Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
gretka wrote:najpierw na czczo insulina i glukoza, potem pijesz slodkie, po godzinie pomiar jak wzroslo , czekasz nastepna i znowu to samo
co do insuliny to to ok jak po 1 godz wzrost do 80 i po nastepnej spadek o polowe tzn. ok 40 ok. ( u ciebie mozna byloby zalozc ze ok , ale nie wiadomo z ilu spadlo po 1 godz)
Ja jak ostatnio sprawdzałam insulinę (5 lat temu) to miałam 86 - po 1h i 40,09- po 2h - ale uznali że jeszcze może być... tyle że wtedy warzyłam 104 kg i już zaczęłam samoistnie mieć @...
Jak to jest, że człowiek takie rzeczy pamiętaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2015, 21:49
2020
2023 -
Morisek28 wrote:No zostały takie strzępy. Teraz bardzo bardzo powoli odzywają. A nie rozjasniem już parę lat. Myslalam ze szybciej dojdą do siebie
Morisek28 lubi tę wiadomość
gretka -
Kopcie kopcie, napewno nie zaszkodzi. Mam dziś ciąg dalszy doła po-lekarskiego i wpadam w tryb mazgajenia się..
Ale to co piszecie wszystkie naprawdę mi pomaga, dziękuję.
Faktycznie muszę znaleźć ogarniętego lekarza, no chyba że bym porozmawiała z obecnym o innym leczeniu ale on chyba za bardzo jest za npr.
Gretka, moje poprzednie cykle:
Sorki że print screeny ale nie umiem inaczejWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2015, 21:55
5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
arturowa wrote:Kopcie kopcie, napewno nie zaszkodzi. Mam dziś ciąg dalszy doła po-lekarskiego i wpadam w tryb mazgajenia się..
Ale to co piszecie wszystkie naprawdę mi pomaga, dziękuję.
Faktycznie muszę znaleźć ogarniętego lekarza, no chyba że bym porozmawiała z obecnym o innym leczeniu ale on chyba za bardzo jest za npr.
Szkoda, że na ostaniej wizycie mu nie powiedziałaś co myślisz2020
2023 -
arturowa wrote:Kopcie kopcie, napewno nie zaszkodzi. Mam dziś ciąg dalszy doła po-lekarskiego i wpadam w tryb mazgajenia się..
Ale to co piszecie wszystkie naprawdę mi pomaga, dziękuję.
Faktycznie muszę znaleźć ogarniętego lekarza, no chyba że bym porozmawiała z obecnym o innym leczeniu ale on chyba za bardzo jest za npr.gretka -
Ajka, nawet nie wiesz jak żałuję że siedziałam jak baran Po prostu mnie zarzucił informacjami, roztoczył przepiękną, kilkumiesięczną wizję leczenia i przypomniał jak to ze mną źle (tak to odebrałam).
Chodzę do niego od 2 lat, od października już jako starająca się o dziecko, wcześniej chodziłam zdiagnozować pcos.
Mam 25 l.
Ale cały czas mam w głowie przypadek mojej mamy. Większość rzeczy odziedziczyłam po niej- w tym samym wieku miałyśmy pierwszą @, obie mamy pcos itd. I ona do 25 r.ż. bez problemu zachodziła w ciążę (chociaż jedną straciła) a po 25 jakby coś się urwało bo 7 lat się leczyła, przez pcos nie mogła zajść a i tak później ciąża była zagrożona. I chyba mam podobnie, może gdybym wcześniej zaczęła się starać o dziecko to było by mi łatwiej...
A i dzięki Mirabelko za przypomnienie o słynnej, lubelskiej aptece U mnie za oknem ptaki śpiewają pomimo tej burzy i deszczuWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2015, 22:18
5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
Masz jeszcze czas... ja mam 31
Nie wiem co Ci powiedzieć o Tym Twoim ginie... w sumie on już Cie pewnie dobrze zna...
Porób badania na razie... i ja bym wykombinowała u jakiegos innego gin monitoring i opinie przy okazji, bo wiesz może być, że Ty owu masz normalnie, a problem jest np u Twojego męża...
Zobaczysz i będziesz mieć porównanie...2020
2023 -
No niby wiem że jestem młoda ale to mnie umiarkowanie pociesza...
Muszę się ogarnąć z tym wszystkim.
Dziękuje za pomoc, naprawdę bardzo mi pomogłyście, szczególnie wy Ajka i Gretka
Ajka, gretka lubią tę wiadomość
5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
My wczoraj z kolei mieliśmy z K. spięcie a propos mojego braku chęci, libido itd.. skończyło się na tym, że miałam tak wszystkiego dość, że chyba koło 21 zwinęłam się w kłębek i poszłam spać.. parszywy dzień się zapowiada..
-
Hej Dziewczyny...
parszywych dni cd..nienawidzę cichych dni...spóźniłam się do pracy, ale udało się zawieźć materiał na posiew...taka bida z nędzą, ale może starczy...
za moment jadę na konkurs z dzieciakami...jak wrócę wyjazd na prawdziwą wieś, bo podobno nie widać już co gdzie rośnie....ale jadę ze wsparciem (mama) więc może do zmroku się wyrobimy miłego dnia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2015, 08:44
-
Halo halo jest tu kto?
-
Cisza taka, że aż strach
Morisek jak tam Twoja @?
A tak w ogóle to jakby któraś chciała wyskoczyć na 2 dni po Paryża (z Warszawy) to polecam 6-8 lipca wizzairem (szczególnie jeśli ma WizzDiscount Club bo wtedy bilet w 2 strony za 113 zł bez tego za 198
chciałam z koleżanką z pracy lecieć ale ma wtedy urlop i już inne plany (chlip chlip)Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2015, 14:32