Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
summer86 wrote:Nika, zazdroszczę! Ja muszę unikać moich ukochanych pomidorów, bo od razu mam zgagę po nich
Aaa... i łazanki z młodą kapustką były pycha, ale też źle się to skończyło - pewnie przez sporą ilość cebulki.
Także nie powtarzajcie moich błędów -
Anna Stesia! Jak dobrze Cię widzieć! Za to niedobrze, że Ci się zapalenie przyplątało - oby szybko sobie poszło razem z innymi problemami
Buziaki dla ho-ho już niemowlakaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 21:02
-
Nika - zdjęcia obowiązkowo! I to jeszcze w dwóch kreacjach będę musiała porobić
Summer - jutro o 12 zapraszam na porodówkę
Achia - z tymi smakami to ściema. U mnie córka a smaki do połowy ciąży miałam typowo kwaśne/słonena słodycze wręcz patrzeć nie mogłam, bo zaraz mi było niedobrze.
summer86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lena Kochana gratuluje narodzin Frania. Ciesze sie, ze cos nad Wami czuwalo. Wierze, ze jestes przerazona, ale na pewno Synek ma znakomita opieke i lekarze sie nim dobrze zajma. Moje kciuki i mysli masz. Wierze w Was!
Ja w lozku. Probuje Meza zmolestowac, ale dziad ucieka.Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Lena, mam nadzieje, ze tylko skontrolują Frania w Zabrzu i zaraz do Ciebie wróci! Trzymam mocno kciuki. Musi być dobrze!
Veritaserum ja miałam około 12tc ciagle zapchany nos. Nie miałam żadnej wydzieliny, ale leciała mi krew i cały czas miałam strupki w nosie. To wszytsko prze przekrwienie i pogrubienie błony śluzowej w ciąży pod wpływem hormonow. Z czasem to mija. Może do tego jeszcze dojść krwawienie dziąseł.
Summer mam tak samo. Praktycznie w ogóle nie myśle o samym porodzie. Jakby to miał być najmniejszy szczegół tego wszystkiego. Poprostu chyba się nastawiłam, ze trzeba to zrobić i tyle. Za to mam milion myśli jak to będzie potem. Jedynie się martwię, ze emka nie będzie przy narodzinach. A bólem i tym wszystkim w ogóle się nie przejmuje. Myślałam, ze będę się bać i panikować na tym etapie. A na razie nic takiego się nie dzieje. Do mnie chyba nie dociera, ze to w sumie już!
Lamka ja mam przepis na taki szybki sernik na zimno. Nie wiem czy o takim myślisz, ale może kiedyś wykorzystasz.
Robisz spód ciasta z jakiegokolwiek przepisu na kruche lub półkruche ciasto. Masa serowa: mascarpone, serek philadelphia, puszka mleczka kokosowego i cukier puder do smaku. Wszytsko miksujesz. Dodajesz mała paczkę żelatyny rozpuszczonej w pół szklanki gorącej wody i miksujesz. Wylewasz na wystudzony spód. Jak masa zaczyna tężeć to posypujemy ulubionymi owocami. Idealne są jagody, borówki, maliny, truskawki. Sernik nie jest za słodki i taki orzezwiajacy. Idealny na lato.
Anna Stesia, przykro mi, ze ten okres, który powinien być najszczęśliwszy w życiu jest dla Ciebie taki ciężki. Nasłuchałam się dużo, ze połóg jest dużo gorszy niż ciąża i poród i ze to jest najgorszy etap w życiu kobiety. Mam nadzieje, ze szybko miną wszytskie Twoje dolegliwości i będziesz mogła zacząć się cieszyć macierzyństwem. Trzymam za to mocno kciuki. Jak tylko się ogarniesz to wracaj tu do nas szybko. A jak masz jakikolwiek problem to tez pisz, może mamy z trochę dłuższym stażem będą mogły pomoc, a cała reszta na pewno będzie Cię wspierać mentalnieściskam mocno!
