Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWłaśnie też tą LOMA zauważyłam. Nawet jest po drodze do mojej ginki.
Niby mają wymazy, ale muszę dopytać żeby pojechać na pewniaka.
Może się udałoby zrobić to jeszcze w sobotę przed/ po wizycie.
Ale już dzisiaj musiałabym odstawić globulki jakiekolwiek, żeby było czysto.
I jak widzę, to odbiór wyników jest przez stronę Diagnostyki, co mi jak najbardziej pasuje.
Jakaś nadzieja na szybsze rozwiązanie sprawy...
lamka, Buko lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A ja Wam powiem, że nie wiem, jak to jest z tymi posiewami. Robiłam swój najpierw we wrześniu, a potem w listopadzie. We wrześniu wyszły kiepskie wyniki, w listopadzie zaś - czysto, plus lactobacillusy, wiec w ogóle byłam szczęśliwa, że leczenie przyniosło skutki. Na wizycie doktor pobrała mi cytologię i nagle okazało się, że mam "ostry stan zapalny". Od tego czasu ciągle biorę jakieś leki dopochwowe, ale już posiewu nie miałam, gdyż doktor widzi problem gołym okiem (papierem lakmusowy oraz upławy). Tak więc nie wiem, dlaczego posiew wyszedł mi ok, a cytologia źle.
Jesli zaś chodzi o technikę pobierania sików do badania mimo branych leków to moja mtoda jest hardkorowa nieco, ale dośc skuteczna, bo jak do tej pory w moczu nic złego mi się nie zalęgło. Wstaję rano, wchodzę pod prysznic, dokładnie się myję używając do tego płynu do higieny intymnej. Osuszam to, co zamoczyłam, biorę kubeczek na mocz i w końcu zaczynam siusiu. Pierwszy strumień leci sobie tak gdzie leci, ale łapię do kubeczka środkowy. Przyznam, że z całego zabiegu najtrudniejsze jest dla mnie wytrzymać z pełnym pęcherzem pod cieplutkim prysznicem, ale warto chyba tak właśnie robić, żeby potem na darmo nie brac leków.summer86 lubi tę wiadomość
-
Anna Stesia, mam tę samą technikę
Ale prysznic z rana z pełnym pęcherzem to jest wyzwanie.Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnna- ja nie miałam nigdy posiewu...
Ginka przeważnie na każdej wizycie widzi infekcję. I na początku był Pimafucin. Potem przerzuciłyśmy się na Pimafucin+ Macmirror (brałam o zgrozo 2 globulki na raz w tym samym czasie), a potem przeszło na sam Macmirror.
I szczerze, żadne zestawienie nie pomagało na dłużej niż kilka dni. Czyli nie wyleczyło mnie to nigdy całkowicie, a jedynie zaleczyło na chwilę.
Ale nigdy nie było dogłębniej badane.
Coś czuję że posiewów u siebie nie robi, więc chcę mieć asa w rękawie i wtedy sama zrobię.
Puściłam pytanie do LOMA czy w sobotę będzie możliwość poboru posiewu, jak mi odpowiedzą, to do soboty daję spokój z globulkami i się męczę, ale będę mieć chociaż wyniki zrobione.
I chyba lepiej pojechać przed wizytą u ginki na posiew, żeby tam jeszcze było czysto a nie pozostałości po badaniu?
Do wieczora coś wykombinuję. M jest już zirytowany całą tą sytuacją że tak się męczę od początku.
A ja już bym chciała urodzić, żeby się to wszystko skończyło, bo mam wyrzuty, że się Kluskowi coś może stać... bo nie jestem odpowiednio leczona -
Ania Stesia mam ten sam sposób, zresztą zalecany przez ginekologa.
W ogóle w ciąży polecała mi prysznic, spanie bez bielizny i częste chodzenie po domu w samej bieliźnie. Żeby wszystko mogło oddychać.
Aniu też radzę wymaz i może skończą się Twoje męczarnie, trzymam kciuki!
Moniśka Leoś cudownyyyy
Mam wyniki glukozy i inuliny na czczo
glukoza 79 mg/dl
insulina 3,8 mU/l
więc wyniki wyglądają na dobre i wykluczają IO ale wskazują przez moją krzywą cukrową na hiperinsulinemie.. zobaczymy co odpisze endo.
Poza tym na ćwiczeniach zbadali mi mięśnie proste brzucha bo mnie bolały i już mi się rozchodzą..buuu. Z drugiej strony cieszę się, że pracują tam fizjoterapeuci i osoby wiedzące co robią.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2018, 14:02
-
Ania, a zapytaj może lekarkę o Gynazol? Jego się aplikuje jednorazowo i działa podobno przez 5 dni, może to by pomogło.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysummer86 wrote:Ania, a zapytaj może lekarkę o Gynazol? Jego się aplikuje jednorazowo i działa podobno przez 5 dni, może to by pomogło.
