X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • Lena21 Autorytet
    Postów: 2201 6393

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunka trzymam kciuki, oby to nie było nic strasznego z serduszkiem Zuzi <3

  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena, jakie są rokowania? Kiedy Franio ma szansę wyjść?

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena a co mówią lekarze? Wiadomo ile będzie musiał tam zostać jeszcze?

  • Anaaa90 Autorytet
    Postów: 1476 1121

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena21 wrote:
    Hej kochane, byłam u Frania i muszę Wam napisać, że mam najpiękniejszego syneczka na świecie. Serce mi pęka, jestem totalnie rozbita po dzisiejszym dniu... nie potrafiłam z tamtąd wyjść, wylałam morze łez, jestem psychicznie i fizycznie dziś wycieńczona :( nie potrafię sobie znaleźć miejsca, tęsknie jak jeszcze nigdy w życiu za nikim :( już nie wspomnę o całej tej obsłudze i podejściu do rodziców tam, bo dla mnie to koszmar - mąż mówi ze te pielęgniarki są ok, wiec może to moje hormony, ale miałam ochotę im przywalić np. dziś usłyszałam że mam nie głaskać synka bo się obudzi i będzie im płakał - nosz kur... on jest maleńki, ma 3 dni, bez mamy i ma prawo płakać do jasnej cholery
    Lena masz slicznego i walecznego synka <3 Rozumiem co czujesz bo też to przeszłam. Ale już nie długo i będziecie razem :)


    2nn33e3kuc9837dy.png
    Aniołek - 7 mcż [*]
    MTHFR 1298A-C - homo, PAI - 1 4G - Homo
    Pozytywna beta 30.11 - 198
    18.12 - mamy <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena cieszę się, że się odzywasz! Na pewno było to wspaniałe, ale i trudne spotkanie dla was! Wiesz juz kiedy będziesz mogła zabrać swój cud do domu?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane na szybko kopiuje z ery dinozaurów ;) i jadę do domu bo dopiero wyszłam od lekarza wtedy was nadrobię

    Poszerzona sylwetka serca i jest płyn w worku osierdziowym, nie powinno go być wcale. Czy to dwa objawy jednej przyczyny czy dwa niezależne nie wie. Nie jest kardiologiem. Z reguły płyn się zbiera przy infekcji, a u mnie crp wykluczylo bakteryjne, mam jutro badać jeszcze raz przeciwciala anty rh i dodatkowo cytomegalie. Jeśli to nie jest przyczyną to raczej wada serca. Jaka też mi nie powie bo na to za wcześnie. Jak taki stan się utrzyma do 30 tc to raczej będzie coś nie tak z serduszkiem. Wtedy kładzie mnie na oddział do szpitala w celu dalszej diagnozy. Okazało się że echo robił mi dziś jedyny lekarz w Bydgoszczy, który jest specjalistą w tym zakresie, i do niego trafię na oddział. Za dwa tygodnie kontrolukemy sytuację chyba że wyjdzie rh albo cyto wtedy dzwonie jutro do niego. Jest zaniepokojony bo nic na to nie wskazywalo. Do tego serce ma budowę ok, tym bardziej dziwne że jest ten płyn i że jest poszerzone. Komory serca powinny być owalne a są okrągłe. Jak za 2 tyg będzie tak samo to będę szukała kardiologa prenatalnego (czy jak to się nazywa). Jesteśmy z mężem w szoku, jadę do domu i czekam aż wróci z pracy. Bogu dziękuję że moja Tosia jest zdrowa

  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena, a Ty już do domu? Jak się czujesz? Psychcznie pewnie jest Ci @#$%^nie ciężko, a fizycznie już dochodzisz do siebie po cesarce?
    Jutro też możesz z nim siedzieć?

    Coś mi mówiło, że Franio też będzie najpiękniejszy :) <3

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Flowwer Autorytet
    Postów: 11460 12962

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sammer zaargumentuj M że teraz sexy są bardzo wskazane i ma córce pomóc wyjść, a diduni na dole tez nalezy się przyjemność zwłaszcza że czeka ją nielada zadanie ;)

    Lena kiedy Franek wyjdzie ? Nie dziwie się temu roztrojowi nerwów, powinni pozwolić matce przebywać w otoczeniu dziecka. Kangurować pozwalają ?

    summer86 lubi tę wiadomość

    kjmni09k3h9ob9x5.png
    112 cs o syna, 15 lat walki !!
    Provita-Paliga
    NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
    Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
    ⛄⛄⛄
  • olik321 Autorytet
    Postów: 3102 4064

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena myślami jestesmy wszystkie z Tobą.
    Mam nadzieję ze Franus na dniach będzie z Tobą w domku.

    Luna przykro mi ze macie teraz tyle stresów. Trzymam kciuki za Zuzie by do 30tc wszystko zniknęło

    <3 synek 18.08.18

    f2w3xzkrtbku6fy9.png
  • malka Autorytet
    Postów: 2366 4686

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena! Trzymaj się jakoś! Franio na pewno jest najpiękniejszy, tak jak piszesz. Do tego dzielny i niebawem będziecie razem. Czy coś lekarze mówili o jego stanie? Kiedy jest szansa na wyjście do domu? Sciskam!

