszcze zawalczyć. Oczywiście nic na siłę. Ale jakby co, pamiętaj, że tu jesteśmy i chętnie wspomożemy radami i naszym doświadczeniem.
Agulineczka, u nas jest całkiem przyzwoicie. Ania coraz lepiej radzi sobie z emocjami. Jestem w szoku jak pięknie potrafi się sama bawić w pokoju. I cisza nie zwiastuje niczego złego. Zaakceptowała fakt, że mama zajmuje się Bobo. Ale tatuś ma być tylko jej więc jak tylko weźmie J to Ania zaraz chce do taty.
W ciągu dnia naśladuje mnie i gdy ja robię przysiady z J to Ania stoi obok z lalką i powtarza za mną.
Wiadomo, z dwójką w domu lekko nie jest. Ale wspólnie śpiewamy, tańcujemy, leżymy na brzuszku ... i tak mija dzień za dniem. A dziś J kończy 3 m-ce.Rucola, veritaa, sliweczka92, summer86 lubią tę wiadomość
-
Od siebie dodam, również po walce o kp, że koniecznie trzeba sprawdzić wędzidełko. I to nie u cdl czy pediatry, a u dobrego neurlogopedy. Julka miała podobne epizody, też były problemy pod wieczór, ale dopiero po 2 miesiącach ktoś nas zdiagnozował (po tym jak już mi mówiono, że głodzę dziecko, że jestem złą matką itp.)
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Dziewczyny!
My że Stefcią już od wczoraj się tulimy. Mała postanowiła trosze mnie zaskoczyć i urodzić się w 36tc. Jest słodkim małym ssaczkiem wcześniaczkiem. Ma 2860g i 54cm i ogólnie jak na razie wszytsko jest w porządku. Mogłaby tylko dać trochę pospać mamie.
Kaczorka, Minnie89, moniśka..., veritaa, Rucola, summer86, Jedna_z_Wielu, Cabrera, Suszarka, JustynaG, Yoselyn82, sliweczka92, agulineczka, Aga9090. lubią tę wiadomość
-
Malka - gratuluję! ❤️ Dużo zdrówka dla Was 🙂 Stefcia wyrywna jak moja Ola.
A co do KP - u nas wieczorami też z reguły mleka było mniej. I to w przypadku jednej, jak i drugiej dziewczynki. Tam coś podobno hormony mieszają. Ale to nie znaczy, że mleka nie ma. Po prostu bobas musi się więcej napracować, żeby się najeść 😉
Justyna - mądrą córkę masz 🙂
A moje dziewczynki coraz lepiej się dogadują. Odkąd Ola zaczęła chodzić to wynajdują wspólne zabawy, np. w chowanego albo w gonienie się 😉 albo łapią się za rączki i tak chodzą po mieszkaniu. Ala wtedy udaje, że idą do przedszkola albo że pieska na spacer wyprowadza 🙈
Ola strasznie za siostrą jest. Takie papużki nierozłączki się robią powoli 😝Rucola, veritaa, JustynaG, Yoselyn82, malka, sliweczka92, Aga9090. lubią tę wiadomość
-
Justyna a Ania nie chodzi do żłobka?
Wasze wieczory z J troche wyglądaly z opisu jak nasze obecnie. Bartus w dzien śpi caly czas a od średnio 18 zaczyna się marudzenie, troche wiszenie na piersi wlasnie, wije się, pręży. Na ten moment obstawiam brzuszek bo coś widać że go zaczynają męczyć gazy.
Małka gratulacje!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2021, 08:53
malka lubi tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Malka ogromne gratulacje!!! Witamy Stefcie na świecie ❤️
Kaczorka cudownie sie czyta że siostry znalazły wspólny język,.oby zostało im to na zawsze bo to naprawdę cudowne jak rodzeństwo jest za sobą....
Co do mleka to jako matka ściągająca potwierdzam że wieczorem jest nieco mniej a najwięcej w nocy i z samego rana ściągam w miarę regularnie więc te moje wnioski są raczej wiarygodne
malka, sliweczka92, Kaczorka lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
malka wrote:Dziewczyny!
My że Stefcią już od wczoraj się tulimy. Mała postanowiła trosze mnie zaskoczyć i urodzić się w 36tc. Jest słodkim małym ssaczkiem wcześniaczkiem. Ma 2860g i 54cm i ogólnie jak na razie wszytsko jest w porządku. Mogłaby tylko dać trochę pospać mamie.
Wielkie Gratuluję mamusiu , zdrówka dla was. ♥️malka lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️