Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, mam pytanie (co za nowość ). Bolą mnie dziś na przemian jajniki, ból znany bo podobne miałam przy owulacji, szczególnie stymulowanej. Czy pod koniec 13 tyg. to normalne? Miała tak któraś z Was?
-
summer86 wrote:Dziewczyny, mam pytanie (co za nowość ). Bolą mnie dziś na przemian jajniki, ból znany bo podobne miałam przy owulacji, szczególnie stymulowanej. Czy pod koniec 13 tyg. to normalne? Miała tak któraś z Was?
Wiesz co, mnie ciągle coś bolało i ciągnęło
I tak do dzisiaj...
Trochę bardziej w okolicach w których wypadalby okres. Poza tym po cp i laparoskopii zrosty mnie ciągnęły. -
Malka maleństwo już takie duże
Mycha teraz ciesz się macierzyństwem i dochodz do siebie ucałuj od E-cioć
malka lubi tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
summer86 wrote:Dziewczyny, mam pytanie (co za nowość ). Bolą mnie dziś na przemian jajniki, ból znany bo podobne miałam przy owulacji, szczególnie stymulowanej. Czy pod koniec 13 tyg. to normalne? Miała tak któraś z Was?
mi gin mowila ze to wiązadła tam wszystko sie rozciaga. mam tak do tej pory
MYCHA gratuluje , zdrówka dla malenstwa i mamusi :*mi88 lubi tę wiadomość
-
Piliiiik, jak wizyta? Tchnij i Ty trochę radości w dzisiejszy dzień.
Mycha, gratuluję Ci bardzo
Tak strasznie mi żal Aksamitnej. Mama Ginekolog miała podobną sytuację - położyła się do łóżka na kilka miesięcy, żeby ratować dzidziusia, po czym poroniła kiedy już zaczynała mieć nadzieję, że jednak się ułoży. Pisała, że to właśnie było najgorsze, że gdyby poroniła od razu, to jeszcze byłaby w stanie to jakoś znieść. Los jest okrutny.
Nika, kciuki za Zarodkusia. Przed Tobą ciężkie dwa tygodnie, ale jesteś silna. Ale beznadziejnie wypadło, że to akurat na święta, kiedy wszędzie rodzina, życzenia, bleh. Pewnie nie dacie rady się wykręcić choćby chorobą?ANkaG lubi tę wiadomość
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Mycha wpadłam pogratulować Uleczki i dzielnej Mamie życzyć szybkiego powrotu do sił i w miarę przespanych nocy
Ciekawe jak się ma Jacqlines ? -
summer86 wrote:Dziewczyny, mam pytanie (co za nowość ). Bolą mnie dziś na przemian jajniki, ból znany bo podobne miałam przy owulacji, szczególnie stymulowanej. Czy pod koniec 13 tyg. to normalne? Miała tak któraś z Was?
Ciągle coś boli, a to typowo okresowo, a to bardzo ciągną więzadła, na których zawieszona jest macica i jeszcze dodatkowo blizna po wyrostku. Mi się też już pojawiły skurcze przepowiadające Braxtona-Hicksa. Miałam je wczoraj nawet podczas badania u lekarza, dlatego się uspokoiłam, że to na pewno to. -
JuicyB wrote:Ciągle coś boli, a to typowo okresowo, a to bardzo ciągną więzadła, na których zawieszona jest macica i jeszcze dodatkowo blizna po wyrostku. Mi się też już pojawiły skurcze przepowiadające Braxtona-Hicksa. Miałam je wczoraj nawet podczas badania u lekarza, dlatego się uspokoiłam, że to na pewno to.
Juicy a często odczuwasz te skurcze?
Bo mi towarzysza od 14tc. Teraz troche rzadziej na szczęście.
Ja też ma do was pytanie.
Też uprawiacie takie czarnowidztwo jak ja?
Ciągle się czymś martwię, ciągle coś wkkręcam...
Zamiast się cieszyć to się zamartwiam.
Spokojna jestem 2 dni od wizyty u lekarza a później znów to samo. -
Lusesita wrote:Ja też ma do was pytanie.
Też uprawiacie takie czarnowidztwo jak ja?
Ciągle się czymś martwię, ciągle coś wkkręcam...
Zamiast się cieszyć to się zamartwiam.
Spokojna jestem 2 dni od wizyty u lekarza a później znów to samo.
Matko to nie mija? ja to jestem narazie spokojna tylko w dzień wizyty i jak mi mdłości dokuczają. Ja w maju poroniłam i w sumie 3 tyg chodziłam z martwym dzidziusiem i ani raz nie zaplamiłam nawet więc mam tą cholerną świadomość że poronienie nie równa się krwawieniu i z tą świadomością muszę żyć i czekać od wizyty do wizyty. Chyba tak już będzie, jeszcze jak się czyta o smutnych zakończeniach to się człowiek nakręca. Ale są też dobre zakończenia i jest ich napewno więcej...
