Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej!
Mirabelko trzymam kciuki
U mnie tez temp. spada najchętniej bym tego testu nie robiła bo tylko mnie wkurzy ale pewnie za to się napoje...
Kopuszko ostatnio czytałam coś takiego
"Co kobieta ma po mężu? Nazwisko i sprzątać" także wiesz... mój w tygodniu nie robi nic za to w sobotę poodkurza i pomyje podłogi -
hahaha fufka rozwalilas mnie:D to takie prawdziwe;p
a mnie z rana rozjebalo, kojarzycie jak cieszylam sie z 20 euro w spodniach ze szmatrixu? Kolega R z pracy znalazl 700 funtow w bluzie. 700! ja pierdziele! jaki fart! -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny Czasem Was czytam, ale rzadko się odzywam. Jednak wydaje mi się, że i tak Wy mnie najlepiej zrozumiecie...
Od kilku miesięcy się staramy z mężem, niby nie długo, ale jak na to, że myślałam, że za pierwszym świadomym staraniem się uda to BARDZO długo. Najgorsze jest to, że moje koleżanki świeże mężatki tak jak ja się nie starały i zaszły... Jedni 3-4 miesiące po ślubie, drudzy ok. roku (ale się wcześniej zabezpieczali jakoś). I wtedy, kiedy ja miałam nadzieję na dwie kreski i rozmawiałam z tą przyjaciółką co 3-4 mieś po ślubie zaszła, to ona najprawdopodobniej już była w ciąży... to takie straszne i ona teraz przeżywa to, co ja bym chciała: pierwsze usg, badania, bicie serduszka... Ciężko mi z nią rozmawiać... na szczęscie mieszkamy daleko od siebie i nie mamy możliwości się widzieć, bo nie chciałabym. W tym miesiącu znowu fiasko, czuję to. Zrobiłam wczoraj test, oczywiście jedna kreska, bo szłam do lekarza i mam antybiotyk bo jestem chora. Ryczałam wczoraj tak długo i głośno aż zachrypłam... rozrzuciłam i potargałam gazety i książkę o ciąży i dzieciach... mąż się wystraszył i mnie uspokajał. Tragedia nie wiem co mam robić, bo czuję się bezradna i tak mi źle... -
tymoteuszowa wiem, ze to marne pocieszenie, ale ja tez mialam takie dolki na poczatku staran, nie zycze Ci tego, mam nadzieje ze szybko zajdziesz, ale po kolejnych razach mysle ze czlowiek obojetnieje, ja tez mialam tak ze kolezanka moja zaszla na poczatku naszych staran, na poczatku bylo mi troche smutno ale potem zaczelam sie cieszyc ta ciaza razem z nia, musisz sobie to tak powiedziec, ze dobrze, ze chociaz innym sie udaje! i ze za niedlugo Ty bedziesz sie cieszyc ze swojej ciazy!
tak z innej beczki, kobietki nosi ktoras z Was albo zna kogos kto nosi zerowki? -
no bo wlasnie zastanawiam sie nad kupnem, w celach ozdobnych bo wady nie mam, ale duzo siedze na kompie czytam i w ogole wiec pomyslalam ze moze wlasnie kupie i bede sobie nosic tak o (do wszystkich z wadą wzroku - wcale Wam nie zazdroszcze i wiem ze moze Wam to sie glupie wydawac) no i opinie na necie sa rozne wiec chce popytac tych co maja doswiadczenie, nie chce kupowac takich za 5 zl tylko normalnie u optyka. 1,5r temu badalam wzrok bylo ok, teraz tez raczej bedzie ok
-
A ja w szkłach kontaktowych chodzę bo nie lubię okularów
Tymoteuszowa kochana każda z nas ma takie momenty ja też kiedyś wyłam i byłam przekonana ze nie bedziemy miec dzieci a teraz po naszej tragedii wiem ze uda bo musi się udać -
Tymoteuszowa <tulę> chyba każda z nas przechodzi przez coś takiego. Ja jak si,ę dowiedziałam, że bratowa jest w ciąży to tak, z jednej strony się cieszyłam a z drugiej bolało jak cholera.. to chyba normalne, szczególnie właśnie na początku bo potem już człowiek jakoś się godzi i lepiej znosi (choć nie powiem żeby mnie to nie ruszało)
Powodzenia! Mam nadzieję, że ten cykl będzie szczęśliwy -
Tymoteuszowa wiemy co przechodzisz, ale jeśli Cię to pocieszy to prawie każdemu w końcu się udaje! Jedni mają łatwiej, inni trudniej, ale warto walczyć i mieć nadzieję. Parę mcy to naprawdę w ogóle nie jest długo, nie stresuj się bo to tylko może źle wpłynąć.
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
ja ostatnio zaczynam miec wrazenie ze skonczy sie u mnie tak jak to mowil ten pieprzony wrozbita na andrzejkach i zajde we wrzesniu dopiero kajs
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kamka na mnie licz, sama mam z tym problem