Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
ej! Prima aprilis już był
moderator nas chyba nie lubi... jak byśmy chciały wątek na fiolecie to byłby na fiolecie
Aga9090, emi2016, Bajkaaa, Emiilka, czekając_na_cud, Karma88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Co to za fiolet
może można napisać do administratora czy kogoś ?? Chcą nas na sile uszczęśliwić ?
Mam pytanie do dziewczyn które brały macmiror, koleżanka dostają od swojego lekarza zakecenie, że ma je brac raz w tygodniu i martwi się że tak długo po nich wydzielina jest mocno zabarwiona. Czy któraś z Was może tak miała ? To normalne ? -
brałam w poprzedniej ciąży, niestety wszystko było żółte
ale nie pamiętam czy plamy zostały. Lepiej wybrać gorszą bieliznę.
-
Dziewczęta nie podoba mi się ta zmiana... Ale pewnie dlatego jest, zrobiona bo zostało zgłoszone to by edytowali posty między innymi Agnieszki i pewnie przenieśli tam gdzie "jego miejsce"
Mi jest obojętne czy nowy wątek zakładamy czy nieale jakby co to przenoszę się z wami wszędzie -
Lusesita wrote:Juicy a jak u Ciebie?
Mały jest cudowny i tylko się boję, że go popsuję
Ładnie śpi, szybko je, jest spokojny i radosny. Kolek póki co nie było, ale mamy inny problem "brzuszkowy". Po jedzeniu (czasami nawet godzinę po) coś go zatyka i zaczyna płakać dopóki nie beknie w pozycji pionowej. Dziwne to, bo nie ma żadnej prawidłowości. Zdarza mu się to zarówno jak tuż po jedzeniu pięknie i długo beka jak i wtedy, gdy beknięcie jest delikatne.
Noszę go więc po jedzeniu czasami po 5, 10 minut aż tak usypia, co niestety ma fatalny wpływ na mój kregosłup. W tym tygodniu znowu się wybieram do fizjoterapeuty, bo poprzednie ćwiczenia już nie działają ;/
Ale generalnie super, a te powyższe problemy to pikuś w porównaniu z tym co miały, mają moje koleżanki z niemowlakami. Cieszymy się więc i z każdym dniem rośniemy
A jak Twoje córeczki?
ps. ale tu fioletowo
summer86, Jadranka, Lunaris, Lusesita lubią tę wiadomość
-
JuicyB, cudownie się czyta o Waszych maluszkach!
Mam pytanie, przy KPI na pewno masz rozeznanie jeśli chodzi o laktatory.. z jakiego korzystasz? I czy mogłabyś go polecić.
-
nick nieaktualnyJuicyB wrote:Mały jest cudowny i tylko się boję, że go popsuję
Ładnie śpi, szybko je, jest spokojny i radosny. Kolek póki co nie było, ale mamy inny problem "brzuszkowy". Po jedzeniu (czasami nawet godzinę po) coś go zatyka i zaczyna płakać dopóki nie beknie w pozycji pionowej. Dziwne to, bo nie ma żadnej prawidłowości. Zdarza mu się to zarówno jak tuż po jedzeniu pięknie i długo beka jak i wtedy, gdy beknięcie jest delikatne.
Noszę go więc po jedzeniu czasami po 5, 10 minut aż tak usypia, co niestety ma fatalny wpływ na mój kregosłup. W tym tygodniu znowu się wybieram do fizjoterapeuty, bo poprzednie ćwiczenia już nie działają ;/
Ale generalnie super, a te powyższe problemy to pikuś w porównaniu z tym co miały, mają moje koleżanki z niemowlakami. Cieszymy się więc i z każdym dniem rośniemy
A jak Twoje córeczki?
ps. ale tu fioletowo -
Jak mogę skopiować listę i zrobić wątek znów na różowej, ale dopiero jutro, bo dziś już nie będę miała czasu na odpalenie kompa.
Jesteśmy dziś umówieni z właścicielem restauracji, żeby omówić szczegóły przyjęcia po chrzcinach
A tymczasem Aluśka dosypia w moich ramionachchyba jakiś skok znów przechodzi, bo taka kapryśna jest. I jak tylko znikam jej z oczu to krzyczy.
Ponoć w 8m-cu włącza się jakiś lęk separacyjny. -
A admini jak teściowe ! Uszczesliwiają na siłe
Kaczorka a gdzie znajdę jakis dobry artykow lub książkę na temat tych skoków.
Malka już blisko a jeszcze ma czas nawet 2 tyg to duży skok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2018, 12:34
Bajkaaa, Lunaris lubią tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Flowwer - nie odkryłam jednego sensownego artykułu. Z reguły wpisuję hasło w Google i czytam kilka stron i sobie jakoś wiedzę porządkuję
Ogólna zasada jest taka, że nie ma co się za szybko cieszyć, że dziecko w końcu jest spokojne czy przespało całą noc, bo z reguły dobre dni przeplatają się z tymi gorszymi
I po prostu najlepiej na bieżąco reagować na nastroje dzieciątka.
Lepiej za dużo nie planować, żeby się nie wkurzać, że coś nie idzie po naszej myśli. I uzbroić się w dużą dawkę cierpliwościemi2016, Flowwer lubią tę wiadomość
-
Też nie jestem za przenosinami, poza tym nikt nam nie zagwarantuje, że nowego wątku znów nam nie przeniosą z różowej na fiolet
Rucola, emi2016, pilik lubią tę wiadomość
-
summer86 wrote:JuicyB, cudownie się czyta o Waszych maluszkach!
Mam pytanie, przy KPI na pewno masz rozeznanie jeśli chodzi o laktatory.. z jakiego korzystasz? I czy mogłabyś go polecić.
