Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Czeeść laski
czemu urlop zawsze musi być taki krótki i tak szybko mijać? -
nick nieaktualny
-
niecierpliwa-dominika wrote:kropka Ty dzisiaj tez pierwszy dzien po urlopie?
niestety tak -
nick nieaktualny
-
A nic nowego, taka reakcja z opóźnionym zapłonem... Przeżywam wyniki M. Naczytalam się dziś w pamiętnikach podobnych historii i nie napawa to optymizmem...
Wybaczcie, ze tak narzekam zwłaszcza, ze moje problemy jeszcze nie są aż takie beznadziejne, ale...
Jakoś mnie dopadło...2020
2023 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć Wam. Dziś chyba taki dzień, bo i mnie dopadł gorszy nastrój. Wczoraj długo nie mogłam zasnąć, miałam sporo czasu na myślenie i stąd dziś humor siadł.
Ajka, najważniejsze, że jesteście pod opieką lekarza, wiecie co i jak i możecie zacząć działać, żeby poprawić wyniki. Może nie od razu, ale za jakiś czas będą efekty!Droga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!!))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
Morisek przyda się lub nie... kto wie co jeszcze na nas spadnie... Ostatnie 2 lata to seria katastrof i mam juz dość...
Człowiek sobie cos tam planuje, marzy, a potem dupa...
I potem jak popatrzy wstecz to tylko sobie myśli, po co to wszystko...
PS Dzielna jesteś Morisku
No dobra daje sobie jeszcze 15 min i trzeba wziąć się w garść.Szczęsciara 26 lubi tę wiadomość
2020
2023 -
Ajka, wiem jak się czujesz ale wierzę, że wyniki tych naszych i Arturowej chłopów da się poprawić. Nie od razu ale da się i tego się będę trzymała.
ja już wiem, że ten cykl poszedł już na straty.. trudno.. może przynajmniej do następnego będzie lepiej z jego wynikami i nie wyślą mi go gdzieś znowu w trakcie ovu na przykład
ja mam w sumie możliwość tego ubezpieczenia grupowego ale jakoś się zebrać nie mogę, tylko u nas za urodzenie dziecka chyba mniejsza kwota była.
Bardziej to muszę swojego pogonić, żeby się ubezpieczył.. bo jak ja stracę pracę czy cokolwiek złego się ze mną stanie to pół biedy, jak on.. to już będzie tragedia..