Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNika cóż więcej dodać- masz 100% racji...
Summer to cholernie smutne że takie rzeczy się zdarzają i my to widzimy.. moja mama przez parę lat pracowała jako kurator sądowy- to co ona się naoglądała to szkoda gadać- była taka kobieta - co prawda nie pamiętam czy ona piła w ciąży-ale na pewno się rozmnażała jak opętana. i to co rusz z innym. poza tym miała coś z głową nie tak i te dzieci albo były z ojcem jesli był ogarnięty (co raczej rzadko się trafiało) albo dom dziecka czy inne placówki. mama zawsze mówiła, że takim osobom powinno się sądownie nakazać podwiązanie jajowodów...
ale żeby nie było tak smutno, skusilam się i poszłam do lidla:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2012d42190d7.jpg
wzięłam jak dla chłopca,bo tak jak Nika marzyła o córeczce, ja zawsze mówiłam że chciałabym synka. ale w razie co dziewczynkom tez ładnie w niebieskimWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2018, 09:40
lamka, Lunaris, Kaczorka, Luna1993, JustynaG, summer86, StaraczkaNika, Lusesita lubią tę wiadomość
-
Nenusia, dobrze że udalo się usunąć te torbiel, szybkiego powrotu do zdrowia i kciuki za fasolkę!
Ibishka, przykro mi, że gorszy czas u Was. Życzę aby słonce jak najszybciej znow dla Was wyszło i dużo zdrowia dla Ciebie i Twoich najbliższych!
Lunaris, podejrzałam w wynikach gdy poszlan dopytac o to crp, że bilirubina wyszla 1,6 nie zlecali powtórki więc chyba ok. Mała robi często smółkę a to podobno dobrze. Spadek wagi jest, ale w normie poki co, nie każą dokarmiac ale czesto przystawiać.Lunaris, JustynaG, pilik lubią tę wiadomość
-
Dorwałam się do kompa w końcu!!
Lamka - zdjęcie z kościoła wrzucę jak od teściów weźmiemy zdjęcia, bo na naszym aparacie są mocno średnie..
A na razie jedno z restauracjiNiestety Alunia nie lubi pozować, więc uchwycić ją w jakimś dobrym ujęciu graniczy z cudem..
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d8c4757fa069.jpg
Lunaris, summer86, Achia, Jeżowa, Luna1993, malka, JustynaG, lamka, veritaserum, blue00, Anaaa90, KateHawke, Yoselyn82, Bajkaaa, KateKum, olik321, pilik, Sarna84, Lena21, Tosia2323, Rucola, Lusesita lubią tę wiadomość
-
Alusia jak zawsze słodka
Summer dobre wiadomościmoże jednak po weekendzie Was puszczą. W pon powtórka badań zapewne i kto wie! Korzystaj z posiłków podawanych do łóżka
Nenusia jak się dziś masz?Kaczorka lubi tę wiadomość
-
A tu jeszcze znad morza
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d4e91b0fe5d3.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a40decb9cbe7.jpgLunaris, Achia, Luna1993, JustynaG, veritaserum, blue00, KateHawke, Yoselyn82, summer86, Bajkaaa, Jeżowa, KateKum, olik321, pilik, Sarna84, Tosia2323, Rucola, Lusesita, lamka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaczorka jestescie przepiękne
Achia super ciuszkichyba też się dziś przejdę w przerwie od nauki coś małej kupić
Nika dziękuję za ustawienie mnie do pionu :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2018, 10:05
Kaczorka, StaraczkaNika lubią tę wiadomość
-
A skoro już spamuję zdjęciami Aluśki, to jeszcze jedno z moich ulubionych
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/cfb86c48b16a.jpgAchia, JustynaG, blue00, Anaaa90, KateHawke, Lunaris, Yoselyn82, Bajkaaa, Jeżowa, KateKum, olik321, StaraczkaNika, Sarna84, Lena21, Tosia2323, Rucola, Lusesita, lamka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny ciężko Was nadrobić ale uff udało się.
Boże Nenusia cieszę się że jest w już po i teraz mam nadzieję będzie tylko z górki. Nie mieści mi się w głowie jak dawałaś radę w ogóle chodzić z takim guzem..
Kaczorka wyglądacie cudownie z Aluskakwitnaco po prostu.
Lena mam nadzieję że Franus za lada moment będzie z Wami. Trzymam kciuki.
Summer początki są ciężkie na pewno , z laktacja nie doradze bo bez doświadczenia jestem w tej kwestii ale trzymam za Was kciuki zebyscie jak najwczesniej z Ania wyszły do domu.
Ania to co się dzieje w tym szpitalu gdzie leżysz to jakiś horror. Podziwiam Cię.
Rucola wypoczywaj !
Dziewczyny wszystkim gratuluję udanych wizyt. Zmykam do jutra do rodzicow więc coś czuję że będę miała do nadrabiać w poniedziałek.
Mam do Was dwa pytania :
Od kiedy miałyście ktg robione ? Jak często w ogóle miałyście wizytę po 34 tyg ? Ja się zestresowalam mój gin ma 3 tyg urlopu jak będę 35-38 tydzień i już latam oczywiście.
Czy któraś z Was stosowała lub zamierza stosować pieluszki wielorazowe ? Może podzieli się doświadczeniem. Ja mam mętlik w głowie czytam ostatnio sporo o tym już prawie jestem przekonana ale sama nie wiem czy będę miała wystarczająco sił na to.Barbarka1984 lubi tę wiadomość
-
A ja się troszkę pożalę... mam za sobą słabą noc. Pierwszą nieprzespaną. Zaczęło się od tego, że eMek ruszył w daleką trasę i miał mi dać znać jak dotrze. Powinien być na miejscu o 22 a przed północą nadal nie było od niego żadnej informacji. Napisałam sms'a. Nic. No to półgodziny później dopadły mnie hormony ciążowe i leżąc w łóżku płakałam, że mogło mu się coś stać. Oczywiście męczyłam się z godzinę zanim zasnęłam. Jak się przebudziłam na toaletę to znów potem problem z zaśnięciem. Napisałam kolejnego sms'a. No i okazało się, że eMek trafił na miejsce później niż przewidywał. Sms'a mi wysłał tylko jakimś cudem nie dotarł... I po co mi było to zamartwianie?