Oj tak, przy odciąganiu po 10-12 razy dziennie o laktatorach wiem już sporo (tak samo jak o przechowywaniu mleka itd.)
Laktatory mam 3:
1. Lovi prolactis - mój najwierniejszy przyjaciel od porodu. Dzięki niemu dość szybko jak na CC i dziecko, które nie chciało ssać piersi, dorobiłam się całkiem szybko i bezboleśnie takich ilości pokarmu, że od 3 doby syn jest niemal wyłącznie na moim mleku (3 razy podawaliśmy MM w sytuacjach kryzysowych np. jak wtedy gdy przypadkiem wylałam całe mleko w nocy tuż przed podaniem).
Jest cichy i bardzo fajnie ściąga pokarm. Ma zegar, więc łatwo się kontroluje czas (co zarówno przy metodzie 7/5/3 jak i 15 minutowej jest ważne).
Jedyny minus jaki widzę, to dosyć skomplikowana budowa, co jest wkurzające przy myciu i składaniu. Można się jednak przyzwyczaić (dziś składam go w sekundy jak żołnierz swój karabin).
Do tej pory (za nami 7 tygodni i 4 dni używania non stop), tylko raz wymieniałam mu części (które są w zestawie podstawowym), bo jednak cienka membrana się przy takich ilościach sesji odciągania zużywa. Części też można dokupić, więc laktator może służyć latami.
2. Ręczny Avent. Kupiłam, bo przy KPI często odciągam poza domem, a wtedy ręcznym laktatorem robię nieco mniej zamieszania, no i nie trzeba szukać gniazdka lub trzymać elektrycznego na bateriach).
Odciąga równie szybko co elektryczny, a po 3-4 użyciach ręka nabiera takiej wprawy, że idzie bardzo łatwo. Obecnie od kilku tygodni używam obu laktatorów na raz, aby sesje trwały dwa razy krócej.
Jest też bardzo prosto złożony i nie ma żadnych zakamarków trudnych do wymycia.
3. Medela swing maxi - to mój najnowszy nabytek, który kupiłam, aby uwolnić ręce. Mam do niego specjalny stanik, więc obie piersi ściągam na raz mając jednocześnie wolne ręce. To jednak super opcja, gdy chcesz w domu zrobić cokolwiek lub gdy mały wymaga akurat nieco więcej uwagi. Jak zacznie raczkować, to wolne ręce będą na wagę złotaPrzy KPI na dłuższą metę, to super rozwiązanie, mimo że drogie (sam laktator 700 zł). Jest też cichy i nieco łatwiej się go składa niż Lovi.
Jedyny minus to brak minutnika, więc trzeba kontrolować czas minutnikiem w telefonie lub innym zegarem.
Podsumowując - na start polecam Lovi. Wszystkim Wam życzę super laktacji na start i dziecka, które nie płacze na widok piersi (do tej pory mi łzy stają w oczach jak to sobie przypominam), ale warto mieć laktator już na start, bo w życiu różnie bywa. Ja rodziłam w wielki czwartek i nie wiem gdzie bym szybko kupiła ten laktator, gdybym się nie przygotowała. Zawsze sprzęt można odsprzedać, a Lovi prolactis jest bardzo popularny wśród mam.Rucola lubi tę wiadomość
-
JuicyB dziekuję serdecznie za Twoją opinię. Chcę własnie Lovi wziąć, ale przez chwilę zaczełam się zastanawiaś czy nie lepiej od razu jakiś na dwie piersi.
-
summer86 wrote:Emi, wywoływałysmy Cie tu - napisz co u Was
Zaglądam ile mogę do Was, ale napisać rzadko mam czas...
Łucja jest przekochana, przesłodka do schrupania na surowoDużo się uśmiecha, jest pogodna, radosna ale ma też gorsze dni - wiadomo
Aktualnie wierci sie ile może - przewraca na plecy, na boki, próbuje na brzuszek i denerwuje się jak jej nie wychodzi, czasem łobuzuje - 80% czasu jest na rękach bo wtedy więcej widziAktualnie śpi (pytanie jak długo), to i mam czas napisać
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/116196ea3587.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/136443e42647.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fe9c5ead9a47.jpg
Wiecie może już co u Agi ? Bo próbowałam znaleźć jakąś informację i nic nie znalazłam oprócz tego, że macie nadzieję, że wszystko jest ok mimo, że usunęła konto...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2018, 13:11
blue00, Emiilka, KateHawke, Lunaris, Flowwer, E_w_c_i_a, Karma88, Lusesita lubią tę wiadomość
-
Kaczorka wrote:Flowwer - nie odkryłam jednego sensownego artykułu. Z reguły wpisuję hasło w Google i czytam kilka stron i sobie jakoś wiedzę porządkuję
Ogólna zasada jest taka, że nie ma co się za szybko cieszyć, że dziecko w końcu jest spokojne czy przespało całą noc, bo z reguły dobre dni przeplatają się z tymi gorszymi
I po prostu najlepiej na bieżąco reagować na nastroje dzieciątka.
Lepiej za dużo nie planować, żeby się nie wkurzać, że coś nie idzie po naszej myśli. I uzbroić się w dużą dawkę cierpliwości
Jak urodziłam moja koleżanka dała mi dobrą radę - do niczego się przy dziecku nie przyzwyczajaj ! To jest na prawdę dobra rada ! To, że przez tydzień budzi się co 3 h nie oznacza, że będzie tak przez kolejny. To, że dziś przespała całą noc może oznaczać, że jutro będzie się budzić co 5 minut lub co 4 h. Nigdy nie wiesz co Ciebie dziś spotka