Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAchia, Ja nie wirzę w jednokrotne przechodzenie chorób... Potwierdzone wynikami - rozyczke miałam 3 razy! Świnke 2 razy... Za to ospe raz i polpasca 2 razy... Podobno wyjątkowy egzemplarz ze mnie
No właśnie, Pilik, to co? Rodzimy?
Od dwóch dni mam mega sny, co noc kocham się z innym facetemżadnego z nich nie znam i są to jedno nocne przygody. W końcu wiem o czym mówiłyscie z tymi magicznymi snami w ciąży
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 20:25
lamka, Achia, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Achia wrote:Czyli ona nawet może jeszcze nie wiedzieć czy np córka ją zaraziła czy nie..i czy przekazała go dalej.
Decyzja podjęta.nie idziemy.
Pilik- też właśnie o Tobie myślałam, już po 19;) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Achia Lepiej dmuchać na zimne. Nie przejmuj się też tym co inni powiedzą (bo zawsze może się pojawić ktoś kto stwierdzi, że jesteś przewrażliwiona i przesadzasz). Ty wiesz jak się zatroszczyć o siebie i maluszka.
KateHawke to mogę jedynie powiedzieć, że to dupek.
Skoro nie widzi nic pięknego w dziewczynkach to czemu związał się z babcią? Może lepiej było się przyznać przed sobą, że jest się homoseksualistą
Tak szczerze, jeśli ktokolwiek jest dumny z tego, że ma dziecko określonej płci to jest to smutne. Bo co jak co, ale my wiemy jak dochodzi do zapłodnienia i od czego zależy czy będzie dziewczynka czy chłopiec. I jeśli dla kogoś, jest to jedyny powód do dumy - to ta osoba ma problem, nie my.
Kate, mam tylko nadzieję, że "kochany dziadek" nigdy nie da odczuć Natalce, że jest gorsza bo dla niego liczy się tylko to czy jest chłopcem.
Pilik siedzi cicho... a wiecie co to oznaczało u Summer...KateHawke lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPilik siedzi cicho i lepiej żeby to oznaczało co u Summer, bo mnie znowu zaczynają nachodzić małpowe bóle...
Od 17 się powtarzają raz na jakiś czas ale nie są mocne. tzn dla mnie...
Wczoraj pierwszy raz po 21 przyszły. Ale trwają chwilę i uciekają same. Nie wiem czy się doczekam dzisiaj lekarza, jednak chyba nie chcę ich informować o tym.
A i ciągle chce mi się na dwójeczkę mimo że byłam, tak jak w tamten parszywy piątek...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 20:38
-
nick nieaktualnyJustyna - święte słowa! Co do mnie-a ja mam w nosie jak ktoś tak powie. Tylko my wiemy ile się staraliśmy i jak walczyliśmy o nasze maleństwo.
Co do płci- też święta racja. To problem tego kogoś, jeśli dla niego płeć jest podstawą do dumy.. Kate- mam nadzieję że się nie przejmujesz.
Mam wrażenie że zaraz Pilik wyśle nam zdjęcie ślicznego noworodkaWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 20:36
-
A ja tu się nie pochwalilam. Bylam wczoraj na usg i w macicy jest 8mm pęcherzyk o regularnym kształcie. 5tc (zgadza się z owu). Następna wizyta w piątek 13 lipca. Mam nadzieję że szczęśliwy ten piątek będzie. Chociaż ja urodzona w halloween... If you know what I mean
Achia, pilik, Lunaris, JustynaG, KateHawke, Lusesita, Kaczorka, Lena21, Phnappy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypilik wrote:Niestety, przeczuwam że moja uparta córka chce poćwiczyć moją cierpliwość
byłam na spacerze, poskakałam na piłce,
Zaliczyłam schody i prawie wszystko minęło tak jak podejrzewałama mała teraz szaleje. Zawsze po serii skurczów ostro odreagowuje
-
nick nieaktualny
-
Pilik córcia od początku wystawia Waszą cierpliwość na próbę i mówi: "szykujcie się
dzieci tak mają"
Też bym się nie zdziwiła jak by w nocy coś się zaczęło.
Ania jak masz potrzebę na dwójeczkę non stop to może organizm się szykuje? chyba że dawno nie byłaś -
Ja mam teorie że Ona nie chce wyjść, żeby na to nie patrzeć :p
A mnie znowu dół łapie. Zawsze tak mam po serii skurczy jak przez chwile dopuszczę do siebie myśl, że to już, a jednak mija...
Ania jak Ty nie czujesz skurczy na poziomie 150, a teraz jakieś czujesz to ja bym jednak rozważyła jakąś konsultacje...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 20:54
-
nick nieaktualny
-
lamka wrote:Ja nie wiem czy takie Kochane, bo ten mecz to porażka, my chyba tradycyjnie pójdziemy się bzyknąć z tej okazji
-
nick nieaktualnyLunaris- byłam... codziennie się o dziwo załatwiam. Może za dużo syropu. Nie zmienia to faktu 'że mi się chce'.
A czekam jak głupia na kogokolwiek bo nikt od 17 nie zaglądał. Po 21 może przyjdzie pielęgniarka z detektorem to zapytam czy będzie jakaś wizyta. Rano miało nie być a była.
Co do bólu pilik, to skurcze z ktg są odczuwalne jako napinanie brzucha, skóry. Inaczej tego nie potrafię wytłumaczyć. Robi się wulkan z prawej strony i nie zwijam się z bólu. Jest hmm dyskomfort bardziej.
A małpowe bóle to takie, że gdybym nie leżała i nie skupiała się specjalnie, to bym ich pewnie nie zauważyła.
Miałam naprawdę mocne @ i chyba odporność u mnie jest do potęgi milion.