Do tego jeszcze doszło pobolewanie żołądka, po kilku godzinach po prostu przytuliłam się z porcelaną. Wypiłam kubek mięty i poszłam spać dalej.
Kaczorka , niedawno rodziłaś a ta Twoja Aluśka już taka dużaJak jej się podobał kontakt z plażą i wodą?
Summer , To przykre, że taka lokatorka Ci się trafiła. Niestety, na pewne rzeczy nie mamy wpływu. I na matki, które piją w ciąży - też nie (Choć zdarzyło mi się dwukrotnie odmawiać czerwonego wina mimo tego, że zaznaczyłam, że "nie dziękuję, jestem w ciąży" i te osoby były bardzo zaskoczone bo przecież odrobina nie zaszkodzi a nawet bywa wskazana (!)).
Aniu , a co Ci jeszcze zostało do ogarnięcia ze spraw do wesela? Może rodzice mogliby pomóc? Jakby się uparł to origami - stateczki/winietki, może udałoby się porobić na półleżąco w łóżku?
Bajka , Kolejny dzień zaliczony! Gratulacje! A Ty masz jakąś nową współlokatorkę?
veritaserum . U mnie w przychodni pod ktg podpina położna. Myślę, że po prostu zapiszą Cię do innego lekarza kontrolnie.
Obecnie mam wizyty co 4 tygodnie, ale gin już uprzedził, że od następnej będą już częściej. A następną mam 30t3d.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2018, 10:27
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzień dobry dziewczynki
po średnio przesłanej nocy. Zaczyna mi kręgosłup doskwierac, w kazdej pozycji mi niewygodnie. Nawet poducha C nie pomaga..
Prezent dałam. Mówię mu ze dziś dzień taty i mamy z malutka dla niego prezent. Daje.. Popatrzył, przeczytał, odłożył. I tyle.. Zero reakcji ani dziękuje ani buzi ani nic. I czego ja się spodziewałam
U mnie od rana leje. Wczoraj było 32st w cieniu. Dziś 13, ciemno i leje.
Miłego dnia -
Amal nie gniewaj się ale słaby ten Twój Emek... Lej na to i zrób coś miłego dla siebie!
-
Justynka ja Cię bardzo dobrze rozumiem. Przywyklam co prawda ale zawsze się martwię jak Ciastek się dłużej nie odzywa. Wiadomo jak jest na drogach...
-
Nie lubię takich nocy takich pełnych lęku, ale najważniejsze że jest dobrze
A ja mam od tygodnia nowa dziewczynę w pokoju i to jest koleżanka z pierwszego dnia w którym tu byłam no ale jej dni są policzone na patologii bo ona już ma 37tc i dają jej tydzień na poród a jak nie to wywołują także tak tu działa -
Bajka przynajmniej coś się będzie działo. Jak będą Ci się zmieniać lokatorów to czas szybciej zleci. Oby na jakieś fajne!
Uciekam dziewczyny do rodzinki. Miłego dnia!Bajkaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzisiaj na obchodzie znowu jakiś posrany lekarz...
Wszedł tylko i pyta czy ok.
Koleżanka miała białko w moczu (przyszła 2 dni później niż ja) i wczoraj jej pobierali drugi raz po kuracji.
Ja białko też miałam, też kuracja i nikt nic nie zlecił do powtórzenia...
Wieczorem mi Acard kolejny raz przynieśli. Mówiłam na izbie że ginka kazała odstawić. Nikt tego nie wpisał... i też raz dostaję a raz nie.
I na obchodzie lekarz do wyjścia i mówię że mam pytanie- Acard miałam odstawić- mam wpisane też w kartę ciąży tak od swojej gin. Popatrzył i stwierdził, że dzisiaj jest internista to on może zadecyduje.
Ale gdybym się nie odezwała to 0 zainteresowania. Moczu oczywiście mi nikt nie kazał badać po kuracji jak sąsiadce...
A ja też nie mam siły się o wszystko dopominać. Bo chyba nie o to chodzi żebym to ja miała się sama leczyć.
Mam taką huśtawkę nastrojów przez to wszystko, że dzisiaj też dzień do doopy.
Rodzice mają być po 16 więc może się trochę oderwę.
O usg nawet nie pytałam czy zrobią. Miałam tydzień temu. Widzę że to towar deficytowy. Nie rozumiem jak to jest żeby w szpitalu nie dawali lekarza prowadzącego. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJustyna- co do wesela to praktycznie wszystko...
Winietki w proszku (nie dam rady tego poskładać tutaj). Miałam drukować zaproszenia, bo M wraca i miał od razu rozwieźć... a że robiłam w Photoshopie, to nikt tego poza mną nie ogarnie (personalizacja gości).
Na wycenę kwiatów czekam od 4 czerwca.
Ciasta nie zamówione, o strojach nawet nie mówię.
Mieliśmy iść do kościoła podpisać papiery na min. 3 miesiące przed. Także został miesiąc= niewiadomo kiedy wyjdę...
Fryzjera brak. No i dużo do kupienia jest.
Po prostu jestem w proszku ze wszystkim. Całe szczęście, że rok temu zaklepaliśmy usługi bo bym została na lodzie.