A ja zrobiłam dzisiaj zwykle ciasto z truskawkami. Do tego wysprzątalam pół domu i poprzycinałam z mamą krzaczki w ogródku. Moja mama się śmieje, ze w ogóle nie wyglądam jakbym miała rodzic, bo cały czas biegam i coś robię.summer86 lubi tę wiadomość
-
Cebula, czosnek to złooo... w śladowych ilościach powodują mega zgagę u mnie. A tak lubiłam przed ciążą.
Anna Stesia, jak dobrze Cię widzieć! Często myślę o TobieMam nadzieję, że wkrótce wszystkie trudności się wyprostują i będziesz mogła w pełni cieszyć się macierzyństwem.
Ania, daj znać jak u Was sytuacja. Mam nadzieję, że już jest dużo lepiej. -
Malka, cieszę się, że to napisałaś, bo myślałam już, że coś ze mną jest nie tak.. też się boję, że eMka nie będzie, w środę powinien jechać w delegacje i cały czas mam z tyłu głowy, że akurat wtedy się zacznie, dlatego wolałabym wcześniej.
-
nick nieaktualny
-
Anna Stesia fajnie, ze sie odezwalas. Ja mialam porod wywolywany po terminie, duze dawki oxy, naciecie i pekniecie. Choc sam porod trwal 5h to wymeczyl mnie okropnie. Polog wspominam ciezko. Mialam duza anemie i ogolnie brak sil. Dosc Dlugo dochodzilam do siebie i tylko usmiech synka i wsparcie meza dawalo sily. Wszystko wroci do normy, zobaczysz! Duzo zdrowka dla Ciebie i Twojego niemowlaczkaSynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Rucola najłatwiejsza w obsłudze jest chusta kółkowa. Ale ona jest dosłownie na szybkie wyjścia, żeby wejść z dzieciem po schodach, na szybkie zakupy czy wrzucić jak płacze w wózku. Jednak przy dłuższym noszeniu ramię może boleć, bo jest obciążenie tylko na jedną stronę. Ale chusta jest tak naprawdę cały czas gotowa, tylko wkładasz i dociagasz, więc trwa to naprawdę kilka sekund i nie trzeba dużo kombinować. Przy długiej chuście trwa to już dłużej (ja wiąże ok. 3 minut) i wiadomo, jest to bardziej skomplikowane. Ale komfort noszenia nieporównywanie lepszy
Rucola lubi tę wiadomość
-
Lena ojoj jaka szybka akcja dzisiaj! gratulacje i dobrą energię przesyłam do Frania :*
Co do zatok - to ja jak mnie złapię to robię irygację Irigasinem i pomaga. Nie jest to nic przyjemnego, ale w ciąży niewiele więcej da radę zrobić.
staramy się już ponad 2 lata- udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
Aga, seks i podłogi na jutro w planach. Okna wolę odpuścić, bo mieszkam wysoko, a jednak równowaga w ciąży trochę zaburzona.
Aga9090 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Summer a na długo jedzie? Jak nie zdarzysz urodzić przed to moze po powrocie się uda
Ja mam umówiona kuzynkę, ze jakby co to ze mną jedzie, ale i tak jakoś cały czas jestem dobrej myśli, ze jednak emek ze mną będzie. Teraz jest właśnie w pracy pod Poznaniem. Jechał dzisiaj rano i wraca jutro popołudniu. Tez trochę się bałam, ze akurat dzisiaj się zacznie, ale na razie nic się nie zapowiada na szczęście. Jeszcze w przyszła sobotę tez jest w pracy i nie będzie się mógł wyrwać od rana do północy. A do tego ten remont wiec lepiej żeby Fela siedziała w brzuchu. Już jej pokazywałam na kalendarzu, ze najlepiej jakby się zdecydowała między 24 a 27 bo wtedy tata na pewno będzie miał czas
-
nick nieaktualnySummer kolezanka mi dziś napisała że ona już miała dosyć ciąży(jak to na końcówce) , postanowiła że to JUŻ, umyła wszyskie szafki w kuchni i o 22 w ten sam dzień była na porodówce
Melevis- tak właśnie mi koleżanka ostatnio mówiła-że chusta kółkowa jest na tzw szybie akcjeWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 21:47