Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
kr0pka wrote:Karmelek wszystkie o Tobie pamiętamy
Coś Ci gin powiedział od czego mogło Ci się tak poprzestawiać?
<tuli>
A ja po tych tabletkach antykoncepcyjnych źle się czuje:( pierwsze dwa dni wymiotowałam,miałam mdłości,bolała mnie głowa i miałam duże uderzenia gorąca na przemian z dreszczami. Chyba działały, skoro organizm tak zareagował. Dziś już jest lepiej:) Zobaczymy co będzie. Dzisiaj mam zamiar zadzwonić do jakiejś kliniki we Wrocławiu i zapytać o inseminację i zaklepać termin.
Czy któraś może polecić klinikę? Morisku Ty chyba pytałaś też o to, która dobra? -
Morisek28 wrote:Karmeluszku ja do invimedu będę uderzać.
-
nick nieaktualnyKarmelek211 wrote:Też o niej pomyślałam. Zadzwonię tam. Muszę zapytać co wchodzi w skład kwoty 1500zł, no i co ogólnie trzeba zrobić przed, jak się przygotować itd, bo w tym temacie jestem zielona. Nigdy się tym nie interesowałam, sądziłam że nie ma potrzeby,a jednak...
A nie lepiej zrobić inseminację u ginekologa prywatnie, w moich okolicach inseminacja w prywatnym gabinecie kosztuje około 750zł.
Czy to jest jakaś różnica między kliniką i ginem prywatnie poza ceną? -
aaagaaatka wrote:Karmelek a inseminacja w Twoim przypadku jakie ma medyczne uzasadnienie?
Gin chce bardzo, żebyśmy zrobili to badanie nasienia, bo sądzi, że tam może leżeć przyczyna, dlatego, że starania są od 7 m-cy od ostatniego poronienia, a wcześniej nie było problemów z zajściem. Zachodziłam po 2 lub 4 m-cach takich właściwych starań. A teraz staramy się intensywnie od 7 i nic, może dlatego chce spróbować inseminacji. Mi nawet to przez myśl nie przeszło:/ -
gaga wrote:A nie lepiej zrobić inseminację u ginekologa prywatnie, w moich okolicach inseminacja w prywatnym gabinecie kosztuje około 750zł.
Czy to jest jakaś różnica między kliniką i ginem prywatnie poza ceną? -
arturowa wrote:Karmelku, a nie chciałabyś spróbować dodatkowo naprotechnologii ?
-
Karmelek u mnie podobnie - wcześniej 2-3 miesiące a teraz już będzie 5 cykl i nic. Ale dziwnie że tak nagle by się nasienie popsuło - zbadać jednak wcale nie zaszkodzi.
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
aaagaaatka wrote:Karmelek u mnie podobnie - wcześniej 2-3 miesiące a teraz już będzie 5 cykl i nic. Ale dziwnie że tak nagle by się nasienie popsuło - zbadać jednak wcale nie zaszkodzi.
Dziwię się, że wcześniej wszystko było dobrze i nie musiałam się długo starać, a teraz dupa:/ A przecież wtedy również byliśmy skupieni na staraniach, dlatego wykluczam, że teraz przyczyną może być nadmierne myślenie o tym czy stres, bo stresy to ja miałam potężne w pracy i jakoś zachodziłam, a teraz jestem na zwolnieniu i nic mnie nie stresuje... -
Karmelek211 wrote:Hmm jak kiedyś czytałam co to jest, to w sumie podobnie prowadzi mnie mój gin. Obserwacja cyklów, monitoring owulacji, stymulacja, badania hormonów, miałam już HSC, a teraz mam skierowanie na HSG, no i to badanie nasienia, dodatkowo mam również skierowanie do poradni genetycznej. Wydaje mi się, że oni podobnie działają?
Karmelek, że tak spytam badania prywatnie czy na fundusz? bo jak na fundusz to chyba - poproszę Cię o namiary na lekarza ja jeszcze nie trafiłam na takiego, który dałby mi jakieś w ramach NFZ (a nie przepraszam - wykłóciłam HSG u babki w szpitalu we Wrocławiu - w sumie byłam u niej tylko jeden jedyny raz, więc nic nie ryzykowałam) -
no to faktycznie karmelek dziwna sprawa u was.
ja tak sie wlasnie zastanawiam jak ja znowu wytrzymam tyle dni do testowania?
zaczynam sie martwic ze cykl na straty, bo zaczyna sie dokladnie tak jak ten poprzedni