    5b09trd8ji0unw2g.png

    34bwflw153i9m8vo.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna, sama widzisz, że to nic konkretnego - dopóki kardiolog się temu nie przyjrzy to nie sposób dojść, co nie gra i jak tu dziecku pomóc. Mam nadzieję, że okaże się, że to nic strasznego i samo ustąpi.
    Życzę Ci siły, bo teraz przed Tobą bieganina po lekarzach i nerwy. To jest okropnie niesprawiedliwe, że tyle już przeszłaś martwiąc się o szyjkę, a teraz jeszcze to :(

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunka bardzo Wam współczuje tego stresu. Głęboko wierzę że ostatecznie wszystko dobrze się skończy. Życzę Wam dużo siły

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka Franio jest cudowny i śliczny:* Kiedy bedziecie mogli zabrać go do domku?

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena przytulam Cię mocno :* Franuś jest śliczny i Kciukam oby jak najszybciej był z Wami w domu :*


    Luna ściskam mocno i Kciukam aby wszystko było dobrze :*

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena, najważniejsze, że z Franiem lepiej. Domyślam się jak bardzo jest Wam trudno, ale wierzę, że już niedługo będziecie razem w domu <3

    Luna, strasznie Wam współczuję, ale musicie zachować zimną krew i postarać się dojść do przyczyny. Widać, że Twoj lekarz wie co robić w takiej sytuacji a to bardzo ważne. Ja będe mocno trzymać kciuki aby do 30 tygodnia serduszko było prawidlowych rozmiarów i bez żadnego płynu.

    Flowwer, rozbroiłas mnie kochana <3 dzis raczej nic z tego nie wyjdzie po tym meczu plus trochę plamię po badaniu szyjki, na szczęści na brązowo, więc staram się nie panikować. A jutro jadę do szpitala do położnej, w zasadzie nie wiem co ona ma sprawdzać, ale jak lekarz zalecał to jadę..

    Flowwer lubi tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summer,przypuszczam,że zrobi ci solidny masaż szyjki ;)

    Lunaris, Aga9090, Flowwer, Rucola lubią tę wiadomość

  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna będę trzymała kciuki za Twoje maleństwo aby te zmiany w serduszku nie okazały się trwałe a płyn się wchłonął. Najważniejsze że wcześnie je wykryto te zmiany i nie żyjecie w nieświadomości. To mnie jeszcze bardziej utwierdza w przekonaniu że nie ma co oszczędzać i chodzić na NFZ tylko do gina który na każdej wizycie wszystko sprawdzi!

    Lena oby Franio szybko opuścił szpital i wrócił z Wami do domku! Dobrze że mogłaś go zobaczyć, jest duży, nie rozumiem czemu nie pozwolono Ci głaskać dziecka :( przecież nawet wcześniaczki się kanguruje :(


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summer, czeka Was potem 6tygodniowy połóg i zakaz <3 więc teraz jest ostatnia szansa na szaleństwa :)

    Lena, nawet nie próbuję sobie wyobrażać tego co czujesz. Najważniejsze, że Twój synek jest coraz silniejszy. Podpinam się do pytań dziewczyn - kiedy planują go wypuścić do domu. To będzie dla Ciebie ukojenie.

    Luna, bądź silna! Być może to nic poważnego... i w to wierzymy i trzymamy kciuki!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2018, 19:12

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • Lena21 Autorytet
    Postów: 2201 6393

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem w domu, fizycznie tez nie ma szału - dziś musiałam stać dużo przy Franiu i przejść trochę po tych szpitalach. Brzuch ciągnie bardzo, staram się prostować i nie garbić, żeby jeszcze kręgosłupa nie obciążać. Nie sądziłam że aż tak bardzo będzie mi dziś źle... chciałabym zasnąć i obudzić się w dniu w którym on wyjdzie z tego szpitala. Informacje których nam udzielono są bardzo suche, nie ma opcji żeby ktoś powiedział kiedy wyjdzie do domu :/ będzie tak długo jak trzeba i kropka... inna lekarka powiedziała mężowi, że nie ma co się nastawiać bo może być nawet 2 tygodnie, a dziś dopiero 4 dzień :( wybaczcie ze tsk dziś egoistycznie, ale łatwiej mi napisać tu do Was niż z kimś porozmawiać. Nie odbieram dziś telefonów nawet od przyjaciół i rodziny, bo nie jestem w stanie

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie ucieszyło mnie to, że mój gin potwierdził wszystko co mówił tamten profesor od echo serca, więc widać zna się na rzeczy. Nie mam na nic sił, weszłam do domu i płacze. Wiem, że ludzie mają gorsze choroby, dzieci umierają na raka. Ale przerosło mnie to dzisiaj. Najgorsze teraz będzie to czekanie 2 tygodnie. Ale bez sensu teraz szukać kardiologa, muszę poczekać :( przepraszam że dzisiaj tylko p sobie ale o niczym innym nie umiem myśleć. Teraz byle do 22 aż emek wróci. Głos mu się łamał jak rozmawialiśmy przez telefon. Serce mi pęka że nie mogę pomóc swojemu dziecku

    Lena nawet sobie nie wyobrażam co przeżywasz. Powinni pokazywać inne podejście do rodziców, przecież to horror nie móc przytulić dziecka i zostawić je w szpitalu. Mam nadzieję że będziesz silna :*

‹‹ 932 933 934 935 936 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