Mycha, Jacq (też jest już po) gratulacje, jak już się naprzytulacie to czekamy na zdjęcia!Panie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś!
29.11.2017 mamy serduszko!
Córeńka 5 latka (2013)
Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() (11.05.2017)
hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka -
Mycha, gratulacje, kochana! Niech się Uleczka zdrowo chowa! A Tobie szybkiego powrotu do sił oraz samych macierzyńskich radości!
Summer, u mnie nie ma dnia, żeby mnie brzuch nie bolał. Dzis się z kolei okazało, że mam wzmożone napięcie macicy i nie jest to do końca dobre. Ból więzadeł czy jajnika to rzecz normalna, ale w przypadku twardnienia brzucha trzeba się skonsultować z lekarzem. Mnie kazał leżeć, brac końskie dawki magnezu (po którym mam migrenę, ale to szczegół), i raz na czas nospę, żeby rozkurczyć mięśnie macicy. Niestety, takie wzmożone napięcie może mieć wpływ na długość szyjki, więc warto się obserwować (u mnie szyjka lekko poniżej normy).Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 19:40
-
Od kilku dni czuję je codziennie, głównie późnym wieczorem lub rano.
U mnie pojawiają się jako typowy ból okresowy, czyli ból w krzyżu. Skurcz jest dość mocny i trwa krótko, gdyby nie ciąża to bym biegła zakładać podpaskę na noc.
Co do strachów, to ja ich nie mam za dużo. Staram się cieszyć ciążą, szczególnie teraz, gdy od kilku tygodni nie mam mdłości.
Czasami się martwię jak synek mniej się rusza lub jeśli mnie kopnie gdzieś tam na dole i się boję, że mi się szyjka otworzy. Ale tak na codzień to nie...
A czym się konkretnie martwisz? Napisz, to zaraz przegnamy obawy
-
malka wrote:Mycha super! Czekam z niecierpliwością na relacje. Daj znać jak już się trochę ogarniesz
JuicyB brzuch mu chyba troszkę widać, szczególnie wieczorem. Ale na kopniaki jeszcze trochę sobie poczekam.
Pilik trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/56cd6bab87f5.jpg
Śliczności!
A co do brzucha to uważajcie - ja do 15 tc nie miałam prawie nic, a tu nagle hyc! i pojawiła się mała piłeczka. Normalnie jak hiszpańska inkwizycja.Yoselyn82, malka lubią tę wiadomość
-
Mycha gratulacje!!
U mnie po wizycie wszystko w porządku, maluch ma 4,58cm, nt 1,2, nosek jest, serduszko w porządku, wszystkie przepływy tez. Pierwszy raz maluch tak fikał. Raz głowa z jednej, zaraz z drugiej, uroczy widok
Zdjęcia słabe przez to, ale udało się podpatrzeć i wg gin dziewczynka pytałam czy to się może zmienić, powiedziała że teoretycznie może, ale raczej jej się nie wydaje żeby coś się pojawiło
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5dd500523d5c.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/dae6c0671256.jpg
Anna Stesia, mi88, PodwojnaMamaWdwupaku, staraczka1111, Lunaris, Flowwer, Sarna84, summer86, Ruth, Agniechaaaa, Yoselyn82, Bocianiątko, malka, Kaczorka, KateHawke lubią tę wiadomość
-
mi88 wrote:Nika, kciuki za Zarodkusia. Przed Tobą ciężkie dwa tygodnie, ale jesteś silna. Ale beznadziejnie wypadło, że to akurat na święta, kiedy wszędzie rodzina, życzenia, bleh. Pewnie nie dacie rady się wykręcić choćby chorobą?
Nie wiem, jak to wytrzymam, ja dosłownie nie potrafię się przestawić na myślenie o czymś innym niż to, czy jeszcze rośnie. Ja chcę już 27.12 i żeby było dobrze! -
pilik wrote:Mycha gratulacje!!
U mnie po wizycie wszystko w porządku, maluch ma 4,58cm, nt 1,2, nosek jest, serduszko w porządku, wszystkie przepływy tez. Pierwszy raz maluch tak fikał. Raz głowa z jednej, zaraz z drugiej, uroczy widok
Zdjęcia słabe przez to, ale udało się podpatrzeć i wg gin dziewczynka pytałam czy to się może zmienić, powiedziała że teoretycznie może, ale raczej jej się nie wydaje żeby coś się pojawiło
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5dd500523d5c.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/dae6c0671256.jpg
Czyste piękno!pilik lubi tę wiadomość