Właśnie ginka mi odpisała.
Każe odstawić Nyncystynę i wrócić do Macmirroru. Więc jej napisałam że pomógł ostatnio na 2 dni i było to samo.
Posiew robi, więc wymuszę na wizycie badanie żeby specjalnie labo nie zaliczać.
A co do nowych globulek to mam już obawy i nie chcę w ciemno nic więcej brać.
Odpisała że mam brać dalej Macmirror i w skierowaniu mi napisze jakie leki biorę. Więc chyba nie robi tego posiewu u siebie -
nick nieaktualny
-
lamka wrote:Olik wyniki na czczo książkowe. A co do mięśni to jest to niestety nieuniknione, moja przyjaciółka nosiła taping od połowy ciąży na brzuszek.
poczekam jeszcze trochę i zobaczę jak się będą rozchodzić.
Dostałam też kilka ćwiczeń dziś by wzmocnić mięśnie poprzeczne, a rozluźnić proste.
Stożek już mi się robi dość spory.
Was też dziś tak boli głowa i dzień na zasadzie " nic mi się nie chcę, leże i pachnę"
od godziny próbuję usnąć bezskutku, więc w końcu kawę zrobiłam i chyba rozpakuję jakiś kolejny karton.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2018, 17:04
-
olik321 wrote:poczekam jeszcze trochę i zobaczę jak się będą rozchodzić.
Dostałam też kilka ćwiczeń dziś by wzmocnić mięśnie poprzeczne, a rozluźnić proste.
Stożek już mi się robi dość spory.
Was też dziś tak boli głowa i dzień na zasadzie " nic mi się nie chcę, leże i pachnę"
od godziny próbuję usnąć bezskutku, więc w końcu kawę zrobiłam i chyba rozpakuję jakiś kolejny karton. -
Dziewczyny powiem wam że te nasze ciąże to tak bardzo upragnione a jednak problematyczne niestety
U mnie też wieje od rana a koło południa to było konkretnie
Ja dziś robiłam placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym mega dobre to jest:)
Mamusia na kawie była i zleciał dzień i bardzo dobrze
Co do techniki pobierania moczu ja mam mega podobnie a większość znajomych które były w ciąży pytałam czy też tak mocz pobieraly to się dziwily że tak robię że one zawsze bez przygotowania i nic im nie wychodzilo a mi po moich wygibasach rano i tamponie na zatrzymanie wycieku antybiotyku wyszły nieliczne bakterie i nieliczne nablonki także lekarz na pewno powie że jest wszystko dobrze, ogólnie to cieszę się z wyników bo nie ma tragediilamka lubi tę wiadomość
-
Co do pobierania moczu, to ja też zawsze pobieram po prysznicu i odpukać póki co zawsze czysty.
Ania, oby ci szybko do wizyty zleciało :*
Ja już też totalnie wariuje przed poniedziałkiem i o niczym innym nie potrafię myśleć.
Ibishka, ciesz się Gabrysią ile wlezie
Pogoda u nas okropna dziś od rana i chyba też ciśnienie kiepskie, bo jak czekałam teraz po pracy za autobusem, to aż mi się słabo zrobiłam i musiałam kucać, bo nawet nie było gdzie usiąść. Już na szczęście jestem w domu. -
nick nieaktualny
-
Jestem po wizycie
Wszystko jak na ten moment w porzadku
Dzidzius ma juz dokladnie 3 cm, wg usg 9+6. Pieknie sie ruszal, widzialam raczki i nozki
broda mi sie caly czas trzesla z emocji.
Co do glukozy (wyszla mi na czczo 96) dostalam skierowanie na krzywa cukrowa. Dalej zobaczymy.
Jesli chodzi o te dodatnie IgM różyczki to troche mnie lekarz uspokoil. Stwierdzil, ze widocznie mialam ostatnio jakis kontakt z wirusem, ale mam przeciwciala, wiec wszystko powinno byc ok. Dostalam skierowanie do szpitala do poradni chorob zakaznych na konsultacje. Takie sa wytyczne. Pewnie ponowia tam badanie. Czasem jest jakis blad diagnostyczny, tym bardziej, ze ta wartosc nie byla spora.
No i jeszcze z pozytywnych informacji to krwiaczek juz sie wchlonal i nie ma po nim sladulamka, summer86, reset, Luna1993, Kaczorka, Anna Stesia, Bajkaaa, blue00, pilik, Lusesita, Flowwer, KateHawke, Lena21, Rucola, Yoselyn82, JustynaG, Emiilka, malka lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
nick nieaktualnyMoja przyjaciółka robi kokon z poduszki ciążowej (tego takiego banana).
Ja ostatnio zblondziłam (nie mylić z "zbłądziłam") i musiałam oddać mocz do badania z drugiego sika, bo przez sen nie ogarnęłam, że mam sikać do kubeczka.pewnie dlatego mi wyszła niski ciężar. Taki szczegół.